Wydarzenia


Ekipa forum
Dynia na parę
AutorWiadomość
Dynia na parę [odnośnik]29.04.16 12:26
First topic message reminder :

Dynia na parę

★★
Do budynku prowadzi spokojna wiejska dróżka zaczarowana magią, która odstrasza mugoli. Trudno pomylić go z jakimkolwiek innym, już na zewnątrz da się zauważyć olbrzymie zapasy wielkich pękatych dyni.
Wewnątrz restauracji można dostać właściwie wszystko, co można zrobić z dynią: od ponczu, poprzez ciasto i smakołyki, na zupach i wykwintnych daniach skończywszy. Dania z dyni cieszą się niesłabnącą popularnością wśród czarodziejów, a co ważne - oprócz restauracji w Świecie Dyni znajduje się również sklep, w którym można zakupić dla siebie nie tylko słodycze oraz konfitury, ale nawet ozdoby wykonane z tego wyjątkowego dla czarodziejów owocu.
Szczególnie tłoczno jest tutaj w okolicach Nocy Duchów, ale dyniowe smakołyki smakują równie dobrze przez cały rok.
Wnętrze utrzymane jest w schludnej estetyce przydrożnej gospody, a choć ceny nie należą do najniższych, ruch nie słabnie już od niemal stu lat istnienia tego miejsca.
Miejsce to nawiedziły anomalie, które niedawno przetoczyły się przez cały kraj. Przed Nocą Duchów 1956 r., po ustabilizowaniu tego miejsca, nadano mu nowe życie i nową nazwę. "Dynia na parę" została wybrana przez zwycięzców konkursu na dyniowy lampion, Josepha Wrighta i Florence Fortescue. Od tamtej pory też rolę kelnera pełni Chłopiec, Który Był Kiedyś Strachem Na Wróble imieniem Heath - został ożywiony przez dziecięcą magię anomalii.
W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Zakonników i +10 dla Gwardzistów.


[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 19:52, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dynia na parę - Page 9 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Dynia na parę [odnośnik]05.03.19 20:35
The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dynia na parę - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dynia na parę [odnośnik]05.03.19 22:51
Wspomnienia o Hogwarcie tonącym pod ozdobami Nocy Duchów wywołały na jej twarzy uśmiech. Lubiła ten czas – zresztą, jak każde święto zapowiadające kilka chwil całkiem odmiennych od standardowej nauki. Dopóki mogli celebrować ten czas, czynili to z najwyższą przyjemnością. Dobrze było teraz do tego wrócić. Do uśmiechniętych twarzy i wycinanych z dyni lampionów. Do drobnych słodyczy w kształcie dyni, do słodkich ciast i bardziej śmieszących niż straszących ozdób wywieszonych pod sufitami. Dobrze było znów zobaczyć ludzi, którzy z zadowoleniem wykradali przyszłości odrobinę szczęścia. Na tę myśl uśmiechnęła się nieco szerzej, choć z zewnątrz wyglądało to, jakby posyłała ten drobny gest w stronę Poppy poprawiającej jej szalik.
Nic mi nie będzie, Poppy, nic mi nie będzie – zaśmiała się cicho, w głębi serca będąc wdzięczną za jej troskę. – Codziennie rano piję herbatę z miodem i cytryną i jem całą pomarańczę, jak mówiłaś. Teraz akurat mam apetyt.
Podano jej kubek jak na zawołanie – przyjęła go z krótkim podziękowaniem, od razu upijając niewielki łyk. Chwyciła też zaproponowane na tacy kruche ciasteczko. Chrupała kolejne kęsy, rozglądając się dookoła.
Skamander! – szepnęła, patrząc na Poppy. – Rozumiem. To jakiś krewny Samuela, tak? Po rodzinie najłatwiej… - dostać się do Zakonu. – Ale to dobrze. Dobrze.
I nagle sobie o czymś przypomniała. Spojrzała na herbatę, potem znów na przyjaciółkę.
Wiesz, ja chyba… ja chyba odmówię. Będzie tu gdzieś w razie czego toaleta? – to pytanie zadała tak cicho, że bała się, że panna Pomfrey nie dosłyszy jej głosu. Mogłaby sobie powiedzieć, że nie ma się czego wstydzić, ale prawda była taka, że ciążowe problemy o takie aspekty niestety zakrawały. Odstawiła kubek, wykrzywiając usta w minę, która wyraźnie mówiła, że bardzo jej przykro, ale tym razem będzie musiała sobie odmówić słodkości i dobroci. Kiedy wyszły na zewnątrz, wyjrzała na kobietę opowiadającą im odrobinę o Świecie Dyni i tłumaczącą zasady. Potem zerknęła w stronę dyni, ale zanim zdążyła powiedzieć coś Poppy, zawody się rozpoczęły. Wypuściła powietrze z ust.
Faktycznie – mlasnęła cicho. – Można przenieść rywalizację na wszystko. Nawet na konkurs rzeźbienia w dyni.
Zmarszczyła lekko brwi, oceniając dynie po ich wielkości i strukturze. Niezbyt dojrzała, ale też nie „surowa” w środku. Zbyt pomarańczowe bywały zdradliwe, zbyt jasne ciągnęły w drugą stronę.
Ta wydaje mi się w porządku – wskazała przyjaciółce palcem odpowiednie czaro warzywo, mając nadzieję, że ze swoją wiedzą wybrała właściwie.

