Pani Rosier, ja jestem wielką fanką. Wizerunku, pomysłu, postaci. I bardzo mi było smutno, że nijak nie mogłybyśmy się spotkać na fabule - Rita i Cedrina są przecież z dwóch różnych światów. Ale dziś wpadł mi do głowy bardzo, bardzo ciekawy pomysł. Obie mamy w Karcie Postaci wspomnianą Dalię. Dalia Cedriny jest jej zaufaną służącą, a Dalia Rity to jej ciotka z Sheridanów. Może tak zrobić je jedną i tą samą osobą? Panna z czystokrwistej rzemieślniczej rodziny z pewnością mogła zostać przyjęta na służbę u młodej pani Rosier (z moich obliczeń wynika, że Dalia powinna być o kilka lat starsza od Cedriny, w wieku matki Rity - swoją drogą z domu Slughorn).
No i to byłby punkt zaczepienia! Zanim będę pisać dalej, zapytam czy ten pomysł wydaje się interesujący?

bardzo ciekawy pomysł! miałaś jakąś szerszą wizje tego? :> Wiek jak najbardziej się zgadza, Ced "otrzymała" ją na służbę po ślubie, więc razem się zestarzały. Chciałam tej pani poszukać na fabule też, nie będzie Ci to przeszkadzać? :> pewnie marna szansa, ale zawsze warto spróbować!

przepraszam za zapłon

O tak, tak mam wizję jak to mogłoby wyglądać! Już rozwijam <3
Rita nie miała szczególnie szczęśliwej młodości, jej rodzina popadła w biedę i hańbę, krewni w większości się od nich odcięli. Myślę, że ciotka mogła być tą odrobiną ciepła w jej życiu - jedyną, która od czasu do czasu się interesowała. Wiadomo nie mogła Rity przygarnąć, ale może czasem wspomagała ją finansowo? Pisała listy, pytała jak w szkole, gratulowała sukcesów. Cedrina mogła wiedzieć, że Dalia ma jakąś bratanicę, ale nie wiem czy chciałaby wnikać w szczegóły życia swojej służącej.
Wszystkie ciemne i nielegalne sprawunki, które załatwiała Dalia zawsze przechodziły przez ręce bratanicy. Rita zna się na truciznach, a Nokturn to jej świat. Pewnie to ona zorganizowała ucieczkę ciotki, gdy zaczęła się nagonka. I może w chwili, gdy Dalia została schwytana Rita pojawiła się na progu Rosierów. Ponura kobieta z Nokturnu, która mogłaby być straszna, gdyby nie fakt, że trzymała list od Dalii Sheridan i przedstawiała się jako jej bratanica.
Jeśli znajdziemy chętnego na tą postać (o jakby było super <3) to panie mogłyby wspólnie uknuć jak ją uwolnić. Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że przed taką koalicją to nawet Riddle musiałaby zadrżęć :D A jeśli nie, to może Rita choć częściowo zastąpi ciotkę u boku Cedriny? W kwestii tych kłopotliwych i nielegalnych spraw, oczywiście... ^^

Widziałam kontakty Cedriny z Dalią jako silną przyjaźń, wiadomo, ze stosunkiem wyższości Cedriny, bo jednak Dalia u niej pracowała i Ced jej za to płaciła, ale jednak było w tym takie porozumienie dusz, jak to u Brytyjczyków, naprawdę jej zależało na swojej służącej, więc jak najbardziej mogła wiedzieć coś o Ricie i stąd tak łatwo by potem uwierzyła, że list od Dalii naprawdę jest listem od Dalii! Może nawet widziała wcześniej zdjęcie Rity, może i sama Cedrina kiedyś anonimowo (bo jednak mogłoby to zniesmaczyć Slughornów) wsparła małą jeszcze Ritę finansowo? Jak najbardziej mogła ją potem zastąpić, choć Cedrina na pewno nigdy nie postawiła stopy na Nokturnie. Pewnie pod nieobecność męża zapraszała Ritę do siebie (tylko dyskretnie, moja droga!) Hah, Riddle sam by padł do stóp takiej koalicji bez wątpienia - i na pewno jeszcze padnie! Świetny pomysł, świetna Rita, bardzo mi pasuje! <3 Mam nadzieję, że wkrótce coś uknujemy!

