Baron
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Baron
Kod do listu:
Baron nie jest sową, jest jastrzębiem. To ptaszysko o brązowym upierzeniu dotrze wszędzie i w każdą pogodę. Trochę czasem grymasi, dlatego dobrze mieć dla niego jakiegoś krakersa. Jak trafisz na jego zły dzień, to nawet krakers nie uchroni cię przed dziobnięciem w palce, które znaczy tylko tyle, że masz się pośpieszyć z tym marnym listem, bo on chce wrócić już do siebie. Tonks nie gryzie, bo Tonks go karmi. Każdy inny narażony jest jednak na jego pogardliwy wzrok i ostry dziób.
Kod do listu:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('LINK DO OBRAZKA TWOJEJ SOWY');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> PODPIS <!--
--></span></span></div></div></div></div>
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
8 I 1957
Hej Just,na spotkaniu zrobiło się straszne zamieszanie - z mojej winy również - i potrzebowałem na spokojnie wszystko przemyśleć. Napisałem już do Ollivandera i na dniach rozpoczniemy pracę nad zaklęciem-symbolem. Jednak to nie główny powód, dla którego piszę.
Rozmawiałaś z Rineheartem o ataku na Walczącego Maga. Miałem okazję przesiedzieć trzy dni w Tower z Magnusem Rowle - jest reporterem w Magu. Zdążyłem napatrzeć się na niego dostatecznie, żeby być w stanie się w niego przemienić i dostać się do redakcji, jednak nie mam za bardzo jakiegokolwiek dalszego pomysłu. Nie wiem czy pisać z tym do Kierana czy do Ciebie, ale doszedłem do wniosku że skoro to Ty podjęłaś wtedy decyzję to będziesz pierwszą osobą, do której się odezwę.
Rozmawiałaś z Rineheartem o ataku na Walczącego Maga. Miałem okazję przesiedzieć trzy dni w Tower z Magnusem Rowle - jest reporterem w Magu. Zdążyłem napatrzeć się na niego dostatecznie, żeby być w stanie się w niego przemienić i dostać się do redakcji, jednak nie mam za bardzo jakiegokolwiek dalszego pomysłu. Nie wiem czy pisać z tym do Kierana czy do Ciebie, ale doszedłem do wniosku że skoro to Ty podjęłaś wtedy decyzję to będziesz pierwszą osobą, do której się odezwę.
Trzymaj się,
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Alexander Farley dnia 27.10.19 0:25, w całości zmieniany 2 razy
8 I 1957
Just,jestem zdania, że szczerą i poważną rozmową nie da się zbłądzić, a takiej od dłuższego czasu już nie zaznałem w naszym gronie. Nie jestem pewien, czy jakąkolwiek pamiętam.
Co do sprawy: jak Tobie ufam tak nie jestem pewien, czy chcę robić w moim domu spotkania towarzyskie z ludźmi, których nie znam - ludzie bowiem gadają, a że w czerwcu obracałem się w raczej nieprzyjemnym kręgu nieznajomych to dmucham na zimne. Jeżeli chcesz przyjść sama to drzwi stoją otworem. Jeżeli mamy mieć towarzystwo to wolałbym jakieś inne miejsce i nawet mam pomysł, gdzie będzie można to w spokoju przedyskutować. Umów nas na spotkanie w galerii sztuki w Kensington - sala południowa będzie idealnym miejscem na małe tête-à-tête, a ja nie będę musiał znów stawiać domu od nowa, tak jak to było po ostatnim przyjęciu na którym przemawiałem.
Tak czy siak, wpadnij do mnie przed - będę miał pytanie lub dwa.
Co do sprawy: jak Tobie ufam tak nie jestem pewien, czy chcę robić w moim domu spotkania towarzyskie z ludźmi, których nie znam - ludzie bowiem gadają, a że w czerwcu obracałem się w raczej nieprzyjemnym kręgu nieznajomych to dmucham na zimne. Jeżeli chcesz przyjść sama to drzwi stoją otworem. Jeżeli mamy mieć towarzystwo to wolałbym jakieś inne miejsce i nawet mam pomysł, gdzie będzie można to w spokoju przedyskutować. Umów nas na spotkanie w galerii sztuki w Kensington - sala południowa będzie idealnym miejscem na małe tête-à-tête, a ja nie będę musiał znów stawiać domu od nowa, tak jak to było po ostatnim przyjęciu na którym przemawiałem.
