Listy donikąd
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Listy donikąd
Niekiedy postaci mają potrzebę napisania listów, które nie są skierowane ani do innych graczy, ani do mistrza gry - a do, dla przykładu, ich rodziców czy innych najbliższych, którzy nie występują fizycznie na forum. To jest właśnie to miejsce, do którego takie listy winny trafić.
P.,
przepraszam za tę ciszę, wiem, że obiecałem, że będę do Ciebie pisał regularnie, ale ostatnio miałem małe kłopoty i... no jakoś tak wyszło, naprawdę nie miałem jak się z Tobą skontaktować. W razie czego, to nie było nic poważnego, nie musisz się martwić. Chciałbym Cię odwiedzić, na dniach, tyle że nie mam pojęcia, w jakich godzinach będziesz w domu. Kiedy mogę wpaść? Moglibyśmy porozmawiać
Mam nadzieję, że Szanta daje Ci żyć, wyczochraj ją ode mnie.
Nawet nie wiesz, jak się za Tobą stęskniłem,
Krzywy Nos
R.,
słuchaj, wszystko u Was u dobrze? Jak ona się trzyma, co? Jak sobie dajecie radę? Nie potrzebujecie czegoś, nie wiem, hajsów może? Nie macie jakichś konkretnych zachcianek? Burroughs
Ciociu,
zanim zaczniesz targać ten list, to chociaż go przeczytaj do końca. Wiem, co o mnie myślisz, wiem, że nie masz ochoty odpisywać, ale chciałem tylko dać znać, że gdybyś mnie potrzebowała, to możesz mi posłać jednego z Twoich uroczych wyjców, a jak się spotkamy, to po prostu zacznij się ze mną komunikować za pomocą kartki i papieru, czy cokolwiek Ci tam jest potrzebne, żebyś nie przerywała milczenia i mogła zademonstrować swoją Wielką Obrazę.Daj mi chociaż znać, że wszystko u Cie
Uważaj na siebie w tym cholernym Londynie (bo nadal tam jesteś, prawda?),
K.
F.,
wciąż jesteś u niej w mieszkaniu? K. B.
F.,
minęło już niemal dziewięć miesięcy, prawda? Gdzie teraz jesteś? Czy jesteś bezpieczna?
K.
from underneath the rubble,
sing the rebel song
sing the rebel song
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Maj
Droga Violet, jak się miewasz? Nie zapomniałam o swojej drogiej rodzinie, nawet jeśli sprawy zawodowe i wojenne odciągają ostatnio moją uwagę od tego zakątka serca. Mam nadzieję, że wraz z wujkiem, ciocią i siostrami pozostajecie w zdrowiu. Jeśli wyrazicie taką wolę, z przyjemnością Was odwiedzę. Ojciec wspominał, że spełniacie się w życiu rodzinnym, jestem z was dumna.
Właściwie piszę tak nagle, gdyż zależy mi na Twej pomocy. Nie da się do niczego przyrównać więzi między siostrami, a jak zapewne wiesz, w ostatnim czasie Maria często przebywa u mnie i wyraża wolę pozostawania pod moją protekcją i naukami. Dobrze jej to sprawi, jest młodziutka, wciąż panna, a przyjazd z zagranicy pozostawił ją w poczuciu niedopasowania. Chciałabym złagodzić jej nieco ten ciężki czas, więc powiedz mi proszę - czy Maria ma niespełnione marzenia, na których realizacji jej zależy Co by ją uradowało? Jestem przekonana, że wiesz. Kto inny, jeśli nie ty?
Mam nadzieję, że wkrótce się zobaczymy,
Właściwie piszę tak nagle, gdyż zależy mi na Twej pomocy. Nie da się do niczego przyrównać więzi między siostrami, a jak zapewne wiesz, w ostatnim czasie Maria często przebywa u mnie i wyraża wolę pozostawania pod moją protekcją i naukami. Dobrze jej to sprawi, jest młodziutka, wciąż panna, a przyjazd z zagranicy pozostawił ją w poczuciu niedopasowania. Chciałabym złagodzić jej nieco ten ciężki czas, więc powiedz mi proszę - czy Maria ma niespełnione marzenia, na których realizacji jej zależy Co by ją uradowało? Jestem przekonana, że wiesz. Kto inny, jeśli nie ty?