| robię radar na dynie - zielarstwo III (+60)


Ja nie przeczuwałam, tyś nie odgadł, że

Nasze serca świecą w mroku

Eileen Bartius
Eileen Bartius
Zawód : Magibotanik
Wiek : 30
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowa
didn't i show i cared?
i do
oh, i do

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Dynia na parę - Page 9 1hKUbRW
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1515-eileen-wilde https://www.morsmordre.net/t1553-krolicza-poczta#14938 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f222-hogsmeade-134-dom-bartiusow https://www.morsmordre.net/t3930-skrytka-bankowa-nr-429#74545 https://www.morsmordre.net/t1578-eileen-wilde#15736
Re: Dynia na parę [odnośnik]05.03.19 22:51
The member 'Eileen Bartius' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 56
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dynia na parę - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dynia na parę [odnośnik]05.03.19 23:17
Willow miała bardzo szczęśliwe dzieciństwo, pełne wspólnie spędzanego czasu. I nawet jeśli teraz jej mama i brat już nie żyli, nadal nosiła w pamięci wspomnienia dawnych chwil. Pamiętała, jak kiedyś wycinała dynie z siostrą i rodzicami, bo Mikael był już wtedy w szkole i opisywał w liście, jakie wspaniałości były w wielkiej sali Hogwartu. Trudno jej było nawet sobie wyobrazić, że nie w każdej rodzinie tak było, że nie wszędzie było wesoło i kolorowo jak u niej.
Clara w Hogwarcie zawsze wydawała jej się skryta, ale otwarta Willy próbowała wyciągać do niej rękę tak długo, aż w końcu udało jej się do niej dotrzeć i odkryła, że ta nieśmiała dziewczynka skrywała bardzo mądrą i ciekawą duszę. Spędziły siedem lat na tym samym roku Hogwarcie, nawet jeśli nie były w jednym domu i nie dzieliły sypialni. Dziś mógł być dobry moment na powspominanie sobie dawnego koleżeństwa i współpracy, bo na niektórych przedmiotach zdarzało im się siedzieć razem.
Zdawała sobie sprawę że dorosłość Clary nie była usłana różami, ale przynajmniej uwolniła się z bagna toksycznej rodziny i mogła decydować o swojej przyszłości. Willy w nią wierzyła.
Po miesiącu odosobnienia Willow ciągnęło do ludzi i do swobody, chciała robić wszystko to, co robiła dawniej. Choć nikomu poza rodziną nie zdradziła prawdy o tym, co się z nią działo, kiedy zniknęła, ciążyło jej to na duchu i wiedziała, że rozpamiętywanie nic jej nie da, a tylko ją przygnębi. Musiała funkcjonować normalnie i robić ciekawe rzeczy – a wycinanie dyń było wesołą zabawą. Tego właśnie potrzebowała – wesołości z dawną szkolną koleżanką, bo Hogwart, mimo zdarzających się zaczepek i wyzwisk ze strony Ślizgonów, był dobrym czasem.
Widząc ją powitała ją z uśmiechem, ciesząc się, że nie będzie musiała rzeźbić w dyni samotnie.
- Ciebie też – przywitała ją z marzycielskim uśmiechem. – Zawsze lubiłam rysować i robić inne ciekawe rzeczy... Choć przyznaję, od lat nie rzeźbiłam dyń, ostatni raz jeszcze przed Hogwartem. Chętnie jednak przypomnę sobie, jak to robić, tylko musimy wybrać jakąś ładną.
Willy miała pewne zdolności manualne, potrafiła robić różne rzeczy; może nie była w tym super dobra, ale radziła sobie.
W międzyczasie otrzymały poczęstunek, którym mogły się raczyć, a potem zaproszono wszystkich na zewnątrz. Willy wybrała jeden z jeszcze wolnych stolików i usiadła przy nim. Powitała ich jakaś starsza czarownica z wałkiem w ręku, która wyjaśniła im zasady. Później nadszedł czas wybrania dyni, a najlepsze miały wpaść w ręce najszybszych.
- Może wezmę mniejszą, wyglądają może mniej okazale, ale po wyrzeźbieniu są urocze, a i rzeźbi się w nich łatwiej – zastanowiła się, ale zanim się zreflektowała, część uczestników już biegła po dynie. Willy również pobiegła w stronę stołu, próbując pochwycić jedną z mniejszych dyń, a jeśli już żadnej nie będzie, planowała wziąć jakąkolwiek, z każdą na pewno sobie poradzą. Starała się też ocenić jakość dyni, by wybrać taką, która nie jest zbyt miękka.

