Tor przeszkód

The member 'Florence Fortescue' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 18

Oczywiście nie mogło być zbyt łatwo. Klnąc w duchu na własną niezdarność, dźwignęła się na ramionach do pozycji siedzącej, a zaraz potem znów stanęła na nogach. Jeśli poobijała się przy upadku to jeszcze tego nie poczuła (ale rano pewnie będzie żałować wszystkiego: chodzenia bez płaszcza, obijania się na torze i zbyt dużej ilości alkoholu).
Zacisnęła w skupieniu usta i zaczęła mocno przebierać nogami, by nadrobić stracony podczas upadku czas. Wprawdzie nie liczyła na wygraną, ale wolałaby nie być ostatnia! Z pewnością by jej tego nie zapomnieli.

The member 'Florence Fortescue' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 46

Witała się z kolejnymi osobami przybywającymi na lodowisko, nie dając po sobie poznać roztargnienia, jakie ją ogarniało. Uśmiechała się lekko do swoich przyjaciółek, czując się tak, jakby znowu przeniosły się do czasów Beauxbatons - i wszystko byłoby pięknie, gdyby tej myśli nie popsuł widok Wrighta ustawiającego się na zupełnie przeciwnej stronie linii startowej. Wyczerpali już limit interakcji na najbliższe pół roku.
- Och to był piękny ślub! Nie wiedziałam, że wszystko można zorganizować tak szybko - odpowiedziała filigranowej baletnicy, lecz nie dane im było kontynuować rozmowy. Gdy ogłoszony został start, razem z całą resztą ruszyła z miejsca, licząc na to, że nogi jej nie zawiodą.

The member 'Harriett Lovegood' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 25

Kiwam głową, słysząc odpowiedź Monique. Oczywiście, wiem, o jakiej szkole mówi, bo choć nie mam ani krzty magicznych zdolności, to jednak nie pozostaję niezorientowana w tym świecie. Nie podzielam jednak podziwu swej towarzyszki - w końcu pierwszy raz widzę buźkę tej rzekomo słynnej baletnicy. Nie przepadam za tego rodzaju rozrywką, posiadam chyba zbyt męski temperament, żeby balet wzbudzał we mnie jakiekolwiek uczucia. Nareszcie jednak coś zaczyna się dziać, ktoś daje głośny sygnał i wyścig nareszcie się rozpoczyna. Z łyżwami przyczepionymi do stóp nie czuję się zbyt pewnie, ale biorę przykład z obecnego na lodowisku tłumu i wykonuję długie, posuwiste ruchy, licząc na to, że uniknę przykrego zderzenia i obicia sobie różnych części ciała.

The member 'Bleach Pistone' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 79

lp	zawodnik	wynik
1.	Benjamin Wright	(97+25) + (II) + (III) + (IV) + (V) = 122
2.	Bleach Plistone	79 + (II) + (III) + (IV) + (V) = 79
3.	Margaux Vance	72 + (II) + (III) + (IV) + (V) = 72
4.	Luna Spencer-Moon	(54+10+3) + (II) + (III) + (IV) + (V) = 67
5.	Monique Vane	65 + (II) + (III) + (IV) + (V) = 65
6.	Amelle Goyle	(54+7) + (II) + (III) + (IV) + (V) = 61
7.	Louise de Voyer	(32+5+19) + (II) + (III) + (IV) + (V) = 56
8.	Cassian Morisson	(47+4) + (II) + (III) + (IV) + (V) = 51
9.	Garrett Weasley	(43+3) + (II) + (III) + (IV) + (V) = 46
10.	Minnie McGonagall	(24+15) + (II) + (III) + (IV) + (V) = 39
11.	Florence Fortescue	(-15+46) + (II) + (III) + (IV) + (V) = 31
12.	Samuel Skamander	(-15-15+54+5) + (II) + (III) + (IV) + (V) = 29
13.	Harriett Lovegood	25 + (II) + (III) + (IV) + (V) = 25
14.	Crispin Russell	(23+5-5) + (II) + (III) + (IV) + (V) = 23

Wraz z momentem startu wszyscy zawodnicy ruszyli z miejsca, jednak nie każdemu udało się utrzymać równowagę; Samuel przewrócił się aż dwukrotnie, dość mocno i boleśnie obijając łokcie i kość ogonową. Na szczęście nie były to obrażenia, które mogłyby uniemożliwiać dalszą zabawę. Potknęła się również Florence - choć jej kolana zdobić będą śliwkowe siniaki, ból nie przeszkadza w uczestnictwie w wyścigu.