Tak czy siak, wpadnij do mnie przed - będę miał pytanie lub dwa.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Alexander Farley dnia 27.10.19 0:26, w całości zmieniany 2 razy
Przeczytaj V. Rineheart
Justine, Dużo o tym wszystkim myślałem. Nasze ostatnie spotkanie należało do nieco rewolucyjnych. Nie spodziewałem się, że nasze drogi zetkną się w tak nietypowym miejscu. Ponownie. Uwierz mi, że nie tak je sobie wyobrażałem. Planowałem się odezwać - to wszystko miało powinno wyglądać zupełnie inaczej. Pewnie masz teraz dużo pytań, wiele wątpliwości i zastrzeżeń. A może szybko i sprawnie wróciłaś do rzeczywistości. Przyszła pora, aby je rozwiać. Porozmawiać normalnie, spokojnie w przyzwoitym miejscu.
Dlatego powiedź mi czy maszdla mnie czas w nadchodzący weekend?Vincent
Dlatego powiedź mi czy masz
My biggest fear is that eventually you will see me, that way I will see
myself
Vincent Rineheart
Zawód : łamacz klątw, zielarz, dostawca roślinnych ingrediencji, rebeliant
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Za czyim słowem podążył tak czule, że się odważył na tę
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
OPCM : 30
UROKI : 31 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj V. Rineheart
Justine, Nie wiem czy przyniosłoby inne reakcje. Mogę jedynie żywić taką nadzieję. Chciałbym to sprawdzić. Przekonać się na własnej skórze. Potraktować jako nowe doznanie.
Chcesz wiedzieć kim się stałem?
To będzie długa rozmowa Justine. Trudno mi będzie opowiedzieć 11 lat tragicznej tułaczki. Uzasadnić wybory i konkretne decyzje. Nie wiem czy będę w stanie odpowiedzieć na wszystko co siedzi w Twojej głowie. Postaram się, przecież nie mam już nic do stracenia, prawda?
Czy znam się na runach? Aż trudno mi zaprzeczyć.Są mi potrzebne do... Z przyjemnością użyczę Ci swoich umiejętności. O ile będę w stanie sprostać zadaniu.
W takim razie będę czekać. Raczej nie zamierzałem nigdzie wychodzić.Na długo. Vincent
Chcesz wiedzieć kim się stałem?
To będzie długa rozmowa Justine. Trudno mi będzie opowiedzieć 11 lat tragicznej tułaczki. Uzasadnić wybory i konkretne decyzje. Nie wiem czy będę w stanie odpowiedzieć na wszystko co siedzi w Twojej głowie. Postaram się, przecież nie mam już nic do stracenia, prawda?
Czy znam się na runach? Aż trudno mi zaprzeczyć.
W takim razie będę czekać. Raczej nie zamierzałem nigdzie wychodzić.
My biggest fear is that eventually you will see me, that way I will see
myself
Vincent Rineheart
Zawód : łamacz klątw, zielarz, dostawca roślinnych ingrediencji, rebeliant
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Za czyim słowem podążył tak czule, że się odważył na tę
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
OPCM : 30
UROKI : 31 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj Jamie McKinnon
Tonks, Wiem, o ile myślimy o tym samym opuszczonym domu. Pojawię się tam o wyznaczonej porze. Jamie
9 I 1957
Just,tête-à-tête oznacza tyle co rozmowę odbywaną twarzą w twarz - to dość popularny francuski zwrot, a przynajmniej popularny w kręgach, z których się wywodzę. Może i zszedłem z tej półki, ale nigdy z siebie tego nie wykorzenię.
Jeżeli nadal masz wolną chwilę - wybacz, wczoraj Baron dotarł do mnie dość późno - to zapraszam dzisiaj po 20. Zdążę wrócić z dyżuru i wyjaśnię Ci o co chodzi z tą galerią.
Jeżeli nadal masz wolną chwilę - wybacz, wczoraj Baron dotarł do mnie dość późno - to zapraszam dzisiaj po 20. Zdążę wrócić z dyżuru i wyjaśnię Ci o co chodzi z tą galerią.