| stolik nr 6
1 – łapanie małej dyni, 2 – zielarstwo (poziom I)


Oh, she lives in a fairy tale,
somewhere too far for us to find.
Forgotten the taste and smell
of a world, that she's left behind.

Willow Lovegood
Willow Lovegood
Zawód : opiekunka stworzeń w ogrodzie magizoologicznym
Wiek : 20
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Wszystko co utraciliśmy, prędzej czy później do nas wróci. Ale nie zawsze wtedy, kiedy tego chcemy.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7002-willow-lovegood https://www.morsmordre.net/t7022-stella https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f266-sevenoaks-st-julian-road-lesny-dom-rodziny-lovegood https://www.morsmordre.net/t7074-skrytka-bankowa-nr-1668 https://www.morsmordre.net/t7023-willow-lovegood
Re: Dynia na parę [odnośnik]05.03.19 23:17
The member 'Willow Lovegood' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 56, 98
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dynia na parę - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dynia na parę [odnośnik]06.03.19 9:12
Wright pokiwał z powagą głową, zupełnie rozumiał troskę Anthony’ego o plączącego się pod nogami innych uczestników rywalizacji psa. To dobrze świadczyło o nim jako o człowieku, przewidującym i zarazem odpowiedzialnym za swoje otoczenie. – Cały auror, bez dwóch zdań! – pochwalił czarodzieja, pochylając się, by poklepać Kudłacza po głowie. Nie chciał, by ten poczuł się urażony serwowanym przez Zakonnika podejrzeniem o hultajskie zamiary. – Nie musisz się jednak niepokoić, to mądre psisko, ale nie na tyle, by złapać w zębiska nóż i zrobić komuś krzywdę wbijając go na przykład w łydkę. To jeszcze trochę szczeniak, wiesz – zanim nauczę go tej sztuczki, minie trochę czasu – poinformował Skamandera pogodnie, nieświadom zupełnego przeinaczenia sugestii doświadczonego pracownika aurorskiego fachu.
Urażonego wyrafinowanym dowcipem. Jaimie spojrzał na długowłosego mężczyznę nieco spode łba. Trzysekundowa pamięć złotej rybki zdołała wyczyścić znaczenie słowa skłonności, co odruchowo nastroszyło brodacza. Szczęśliwie szybko rozpogadzającego się, chodziło najwidoczniej tylko o Stonehenge, a nie o skrywane tajemnice jego serca. – Daj spokój, stary, to był tylko żart. Dla rozluźnienia, bo pewnie czujesz się niemrawo. A wiesz, lepiej śmiać się niż płakać – wyjaśnił, zamierzając po raz trzeci okazać swą sympatię potężnym poklepaniem po plecach, ale zrezygnował. Zaczynała się konkurencja, urocza prowadząca przemówiła a Benjamin z zachwytem przyglądał się dyniom. Wspaniale. Z podekscytowaniem równym temu, które aż parowało znad włochatej mordki Kudłacza, przyglądał się chaosowi. Podążył za Anthonym do wolnego stolika, po czym przyjrzał się dyniom. – Dobrze, a więc mała dynia. Do dzieła! – powiedział wesoło, po czym najzwinniej jak potrafił spróbował zdobyć małą dynię.

