Wydarzenia


Ekipa forum
Leśna Polana
AutorWiadomość
Leśna Polana [odnośnik]16.10.15 22:27
First topic message reminder :

Leśna polana

Polana w lesie, nieopodal wybrzeża, uszy przytulnie pieści miarowy szum falującego morza. Wysoka trawa przeplatana wyrośniętymi polnymi kwiatami otoczona jest krzewami różowego bzu, których przesiąknięty słodyczą zapach otumania i porywa w krainę fantazji. Miejsce jest bardzo dobrze skryte przed oczami niepowołanych, trudno jest się tutaj dostać na własną rękę.  

Spodomantka

Popioły z rytualnych, rozpalanych podczas Festiwalu Lata ognisk, są każdego poranka zbierane do urn i zanoszone do namiotu rozstawionego na zacienionej polanie. Namiot wykonany jest z czarnego, ciężkiego materiału, który o zmroku zdaje się niemal stapiać z gwieździstym niebem i cieniami drzew.
Codziennie o zachodzie słońca na polanie ustawiają się kolejki - po zmroku w namiocie wróży z popiołów wiedźma, wprawiona w sztuce spodomancji. Nikt nie wie, skąd przybyła ta czarownica, jak ma na imię, ani ile ma lat. Pojawia się w Weymouth co roku i pamiętają ją nawet najstarszy bywalcy Festiwalu Lata, którzy zarzekają się, że jej wróżby się sprawdzają. Choć wiedźma ma pomarszczoną twarz i garba, to w namiocie, w świetle świec zmarszczki zdają się wygładzać, a plecy prostować.
W namiocie płoną świece, oświetlając hebanowy stół nakryty białym materiałem. Na stole leżą niewielkie kości zwierząt, poświęconych w rytuałach Festiwalu Lata. Do środka wchodzi się pojedynczo. Pod czujnym okiem wiedźmy, każdy może nabrać garść popiołu i rozsypać go na zwierzęcych kościach.
Popiół układa się w obrazy, czasem abstrakcyjne, a czasem przerażająco realistyczne. Czarownica służy pomocą w interpretacji wróżb.

Aby otrzymać wróżbę, rzuć kością k15:

Wróżby:


[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 13.02.23 0:27, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśna Polana - Page 13 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Leśna Polana [odnośnik]01.06.18 13:37
To nie był jego dzień. Wtedy, kiedy praktycznie się nie starał oraz nie miał nadziei na powodzenie, eliksir udał się Cyrusowi bezbłędnie. W momencie, w którym zaczął dostrzegać dla siebie szansę w konkursie, wszystko zostało zaprzepaszczone. Pan Waffling pokręcił głową, Snape także. Wpatrywał się niezadowolony w brak rezultatów swojej ciężkiej pracy. Westchnął przeciągle, podrapał się po karku i wzruszył ramionami. Musiał pogodzić się z tym, że nie był najlepszym alchemikiem na świecie, chociaż ta informacja napawała go coraz większym zdenerwowaniem. Co innego mieć tego świadomość, a co innego, kiedy życie próbowało mu o tym ciągle przypominać. Niezadowolony z przebiegu drugiej rundy rozpoczął wylewanie nieudanego wywaru. Kilka ruchów i kociołek gotów był na nowo do pracy. Alchemik podparł się na stole, ponownie wczytując się w zapisany pergamin. Mrużył oczy oraz analizował, aż wreszcie odpuścił. Nie ma się co spinać, będzie, co ma być. Zadecydował, że weźmie się za przygotowanie eliksiru pierwszej miłości, jakże ambitnie. Wóz albo przewóz jak to mawiają mugole. Oczywiście zamierzał skorzystać z bezpiecznej opcji co do mocy, wybierając potrójną. Jeśli jakimś cudem jego działania zostaną zwieńczone sukcesem, nie chciałby zbłaźnić się przygotowaniem zbyt słabej mikstury.
Bez szemrania, lecz z wyraźnym niepokojem, Cyrus sięgnął po stojące na blacie wybrane wcześniej ingrediencje. Zaczął zrzucać na nie odpowiedzialność, ponieważ to na pewno ich słaba jakość nie pozwalała mu przygotować tego, czego pragnął. Najgorsze, że wezmą go za najbardziej beznadziejnego alchemika wszechczasów. Głód nikotynowy wzmagał się.
Nastawił wodę w kociołku, do gotowania. W tym samym czasie przygarnął do siebie składniki. Kroił je, szatkował, mielił i miażdżył, ignorując pojawiające się na skroni krople potu. Otarł je chusteczką nim zabrał się za kontynuację. Tym razem postanowił zacząć od tyłu, serca dodając na sam koniec. Rozpoczął zatem przygodę z warzeniem eliksiru od rogu byka, który po sproszkowaniu w ilości czterech uncji znalazł się na dnie cynowego naczynia. Dodał również dwanaście zgniecionych much siatkoskrzydłych. Poczekał do wrzenia i wtedy Snape zamieszał energicznie przygotowanym wywarem, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Dopiero potem dodał dziesięć uncji posiekanych kwiatów trzepotki, zamieszał eliksirem kilkukrotnie, dorzucając szybko czternastu skrojonych liści lipy. Kolejna runda z mieszaniem, tym razem zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Na sam samiuteńki koniec przesypał z miseczek pokrojone maliny wraz z walerianą. To ta ostatnia ingrediencja miała dodać eliksirowi zapachu i Cyrus był ciekaw czy udało mu się to osiągnąć. Dla pewności zamieszał jeszcze parę razy, zmniejszył ogień i pociągnął nosem.