Dyskrecja to Ritowa specjalność (zaraz po eliksirach, oczywiście), więc o to nie ma obaw! Nikt nie będzie mógł jej powiązać z madame Rosier. Przez kilka pierwszych lat była nawet wychowywana na prawie-arystokratkę i zachować też się jako tako potrafi. A Cerdina jest jednak taką osobą, która wzbudzi szacunek nawet niepokornej Rity. Pewnie z uwagi na ciotkę (i tą mniej lub bardziej anonimową pomoc) będzie się czuła pewne przywiązanie? Lojalność, to słowo mi pasuje.
Cieszę się bardzo z tej relacji <3
Jakbyś miała ochotę na myślodsiewnię i wręczanie listu, to można by było coś takiego napisać! <3

Dzień dobry Długo się czaiłam z relkami, ale wreszcie przychodzę, bo wydaje mi się, że chyba udało mi się zebrać wystarczająco dużo powiązań, żeby można było coś ustalić. Pani Cedrina jest z pochodzenia z rodu Crouch. Natomiast Burke mają z tym rodem spory pozytyw. Leonard został łamaczem klątw i Anthony poniekąd przygotowywał go do zawodu, zna też Anthony'ego i Dianę Crouch, z którymi stosunki ma też dobre, a od Trisa wiem, że to dzieci brata Cedriny. W dodatku zna też Perseusa Avery'ego, którego matka była z Crouchów i przyjaźniła się z ojcem Burke'a. Tristana, Dru i Darcy znam dzięki Leonardowi i też się dogadujemy. (Tosiek stracił brata podczas pełni, więc połączyła ich nienawiść do wilkołaków) Natomiast Cygnus Black jest synem mojego kuzyna, a więc jestem wujkiem Cedriny zięcia
I Tris powiedział, że nakłady książki autorstwa Cedriny znajdują się w sprzedaży u Borgina&Burke'a. Więc pytanie, jak to ogarniamy? Herbert (ojciec mój) prowadził interes do 1947 r, dopóki mu się nie zmarło. Od 1947 roku Anthony zajmuje się sklepem. Nie chcę się powoływać na jakieś przyjaźnie z rodzicami Tośka, bo oni mieliby teraz po 69 lat. Mniejsza różnica jest chyba między Anthonym a Cedriną, bo tylko 12 lat. Więc może ojciec Cedriny i ojciec Anthony'ego mogliby mieć jakieś powiązania? Może się przyjaźnili i wtedy kiedy Cedrina napisała książkę to ugadali się z Herbertem, że sprzedaż będzie miała miejsce między innymi w sklepie Borgina&Burke'a? Pewnie musieli zostawać w kontaktach, skoro jej też należały się zyski za to Może Rita by jej to przekazywała, bo mają dobry kontakt i Rita jest takim jakby łącznikiem Cedriny z Nokturnem, z tego co zrozumiałam No i jeśli nastałaby zmiana z Herberta na Antka, to jakby Cedrina zareagowała? Nadal zgadzałaby się na sprzedaż książki, czy raczej się wycofała?
Więcej pytań niż konkretów, dlatego hamuje tu i czekam na Twoje wskazówki

Och, jak Anthony opiekował się dziećmi mojego brata, to pewnie go uwielbiam! Dzieci co prawda już nie ma, ale moja miłość nie przemija.

Książka jest trochę dłużej w Waszym sklepie, więc myślę, że to ojciec Anthonego je "rozprowadził", Tak, Rita może przekazywać zyski, ale to bardziej do ustalenia z nią, nie ze mną Cedrinie jest pewnie wszystko jedno, kto je sprzedaje, pewnie wierzy, że Anthony godnie reprezentuje swojego ojca! Ale na Nokturn się nie zapuszcza raczej, więc wydaje mi się, że kontakty Anthonego i Cedriny nie są zbyt ścisłe. Nie wiem jak to widziałaś, bo tu głównie garść koligacji, a kojarzymy się na pewno, Cedrina Cię pewnie ceni za trzymanie tradycji Burke'ów, czy coś, mogą wyknuć jakieś czarnomagiczne interesy, nie wiem naprawdę, masz jakiś pomysł? Czy Anthony bryluje na balach? Mamy się jak spotykać?

Nienajlepszy refleks, wiem.