| wolny stolik, niewiemktóry + zwinność na małą dynię


Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Dynia na parę - Page 9 Frank-castle-punisher
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t656-benjamin-wright https://www.morsmordre.net/t683-smok#2087 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f203-kornwalia-sennen https://www.morsmordre.net/t4339-skrytka-bankowa-nr-178#92647 https://www.morsmordre.net/t1416-jaimie-wright
Re: Dynia na parę [odnośnik]06.03.19 9:12
The member 'Benjamin Wright' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 79
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dynia na parę - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dynia na parę [odnośnik]06.03.19 10:35
Sala powoli zaczynała się zapełniać ludźmi. Dostrzegła nawet kilka znanych sobie twarzy, w tym choćby Lupina, który przyszedł z kobietą, również dosyć znajomą. Uśmiechnęła się aż pod nosem. Nic tylko się cieszyć, że jej (były) współpracownik dobrze sobie radził w życiu. Z resztą jak każdy poza Marcy! Tylko ona miała takie nudne problemy...
Stolik został wybrany przez Shelly, a Marcy jakoś specjalnie na to nie narzekała. Mozna powiedzieć, że Figg była w tej sytuacji nogami i rękami, a Vane - mózgiem operacji. Nie miała zamiaru się sprzeczać, że przyjaciółka jest od niej mądrzejsza. W końcu to prawda! Ona miała wiedzę na temat różnych rzeczy, Marcelka raczej chętniej biegała. W tym była dobra.
Kiwneła głową do Shelly, gdy ta zaproponowała jej odpowiednią dynię. Nie znała się zupełnie na roślinach... powinna to zmienić, jasne, ale na razie miała zamiar zaufać. Dlatego minęła wybrany przez nie stolik i pobiegła w stronę dyń, zaczepiając wzrok na małej dyni wskazanej przez przyjaciółkę.