Love ain't simple
Promise me no promises

Cyrus Snape
Cyrus Snape
Zawód : Alchemik
Wiek : 30
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
I wish
we could take it
back in time,
before we crossed the line,
no now, baby
we see a storm is closing in,
I reach out for your hand.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5269-cyrus-snape https://www.morsmordre.net/t5324-poczta-cyrusa#119174 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f89-pokatna-10-3 https://www.morsmordre.net/t5326-skrytka-nr-1322#119181 https://www.morsmordre.net/t5325-cyrus-snape#119177
Re: Leśna Polana [odnośnik]01.06.18 13:37
The member 'Cyrus Snape' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 84, 60
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśna Polana - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśna Polana [odnośnik]01.06.18 15:18
Niestety, tym razem szczęście ją opuściło. Nie udało jej się uwarzyć poprawnego eliksiru. Jakby nie patrzeć, tego typu receptury nie były dla niej codziennością, wypełnioną zwykle eliksirami leczniczymi, a czasem, na potrzeby Zakonu, także bojowymi. Z żalem pozbyła się resztek eliksiru, który nie miał odpowiedniej barwy i połysku. Mimo starań nie udało jej się go uzyskać. Na jej policzki wstąpiły leciutkie rumieńce zażenowania. Choć nie liczyła na zwycięstwo, nie chciała też być tą ostatnią. Nieudolną. To byłby wstyd, zwłaszcza że nie była amatorką, która zaglądała do kociołka od czasu do czasu, tylko alchemikiem zawodowym. Pracowała w Mungu. Ale może za bardzo rozproszyła swoje umiejętności, poświęcając dużo uwagi transmutacji i nauce animagii, na czym ucierpiały eliksiry?
Ale teraz nadeszła trzecia, już ostatnia i decydująca tura. Teraz okaże się, kto z nich był najlepszym alchemikiem, i choć raczej nie miała nim zostać ona, musiała podjąć starania, by nie zostać na szarym końcu.
Po oczyszczeniu kociołka znów wypełniła go wodą i rozpaliła po nim ogień. Przez ten czas przygotowywała składniki. Mimo wcześniejszej porażki postanowiła zaryzykować i uwarzyć eliksir pierwszej miłości o potrójnej mocy. Po jego uwarzeniu mogła albo nieco się zrehabilitować po zepsuciu poprzedniego wywaru, albo już zupełnie pogrążyć. Niemniej jednak chciała spróbować.
Listki waleriany posiekała starannie, sycąc się jej zapachem. Oprócz niej wybrała także czarną jagodę; dwanaście owoców zgniotła na miazgę, uwalniając z nich sok i wrzucając do wywaru. W miksturze znalazło się też kilka błękitnych piór pawia, zapewne wyrwanych z pięknie ubarwionej szyi ptaka. Zamieszała starannie, kilka minut później dolewając odrobiny krwi memortka. Doprawiła eliksir miętą, wrzucając do kociołka kilka wonnych listków. Znowu zamieszała, na koniec dodając maliny – dokładnie dziesięć soczyście czerwonych owoców. Teraz musiała pilnować, by eliksir warzył się w spokoju, przybrał odpowiednią barwę i zapach. Według opisu był to eliksir miłosny, wprawiający w stan zauroczenia. Charlie miała nadzieję, że teraz jej się uda.
Zaraz się okaże, czy na koniec pozostawi po sobie dobre wrażenie, czy też nie. Podjęła ryzykowny wybór, którego mogła potem żałować, albo i nie.

