Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Szkocja
Lasy Cairngorms
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Lasy Cairngorms
Cairngorms w Szkocji to jeden z największych i najbardziej rozległych parków narodowych Wielkiej Brytanii; obszerne wysokie lasy roztaczające się na zboczach delikatnych gór są schronieniem dla tuzinów różnego rodzaju zwierzyny i ptactwa łownych, przez co w trakcie sezonu łowieckiego przyciągają ku sobie myśliwych nie tylko ze wszystkich stron Królestwa, ale i z dalszych zakątków Europy.
Część lasu wyodrębniona przez czarodziejów i chroniona zaklęciami, które sprawiają, że mugole nie odczuwają ochoty wejścia na ich tereny, są również ulubionym rejonem czarodziejskich polowań.
Część lasu wyodrębniona przez czarodziejów i chroniona zaklęciami, które sprawiają, że mugole nie odczuwają ochoty wejścia na ich tereny, są również ulubionym rejonem czarodziejskich polowań.
Pomimo ogromnej niechęci - udało się złapać zwierzaka, który ewidentnie nie zasłużył na tak marny los. Opcjonalnie, mogłaby odczuwać wyrzuty sumienia, ale to w końcu polowanie, prawda? Sprawa była zatem prosta - nie zamierzała w żaden sposób ignorować zasad, które znała. Liczyła, że niebawem całe przedsięwzięcie dobiegnie końca, gdyż niestety, ale zmęczenie było nad wyraz odczuwalne. Wróciła zatem we wskazane miejsce i pozostawiła obydwie zdobycze, które były dla niej wystarczające.
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Trafił. Tak przynajmniej mu się wydawało, lecz zaraz - najprawdopodobniej trafione bełtem - zwierzę zniknęło w zaroślach. Tuż przed sobą dostrzegł także królika umykające spod pędzących nań kopyt, nie zastanawiał się nad tym dłużej. Wycelował kuszę w kierunku zwierzęcia i nie licząc podświadomie na większy sukces, strzelił.
Caesar Lestrange
Zawód : sutener oraz brygadzista
Wiek : 30 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
pięć palców co po strunach chodzą
zegną się jak żelazo w ogniu
w owoc granatu martwy splot
zegną się jak żelazo w ogniu
w owoc granatu martwy splot
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Caesar Lestrange' has done the following action : rzut kością
'k100' : 94
'k100' : 94
Całkiem miła odmiana, tym razem bełt wystrzelony z kuszy w oka mgnieniu przeszył powietrze i bezbłędnie przebił bażanta, który wyjątkowo szybko przestał szeleścić w koronie drzewa, co Avery skwitował krótkim uśmiechem - dalekim jednak od dumy, gdy wielobarwne ptaszysko było jego pierwszą zdobyczą tego dnia, podczas gdy wielu innych łowców miało już na swoim koncie ambitniejsze łupy. Kątem oka zauważył jeszcze pojawiającą się grupkę skrzatów, zabierających zwierzynę w odpowiednie miejsce, lecz po chwili po prostu spiął Hyperiona, by ruszyć w kolejne miejsce zbiórki. Podobno już ostatnie, tę informację przyjął z czymś na kształt żalu. Ale kto wie, może bażant nie będzie jedyną jego zdobyczą i jeszcze mu się poszczęści?
stars, hide your fires:
let not light see my black and deep desires.
let not light see my black and deep desires.
Ito by pomyślał, jechali równo, na przedzie, ścigając uciekającą przed nimi zwierzynę. Był zabójcą, kłusownikiem, katem i egzorcystą na co dzień. Dlaczego więc teraz miałoby być inaczej, kiedy to kolejne stworzenia z piskiem i przerażeniem w blyszczącym ślepiach gnało głębiej w las. Poroże jelenia miało zdobić jego gabinet, a może mieszkanie, ale znów spłoszony zając uciekł mu spod kopyt aeotana, który narwanie gnał przed siebie, powoli rozprostowując swoje skrzydła.