Mam nadzieję, że wkrótce się zobaczymy,
Z poważaniem,
Twoja kuzynka,
Twoja kuzynka,
Elvira E. Multon
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj ODDZIAŁ ŁĄCZNOŚCI "SOWA"
Na polecenie V. M. udaliśmy się wraz ze Smithem i Weasleyem w pobliże Groty Poole'a, w Derbyshire - w celu sprawdzenia pogłosek o stacjonujących tam szmalcownikach. Teren jest gęsto zalesiony, przez co odnalezienie wejścia do jaskini z powietrza okazało się trudne, ale udało nam się je zlokalizować (do raportu dołączam mapę). Mogę potwierdzić, że kryjówka istnieje, a wejście do niej rzeczywiście znajduje się w grocie - drzwi (drewniane, niezbyt solidne) są ukryte w skalnej wnęce, na teren wokół nałożone są zaklęcia zabezpieczające - na pewno Cave Inimicum, być może również inne, których ze względu na ograniczony czas nie zdołaliśmy zidentyfikować. Przed jaskinią stoi dwóch strażników - olbrzymów. Są niebezpieczni, ale niezbyt skupieni na zadaniu, Smithowi udało się ich bez trudu odciągnąć na kilka minut, co pozwoliło nam przyjrzeć się grocie. Nie weszliśmy do środka, ale zaklęcia wykrywające sugerują, że pod ziemią znajdują się co najmniej trzy poziomy, na których przebywają szmalcownicy. W pobliżu wejścia naliczyłem czternaście osób, część z nich mogła jednak być ofiarami przetrzymywanymi w kryjówce.
Żaden z nas nie został zauważony przez nikogo za wyjątkiem olbrzymów, część szmalcowników z pewnością dostrzegła jednak ich zachowanie. Ja oraz Smith zostaliśmy ranni w trakcie ucieczki, ale udało nam się dotrzeć do siedziby Hipogryfów i tam uzyskać pomoc - stawię się do pracy w poniedziałek, Smithowi doradziłem wzięcie kilku dni wolnego. W wyniku akcji stracił miotłę, dopilnuję, żeby otrzymał nową.
Wszystkie zebrane informacje przekazałem do V. M., który zajmuje się koordynacją dalszych działań.
16 V 1958
Na polecenie V. M. udaliśmy się wraz ze Smithem i Weasleyem w pobliże Groty Poole'a, w Derbyshire - w celu sprawdzenia pogłosek o stacjonujących tam szmalcownikach. Teren jest gęsto zalesiony, przez co odnalezienie wejścia do jaskini z powietrza okazało się trudne, ale udało nam się je zlokalizować (do raportu dołączam mapę). Mogę potwierdzić, że kryjówka istnieje, a wejście do niej rzeczywiście znajduje się w grocie - drzwi (drewniane, niezbyt solidne) są ukryte w skalnej wnęce, na teren wokół nałożone są zaklęcia zabezpieczające - na pewno Cave Inimicum, być może również inne, których ze względu na ograniczony czas nie zdołaliśmy zidentyfikować. Przed jaskinią stoi dwóch strażników - olbrzymów. Są niebezpieczni, ale niezbyt skupieni na zadaniu, Smithowi udało się ich bez trudu odciągnąć na kilka minut, co pozwoliło nam przyjrzeć się grocie. Nie weszliśmy do środka, ale zaklęcia wykrywające sugerują, że pod ziemią znajdują się co najmniej trzy poziomy, na których przebywają szmalcownicy. W pobliżu wejścia naliczyłem czternaście osób, część z nich mogła jednak być ofiarami przetrzymywanymi w kryjówce.