Przeczytaj Percival Blake
Tonks, dziękuję za rozjaśnienie sytuacji - przez chwilę myślałem już, że martwisz się moim łupaniem w krzyżu.
Nie jestem pewien, czy moje aktualne miejsce zamieszkania można nazwać przytulnym, ale w chwili obecnej nie jestem w stanie wskazać bezpieczniejszego. Obiło mi się o uszy, że już tutaj byłaś - pamiętasz drogę z Sennen do domu naszego wspólnego przyjaciela, czy potrzebujesz przewodnika?
Możesz wybrać dowolny dzień, daj mi tylko wcześniej znać.
Nie jestem pewien, czy moje aktualne miejsce zamieszkania można nazwać przytulnym, ale w chwili obecnej nie jestem w stanie wskazać bezpieczniejszego. Obiło mi się o uszy, że już tutaj byłaś - pamiętasz drogę z Sennen do domu naszego wspólnego przyjaciela, czy potrzebujesz przewodnika?
Możesz wybrać dowolny dzień, daj mi tylko wcześniej znać.
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
Masz wiadomość!Hannah Wright
Just,mam nadzieję, że moja sowa nie przerywa Ci w niczym istotnym. Zacznę od tego, że mój list nie jest sprawą niecierpiącą zwłoki i zrozumiem, jeśli będziesz zwlekać z odpowiedzią. Piszę, bo chciałabym się dowiedzieć, jeśli mogę, czegoś więcej o naszych sojusznikach. Wiem, że Percivala możemy w ten sposób określić, nawet jeśli nie zasługuje na to miano, plugawy zdrajca, ale na pewno są jacyś inni? Nie poruszaliśmy tej kwestii podczas spotkania, które... swoją drogą i tak przebiegło w jakiś dziwny, burzliwy sposób. Pewnie Może przesadziłam. Chciałabym Cię przeprosić, jeśli poczułaś się urażona. Nie zmieniłam zdania, ale wiem, że to wszystko sporo Cię kosztowało, a padło wiele nieprzyjemnych słów. Wiedz, że cokolwiek myślę, nie będę działać przeciwko Tobie i nie zlekceważę Twoich słów, cokolwiek postanowisz w kwestii Zakonu.
Podczas sylwestrowej nocy miałam okazję porozmawiać z Michaelem. Myślałaś o tym, by mógł nas wesprzeć?
Hannah
Podczas sylwestrowej nocy miałam okazję porozmawiać z Michaelem. Myślałaś o tym, by mógł nas wesprzeć?
Hannah
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Przeczytaj Percival Blake
Tonks, widzimy się więc ostatniego dnia miesiąca. Jeżeli zakopałabyś się w zaspach, nie krępuj się zawołać o pomoc.
Będziemy obaj.
Będziemy obaj.
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
Masz wiadomość!Hannah Wright
Just,czasem i mnie przeraża w ten sposób. Nie wiem wciąż, w jaki sposób on to robi. Nie zdziwiłabym się, gdyby próbował przecisnąć się przez komin. Może to urok starych, wysłużonych ptaków. Znajdzie każdą sposobność, by dostać się do adresata.
Nic konkretnego, rozglądam się za chętnymi do pomocy w budowie oazy. Myślisz, że mogłabym zaproponować to któremuś z nich? Są godni zaufania? Jamie znam, nie sądziłam, że nam pomaga. Henry to jej brat, prawda? A Michael? Skąd wie?
Jak wygląda sytuacja z tym chłopcem, którego przygarnęłaś? Zastanowiłaś się, co z nim począć? Jak on się zachowuje?
Rozmawiałaś ostatnio z Jackie?
Hannah
Nic konkretnego, rozglądam się za chętnymi do pomocy w budowie oazy. Myślisz, że mogłabym zaproponować to któremuś z nich? Są godni zaufania? Jamie znam, nie sądziłam, że nam pomaga. Henry to jej brat, prawda? A Michael? Skąd wie?
Jak wygląda sytuacja z tym chłopcem, którego przygarnęłaś? Zastanowiłaś się, co z nim począć? Jak on się zachowuje?
Rozmawiałaś ostatnio z Jackie?