| Rzut na zwinność, dynia wskazana przez Sheltę


nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
Marcella Figg
Marcella Figg
Zawód : Rebeliantka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
porysował czas ramiona
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6925-marcella-figg#181615 https://www.morsmordre.net/t6971-arkady#183169 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f104-szkocja-kres-w-john-o-groats https://www.morsmordre.net/t6991-skrytka-nr-1723#183527 https://www.morsmordre.net/t6972-marcella-figg#183216
Re: Dynia na parę [odnośnik]06.03.19 10:35
The member 'Marcella Figg' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 27
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dynia na parę - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dynia na parę [odnośnik]06.03.19 12:37
Dobrze jest pamiętać, nawet kiedy bliscy zawodzą lub odchodzą. Magazynować w sobie tylko te piękne chwile, warte każdego złamanego serca. Po smutnym czasie dramatów nadchodzą przecież szczęśliwe czasy, muszą. Tymi przekonaniami karmiła się Clara, naiwnie wierząc, że los wreszcie uśmiechnie się do niej - po tylu latach udręki w końcu musiał, nie mogła żyć wiecznie w kokonie splecionym z ludzkiej tragedii. Zasługiwała na więcej od kapryśnej opatrzności; może nie była idealnym człowiekiem, ale prawdopodobnie dobrym. Na tyle, żeby nie musieć obrywać kolejnych razów. Może jej rodzice nie zginęli, wciąż egzystowali w znanym im świecie, ale dla Waffling tak jakby umarli - nie widziała ich już kilka lat i widzieć nie chciała. Natomiast nie tęskniła, nie miała za czym. Willy na pewno wprost przeciwnie, przez co utrata musiała być znacznie boleśniejsza. Niestety nie umiała wesprzeć koleżanki nie radząc sobie z samą sobą oraz swoim istnieniem. Chciałaby wykrzesać z siebie więcej ciepła oraz pomocy potrzebującym, aczkolwiek przez większą część czasu to właśnie Clarence rozpaczliwie potrzebowała pomocy. Każdej. W każdym aspekcie życia.
Pomijając dzisiejszy dzień, choć tutaj nie bez znaczenia okazało się towarzystwo Lovegood. Gdyby nie miała oparcia w znajomej twarzy na pewno nie poszłaby sama na wydarzenie do Świata Dyni. Przerażona liczebnością nieznanego tłumu oraz prawdopodobieństwo wylosowania jeszcze bardziej obcej osoby do towarzystwa chyba byłoby dla czarownicy zbyt emocjonalnym przeżyciem - akurat dzisiaj. Zwykle sama łaknęła kontaktu z innymi, nierzadko ładując się w tarapaty.
Tego dnia potrzebowała oparcia i odnalazła je w uśmiechniętej twarzy Willow. Automatycznie sama wygięła usta w łagodny łuk i pokiwała ze zrozumieniem głową. - Też dawno tego nie robiłam, ostatni raz w Hogwarcie. Sądzę jednak, że najważniejsza jest dobra zabawa - przyznała bezproblematycznie, ponieważ naprawdę tylko to się dla niej liczyło. Nie miała zdolności manualnych, dlatego kobieta nie wierzyła w swoje szanse - choć jej dzisiejsza partnerka mogła dokonać tego bez niej. Wszystko się dopiero miało okazać.
Niestety nie miały okazji porozmawiać, ponieważ szybko po poczęstunku nastąpiło wyjście na zewnątrz oraz rozpoczęcie konkurencji. Ludzie zaczęli krzyczeć oraz konsultować się, a biedna Clara uzmysłowiła sobie, że nie zna się na dyniach. Jednak ruszyła szybko w ślad za Willy, uznając, że jeśli jakimś cudem to jej nie powiedzie się przechwycenie odpowiedniego egzemplarza, to może uda się to drugiej z czarownic. Z tego powodu podbiegła do stolika i spróbowała pochwycić małe, pomarańczowe cudeńko, idealnie twarde jak szybko oceniła Lovegood.

| Próbuję chwycić małą dynię.



Odpłynę wiotkim statkiem w szerokie ramiona horyzont pęknie jak szklana obroża pożegnają mnie ciszą gęstych drętwych zmierzchów iluminacje światła jak ostatni pożar.