Gnaj, gnaj, Arejonie.
Sprawnie uniósł więc kuszę, choć ręka mu zadrżała, mogło się nie udać. Wycelował jednak w zająca, który uciekał mu w chaszcze. Czy znów się uda? Czy znów upoluje puchowego króliczka?
Gnaj, gnaj, Arejonie.
Sprawnie uniósł więc kuszę, choć ręka mu zadrżała, mogło się nie udać. Wycelował jednak w zająca, który uciekał mu w chaszcze. Czy znów się uda? Czy znów upoluje puchowego króliczka?
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : rzut kością
'k100' : 35
'k100' : 35
Zwierzyna zniknęła tak szybko, jak sie pojawiła i nawet jeśli ktoś chciałby szukać dalszego wyzwania, Inara zawrócić swoja aetonatkę do punktu zbiórki. W głowie zapaliła się jej cicha przekorna myśl, ze jest to tylko kolejny etap gonitwy, niekoniecznie związany z samym polowaniem. Thibaud znajdował się gdzieś na czele i nie przewidywała, żeby wracał bez zdobyczy. Zbyt dobrze go znała, by wiedzieć, że tak łatwo nie odpuszczał. No właśnie...
Spięła łydki w sygnale dla Sayuri, by ruszyła, ale nie popędzała jej. Ciekawiło ja też, jak sobie radził jej ojciec, który do tej pory umykał jej spojrzeniu, niknąc gdzieś na krętych ścieżkach leśnego padoku. No i...czy Darcy skorzystała z jej rady?
Spięła łydki w sygnale dla Sayuri, by ruszyła, ale nie popędzała jej. Ciekawiło ja też, jak sobie radził jej ojciec, który do tej pory umykał jej spojrzeniu, niknąc gdzieś na krętych ścieżkach leśnego padoku. No i...czy Darcy skorzystała z jej rady?
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Nie, żebym była fatalistką... a, nie, jestem nią. Przewidziałam to, że w najważniejszym momencie spudłuję. Nawet zdziwiłabym się gdyby było inaczej. Przeklęłam niesłyszalnie pod nosem, chociaż zwierzyna była już na tyle spłoszona, że moje wrzaski nie pogorszyłyby tego efektu. Dajesz plamę, Greyback. Najpierw nie potrafiłaś nikogo wyprzedzić, a teraz kiedy wreszcie wyprzedziłaś to nie potrafisz wycelować w zwierzę. Klasyczny przykład braku wiary w siebie i paniki kiedy coś jest niemal na wyciągnięcie ręki.
Niestety nie mogłam tego przerwać; zdenerwowanie zżerało mnie od środka. Im mocniej się staram, tym gorzej mi wychodzi. Nie powiedziałam jednak ostatniego słowa, postanowiłam walczyć do końca nawet, jeżeli miałabym zostać stratowana przez aetonana (lecz sądzę, że Aaron nie byłby tym zachwycony): jakkolwiek głupio to brzmiało, taki był plan. Chciałam popędzić wierzchowca, ale zauważyłam, że las robi się coraz gęściejszy. Dlatego podjęłam decyzję, by jeszcze raz spróbować wypuścić strzałę. Usiłowałam uspokoić oddech i drżące od zmęczenia mięśnie, ale nie było na to czasu, dlatego kusza znów mogła mnie zawieść. Lub raczej ja mogłam zawieść samą siebie.