Żaden z nas nie został zauważony przez nikogo za wyjątkiem olbrzymów, część szmalcowników z pewnością dostrzegła jednak ich zachowanie. Ja oraz Smith zostaliśmy ranni w trakcie ucieczki, ale udało nam się dotrzeć do siedziby Hipogryfów i tam uzyskać pomoc - stawię się do pracy w poniedziałek, Smithowi doradziłem wzięcie kilku dni wolnego. W wyniku akcji stracił miotłę, dopilnuję, żeby otrzymał nową.
Wszystkie zebrane informacje przekazałem do V. M., który zajmuje się koordynacją dalszych działań.
| raport pozostawiony w siedzibie Sów
I came and I was nothing
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj
Gabriello, mniemam, że w szpitalu wszystko przebiega zgodnie z planem. Spostrzegłaś z pewnością, że dokonałam w jej wnętrzach w ostatnim czasie kilka koniecznych zmian. Uważaj, proszę, na nowy dzwonek, chcę, by został na swoim miejscu. Złożyłam tez konieczne zamówienia,
Najdalej pojutrze powinna dotrzeć dostawa czystych nowych pościeli, a także firankami i, co ważniejsze, zasłonami. Tego samego dnia winna dotrzeć skrzynia z pustymi naczyniami, w których będziemy przechowywać leki.
Pan Oak z miasta zobowiązał się wymienić okna na nowe, na dniach powinien się pojawić i o tym porozmawiać. Jest stolarzem, obiecał stworzyć dla mnie również kilka kufrów do przechowywania - już się z nim rozmówiłam, zna polecenia. Wykona także drzwi wejściowe. Przez wzgląd na znajomość z Twoim ojcem i potrzebami miasteczka obiecał zrobić to taniej, chcę, byś wiedziała, że zasługi Twojej rodziny nie zostaną pominięte.
Najpóźniej do tygodnia powinien pojawić się również handlarz żywności. Zakupiłam u niego ziemniaki, groch, marchew i czosnek, miejscowy pszczelarz zobowiązał się dostarczyć do lecznicy miód.
Przesyłam Ci sakiewkę z syklami, która powinna pozwolić na opłacenie wszystkich tych wyczekiwanych gości. Załączam Ci kosztorys, by nie wymagali od Ciebie większych kwot, niż te, na które się ze mną umówili. Ufam, że ze wszystkim sobie poradzisz, nie zawiedź tego zaufania. C. Vablatsky
Najdalej pojutrze powinna dotrzeć dostawa czystych nowych pościeli, a także firankami i, co ważniejsze, zasłonami. Tego samego dnia winna dotrzeć skrzynia z pustymi naczyniami, w których będziemy przechowywać leki.
Pan Oak z miasta zobowiązał się wymienić okna na nowe, na dniach powinien się pojawić i o tym porozmawiać. Jest stolarzem, obiecał stworzyć dla mnie również kilka kufrów do przechowywania - już się z nim rozmówiłam, zna polecenia. Wykona także drzwi wejściowe. Przez wzgląd na znajomość z Twoim ojcem i potrzebami miasteczka obiecał zrobić to taniej, chcę, byś wiedziała, że zasługi Twojej rodziny nie zostaną pominięte.
Najpóźniej do tygodnia powinien pojawić się również handlarz żywności. Zakupiłam u niego ziemniaki, groch, marchew i czosnek, miejscowy pszczelarz zobowiązał się dostarczyć do lecznicy miód.
Przesyłam Ci sakiewkę z syklami, która powinna pozwolić na opłacenie wszystkich tych wyczekiwanych gości. Załączam Ci kosztorys, by nie wymagali od Ciebie większych kwot, niż te, na które się ze mną umówili. Ufam, że ze wszystkim sobie poradzisz, nie zawiedź tego zaufania. C. Vablatsky
Do listu została załączona sakiewka, której zawartość była równoznaczna z 350 pm
bo ty jesteś
prządką
prządką
Przeczytaj Czerwiec
Szanowny Panie Blackwood, żywię nadzieję, że mój list odnajduje Pana w zdrowiu. Nazywam się Elvira Multon, jestem uzdrowicielką z ramienia Rycerzy Walpurgii, w chwili obecnej również właścicielką własnego gabinetu. W ramach pracy na rzecz wspólnego dobra, pełnię funkcję medycznego konsultanta i oceniam gotowość potencjalnych szpitali i uzdrowisk do efektywnej pracy.