| eliksir pierwszej miłości, potrójna moc




Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
Charlene Leighton
Charlene Leighton
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Chciałoby się uciec,
ale nie przed wszystkim się da.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5367-charlene-leighton https://www.morsmordre.net/t5375-listy-do-charlie https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5388-skrytka-bankowa-nr-1338 https://www.morsmordre.net/t5387-charlene-leighton
Re: Leśna Polana [odnośnik]01.06.18 15:18
The member 'Charlene Leighton' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 24, 94
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśna Polana - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśna Polana [odnośnik]02.06.18 16:42
Eliksir był za słaby, zobaczyła to, zanim weszła w ostatnią fazę warzenia go. Dotąd nie miała do czynienia z sokiem z malin, więc w pierwszej kolejności pomyślała, że dodała go odrobinę za mało. Albo za dużo i po prostu przedobrzyła. Wylała eliksir do wolnej, szklanej misy i oczyściła go z pozostałości po eliksirze pierwszej miłości. Odnalazła recepturę na wywar poetyckości, przygotowała ją, a kiedy dano sygnał, przystąpiła do działania.
Do kociołka wlała wodę i od razu wrzuciła do niego trzy wielobarwne pióra pawia oraz z dwoma piórami sowy, po czym lekko stuknęła w jego bok końcem różdżki. Czekając, aż mikstura wchłonie odpowiednie ich właściwości, zajęła się przygotowywaniem ingrediencji pochodzenia roślinnego. Korzeń asfodelusa łagodnie rozgniotła płaską powierzchnią noża, a to, co z niego wypłynęła, ostrożnie przelała z talerzyka do kociołka i zamieszała powoli łyżką – dokładnie cztery razy zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Ujęła w drewniane szczypce kolec róży i kiedy opaliła go delikatnie nad ogniem, po czym również wrzuciła do gotującego się wywaru. Płatki stokrotki lądowały po kolei na jego powierzchni.
Kocha, lubi, szanuje, nie chce, nie dba, żartuje…
Wywróciła oczami. Nie dla niej były podobne romantyczne bzdury, ale kierowała się nimi, chcąc, żeby eliksir wyszedł tym razem według jej woli. Na sam koniec znów wycisnęła sok z malin i dodała pięć kropli. Zmarszczyła delikatnie brwi, oczekując prawidłowych efektów. Miał wyjść podobnej siły, co poprzedni.
Oby.

| Wywar poetyckości, moc potrójna


Powiedz ty mi, kości biała,
Kto cię więził w mrokach ciała,
Kto swój los na tobie wspierał,


Kiedy żył i jak umierał?

Eir Goyle
Eir Goyle
Zawód : trucicielka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna
nierozumni
niestali
bez serca
bez litości
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Leśna Polana - Page 13 N9cjEVZ
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4853-eir-goyle https://www.morsmordre.net/t5088-do-eir https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f329-grimmauld-place-4-2 https://www.morsmordre.net/t4874-skrytka-bankowa-nr-1246#105646 https://www.morsmordre.net/t5386-eir-goyle
Re: Leśna Polana [odnośnik]02.06.18 16:42
The member 'Eir Goyle' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 88