Hannah
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Masz wiadomość!Hannah Wright
Just,nie wiem, co o tym sądzę, co o nim sądzę, jeśli masz na myśli Percivala. Jego obecność mnie deprymuje. Wiem, że jest cennym nabytkiem, wiem też, że jego wiedza jest właściwie dla nas bezcenna, ale nie mogę przestać się dziwić, że to wszystko musiało zabrnąć tak daleko, by zdać sobie sprawę, że serce się posiada, a co dopiero po tej właściwej stronie.
Rozmawiałam z nim. Wydaje się trochę zagubiony w waszych relacjach i chyba myśli, że się od niego odwróciłaś. Ma żal, że nie wie tego od Ciebie. Dlaczego miałabyś nie chcieć tego zrobić? Jest aurorem, myślałam, że takich ludzi teraz nam potrzeba, a jemu z pewnością możesz zaufać.Keat? Burroughs? Naszym sojusznikiem? Od dawna? Rzeczywiście, niedawno nawet znam nawet bar ze szkoły. W oazie jest mnóstwo pracy, a wszystko idzie jak krew z nosa. Ludzi do pracy wciąż zbyt mało, ale nie jestem pewna, czy akurat mnie o takim zajęciu dla niego myślisz. Mógłby Z tego, co pamiętam ma wiele innych atutów, które mógłby wykorzystać, niekoniecznie pomagając mi marnując się przy rozładunku i stawianiu ścian. Chyba, że Udało wam się zgromadzić trochę rzeczy? Koców, przedmiotów codziennego użytku?
To zaskakujące. To o tym, że mam rację. Ostatnio ciągle dociera do mnie, że popełniam same błędy, niecierpliwie czekam aż ta karuzela się w końcu zatrzyma. Chyba, że to wszystko działa jedynie w Twoim przypadku. Nie chcę żebyś myślała o sobie w ten sposób, Tonks. Nie jesteś zagrożeniem. Po prostu to jeszcze dzieciak, który wiele przeszedł. Potrzebuje uwagi. My też potrzebujemy twojej uwagi, nie wiem, czy uda ci się to pogodzić. Może chcesz z nim wpaść do mnie? Może razem coś zaradzimy?
A nie wydaje ci się, że jej milczenie jest po prostu dziwne? Ona nie jest typem kogoś kto stroni od przyjaciół, chyba, że dzieje się coś, co nie przejdzie jej przez gardło. Ja jestem za brutalnym wyciągnięciem jej tego z gardła, nie wiem jak ty…
Hannah
Rozmawiałam z nim. Wydaje się trochę zagubiony w waszych relacjach i chyba myśli, że się od niego odwróciłaś. Ma żal, że nie wie tego od Ciebie. Dlaczego miałabyś nie chcieć tego zrobić? Jest aurorem, myślałam, że takich ludzi teraz nam potrzeba, a jemu z pewnością możesz zaufać.
To zaskakujące. To o tym, że mam rację. Ostatnio ciągle dociera do mnie, że popełniam same błędy, niecierpliwie czekam aż ta karuzela się w końcu zatrzyma. Chyba, że to wszystko działa jedynie w Twoim przypadku. Nie chcę żebyś myślała o sobie w ten sposób, Tonks. Nie jesteś zagrożeniem. Po prostu to jeszcze dzieciak, który wiele przeszedł. Potrzebuje uwagi. My też potrzebujemy twojej uwagi, nie wiem, czy uda ci się to pogodzić. Może chcesz z nim wpaść do mnie? Może razem coś zaradzimy?
A nie wydaje ci się, że jej milczenie jest po prostu dziwne? Ona nie jest typem kogoś kto stroni od przyjaciół, chyba, że dzieje się coś, co nie przejdzie jej przez gardło. Ja jestem za brutalnym wyciągnięciem jej tego z gardła, nie wiem jak ty…
Hannah
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Masz wiadomość!Hannah Wright
no dobra, przyślij go.
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
9.01 K.B.
Justine, czuję się jak nowonarodzony, albo czułbym się tak, gdybym był w stanie zasnąć w jakiejkolwiek pozycji, ale z każdego mojego mięśnia zrobiłaś miazgę i nie pamiętam, kiedy ostatni raz jadłem sconesy na śniadanie, chyba muszę pozwolić na to, żebyś częściej mnie miażdżyła w pojedynkach, jeśli w pakiecie z przegraną zawsze będę mógł liczyć na ten dżem.