Doszły mnie słuchy, że środowisko uzdrowicielskie Blyth nie jest już dla Pana przyjaznym miejscem. Spustoszenie i chaos, jakie zapanowały w hrabstwie po zdradzie znanego Longbottoma rzuciły cień na pracę wielu prominentnych i uzdolnionych czarodziei. Przez wzgląd na pamięć o naszym wspólnie zdobywanym dyplomie oraz nieposzlakowaną opinię jaką Pan posiada, chciałabym zaoferować Panu dobrze płatną posadę w Mickleton w hrabstwie Durham wraz z zakwaterowaniem i opieką szlachetnie tam panującego rodu Burke.
Żywię nadzieję na rychłą odpowiedź i propozycję spotkania,
Z wyrazami szacunku,
Doszły mnie słuchy, że środowisko uzdrowicielskie Blyth nie jest już dla Pana przyjaznym miejscem. Spustoszenie i chaos, jakie zapanowały w hrabstwie po zdradzie znanego Longbottoma rzuciły cień na pracę wielu prominentnych i uzdolnionych czarodziei. Przez wzgląd na pamięć o naszym wspólnie zdobywanym dyplomie oraz nieposzlakowaną opinię jaką Pan posiada, chciałabym zaoferować Panu dobrze płatną posadę w Mickleton w hrabstwie Durham wraz z zakwaterowaniem i opieką szlachetnie tam panującego rodu Burke.
Żywię nadzieję na rychłą odpowiedź i propozycję spotkania,
Z wyrazami szacunku,
Elvira E. Multon
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj 10.06
K, Nie wiem czy żyjesz gdzie jesteś, ale mam nadzieję, że wszystko w porządku…
Dużo się dzieje i szkoda że Cię nie ma. Widziałem trzęsienie ziemi i narodziny małego feniksa. Widziałeś kiedyś pisklę feniksa? Jest jak jednorożec?
Ty się znasz na jednorożcach - jak one wytrzymują w rezerwacie Parkinsonów? Przecież oni… wszyscy lordowie… no wiesz. Co jeśli one tam umrą?
Znalazłeś już dziewczynę czy nadal możesz podchodzić do jednorożców?
-->S.C.
Dużo się dzieje i szkoda że Cię nie ma. Widziałem trzęsienie ziemi i narodziny małego feniksa. Widziałeś kiedyś pisklę feniksa? Jest jak jednorożec?
Ty się znasz na jednorożcach - jak one wytrzymują w rezerwacie Parkinsonów? Przecież oni… wszyscy lordowie… no wiesz. Co jeśli one tam umrą?
Znalazłeś już dziewczynę czy nadal możesz podchodzić do jednorożców?
-->S.C.
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj H.Grey
Panie Wayatt Mam nadzieję, że list mój dotrze bez większych perturbacji, a pana wraz z rodziną zastanie w bezpiecznym miejscu. Czasy mamy niespokojne i mam nadzieję, że nie doświadcza za bardzo horrorów wojny. Piszę z zapytaniem, czy posiada pan na stanie parę namiotów? Nie ukrywam, że chętnie bym zakupił parę sztuk magicznych namiotów. Szykuje się wesele i muszę mieć sporo miejsca dla gości.
Proszę dać mi znać czy jest możliwość ich zakupu u pana.
Z wyrazami szacunku, H.Grey
Proszę dać mi znać czy jest możliwość ich zakupu u pana.