--------------------------------

#2 'k100' : 87
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśna Polana - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśna Polana [odnośnik]02.06.18 17:04
Zapach rzeczywiście upajał. Moc waleriany, dodatkowa pobudzona przez zestaw dobranych składników i przesiąknięty słodyczą malin, sięgał nawet wonią do ciepłych, wywołujących rumieniec wspomnień. Inara odetchnęła lekko, wdychając unoszącą się półprzezroczystą parę znad kociołka, pozwalając, by oceniający - tym razem - zaaprobował jej pracę. Uśmiech posłała też Quentinowi, któremu też powiodła się tura. Odrobina szczęścia uśmiechnęła się do nich i chociaż konkurs nie należał do priorytetów, na których miałoby zależeć alchemiczce, ale satysfakcja pozostawała.
Spojrzenie Inary powędrowało do koszyczka, w którym wciąż znajdowało się kilka, wyjątkowych elementów. I te zostawić chciała na sam koniec i eliksir, który stanowił nie lada wyzwanie. Nie minęła chwila, a kociołek przy którym pracowała został na nowo oczyszczony i przygotowany do dalszego działania. Czarnowłosa odsunęła nieco wyżej rękawy białej koszuli, a wzrok utkwiła...wyżej, na niebie. Szyba kalkulacja dawała nadzieję, że astronomiczny układ sprzyjał działaniom, które podjęła.
Podstawą miała być jak zawsze woda, ale tym razem od razu wrzuciła garść, całych malin, których aromat miał przesiąknąć aż do podstaw i serca eliksiru. Zwiększyła ogień pod kociołkiem, by temperatura szybo dotarła, do wyznaczonej, wrzącej.
Na stanowisku ułożyła susz z lubczyku, który rozkruszyła i wymieszała z bardzo drobno pokrojonymi pijawkami[/u. Drobiny zioła obtoczyły miękkie części, a całość zalała miarką wywaru ze [u]stokrotek. Przykryła miseczkę szklaną pokrywką, która pozwalała na kontrolne zerknięcia i spójność łączących sie ingrediencji.
Wrząca woda nabrała delikatnego, różowawego blasku. Na powierzchni powstała pianka, tego samego koloru, którą alchemiczka ostrożnie zebrała glinianą łyżką i przerzuciła do pękatego słoja. Ciepła jeszcze maź idealnie miała się komponować z miażdżona jagodą jemioły. Rzadka w konsystencji ikra ramory znalazła się we wrzątku, a pospieszne, pięciokrotne zamieszanie, zespoliło całość, tworząc jednolitą, chociaż klarowną masę. Na jej powierzchnię wyłożyła pianę z malin i serca, którym była jagoda. Wywar nabrał ciemniejszej barwy, a do góry umknęła pojedyncza, pachnąca lubczykiem bańka. Odczekała, aż wywar ponownie zawrze i dorzuciła przygotowane wcześniej, elementy - nasączone już drobiny pijawek i lubczyku. Zamieszała powoli, co kilka okrążeń wyciągając mieszadło i zdmuchując osiadłe ziarenka malin. Inara uśmiechnęła się patrząc na bulgoczący płyn, ale tym razem nie nachylała się, unikając przypadkowego osadzenia eliksiru na jej włosach i skórze. Zgasiła ogień i jeśli tym razem gwiazdy pozwolą, miała na ukończeni trzecie wyzwanie.

| Eliksir wilego uroku, moc poczwórna.



The knife that has pierced my heart,
I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped

Inara Carrow
Inara Carrow
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
I might only have one match
but I can make an explosion
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Leśna Polana - Page 13 7893d0df08b53155187ac4c38e6136a0
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1023-inara-carrow https://www.morsmordre.net/t1405-tu-jest-smok-ale-sowa https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f236-nottinghamshire-ashfield-manor https://www.morsmordre.net/t3433-skrytka-bankowa-nr-99#59656 https://www.morsmordre.net/t1598-inara-carrow
Re: Leśna Polana [odnośnik]02.06.18 17:04
The member 'Inara Nott' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 37, 3
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśna Polana - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśna Polana [odnośnik]02.06.18 23:20
Robin kiwnął z zadowolenirm głową nad swoim kociołkiem, po czym opróżnił go, nie troszcząc sieć zbytnio o rozlewanie porcjowania do fiołek - nie były mu potrzebne. Zabrał sieć za przygotowaniem wywaru poetyckości: odpowiednio zmiażdżone skarabeusze, a następnie lubczyk, mięta i korzonki stokrotek powędrowały do kociołka. Hawthorne zamieszał bulgoczący eliksir trzy razy w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, po czym teatralnym gęstej dodał do niego pióra pawia. Ostatnim i najważniejszym składnikiem były maliny; te wrzucał powoli, czekając aż wywar odpowiednio zgęstnieje.