Niestety nie mogłam tego przerwać; zdenerwowanie zżerało mnie od środka. Im mocniej się staram, tym gorzej mi wychodzi. Nie powiedziałam jednak ostatniego słowa, postanowiłam walczyć do końca nawet, jeżeli miałabym zostać stratowana przez aetonana (lecz sądzę, że Aaron nie byłby tym zachwycony): jakkolwiek głupio to brzmiało, taki był plan. Chciałam popędzić wierzchowca, ale zauważyłam, że las robi się coraz gęściejszy. Dlatego podjęłam decyzję, by jeszcze raz spróbować wypuścić strzałę. Usiłowałam uspokoić oddech i drżące od zmęczenia mięśnie, ale nie było na to czasu, dlatego kusza znów mogła mnie zawieść. Lub raczej ja mogłam zawieść samą siebie.
just fake the smile
Bellona Lovegood
Zawód : hodowca i treser chartów angielskich
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna
Tygrys, tygrys w puszczach nocy
Świeci blaskiem pełnym mocy.
Czyj wzrok, czyja dłoń przelała
Grozę tę w symetrię ciała?
Świeci blaskiem pełnym mocy.
Czyj wzrok, czyja dłoń przelała
Grozę tę w symetrię ciała?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Bellona Greyback' has done the following action : rzut kością
'k100' : 14
'k100' : 14
Darcy oczekiwala juz konca polowania. Nie byla najbardziej sprawna damą zresztą nawet nie wypadalo jej byc. Dlatego wlasnie wydawala sie juz zwyczajnie zmęczona przebiegiem polowania. Slyszac o kolejnej zbiorce, odetchnela z zawodem, licząc na to, ze może chociaz kolejny raz dane jej bedzie wymienic kilka slow z rodziną. Jak dotąd skutecznie mijala sie z Druella i Thibaudem, nie mając nawet pojęcia jak im sie powodzilo w trakcie tej rozrywki. Stojąc już na terenie, gdzie zebralo sie juz kilka osob, stuknela lydkami w bok konia i podprowadzila go obok wierzchowca Inary. Nie odzywala sie juz jednak wcale, oczekując dudniecia w róg i podsumowania polowania i wszelkich zdobyczy. Jej uspiony króliczek leżał bezwladnie za jej plecami. Spojrzala na niego, kontrolujac czy w dalszym ciagu jest bezwladny i jej nie ucieknie. Nie chciała go w żaden sposob krzywdzic i przerabiac na pasztet. Kto wie. Moze w istocie gdyby to byl królik, tak jak myślała, a nie zając, to moze by go nawet mogła zatrzymać i udomowic?
Darcy Rosier
Zawód : hipnotyzerka w rodowym rezerwacie w Kent
Wiek : 22 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Jeśli ktoś uprawia ze znawstwem sztukę perswazji, powinien wpierw wzbudzić ciekawość, później połechtać próżność, by wreszcie odwołać się do sumienia lub dobroci.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Bellona, bełt puszczony z twojej kuszy przeszył powietrze i zadrgawszy wbił się w konar wysokiej sosny. Twoja zdobycz umknęła, ale widok tego przepięknego, jakże rzadkiego zwierzęcia, zostanie z tobą już na zawsze. Pozostało ci zawrócić i udać się do kolejnego punktu kontrolnego; jesteś przekonana, że bez trudu znajdziesz drogę pomimo odłączenia się od grupy.
Samael chybił, jego zdobycz, lisa, ustrzelił Thibaud. Benjamin zdołał ustrzelić bażanta, niewątpliwie prowadząc, a Ramsey trafił zająca.
Caesar z precyzją godną doświadczonego łowcy ustrzelił kolejnego zająca.
Wszyscy pędziliście leśnym duktem, docierając do ostatniego punktu kontrolnego. Mieliście dłuższą chwilę przeznaczoną na odpoczynek, aetonany zostały napojone wodą, a wszyscy, którzy pospadali z siodeł, mieli wystarczająco dużo czasu, żeby przygotować się do dalszej części biegu. Las w tym miejscu był już bardzo gęsty, powoli zapadał zmierzch, a ciemniejący półmrok jedynie upiększał dziką scenerię szkockiej puszczy. Zaczynało robić się chłodno, większość z was odczuwała już zmęczenie długą jazdą.