Clarence Waffling
Clarence Waffling
Zawód : numerolog, włóczęga, kelnerka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
mieć ręce pod głową
zmrużone oczy
patrzeć jak życie
się toczy…
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t6362-clarence-waffling https://www.morsmordre.net/t7114-poczta-clary#188541 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/t3566-pokoj-clary
Re: Dynia na parę [odnośnik]06.03.19 12:37
The member 'Clarence Waffling' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 91
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dynia na parę - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dynia na parę [odnośnik]06.03.19 23:59
- Kurę domową? Już prędzej robiłbyś za jakiś mebel. Stół albo krzesło - dogryzła mu lekko, doskonale znając poziom umiejętności kulinarnych Josepha. Daleko mu było do kucharza, ale przecież na stolarce się znał! Wiedział, jak blat powinien być zbudowany, aby zachować równowagę - na pewno więc robiłby za całkiem niezły stół. Ale fakt, na szczęście wybrali się tu nie po to, aby pichcić, a raczej by porzeźbić. I aby się dobrze bawić.
Widząc momentami zachowanie swojego towarzysza, nie mogła się powstrzymać przed przewróceniem oczami. Oczywiście, że gdy tylko dostrzegł jakieś znajome twarze, musiał im zacząć dogryzać. I podrywać. Florence już dawno przestała się przejmować, zamiast tego poczęstowała się tartą i wypiła podaną im herbatę, oczekując aż konkurs się rozpocznie.
Odruchowo przejęła funkcję lidera w ich zespole. To ona musiała pilnować Josepha, żeby zaraz gdzieś nie uciekł, dalej przekomarzać się z bratem i innymi znajomymi, to ona także musiała sprowadzić go na ziemię, kiedy przemówienie właścicielki Świata Dyni dobiegło końca. Zaczynało być coraz ciekawiej! Spodziewała się, że raczej dla każdej pary od razu zostanie wybrana dynia, a tymczasem rywalizacja zaczynała się już tutaj. Florence nie miała zamiaru sama rzucać się po warzywo, doskonale widziała, że Joey się na to napalił. Na pewno nie osiągnęła by lepszego wyniku niż on. Mogła jednak dyrygować nim z daleka, bo przecież było o co walczyć!
- Nie tę! Tamta wygląda na miękką w środku! - zawołała, widząc, po którą dynię Joseph sięgał. - Weź tę bardziej okrągłą! - miała tylko nadzieję, że nie myli się w swojej ocenie. Nie była w końcu specjalistką jeśli chodzi o rośliny, chociaż nie dało się zaprzeczyć, że zdarzało jej się robić lody i potrawy właśnie wykorzystując dynię. Nie raz trafiała na pękate warzywa o miękkim miąższu, sądziła więc, że potrafi je rozpoznać. Chociaż zawsze mogła się pomylić, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że stała kawałek od wybieranych okazów.

Zielarstwo I


What is my life?
Am I doing this right?
I just realized that I might

Not know what the hell is going on!

Florence Fortescue
Florence Fortescue
Zawód : Bezrobotna
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
If you can't see anything beautiful about yourself...
Get a better mirror
Look a little closer
Stare a little longer
OPCM : 5 +2
UROKI : 4 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 10
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 3
Genetyka : Czarownica
Dynia na parę - Page 9 Tumblr_p0ebmcr3Ki1wbxqk4o1_540
Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t3964-florence-fortescue https://www.morsmordre.net/t3969-hiacynt#76587 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f278-pokatna-5-2 https://www.morsmordre.net/t3970-florence-fortescue#76622
Re: Dynia na parę [odnośnik]06.03.19 23:59
The member 'Florence Fortescue' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 19
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dynia na parę - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dynia na parę [odnośnik]07.03.19 2:04


Nim ktokolwiek zdołał zareagować na uderzenie babcinego wałka, Maxine była już przy stoliku, bez trudu wybierając najokazalszą ze średnich dyń. Krótko po niej przy stoliku zjawili się Joseph i Matt, którym nie sprawiło trudności zabrać dla siebie po jednej dużej dyni. Kierowany doskonałym okiem Lily Bott był w stanie wybrać dynię doskonale nadającą się do rzeźbienia.
Randall i mały lord Heath pochwycili jedną ze średnich dyń równocześnie; szczęśliwym trafem obok leżała trzecia, którą mógł zabrać jeden z nich - oboje mogli wrócić do stolików ze średnią dynią.
Nie mniejszym refleksem popisali się Benjamin oraz Clarence, w ręce których wnet wpadły małe, ale urocze dynie. Trzecia mała została zdobyta przez Poppy - która dzięki wiedzy Eileen bez trudu wybrała też najlepszy pośród okazów.
Marcelli nie udało zdobyć się upatrzonej dyni - została jej jedna z największych, z którą mogła - nie było łatwo - powrócić do stolika.