|wywar poetyckości moc potrójna
Robin Hawthorne
Robin Hawthorne
Zawód : Alchemik z powołania
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I have seen the moment of my greatness flicker,
And I have seen the eternal Footman hold my coat, and snicker
And in short, I was afraid.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5744-robin-hawthorne https://www.morsmordre.net/t5766-paracelsus#136059 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f188-smiertelny-nokturn-18-13 https://www.morsmordre.net/t5765-skrytka-bankowa-nr-1417 https://www.morsmordre.net/t6217-robin-hawthorne
Re: Leśna Polana [odnośnik]02.06.18 23:20
The member 'Robin Hawthorne' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 93

--------------------------------

#2 'k100' : 52
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśna Polana - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśna Polana [odnośnik]03.06.18 0:40
Åsbjørn skrzywił się, kiedy jego wywar okazał się nieudany. Z niezwykłą zawziętością wziął się więc za pozbywanie się nieudanego eliksiru. Dzięki temu mógł dać upust złości. W ciszy, wewnętrznie, z niewielkim tylko ukazywaniem swoich emocji na zewnątrz poprzez gwałtowniejsze ruchy towarzyszące wylewaniu nieudanego eliksiru.
Nie skupiał się jednak zbyt długo na niepowodzeniu. Zabrał się za przygotowanie ingrediencji do kolejnego etapu zmagań. Jeszcze nie wszystko było przecież stracone. Eliksir zauroczenia o poczwórnej mocy był tym, co wciąż mogło dać mu dość punktów aby zająć pierwsze miejsce. A jak nie pierwsze o wciąż być na tyle wysoko, żeby nie urągać wielopokoleniowej wiedzy przekazanej mu przez matkę. Przecież musiał, korzystając z niej, pokazać coś więcej. Skoro już brał udział w tym konkursie to nie zamierzał się powstrzymywać.
Norweg wziął ostatnią już porcję malin, jednak zamiast lekko zgnieść je tak jak za dwoma poprzednimi razami utarł je na pastę. Tym razem zrezygnował również z sitka, wrzucając ingrediencje bezpośrednio do źródlanej wody w kociołku. Woda była już blisko wrzenia, kiedy dodawał maliny, zaraz po nich dolewając też olejku różanego. Jako dodatkowe ingrediencje wybrał utarte na pastę liście aloesu oraz posiekane liście blekotu oraz mieszankę krwi krokodyla i żabiego skrzeku. Zamieszał cały wywar raz, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, po czym intensywnie jął wpatrywać się we wnętrze kociołka czekając, aż eliksir przybierze miłą dla oka, delikatną różową barwę.
Asbjorn Ingisson
Asbjorn Ingisson
Zawód : Alchemik na oddziale zatruć w św. Mungu, eks-truciciel
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler

Wiem dokładnie, Odynie
gdzieś ukrył swe oko

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t5694-asbjrn-thorvald-ingisson#133833 https://www.morsmordre.net/t5741-juhani#135532 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f138-little-kingshill-hare-lane-end https://www.morsmordre.net/t5742-skrytka-nr-1399#135537 https://www.morsmordre.net/t5743-a-t-ingisson#135543
Re: Leśna Polana [odnośnik]03.06.18 0:40
The member 'Asbjorn Ingisson' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 52, 64
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśna Polana - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśna Polana [odnośnik]03.06.18 21:52
I trzecia tura dobiegła końca, a wraz z nią konkurs. Pan Waffling najpierw sprawdził wywary uwarzone w tej turze. Choć walka była zaciekła, nie wszystkim udało się uwarzyć ostatnie eliksiry. Wywary Robina, Asbjorna, Quentina, Cyrusa i Eir były w pełni udane i wzbudziły aprobatę starszego alchemika, natomiast eliksiry Fantine i Susanne udały się połowicznie - wywary nie osiągnęły pożądanej mocy, ale ostatecznie obie alchemiczki otrzymały za nie podstawową liczbę punktów. Niestety, w decydującym momencie porażkę poniosły Inara i Charlene. Ich eliksiry nie udały się.