Z wyrazami szacunku, H.Grey
Zły pomysł?Nie ma czegoś takiego jak zły pomysł, tylko złe wykonanie go
Herbert Grey
Zawód : Botanik, podróżnik, awanturnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Podróżowanie to nie jest coś, do czego się nadajesz. To coś, co robisz. Jak oddychanie
OPCM : 18 +2
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 2 +1
TRANSMUTACJA : 15 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
| List adresowany do starszego aurora Jamesa Hopkirka
Rineheart 9 VIII 1958
Hopkirk, Żyję, Weasley także. Zdam szczegółowy raport, gdy tylko dotrę do siedziby, ale będę z tym potrzebował pomocy. K. Rineheart
We can make it out alive under cover of the night; Trees are burning, ravens fly, smoke is filling up the sky,
WE ARE RUNNING OUT OF TIME
Kieran Rineheart
Zawód : Rebeliant, auror
Wiek : 54
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowiec
I pochwalam tajń życia w pieśni
i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem
i wprawny w cierpieniu.
i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem
i wprawny w cierpieniu.
OPCM : 40 +5
UROKI : 30 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 20 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj 16 VIII 58'
Cesare, SEI UN COMPLETO IDIOTA! Czy ciebie nonna Ignazia na francuskiej prowincji chowała, że zachowujesz się jak kompletny tchórz i prostak? Jak mogłeś nas zostawić Cesare? Jak mogłeś nas porzucić, czy ty wiesz, że mamma w ogóle zastanawiasz się nad tym co robisz? VERGOGNA! Wstyd mi za ciebie i przez ciebie! Co ja mam Vito powiedzieć? Że poszłeś sobie jak ten imbecille w kraj w imię bzdurnej brawury? Jest ciężko Cesare, wcześniej było strasznie, ale teraz jest tragicznie. Niebo się posypało, a ja jestem sama. Z małym chłopcem! Jeszcze ten pervertito szef mój nas porzucił! Nie na długo mówi Moon, ale ja znam te banialuki. Jakby mógł, to nadal by nas prowadzał jak zwierzęta na paradzie, tylko gdzie chcesz, żebyśmy występowali, kiedy gwiazdy spadły nam na głowę? Tyle śmierci Cesare, tyle śmierci a ja nie wiem, czy dam radę, gdzie mam mieszkać z Vito przez ten miesiąc? Dlaczego po prostu nie możesz wrócić i mi pomóc? Mieliśmy się przecież trzymać razem. I nie, wcale nie płaczę, to nie łzy plamią pergamin tylko woda z dachu przecieka. Po prostu wróć, obiecuje zdzielić cie szmatą po głowie tylko trochę. Ti prego, fratellino, sono così spaventato.
Ps. Wiem, że żyjesz. Musisz. Nas nie da się tak łatwo załatwić.
Twoja Gia
Ps. Wiem, że żyjesz. Musisz. Nas nie da się tak łatwo załatwić.
Twoja Gia
Złoty klucz na dłoni, to nie mój dom
Siwy włos na skroni - ucieknę stąd
Siwy włos na skroni - ucieknę stąd
Gia Moretti
Zawód : aktorka w wędrownej trupie teatralnej
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Nothing ever ends poetically.
It ends and we turn it into poetry. All that blood was never once beautiful.
It was just red.
It ends and we turn it into poetry. All that blood was never once beautiful.
It was just red.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Nowa wiadomość sierpień
Najdroższa Yvette, Minęło tak wiele czasu, odkąd dzióbek twojej sowy zapukał do mojego okna po raz ostatni. Godziny dłużą się w dni, a dni w miesiące, świat zmienia się wokół nas i tańczy w parnych letnich promieniach słońca, nie przystając, żeby powiedzieć mi co u ciebie. Życie tętni zielenią, skwar wlewa się przez okna, festiwal migocze feerią barw i uśmiechów - a ty milczysz. Gdzie jesteś? Co się z tobą dzieje? Czy wszystko w porządku? Proszę, daj mi znać. Martwię się o ciebie i tęsknię, wypatruję Antaresa jak tęczy kreślącej na niebie kolorową łunę. Tyle się wydarzyło, najukochańsza Yvette, o tylu rzeczach chciałabym ci opowiedzieć.
Proszę, powiedz mi, gdzie jesteś?
Proszę, powiedz mi, gdzie jesteś?
Celine
paruje świt. mgła półmrok rozmydla. wschodzi światło spomiędzy mych ud, miodem rozlewa i wsiąka w trawę.