Czarownica w fartuchu przyglądała się waszym zmaganiom z wyraźnym zainteresowaniem, rumiana na buzi, wesoła na twarzy, z radości uderzając wałkiem o wnętrze własnej dłoni, kiedy ze stołu poznikały wszystkie dynie. Wówczas wyjęła różdżką, z której prysnęły iskry - a na waszych stołach pojawiły się wzorniki. Przedstawiały one kilka kształtów dyń.


[kliknij, aby powiększyć]


- Wzory, które otrzymaliście, są jedynie propozycjami: możecie skorzystać z własnych pomysłów. Czas jednak przystąpić do właściwego zadania, stwórzcie ze swej lampy dzieło godne Nocy Duchów. Będziecie mieć na to ograniczoną ilość czasu - postarajcie się go nie zmarnować! Podobnie jak samego miąższu, to by było straszne marnotrawstwo! Och, byłabym zapomniała... - Uniosła różdżkę raz jeszcze, a ci z was, którzy trzymali w rękach dłutka, poczuli dziwne mrowienie: czarownica napełniła narzędzia mocą, która pozwoli wam łatwiej pokierować własną dłonią. - Czas start!

Ostatnie machnięcie różdżką przywołało wielką klepsydrę, która pojawiła się na środkowym stole - piasek w środku zaczął się przesypywać.

Mechanika
W tej turze możecie łącznie napisać 6 postów, jednak każde z Was może ich napisać nie więcej, niż 3. Rzut na rzeźbienie w dyni odbywa się na biegłość rzeźbiarstwa, ale posiadanie biegłości zręcznych rąk daje dodatkowe +10 do rzutu kością. Zaczarowane dłutko daje do rzutu kością bonus +20.

Rzeźba dyni składa się z trzech elementów: oczu, ust i nosa. Aby dynia była kompletna, musi posiadać przynajmniej oczy i usta. Brak nosa obniża punktację o 1 punkt. Wszystkie elementy dyni postaci mogą albo wybrać z dostępnych wzorów (również mieszając je pomiędzy stopniami trudności) albo wymyślić samemu, opisując ich kształt w poście.

W pierwszym przypadku należy wskazać nazwę wzoru z dookreśleniem, czy zamierza się rzeźbić usta, oczy czy nos. Dynie dzielą się na trzy grupy: proste, przeciętne i trudne. ST prostego wzoru wynosi 5. ST średniego wzoru 25. ST wzoru trudnego to 45. Trudność wzoru wiąże się z punktacją, wzór prosty punktowany jest za 1 punkt, wzór średni za 3, a wzór trudny za 5. Punktacją za dynię jest średnia wyciągnięta ze wzoru oczu, ust oraz nosa. Jeśli postaci będą miały na to czas (wykonają trzy udane rzuty i zostanie im jeszcze akcja) mogą dodatkowo udekorować dynię pestkami, co zagwarantuje im dodatkowy 1 punkt.

W przypadku próby wyrzeźbienia autorskiego wzoru, ST wzrasta o 15, jednak punktacja pozostaje taka sama. Wówczas należy wskazać kategorię, pod którą autorski wzór powinien się znaleźć (prosty, przeciętny lub trudny).

Każdy rzut można poprawić, liczyć się jednak będzie zawsze ostatni wykonany, a ilość podjętych akcji musi zmieścić się łącznie w 6 postach.

Każda próba rzeźbienia pozostawia na stole nieco miąższu, ale wydobędziecie go najwięcej, podejmując się wzorów skomplikowanych oraz otrzymując wyniki ujemne na kości k100.

Mistrz gry prosi o podkreślenie pod postem swoich biegłości: rzeźby oraz zręcznych rąk.