Ja... dziękuję, Tonks.
Przydam się Wam. Nie będziesz żałowała tej decyzji.
Nie jestem tylko pewien, czy... Może niekoniecznie... Z Hannah Wright, byłą Gryfonką, właścicielką sklepu miotlarskiego? Tą Hannah? Czy może jakąś inną? Bo jeśli... Ona raczej... Wolałbym nie...
Słuchaj, to dość... Na pewno macie jakiś inny, eee, projekt?
Odezwę się do niej jak najszybciej, aczkolwiek nie obiecuję, że moja sowa nie zgubi drogi i nigdy do niej nie dotrze, tak przypadkiem.
Uważaj na siebie, Tonks,
Keat
Ja... dziękuję, Tonks.
Słuchaj, to dość... Na pewno macie jakiś inny, eee, projekt?
Odezwę się do niej jak najszybciej
Uważaj na siebie, Tonks,
Keat
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Masz wiadomość!Hannah Wright
Just,wybacz, moje myśli jakoś samoistnie ciągną w jego kierunku, niepotrzebnie zaprzątam sobie tym głowę. Wiem, rozumiem tą decyzję, tak jak wiem, że jest bardzo uzdolnionym czarodziejem.
Egoizmu? Nie byłaś pewna, czy chcesz go narażać na to wszystko? O tym myślisz? Właściwie to chyba też rozumiem.
Sprałaś?Mam nadzieję, że porządnie? To chyba dobrze. Świadczy o tym, że potrafi być zdeterminowany i dążyć do tego czego chce. Chyba. Co wyrabiał Tonks? Co on ma za uszami?
Będę na was czekać, ale uprzedź mnie. Wieczorami przesiaduję w oazie, chyba, że to właśnie tam się spotkamy.
Nie wiem, ręką. Albo wypchnąć jakoś. Jej cisza i zamknięcie nie sprawi, że będzie lepiej. Cokolwiek ją dręczy, nawet jeśli sama się z tym upora to nie sprawi, że zniknie. Gdzieś to będzie ją prześladować. Nie wiem, czy powinna się tym zadręczać. Napiszę do niej, ale nie wiem, co z tego wyjdzie.
Hannah
Egoizmu? Nie byłaś pewna, czy chcesz go narażać na to wszystko? O tym myślisz? Właściwie to chyba też rozumiem.
Sprałaś?
Będę na was czekać, ale uprzedź mnie. Wieczorami przesiaduję w oazie, chyba, że to właśnie tam się spotkamy.
Nie wiem, ręką. Albo wypchnąć jakoś. Jej cisza i zamknięcie nie sprawi, że będzie lepiej. Cokolwiek ją dręczy, nawet jeśli sama się z tym upora to nie sprawi, że zniknie. Gdzieś to będzie ją prześladować. Nie wiem, czy powinna się tym zadręczać. Napiszę do niej, ale nie wiem, co z tego wyjdzie.
Hannah
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Masz wiadomość!Hannah Wright
Just,miałam dać Ci znać, kiedy transport drewna pojawi się w oazie. Już jest, zapomniałam o tym. A on mi towarzyszył. Dobrze się spisał.
Od stłuczonego ego nikt jeszcze nie umarła jemu to dobrze zrobi. Doskonale rozumiem. Dobrze zrobiłaś. Sojuszników należy dobrze przeszkolić. I skrupulatnie sprawdzić ich możliwości. Zero litości. Masz na myśli tych dzielnych i niepoprawnych czarodziejów, którzy nie boją się mówić głośno, że Malfoy to szumowina a Longbottom powinien wrócić? Tak, coś mi się obiło o uszy. Ale nie spodziewałabym się jego wśród nich.
Dam znać, obiecuję. Jeśli sytuacja okaże się krytyczna będzie to wymagało odpowiedniego posiedzenia. Bądź w gotowości.
Hannah
Od stłuczonego ego nikt jeszcze nie umarł
Dam znać, obiecuję. Jeśli sytuacja okaże się krytyczna będzie to wymagało odpowiedniego posiedzenia. Bądź w gotowości.
Hannah
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Baron
Szybka odpowiedź