Celine Lovegood
Zawód : Baletnica, tancerka w Palace Theatre
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczona
i was given a heart before i was given a mind.
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30+3
SPRAWNOŚĆ : 17
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj 12.08
Yvette, Martwię się - wiem, że w zawieszenie broni nie powinienem i lubię sobie wyobrażać, że Achilles odnajdzie cię nawet w dalekiej Francji (zadziobałby mnie, ale cóż), gdzie będziesz bezpieczna nawet po zakończeniu rozejmu. Ale i tak się martwię. Mam tyle wiadomości, które chciałbym Ci przekazać i właściwie potrzebowałbym Twojej pomocy z pewną rozmową... Odbywam ją dzisiaj, więc mam nadzieję, że doniosę już tylko o pomyślnym rezultacie, ale, tęsknię, Yvette. Hector
We men are wretched things.
Hateful to me as the gates of Hades is that man who hides one thing in his heart and speaks another.
Hector Vale
Zawód : Magipsychiatra, uzdrowiciel z licencją alchemika
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
I love it and I hate it at the same time
Hidin' all of our sins from the daylight
Hidin' all of our sins from the daylight
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 17 +3
UZDRAWIANIE : 26 +8
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 1
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 13 sierpnia 1958 r.
Drogi Giovanni, Zapisuje ten list w pośpiechu, mając nadzieje na szybką odpowiedź. Zapewne niedługo w mediach usłyszysz o katastrofalnej sytuacji w Anglii, tragedii, która nas spotkała. Żadne jednak relacje nie oddadzą bezkresu bólu i cierpienia, jakie zaznaliśmy na naszych terenach. Meteoryty oraz ogień zdławiły nasze miasta, trudno w tym momencie ocenić skalę strat, lecz ofiary liczone będą w tysiącach.
Ja sam jestem bezpieczni, podobnie moja rodzina, lecz moje hrabstwo przypomina piekło na ziemi. Będziemy potrzebować pomocy od każdego, tak wiele zostało zniszczone. Będę starał się o oficjalną pomoc humanitarną, współpracę między państwami. Mam nadzieje, że będziesz mógł wykorzystać swoje wpływy, by została ona pozytywnie rozpatrzona w włoskim ministerstwie. Zdajesz sobie sprawę jak biurokracja potrafi zatrzymać wszelką pomoc.
Byłbym dłużnikiem, jeśli również twój ród zdecydował się na prywatną pomoc dla nas. Wiesz, że zawsze spłacam długi. Bartemius
Ja sam jestem bezpieczni, podobnie moja rodzina, lecz moje hrabstwo przypomina piekło na ziemi. Będziemy potrzebować pomocy od każdego, tak wiele zostało zniszczone. Będę starał się o oficjalną pomoc humanitarną, współpracę między państwami. Mam nadzieje, że będziesz mógł wykorzystać swoje wpływy, by została ona pozytywnie rozpatrzona w włoskim ministerstwie. Zdajesz sobie sprawę jak biurokracja potrafi zatrzymać wszelką pomoc.
Byłbym dłużnikiem, jeśli również twój ród zdecydował się na prywatną pomoc dla nas. Wiesz, że zawsze spłacam długi. Bartemius
*list napisany w całości po włosku
Bartemius Crouch
Zawód : Aspirujący filozof, przyszły znawca prawa, stażysta w Międzynarodowym Urzędzie Prawa Czarodziejów
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
To uśmiech młodego mężczyzny, który wiedział, że niezależnie od jej prawdy, jego własna była ważniejsza.
OPCM : 10
UROKI : 12 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 8 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Neutralni
Przeczytaj M.
Celine przepraszam, że mnie nie było
martwię się
Słyszałem, co się stało w Weymouth. Mam nadzieję, że wróciłaś do domu bezpiecznie, żektoś się tobą nic Ci się nie stało.