Po podliczeniu wszystkich punktów za trzy wywary okazało się, że zwycięzcą został Robin Hawthorne. Zachwycony jego umiejętnościami pan Waffling wywołał go na środek, prezentując zgromadzonym, po czym przywołał jedną z młodych asystentek. Ta po chwili wróciła, niosąc błyszczący nowością kociołek - pięknie zdobiony egzemplarz z wygrawerowanymi liśćmi paproci.
- Mam nadzieję, że będzie ci dobrze służył - powiedział pan Waffling, przekazując go w ręce zwycięzcy. - Oby powstało w nim jeszcze więcej tak znakomitych eliksirów!


Wyniki:

L.p.AlchemikBonusWynikiWynik ogólny
1.Robin Hawthorne+515 , 18 , 12 ,50
2.Asbjorn Ingisson028 , 0 , 20 ,48
3.Quentin Burke+50 , 18 , 21 ,44
4.Inara Nott+50 , 24 , 0 ,29
5.Fantine Rosier+518 , 0 , 5 ,28
6.Eir Goyle+510 , 0 , 12 ,27
6.Cyrus Snape09 , 0 , 18 ,27
8.Charlene Leighton+512 , 0 , 0 ,17
9.Susanne Lovegood+54 , 0 , 5 ,14

| To już koniec zabawy! MG dziękuje wszystkim za udział <3. Możecie napisać posty kończące. Wygrany kociołek ma dokładnie taki sam standard, jak kociołek posiadany przez postać w wyposażeniu.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśna Polana - Page 13 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśna Polana [odnośnik]04.06.18 17:51
Wydawało jej się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Bardzo uważnie obserwowała zmiany zachodzące w konsystencji cieczy, jej barwie i zapachu; zmieniały się z godnie z opisem w recepturze, wszystko się zgadzało, a przynajmniej pozornie. Sądziła, że kolor będzie bardziej intensywny, zapach mocniej wyczuwalny; czuła lekki pokój i jak się okazało - był on słuszny. Pomimo ostrożności i uwagi jaką przykładała do każdego ruchu, mimo pomyślenia po trzy razy przed każdym z nich - musiała gdzieś popełnić błąd, który zaważył na sukcesie. Starszy mistrz eliksirów, który sędziował w dzisiejszym konkursie podszedł do jej kociołka i ocenił, że eliksir zauroczenia został uwarzony poprawnie, lecz jest zbyt słaby - a w planach Fantine miał posiadać moc potrójną. Otrzymała niewiele punktów, ostatecznie plasując się na miejscu piątym, nawet nie w pierwszej trójce! Zacisnęła usta w wąską kreskę i uniosła podbródek, robiąc najbardziej wyniosłą minę na jaką było ja stać; ze złośliwą satysfakcją zauważyła, że lady Inarze drugi już eliksir nie powiódł się zupełnie i otrzymała okrągłe zero. Każda porażka Carrowa była powodem do drobnej radości Rosiera.
Opróżniła swój kociołek, wytężając się woli, aby ukryć swoje prawdziwe emocje; gdy zebrali się na środku polany, stanęła z boku, byle nie za blisko nisko urodzonych. Zwycięzcą okazał się mężczyzna o nosie tak zadartym, że nie potrafiła się skrzywić; wyglądał niechlujne i brudno, kto w ogóle go tutaj wpuścił? Wygrana musiała być czystym przypadkiem. Prychnęła cicho, gdy wręczono mu zdobiony kociołek; nie szkodzi, niedługo uprosi brata, aby sprezentował jej kociołek wart dużo więcej, wykonany ze szczerego złota - choć porażka w konkursie alchemicznym mogła utrudnić jej nieco zadanie.
Nie pogratulowała obcemu mężczyźnie, ani nikomu innemu; gdy wszystkie formalności dobiegły końca, zadarła brodę i odmaszerowała ścieżką, unosząc lekko spódnicę czerwonej sukni, aby nie ubrudziło jej wilgotne, leśne runo. Fanny czuła złość, zarówno na siebie, jak na innych; nie była pewna, czy ma ochotę spędzić w Dorset resztę popołudnia - na początek postanowiła odnaleźć swe przyjaciółki.

