Arena #12
Strona 2 z 15 • 1, 2, 3 ... 8 ... 15
AutorWiadomość
First topic message reminder :
[bylobrzydkobedzieladnie]
Arena #12
Do tego niepozornego pomieszczenia prowadzą dwie pary drzwi znajdujące się na przeciwległych ścianach; uczestnicy turnieju dopiero po ich przekroczeniu mogą poznać swojego przeciwnika. Na środku sali znajduje się otoczone rzędami siedzeń podwyższenie. To właśnie na nim mają miejsce pojedynki; zawodnicy po zajęciu miejsc na przeciwko siebie i wykonaniu tradycyjnego ukłonu, mogą rozpocząć walkę, z której rzadko kiedy oboje wychodzą bez szwanku.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Avery z łatwością sparował zaklęcie Cygnusa, po czym postanowił nieco utrudnić mu rzucanie kolejnych czarów. Wycelował w niego różdżką zawołał:
-Silencio - czy może Black zwiesi głowę niemy?
-Silencio - czy może Black zwiesi głowę niemy?
And when my heart began to bleed,
'Twas death and death indeed.
'Twas death and death indeed.
Samael Avery
Zawód : ordynator oddziału magiipsychiatrii
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Szalony, niech ukocha swe samotne ściany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Samael Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 35
'k100' : 35
Avery zareagował po raz kolejny, gdy tylko zauważył, że zaklęcie nie sięgnie swego celu. Natychmiast wycelował różdżką w Cygnusa, mrucząc pod nosem inkantację czaru:
-Slugulus Erecto
-Slugulus Erecto
And when my heart began to bleed,
'Twas death and death indeed.
'Twas death and death indeed.
Samael Avery
Zawód : ordynator oddziału magiipsychiatrii
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Szalony, niech ukocha swe samotne ściany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Samael Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 58
'k100' : 58
Samael najwyraźniej chciał mnie uciszyć, by zmusić do używania zaklęć niewerbalnych, które w wielu przypadkach wymagały sporej dyscypliny oraz jeszcze większego skupienia, jednakże nie udało mu się mnie uciszyć. Zarówno pierwsze, jak i drugie zaklęcie okazało się być niewypałem.
W takiej sytuacji sam postanowiłem zaatakować.
– Aeris! – wydobyło się spomiędzy mych warg. Pewnie i dobitnie, choć ociekałem wodą i nadal byłem nie swój po otrzymaniu confundusem.
W takiej sytuacji sam postanowiłem zaatakować.
– Aeris! – wydobyło się spomiędzy mych warg. Pewnie i dobitnie, choć ociekałem wodą i nadal byłem nie swój po otrzymaniu confundusem.
Gość
Gość
The member 'Cygnus Black III' has done the following action : rzut kością
'k100' : 45
'k100' : 45
Z mojej różdżki zaś wydobył się nieznaczny podmuch, który zapewne nawet nie doleciał do Avery’ego. Pragnąc jakoś zdobyć przewagę, zdecydowałem się poprawić atak i tym razem trafić w Samaela. Wyrzuciłem zdeterminowany:
- Expulso!
- Expulso!
Gość
Gość
The member 'Cygnus Black III' has done the following action : rzut kością
'k100' : 76
'k100' : 76
Oba zaklęcia chybiły celu - zbytnia pewność siebie, a może jednak nie doceniał swego przeciwnika? Avery posłał Cygnusowi krzywy uśmiech, a widząc, że ten gotuje się do ataku, uniósł różdżkę, żeby zastosować defensywę.
-Protego - zawołał, tuż po tym, gdy Black rzucił na niego drugie zaklęcie.
-Protego - zawołał, tuż po tym, gdy Black rzucił na niego drugie zaklęcie.
And when my heart began to bleed,
'Twas death and death indeed.
'Twas death and death indeed.
Samael Avery
Zawód : ordynator oddziału magiipsychiatrii
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Szalony, niech ukocha swe samotne ściany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Samael Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 69
'k100' : 69
Tarcza, którą wyczarował Avery skutecznie zatrzymała zaklęcie Cygnusa. Samael uśmiechnął się zwycięsko, jakby już wygrał cały pojedynek, po czym wycelował prosto w Blacka i zawołał:
Immobulus!
Immobulus!
And when my heart began to bleed,
'Twas death and death indeed.
'Twas death and death indeed.
Samael Avery
Zawód : ordynator oddziału magiipsychiatrii
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Szalony, niech ukocha swe samotne ściany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Samael Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 99
'k100' : 99
Nie spodziewałem się, że Avery’emu uda się odbić moje zaklęcie, a jednak… Odbił i posłał w moim kierunku takie zaklęcie, że nie sądziłem, by udało mi się je odbić, ale kto wie?
– Protego Maxima! – odparłem. Usłyszałem lekką niepewność w swoim głosie, choć powinienem być jak najbardziej pewny i wyważony emocjonalnie w takich momentach. Blackiem byłem.
– Protego Maxima! – odparłem. Usłyszałem lekką niepewność w swoim głosie, choć powinienem być jak najbardziej pewny i wyważony emocjonalnie w takich momentach. Blackiem byłem.
Gość
Gość
The member 'Cygnus Black III' has done the following action : rzut kością
'k100' : 63
'k100' : 63
Spojrzałem na Avery’ego, który w moim oczach przyspieszył niemożebnie… albo to mnie spowolniono? Zdecydowanie nie przepadałem za niektórymi zaklęciami. Najchętniej wrzuciłbym je do zaklęć zakazanych, tymczasem…
– Silencio! – odparłem nieco pewniej, choć powątpiewając przy takiej przewadze Avery’ego.
– Silencio! – odparłem nieco pewniej, choć powątpiewając przy takiej przewadze Avery’ego.
Gość
Gość
Strona 2 z 15 • 1, 2, 3 ... 8 ... 15
Arena #12
Szybka odpowiedź