Proszę, odezwij
Daj znać, czy nie potrzebujesz
Na pewno jesteś bezpieczna, ale
Słyszałem, co się stało w Weymouth. Mam nadzieję, że wróciłaś do domu bezpiecznie, że
Na pewno jesteś bezpieczna, ale
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Przeczytaj Irina Macnair
Скъпа София, dotarła do mnie jakże fantastyczna wieść o tym, że wraz z potomstwem postanowiłaś osiąść na brytyjskich ziemiach. Ja także przysłonięta wdowim woalem opuściłam Bułgarię wraz synem. Czyż to nie nadzwyczajne, że los postanowił wskazać nam podobny kierunek?
Moja droga, zdaje się, że mamy wiele do nadrobienia. Odwiedź mnie w Suffolk, w Dunwich. Jestem pewna, że wspólnie mogłybyśmy opróżnić więcej niż jedną butelkę wina, oddać hołd starym czasom i z matczynym okiem przyjrzeć się obecnym sprawom.
Irina Macnair
Moja droga, zdaje się, że mamy wiele do nadrobienia. Odwiedź mnie w Suffolk, w Dunwich. Jestem pewna, że wspólnie mogłybyśmy opróżnić więcej niż jedną butelkę wina, oddać hołd starym czasom i z matczynym okiem przyjrzeć się obecnym sprawom.
Искрено Ваш
Irina Macnair
List napisany po bułgarsku, zapieczętowany znakiem rodziny Macnair.
Irina Macnair
Zawód : Właścicielka domu pogrzebowego
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
Ty się boisz śmierci, a ja nazywam ją przyjaciółką. Ja nią jestem.
OPCM : 15 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 22 +6
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj czy nic ci nie potrzeba. Nie musisz pisać do mnie, ale odezwij się chociaż do Aishy, martwi się o ciebie okropnie ja t. Wystarczy też, że na tym skrawku każesz się odczepić, nie każ jej się zamartwiać, nie zasłużyła sobie na to. Czy mogę Jeśli czegoś potrzebujesz spróbujemy to ogarnąć. Nic od ciebie nie chcemy, tylko tyle by wiedzieć, że żyjesz i masz się.
16 sierpnia
Tommy
gdziekolwiek jesteś, daj znać, czy jesteś cały, Jimmy
Przeczytaj Byłoby miło Aisha się dalej martwi o ciebie. Nie dopuszcza do siebie myśli, że coś mogło ci się stać, ale przecież złego licho nie bierze. Ja wiem, że nic ci nie jest, po prostu znowu ci wstyd, że uciekłeś. Wiesz, że jesteśmy przyzwyczajeni do tego. Nie zdziwiła nas twoja nieobecność, ale jesteś nam winien choćby informacje o tym, że jesteś cały. Tak, byśmy mogli po prostu o tym zapomnieć i ruszyć dalej. Może najwyższa pora, żebyś skończył być pieprzonym egoistą i myśleć tylko o sobie. To zawsze jest twój strach, twoje obawy, twoje wygodne życie, twój wstyd. O nas nigdy nie myślisz, nigdy nie myślałeś. Jesteś nam to winien, Thomas. Cholerną informację o tym, że nic ci nie jest.
10 września
Tom
jestem w Londynie, u Marcela. Jestem u niego do połowy września, jakbyś chciał się spotkać, a jakbyś nie chciał to ostrzegam cię tylko, że możemy wpaść na siebie przypadkiem. Jim
Przeczytaj i zero pieniędzy, więc gdybyś chciał się spotkać, zjawię się gdzie i kiedy chcesz.
Jakbyś czegoś potrzebował to daj znać. Załatwię wszystko.
20 października
Thomas
znowu jestem w Londynie. Musieliśmy się wynieść z Doliny Godryka. Sąsiedzi próbowali się nas pozbyć. Twoja durna kobieta sprzedała nas po raz kolejny swojemu bratu, nasłano na nas aurorów, brat od Neali wyrzucił nas wszystkich, ale zaproponował nam swoje mieszkanie w Londynie. Chancery Lane 13/21, jakbyś chciał nas odwiedzić, wiesz gdzie nas szukać. Zwolniłem się z pracy, mam teraz dużo czasu Jakbyś czegoś potrzebował to daj znać. Załatwię wszystko.