Czas na odpis: do 09.03, do północy

Punktacja
4. Lily i Matt: 2 (-10 do rzutu na rzeźbę)
2. Gwen i Heath: 0
8. Poppy i Eileen: 0  (+10 do rzutu na rzeźbę)
9. Randall i Just: 0
5. Ben&Kudłacz i Anthony: -1 (+10 do rzutu na rzeźbę)
7. Marcella i Shelta: 1 (-10 do rzutu na rzeźbę)
1. Maeve i Maxine: 0
6. Willow i Clarence: -1 (+10 do rzutu na rzeźbę)
3. Florence i Joseph: 1 (-10 do rzutu na rzeźbę)

Zajęte stoliki oznaczone są numerkami.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dynia na parę - Page 9 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dynia na parę [odnośnik]07.03.19 9:59
Dzieci nie miały jednak sobie równych w szybkości! Gwen ledwo odeszła od stołu, gdy Heath już pochwycił dynię. Co prawda złapał ją w tym samym momencie, co jeden z innych uczestników, ale i tak udało mu się zdobyć średniej wielkości dynię.
Ale z ciebie błyskawica! – skomentowała, gdy chłopiec wracał do stolika.
Sama wróciła już na swoje miejsce, wyjmując z kieszeni nożyk i swoje zwykłe, stare dłuta, które przeżyły już z nią co najmniej pięć lat. Nie używała ich za często, ale teraz powinny się im chyba przydać. Chociaż może lepiej byłoby, gdyby Heath nie trzymał w ręce ostrych przedmiotów… Z drugiej strony wśród tylu czarodziejów na pewno jest lekarz. Chłopcu chyba nic nie powinno być.
Gdy czarownica przedstawiła im proponowane wzory, Gwen zmarszczyła brwi. Jej artystyczna dusza pragnęła stworzyć coś własnego, ale jednocześnie malarka zdawała sobie sprawę z tego, że Heath w takiej sytuacji raczej jej nie pomoże. Musiałaby mu znaleźć inne zajęcie, a przecież przyszli tu, by razem rzeźbić w dyni. Wierzyłam że patrząc na przykład, chłopiec będzie w stanie coś wyrzeźbić.
Może zróbmy prawie bezzębnego Nicka? – zaproponowała Gwen; nie był to najstraszniejszy ze wzorów, ale jednocześnie kojarzył jej się ze szkolnymi czasami. Może chłopcu też wyda się zabawny?
Czekając na jego odpowiedź, chwyciła nożyk i sprawnym ruchem odcięła górę dyni, aby nie mieć problemu z wydobyciem miąższu i zrobienia z warzywa lampionu.
Może zacznijmy od oczu… – powiedziała, zaczynając ostrożnie nacinać dynię.
Spoglądając to na kształt, to na warzywo, zaczęła wycinać dziury. Miała nadzieję, że nie omsknie jej się ręka. Naprawdę nie rzeźbiła zbyt często, a dynie robiła najwyżej raz do roku, z siedmioletnią przerwą. W końcu w Hogwarcie nie musiała się tym zajmować.
Robiłeś już kiedyś dynie? – spytała się chłopca. – Czy raczej nie pomagasz w takich zabawach?
Ona w tym wieku już dawno próbowała pomagać mamie przy tworzeniu dyni na Halloween, jednak rodzicielka nigdy nie pozwalała jej brać do ręki noża. Bała się, że jej córeczka się skaleczy, całkiem słusznie z resztą. Gwen potrafiła robić sobie krzywdę ostrymi przedmiotami.


| rzeźbiarstwo na poziomie I, tworzymy prawie bezzębnego Nicka, nie mam biegłości zręcznych rąk.


But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight


Ostatnio zmieniony przez Gwendolyn Grey dnia 07.03.19 10:00, w całości zmieniany 1 raz
Gwendolyn Grey
Gwendolyn Grey
Zawód : malarka
Wiek : 22
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
I cry a lot, but I am so productive; it's an art.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
They are the hunters, we are the foxes
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5715-gwendolyn-grey-budowa https://www.morsmordre.net/t5762-varda https://www.morsmordre.net/t12139-gwendolyn-grey#373392 https://www.morsmordre.net/f179-dorset-bockhampton-greengrove-farm https://www.morsmordre.net/t5764-skrytka-bankowa-nr-1412#135988 https://www.morsmordre.net/t5763-g-grey#374042

Strona 9 z 20 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 14 ... 20  Next

Dynia na parę
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach