First topic message reminder :



[bylobrzydkobedzieladnie]

Śmierciożercy nadal sukcesywnie wycofywali się ku tyłowi łazienki, tym razem decydując się na opuszczenie osłaniającej ich bariery. Gdy tylko Magnus wykonał ruch mający na celu przerwanie zaklęcia, tarcza zamigotała i rozmyła się w powietrzu, tym samym pozwalając Ramseyowi na otworzenie drzwi do sąsiedniego pomieszczenia. Nie miał z tym problemów - wąskie, pojedyncze skrzydło było zamknięte jedynie na klamkę, która ustąpiła pod naporem, wpuszczając czarodzieja do środka. Gdy tylko przestąpił próg, mógł się rozejrzeć, dostrzegając pokój kształtem bliźniaczo podobny do samej łazienki, urządzony jednak raczej skromnie: z dwoma rzędami pryszniców pod przeciwległymi ścianami, oddzielonymi od siebie jedynie ceratowymi zasłonkami, wiszącymi na metalowych stelażach. W najbliższym kącie znajdowały się metalowe szafki, sięgające od podłogi do sufitu. Nigdzie nie było widać kolejnych drzwi, w jednej ze ścian ziała za to dziura wybita przez Deprimo, a tuż pod stropem umieszczono kilka wąskich okienek.

Brendan, dostrzegając opadającą barierę, zareagował błyskawicznie nawet mimo postępującego osłabienia: jego zaklęcie było udane i silne, trafiło też celnie prosto w otwarte przez Ramseya drzwi, które bardzo szybko przestały zasługiwać na to miano: od ościeża do ościeża wyrósł gruby mur, całkowicie blokując przejście i pozostawiając Śmierciożercę po drugiej stronie.

Zaklęcie Benjamina było nieudane.

Wąż ma sprawność równą 18, żywotność: 88/108 (-5 do rzutów).

Zatrucie jadem odebrało Brendanowi 20 punktów żywotności.

mapa:

ekwipunek:

Żywotność
Magnus: 270/280 (cięte (10)) (pozostało przemian: 2/3)
Ramsey: 200/215 (osłabienie (15)) (pozostało przemian: 2/4)
Benjamin: 360/370 (cięte (10)) (pozostało patronusów: 2/4)
Brendan: 224/370 (-15) (elektryczne (20), cięte (10), kąsane (26), zatrucia (80), tłuczone (10)) (pozostało patronusów: 3/3)

Działające zaklęcia
Magicus Extremos (Magnus, +28, 3/3 tury)
Magicus Extremos (Brendan, +21, 3/3 tury)
Magicus Extremos (Benjamin, +20, 3/3 tury)

Kolejka
Gwardziści (24 godziny)
Śmierciożercy (24 godziny)

Nie zdążył zatrzymać zamaskowanego mężczyzny przy nich - za to odciął go od nich całkowicie; miał nadzieję, że ten człowiek nie zostawi swojego towarzysza na pastwę losu i znajdzie sposób, by do nich powrócić - kiedy pojmą już brodacza. Osłabienie nie przestawało mu doskwierać, jednak pierwotne zatrucie ciągle dawało o sobie znać. Ani on ani Ben nie potrafiliby sobie z tym poradzić, nie mieli też przy sobie fiolki z odpowiednim antidotum. Przedłużanie tej walki nie wychodziło im na korzyść - musieli odczekać, nim powróci drugi z nich. Kątem oka dostrzegł węża - kiedy byli już we troje, mógł się nim wreszcie zająć.
- Vipera evanesca - wypowiedział spokojnie, zamierzając usunąć go z przestrzeni.

The member 'Brendan Weasley' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 21

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Kontynuowali walkę; czuł, że Brendan słabnie, wąż dawał mu się we znaki - obawiał się, że zostanie sam na placu boju, ale na razie parł po prostu do przodu, także fizycznie, z wysoko wyciągniętą różdżką. Zamaskowany śmierdziel zniknął za wybudowanym przez Weasleya murem, odgradzającym go od łazienki. Drugi podejrzanej woni i moralności jegomość został więc z nimi sam, Benjamin zmniejszył jeszcze dzielący ich dystans, chcąc zobaczyć, kto kryje się za kapturem. Najpierw jednak zaatakował, ponownie, z nadzieją, że tym razem mu się powiedzie. - Aeris! - wyartykułował, celując różdżką w pozostałego w pomieszczeniu czarodzieja.

1. zaklęcie
2. inicjatywa
+ idę pole w lewo, po skosie, do góry

The member 'Benjamin Wright' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 30

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :


--------------------------------

#3 'k100' : 65

Klamka łatwo ustąpiła, drzwi otworzyły się, ujawniając kolejne pomieszczenie, tym razem z prysznicami. Nie dostrzegł tu żadnych drzwi, było zupełnie pusto i gdy cicho, gdy niespodziewanie za jego plecami pojawił się mur, blokujący mu powrót — lub przejście Magnusowi. Odwrócił się za siebie, patrząc na kawałek dobudowanej ściany. Nie martwił się o Magnusa, wiedział, że doskonale sobie poradzi z przeciwnikami, przynajmniej na razie. Nie zamierzali ich wypuścić stąd żywych. Umrą albo od ich różdżek, albo szalejącej tu anomalii. Cofnął się, stale obserwując mur, nasłuchując odgłosów po drugiej stronie, w końcu unosząc różdżkę i szepcząc:
—Speculio.

| w dół

The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 18

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Tarcza opadła natychmiast, pozostawiając ich bez żadnej osłony przed szarżującymi przeciwnikami. Magnus był przygotowany na przypuszczenie ataku, lecz kiedy szczelny mur oddzieli go od Ramseya, wiedział, że ma poważne kłopoty. Szacował szanse krytycznie, z jednym parszywcem dałby sobie radę, dwójkę zdoła powstrzymać przez chwilę. Kurwa, nie miał nawet czasu, żeby pomyśleć; ręka bezwiednie poruszyła nadgarstkiem, a usta machinalnie odtworzyły formułę obronnego czaru:
-Protego - syknął instynktownie, czujnie odbierając pomieszane bodźce z pola walki. Szybciej Mulciber, klął gorączkowo, przestępując kawałek bliżej zamkniętej kabiny.

|jedno pole w górę!

The member 'Magnus Rowle' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 81

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Stał niedaleko niego, wytężał wzrok, chcąc zobaczyć jego twarz - zaklęcie powinno w niego uderzyć, nie próżnował jednak, dalej unosząc różdżkę. Tym razem zamierzał rzucić zaklęcie prosto w przeciwnika, nie dalej. - Silencio! - postarał się z całych sił, należało zmniejszyć szansę na werbalną obronę.\

| nie ruszam się

The member 'Benjamin Wright' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 76

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Brendan, korzystając z chwili wytchnienia, jakie Gwardzistom dało zniknięcie Ramseya, spróbował unieszkodliwić atakującego węża, zmęczenie zatruciem dało mu się jednak we znaki zbyt mocno - jego zaklęcie było nieudane, a wąż zaatakował ponownie, rzucając się w kierunku łydki mężczyzny.

Benjamin zaatakował pozostałego na polu walki Magnusa, rzucając udane Aeris; Magnus podjął próbę obrony, wznosząc przed sobą silną tarczę, zwyczajne Protego na nic jednak nie mogło się zdać w starciu z zaklęciem obszarowym. Silny podmuch wiatru trafił prosto w Rowle'a, sprawiając, że uderzył mocno plecami w kąt między ścianą a kabiną, tracąc równowagę i lądując boleśnie na płytkach. Nagły ruch powietrza ściągnął mu też z głowy kaptur - Benjamin, który w międzyczasie podszedł bliżej, mógł więc już bez problemu dostrzec rysy twarzy przeciwnika. Rzucone przez Gwardzistę Silencio było nie tylko udane, ale i bardzo silne - pomknęło też prosto do celu.

Pozostający po drugiej stronie ściany Ramsey mógł bez problemu usłyszeć większość dźwięków, dobiegających z drugiego pomieszczenia - oba pokoje miały dobrą akustykę, a ziejąca w rogu dziura przepuszczała wykrzykiwane w łazience inkantacje zaklęć. Jego zaklęcie okazało się jednak nieudane.

Magnus, Benjamin i Brendan jednocześnie poczuli, jak wzmacniająca ich magia się rozprasza; Magicus Extremos przestało działać.

Wąż ma sprawność równą 18, żywotność: 88/108 (-5 do rzutów). W tej turze atakuje Brendana udanym, wyważonym ciosem w łydkę. ST uniknięcia ciosu = 62 (rzut).

Zatrucie jadem odebrało Brendanowi 20 punktów żywotności.

Zaklęcie Benjamina odebrało Magnusowi 21 punktów żywotności. Dodatkowo w Magnusa leci Silencio, rzucone z mocą 118 oczek.

mapa:

ekwipunek:

Żywotność
Magnus: 249/280 (-5) (cięte (10), tłuczone (21)) (pozostało przemian: 2/3)
Ramsey: 200/215 (osłabienie (15)) (pozostało przemian: 2/4)
Benjamin: 360/370 (cięte (10)) (pozostało patronusów: 2/4)
Brendan: 204/370 (-20) (elektryczne (20), cięte (10), kąsane (26), zatrucia (100), tłuczone (10)) (pozostało patronusów: 3/3)

Działające zaklęcia
-

Kolejka
Śmierciożercy (24 godziny)
Gwardziści (24 godziny)

Nieprawidłowo ocenił zagrożenie; tarcza ochronna rozproszyła się pod naporem zaklęcie, które uderzyło w niego strumieniem wiatru. Tąpnął ciężko o przeciwległą ścianę, nieprzyjemnie obijając sobie plecy i pośladki. Lądowanie było twarde i bolesne, kaptur zsunął mu się z twarzy - z tej odległości mógł spojrzeć napastnikowi prosto w oczy i rozpoznać w nim olbrzyma, z którym kiedyś walczył w klubie pojedynków. Nie wiedział, co wyczynia Ramsey w sąsiednim pomieszczeniu, ale liczył na niego, ponownie unosząc różdżkę w celu zablokowania uroku osiłka. Weasley na razie dostarczał rozrywki wężowi, więc problematyczny był tylko wielkolud.
-Protego maxima - wyartykułował spokojnie, chociaż nerwy miał napięte jak postronki. Ryzykował, ale nie miał innego wyjścia. Wraz z wypowiedzeniem zaklęcia cofnął się jeszcze trochę, chcąc odciąć się od brodatego mężczyzny tak bardzo, jak to możliwe.

|prosto w tył, wchodzę do kabiny

The member 'Magnus Rowle' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 72

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Zaklęcie nie powiodło się na co westchnął cicho, jednocześnie nasłuchując wyraźnych odgłosów walki. Głosy, inkantacje, uderzenia. Był przekonany, że Magnus wciąż sobie radzi, wciąż walczy i nie poddaje się. Słyszał jego głos — nie wiedział jednak jakie były skutki rzucanych inkantacji. Nie zamierzał jednak pozwolić niemile widzianym gościom na opuszczenie tego budynku żywych. I uczyni wszystko, do czego jest zdolny, by przedłużyć ich cierpienie.
Patrząc na nowo powstały mur, ścianę, prysznic, wybrał miejsce i machnął różdżką.
— Deprimo!

| Cel na mapce, na pw