James
Przeczytaj
Nie jestem dobry w pisaniu, nie wiem nawet po co to piszę, jeśli wiem, że nigdy nikt tego nie przeczyta. Nigdy mi nie odpowiesz. Chciałem ci powiedzieć osobiście o wszystkim. O tym, co się wydarzyło, o tym, co się u nas działo. W noc spadających gwiazd Eve urodziła córeczkę. Moją córkę. Ma na imię Dijilia, jak piosenka. Dijilia Marcia Doe, ale wszyscy mówią na nią Gilly. Twoja bratanica. Jest taka mała i taka śliczna. Powinieneś ją zobaczyć. Wydaje mi się, że wygląda jak Aisha, kiedy się urodziła, ale chyba ty pamiętałbyś to lepiej. Wciąż mieszkamy w Londynie, jakoś sobie radzimy, chociaż nie jest łatwo wiązać koniec z końcem. Nie mamy pieniędzy, łatwiej jest ukraść jedzenie, staram się, żeby Aisha i Eve nie chodziły głodne, ale byłoby nam łatwiej, gdybyś był tu razem z nami. Wiem, że ogarnąłbyś to lepiej, zawsze ogarniałeś. Lepiej potrafiłeś się nimi zająć. Czasem boję się, że tego nie ogarnę bez ciebie. Dijilia na razie nie potrzebuje jedzenia, ale rośnie, to się chyba wkrótce zmieni. Nie radzę sobie, Thomas. Z niczym. Wszystko wymyka mi się z rąk, nie wiem nawet za co się zabrać i jak to wszystko naprawić. Czego się chwycę to psuję. Chciałbym, żebyś tu był, nawet po to by mnie zdzielić po głowie. Coś mi mówi, że nie wrócisz. I tego nie przeczytasz.
Nie będę już pisać.
15 listopada
Bracie,
potrzebowałem trochę czasu żeby zrozumieć, że nigdy nie odpiszesz na żaden z tych listów. Powinienem był pożegnać się dawno temu, ale nigdy nie dałeś mi na to ani szansy ani czasu. Zawsze znikałeś bez ostrzeżenia. Nigdy nie zasłużyłem na to, by spróbować cię powstrzymać. Nigdy nie byliśmy wystarczającym powodem dla ciebie żebyś został. Nie jestem dobry w pisaniu, nie wiem nawet po co to piszę, jeśli wiem, że nigdy nikt tego nie przeczyta. Nigdy mi nie odpowiesz. Chciałem ci powiedzieć osobiście o wszystkim. O tym, co się wydarzyło, o tym, co się u nas działo. W noc spadających gwiazd Eve urodziła córeczkę. Moją córkę. Ma na imię Dijilia, jak piosenka. Dijilia Marcia Doe, ale wszyscy mówią na nią Gilly. Twoja bratanica. Jest taka mała i taka śliczna. Powinieneś ją zobaczyć. Wydaje mi się, że wygląda jak Aisha, kiedy się urodziła, ale chyba ty pamiętałbyś to lepiej. Wciąż mieszkamy w Londynie, jakoś sobie radzimy, chociaż nie jest łatwo wiązać koniec z końcem. Nie mamy pieniędzy, łatwiej jest ukraść jedzenie, staram się, żeby Aisha i Eve nie chodziły głodne, ale byłoby nam łatwiej, gdybyś był tu razem z nami. Wiem, że ogarnąłbyś to lepiej, zawsze ogarniałeś. Lepiej potrafiłeś się nimi zająć. Czasem boję się, że tego nie ogarnę bez ciebie. Dijilia na razie nie potrzebuje jedzenia, ale rośnie, to się chyba wkrótce zmieni. Nie radzę sobie, Thomas. Z niczym. Wszystko wymyka mi się z rąk, nie wiem nawet za co się zabrać i jak to wszystko naprawić. Czego się chwycę to psuję. Chciałbym, żebyś tu był, nawet po to by mnie zdzielić po głowie. Coś mi mówi, że nie wrócisz. I tego nie przeczytasz.
Nie będę już pisać.
J.
ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Listy donikąd
Szybka odpowiedź