Cała reszta bez przeszkód mknęła naprzód. Wkrótce jednak pędzący na samym przodzie Benjamin oraz Bleach mogli poczuć, jak niespodziewanie zrywa się silny wiatr - dmuchał tak gwałtownie, że znacznie utrudniał utrzymanie równowagi i pędzenie po wygraną. Plątał włosy, zdmuchiwał czapki, wyrywał szaliki, uniemożliwiał otwieranie szeroko oczu i spychał co drobniejszych uczestników z toru wyścigu. Jedno jest pewne: trzeba będzie mocno się zaprzeć, żeby sprzeciwić się sile wiatru i uniknąć bolesnego zderzenia z lodową taflą.

ST drugiego etapu wynosi 40.

| Na odpis macie 48 godzin. Powodzenia!

Płynęła na lodzie gdzieś z tyłu, ale wcale nie na ogonie, a co najważniejsze: ani razu się (jeszcze) nie przewróciła! Odepchnęła się łyżwą, wpierw jedną, potem drugą, do przodu co sił- na przekór pogodzie, która nagle zaczęła im nieprzyjemnie przeszkadzać. Minerwa poczuła, jak jej berecik spada z głowy i znika gdzieś za jej plecami, ale nie zatrzymała się i nie zważając na wiatr targający jej złociste włosy z uporem osła parła do przodu. Serce zabiło mocniej, adrenalina sprawiła, że krew w żyłach zawrzała. Lubiła rywalizację, nawet, kiedy rywalizowała jedynie o to, by nie zająć ostatniego miejsca - typem sportowca nie była nigdy.
Zacisnęła dłonie w piąstki, pomagając sobie ramionami - i sunęła do przodu!

The member 'Minnie McGonagall' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 89

Póki co chyba szło jej całkiem nieźle. Nie wywróciła się ani nie zderzyła z nikim, więc można to było już uznać za pewien sukces jak na osobę, która od dłuższego czasu nie miała na nogach łyżew. Był to jednak zaledwie początkowy etap wyścigu, więc musiała się sprężyć, żeby nie zostać na szarym końcu. Nie zależało jej na samej wygranej, ale jednak bycie ostatnią byłoby nieprzyjemnym ciosem dla jej dumy, dlatego zagęściła ruchy, starając się utrzymać równowagę na lodzie i pokonywać kolejne metry w tej rywalizacji. Zaczął jednak wiać mocny wiatr, więc było jej trudniej, bo ciągle wwiewał jej do ust i oczu włosy i kąsał w odsłonięte policzki. Miała nadzieję, że zaraz ustanie, bo obawiała się, że jeszcze trochę i faktycznie się przewróci.

The member 'Luna Spencer-Moon' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 99

Dziwiła się, kiedy większość zawodników została w tyle; przed sobą widziała tylko Bena oraz nieznajomą, jasnowłosą dziewczynę. Wpatrywała się w nich jednak tylko przez moment – nagły podmuch wiatru sprawił, że jej własne kosmyki przesłoniły jej widok, a szalik zatrzepotał wściekle, grożąc ucieczką. Odgarnęła włosy jedną ręką, pochylając się niżej, ale i tak miała wrażenie, że wściekły żywioł spychał ją gdzieś na bok; mimo wszystko wciąż starała się przeć do przodu, jako punkt odniesienia przyjmując majaczące na przodzie plecy Jaimiego.

The member 'Margaux Vance' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 63

Ostatni. Cóż, podobno to ostatni będą pierwszymi.
Całkiem przyjemne pocieszenie, którym raczyłem się widząc mijających mnie po bokach łyżwiarzy. To dopiero początek, wszystko się może zdarzyć, a ja póki co skupiłem się całkowicie na utrzymaniu równowagi podczas wymijania Samuel, który koniec końców i tak mnie wyprzedził. I gdzie tu sprawiedliwość ja się pytam?! Jedynym plusem jest to, że mogę mieć oko na Amelle. Póki co radzi sobie naprawdę dobrze, więc jeszcze serce nie zdążyło mi niebezpiecznie przyspieszyć. Mogę więc skupić się na próbie wymijania kolejnych zawodników, co wbrew pozorom nie jest takie proste. Wiatr dmie nagle coraz silniej i muszę mocniej naciągnąć czapkę na uszy, żeby jej nie zgubić. Nogi też trzeba przestawiać szybciej i najlepiej zgarbić się troszkę, aby wiatr naciskał na mniejszą powierzchnię ciała. Niestety bycie wysokim ma tyle samo plusów co minusów. To wciąż jednak tylko zabawa, więc nie ma co się spinać i prę do przodu. Raz kozie śmierć. Chociaż akurat ta pod czyimiś łyżwami może być dosyć bolesna.