A gdy róg zadął, konie wybiegły po raz ostatni...
Rzucacie kością k100, pierwsza osoba, która odpisze, otrzyma +10 do rzutu, druga i trzecia +5. Do polowania mogą dołączyć wszystkie osoby, które poprzednio pospadały z koni. ST utrzymania się w siodle w tej turze wzrasta o 5 ze względu na utrzymujące się zmęczenie.
Samael chybił, jego zdobycz, lisa, ustrzelił Thibaud. Benjamin zdołał ustrzelić bażanta, niewątpliwie prowadząc, a Ramsey trafił zająca.
Caesar z precyzją godną doświadczonego łowcy ustrzelił kolejnego zająca.
- Ogólna punktacja:
- Benjamin: dzik x2, lis, bażant (12)
Ramsey: zając x2, jeleń ( 8 )
Inara: dzik x2 (6)
Katya: bażant, lis (6)
Thibaud: lis (4)
Caesar: zając x2, bażant (4)
Tristan: dzik (3)
Lilith: bażant (2)
Alice: bażant (2)
Perseus: bażant (2)
Darcy: zając (1)
Neleus: zając (1)
Wszyscy pędziliście leśnym duktem, docierając do ostatniego punktu kontrolnego. Mieliście dłuższą chwilę przeznaczoną na odpoczynek, aetonany zostały napojone wodą, a wszyscy, którzy pospadali z siodeł, mieli wystarczająco dużo czasu, żeby przygotować się do dalszej części biegu. Las w tym miejscu był już bardzo gęsty, powoli zapadał zmierzch, a ciemniejący półmrok jedynie upiększał dziką scenerię szkockiej puszczy. Zaczynało robić się chłodno, większość z was odczuwała już zmęczenie długą jazdą.
A gdy róg zadął, konie wybiegły po raz ostatni...
Rzucacie kością k100, pierwsza osoba, która odpisze, otrzyma +10 do rzutu, druga i trzecia +5. Do polowania mogą dołączyć wszystkie osoby, które poprzednio pospadały z koni. ST utrzymania się w siodle w tej turze wzrasta o 5 ze względu na utrzymujące się zmęczenie.
Zły na siebie, Avery nie oglądając się na nikogo spiął konia i pogalopował na miejsce zbiórki. Miał ostatnią szansę, żeby zabłysnąć i przywieźć ze sobą grubszą zdobycz. Cóż z tego, iż plasuje się w czołówce jeźdźców, jeśli dotąd nie ustrzeli przyzwoitego zwierza? Gdy rozległ się dźwięk rogu, natychmiast uderzył piętami w bok Bucefała zmuszając go do natychmiastowego biegu. Las robił się coraz gęstszy, co nie ułatwiło wypatrywania zdobyczy ani dzikiego cwału.
And when my heart began to bleed,
'Twas death and death indeed.
'Twas death and death indeed.
Samael Avery
Zawód : ordynator oddziału magiipsychiatrii
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Szalony, niech ukocha swe samotne ściany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Samael Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 78
'k100' : 78
Po ustrzeleniu kolejnego zająca zwolnił, jadąc już spokojniej na miejsce zbiórki. BYł z siebie wymiernie zadowolony, bo nigdy nie był królem polowań, nigdy nie był też doskonałym jeźdzcem. gdy róg zabrzmiał więc po raz kolejny, szarpnął lekko Arejona, traktując ostatnią rundę już jak zabawę. Wiedział, że aeotany, szczególnie ten którego dosiadał — są nieprzewidywalne. Trzymał się jednak w siodle, trzymając mocno w palcach wodze, cwałując do przodu w las, tuż za Samuelem, którego gdzieś wokół siebie dojrzał.
/o lol proszę o skasowanie powyższego
/o lol proszę o skasowanie powyższego
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : rzut kością
'k100' : 96
'k100' : 96
Lasy Cairngorms
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Szkocja