| zt


Była także pewna chwila, której nie zapomnę. Był raz wieczór rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do Róży, której taniec w sercu moim święty spokój zburzył.
Fantine Rosier
Fantine Rosier
Zawód : Arystokratka
Wiek : 22 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
emanowała namiętnością skroploną winem

wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
królowa kier
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5048-fantine-rosier https://www.morsmordre.net/t5137-desdemona#111449 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/t5141-komnaty-fantine https://www.morsmordre.net/t5136-skrytka-bankowa-nr-1272 https://www.morsmordre.net/t5138-fantine-c-rosier#111457
Re: Leśna Polana [odnośnik]07.06.18 0:10
Charlene naprawdę nie miała dziś szczęścia. Podjęcie się trudnego wyzwania okazało się być złym pomysłem – eliksir nie wyszedł. Był daleki od ideału, nie błyszczał i nie pachniał jak trzeba. Może dodała czegoś za dużo lub za mało, lub w nieodpowiednim odstępie czasowym? Pan Waffling odszedł od jej stanowiska niepocieszony. Nie popisała się dzisiaj umiejętnościami i okazała się wyjątkowo nieudolna w warzeniu eliksirów miłosnych. Pozbywając się zawartości kociołka czuła palący wstyd rysujący się wyraźnie zaczerwienieniami na policzkach. Przeszła trzyletni kurs, pracowała jako alchemik, a poszło jej tak fatalnie, była na szarym końcu. Naprawdę musiała się postarać, jeśli chodzi o warzenie innych eliksirów niż lecznicze, z którymi miała do czynienia na co dzień. Inni poradzili sobie dużo lepiej od niej, a ostatecznie całą zabawę wygrał jakiś dzieciak, który wyglądał, jakby dopiero co skończył Hogwart. Musiał być naprawdę dobry, skoro pokonał pozostałych, starszych od siebie alchemików. Może Charlie faktycznie źle zrobiła, podczas kursu dzieląc czas na naukę animagii? Może gdyby nie postanowiła tak usilnie nauczyć się zmieniać w kota, byłaby lepszym alchemikiem i dzisiaj nie skompromitowałaby się zepsuciem dwóch z trzech wywarów? Uwielbiała animagię, to była cudowna sprawa, ale nie ulegało wątpliwości, że w tej chwili przechodziła poważny kryzys wiary w siebie i w swoje możliwości. Jak miała się przydać Zakonowi Feniksa, skoro nie potrafiła uwarzyć nawet kilku błahych eliksirów miłosnych? Jak zmierzy się z trudniejszymi, bardziej praktycznymi wyzwaniami? Pozostawało mieć nadzieję, że to tylko wina pecha i stresu. Lepiej pracowało jej się samotnie i bez presji, że jest obserwowana i bierze udział w jakiejś rywalizacji. Tak, może to to miało wpływ na jej dzisiejsze efekty? W Mungu pracowała pod presją czasu, musiała dbać o tamtejsze zapasy mikstur, ale była to presja innego rodzaju niż tutaj. Tam z nikim nie rywalizowała – po prostu robiła swoje, wiedząc że są to eliksiry mające pomagać chorym w rekonwalescencji.
Wciąż głęboko zawstydzona swoimi marnymi popisami ulotniła się z polany jak najprędzej. Nie chciała z nikim rozmawiać ani znosić pełnych politowania spojrzeń. Nie miała ochoty rozmawiać o tym konkursie z nikim, nawet z Verą. Na pewno nie będzie to coś, z czego była dumna, choć jeszcze niedawno tak czekała na ten dzień, na możliwość wzięcia udziału w tych zmaganiach. Na zwycięstwo nie liczyła, była niemal pewna, że po nie nie sięgnie, ale miała nadzieję że nie będzie ostatnia. Czy tam prawie ostatnia.

| zt.




Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
Charlene Leighton
Charlene Leighton
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Chciałoby się uciec,
ale nie przed wszystkim się da.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5367-charlene-leighton https://www.morsmordre.net/t5375-listy-do-charlie https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5388-skrytka-bankowa-nr-1338 https://www.morsmordre.net/t5387-charlene-leighton

Strona 13 z 21 Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 17 ... 21  Next

Leśna Polana
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach