Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Hrabina
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Hrabina
Agresywna, niewychowana, kompletnie nie przystosowana do jakiegokolwiek życia w zgodzie z innymi zwierzętami czy też ludźmi. Każdy niepotrzebny ruch wychodzący poza ramy odebrania wiadomości odczyta jako atak na który odpowie ze zwierzęcą zaciekłością. Podawane jedzenie brutalnie wyrywa z ręki często ją raniąc by zaraz ostentacyjnie wypluć darowany smakołyk. Ten pokaz wzgardy nie przeszkadza jej na to by nocą rozbebeszyć kuchnię pozbawiając swojego właściciela pożywienia. Niszczy meble, żerdzie, każdą klatkę.
- KOd dla mnie:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.imgur.com/iUj4EV6.png');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> DATAKIEDYWYSYLAM <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--><div class="askamander">TUDOKOGO,</div><!--
--></span><span class="tresc"><!--
-->Tekst-tekst-tekst
<!--
--><span class="podpis"><!--
--><div class="askamander">Anthony Skamander</div><!--
--></span></span></div></div></div></div>
<style>@font-face {font-family:'Manchester Signature'; src:url(https://dl.dropbox.com/s/wdvks65fpgup18c/Manchester%20Signature%20ttf.ttf?dl=0);} .askamander {font-size: 47px; font-family: 'Manchester Signature';} </style>
Find your wings
Ostatnio zmieniony przez Anthony Skamander dnia 03.02.21 11:43, w całości zmieniany 2 razy
Krótko po wydarzeniach związanych z Kupidynkiem dostrzegłeś w swojej sypialni skrzata; na twój widok otworzył szeroko oczy i w przerażeniu czmychnął, zostawiając po sobie list. Zdobioną wstążką z bilecikiem podpisanym "dla Pana Anthony'ego" przytroczona do niego została karta z Czekoladowych Żab przedstawiająca Laverne de Montmorency.
Przeczytaj Kupidynek
Drogi Przyjacielu, Kupidynek uniżenie przeprasza za problemy, których stał się prowodyrem. Profesor Dyrektor Dippett wytłumaczył Kupidynkowi, że źle postąpił. Kupidynek chciał dobrze, ale wie już, że dobrze się nie stało. Kupidynek się ukarał. Ale Kupidynek chciał też przeprosić.
Bardzo, bardzo przeprasza. Więcej nie będzie, obiecuje. Nigdy i za żadne skarby. Kupidynek
Bardzo, bardzo przeprasza. Więcej nie będzie, obiecuje. Nigdy i za żadne skarby. Kupidynek
Przeczytaj listopad
Anthony, uważaj na moją sowę, bo jest wstrętna i dziobie. Piszę, bo słyszałam o Twoich ostatnich wyczynach w Klubie Pojedynków. Nie mogę zaprzeczyć - jestem pod wrażeniem. Żałuję, że Klub nie postawił nas przeciwko sobie. Kiedy mogę liczyć na powtórkę wrześniowego treningu? Niby mieliśmy znaleźć jakąś otwartą przestrzeń, byś nie czuł się ograniczony, ale tak leje, że to chyba niemożliwe.
Mam nadzieję, ze poza tym wszystko w porządku - na tyle, na ile może być w porządku. Maxine
Mam nadzieję, ze poza tym wszystko w porządku - na tyle, na ile może być w porządku. Maxine
That girl with pearls in her hair
is she real or just made of air?
Przeczytaj 22 XII
Drogi Anthony, z pewnością macie teraz w Biurze mnóstwo pracy, mam jednak nadzieję, że moja sowa odnalazła Cię w spokojnego i cieszącego się dobrym samopoczuciem. Przeziębienie, jak mniema, już Ci minęło? Gdybyś potrzebował, zawsze mam zapas wywaru pieprzowego.
Kreślę te słowa, aby złożyć Ci życzenia z okazji nadchodzącego Bożego Narodzenia. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, szczęścia i pomyślności. Spokoju i wytrwałości. Oby nowy rok był dla Ciebie i nas wszystkich dużo lepszy. Jeszcze raz wszystkiego, co najlepsze dla Ciebie i Twojej rodziny.
Przywiązałam do nóżki Sabriny małą paczuszkę, mam nadzieję, że nie zgubiła jej w tej wichurze.
Wesołych świąt!
Kreślę te słowa, aby złożyć Ci życzenia z okazji nadchodzącego Bożego Narodzenia. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, szczęścia i pomyślności. Spokoju i wytrwałości. Oby nowy rok był dla Ciebie i nas wszystkich dużo lepszy. Jeszcze raz wszystkiego, co najlepsze dla Ciebie i Twojej rodziny.
Przywiązałam do nóżki Sabriny małą paczuszkę, mam nadzieję, że nie zgubiła jej w tej wichurze.
Wesołych świąt!
Z pozdrowieniami,
Sowa przyniosła też paczkę z domowej roboty czekoladowymi ciastkami i szklaną bombką z namalowanym nań feniksem.
Poppy Pomfrey
Zawód : pielęgniarka w Hogwarcie
Wiek : 25 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
nie przeczułam w głębi snu,
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Tonks
Anthony,
nie mogę usiedzieć w miejscu. Liczę odrobinę, że ty też. Co powiesz na przejażdżkę moim - nowym- starym nabytkiem? Stoi w moim rodzinnym domu w garażu i czeka, by sprawdzić jak się sprawuje. Wybieram się tam dzisiaj po siedemnastej. Jeśli masz ochotę przyjdź. Przejedziemy się gdzieś i opowiesz mi trochę o tym, jak kłamać tak, żeby inni uznali to za prawdę.
Tonks
nie mogę usiedzieć w miejscu. Liczę odrobinę, że ty też. Co powiesz na przejażdżkę moim - nowym- starym nabytkiem? Stoi w moim rodzinnym domu w garażu i czeka, by sprawdzić jak się sprawuje. Wybieram się tam dzisiaj po siedemnastej. Jeśli masz ochotę przyjdź. Przejedziemy się gdzieś i opowiesz mi trochę o tym, jak kłamać tak, żeby inni uznali to za prawdę.
Tonks
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Szef Biura Aurorów PILNE
Staw się NATYCHMIAST w sali obrad Biura Aurorów. Czekają pilne rozkazy. To kwestia życia i śmierci. Zabierz z sobą eliksiry, świstokliki, miotłę, wszystko, co może się przydać.
K. Rineheart
K. Rineheart
| wątek będzie prowadzony w tym temacie z fabularną datą 31 III, godzina 22:30; w celu usprawnienia wspólnej gry pozwalam sobie narzucić czasowy limit na odpis, 48 godzin (12.02, godzina 23:00)
We can make it out alive under cover of the night; Trees are burning, ravens fly, smoke is filling up the sky,
WE ARE RUNNING OUT OF TIME
Kieran Rineheart
Zawód : Rebeliant, auror
Wiek : 54
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowiec
I pochwalam tajń życia w pieśni
i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem
i wprawny w cierpieniu.
i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem
i wprawny w cierpieniu.
OPCM : 40 +5
UROKI : 30 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 20 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Początek kwietnia Hagrid
Panie Skamander od czasu zamieszania na Palcu trochę minęło. Musiałam to wszystko trochę ogarnąć, chociaż nadal nie do końca rozumiem. W każdym razie nie to jest powodem mojego listu. Bo w sumie to, tak pomyślałam, że napiszę ino tak po prostu. Sprawdzić czy wszystko jest dobrze i w ogóle. Zważywszy na to co i jak się dzieje.
Więc, dobrze jest?
Może pomóc jakoś mogę. Ino znać dać i spróbuję. Hagrid od Run
Więc, dobrze jest?
Może pomóc jakoś mogę. Ino znać dać i spróbuję. Hagrid od Run
Tangwystl Hagrid
Zawód : Łamacz Klątw, tester nowych zaklęć
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
And it's to cold outside
for angels to fly
for angels to fly
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Początek kwietnia Hagrid
Anthony w sumie prawda jest to, co napisałeś wyżej. Więc nie będę robić kroku w tył. Chociaż w sumie postaram się, bo mogę jakiś niezauważenie zrobić, ale wtedy mnie weźmiesz i do przodu popchniesz, jak teraz.
Chcę. W takim razie czekać będę.
Dziękuję.
Tangwystl
Chcę. W takim razie czekać będę.
Dziękuję.
Tangwystl
Tangwystl Hagrid
Zawód : Łamacz Klątw, tester nowych zaklęć
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
And it's to cold outside
for angels to fly
for angels to fly
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj V. Rineheart
Anthony, Zdaje sobie sprawę, że minęło sporo czasu. Pewnie będziesz zaskoczony ów wiadomością. Chciałem tylko powiedzieć, że jestem w Londynie. Od 3 miesięcy. Nie chce przelewać zbyt wielu słów na papier. Jeżeli masz czas i chcesz się spotkać, jak za dawnych, dobrych czasów - daj znać. Dostosuję się do miejsca i czasu.
Dobrego poranka!Vincent
Dobrego poranka!Vincent
My biggest fear is that eventually you will see me, that way I will see
myself
Vincent Rineheart
Zawód : łamacz klątw, zielarz, dostawca roślinnych ingrediencji, rebeliant
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Za czyim słowem podążył tak czule, że się odważył na tę
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
OPCM : 30
UROKI : 31 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj Solange Baudelaire
Anthony Potrzebuję przysługi. Złośliwy chichot losu chciał, że jesteś jedynym aurorem, któremu ufam. Potrzebuję kogoś, kto podejmie się nałożenia na mój dom kilku zaklęć ochronnych. Chociaż mogłabym próbować zrobić to sama, zdecydowanie lepiej orientuję się w materiałach i transmutacji, więc nie wróżę sobie satysfakcjonującego efektu. Jeśli z jakichś względów odmówisz, zrozumiem, ale w tym miejscu chciałabym zaznaczyć, że oferuję w zamian realną zapłatę. S.
don't want to give you up, there's never time enough (...) I'm running out of luck, promises
ain't enough.
ain't enough.
Solene Baudelaire
Zawód : krawcowa, projektantka
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She smelled like white roses and felt as fragile and satiny as her dress.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj 6 marca
Udało nam się wyjechać z Londynu. Zatrzymaliśmy się u przyjaciół. Jesteśmy bezpieczne.
Wiem, że zignorowałam twoją poprzednią prośbę, ale chciałabym się z tobą spotkać.
Porozmawiać tak jak należy. R.
Wiem, że zignorowałam twoją poprzednią prośbę, ale chciałabym się z tobą spotkać.
Porozmawiać tak jak należy. R.
what we have become but a mess of flesh and emotion - naked on all counts
my dearest friend
Przeczytaj Ansuz
Teiwi potrzebuję pomocy, ino uznałam, że napewniej będzie do Ciebie z tym przyjść. Pisanie pism tych poważnych trochę problemów zawsze mi sprawia, może trochę mi z tym pomóc? Napisałam to, ale wydaje mi się, że potrzeba tam rzeczy poprawić żeby brzmiało jak powinno.
Poniżej treść:
Zwracam się uniżenie do Pana z bardzo uprzejmą prośbą o pochylenie się do zezwolenia i upoważnienia mnie do skorzystania z ogromniastych zbiorów Działu Ksiąg Zakazanych będącego częścią Londyńskiej Biblioteki.
Moją prośbę dyktuje chęć odpowiedniego wykonywania powierzonych mi zadań. Świat klątw i run skrywa wiele tajemnic, niektóre z właśnie tych wzięły i zostały dawno zapomniane. Choć zapiski o nich mogły przetrwać do dzisiaj zachowane pośród książek znajdujących się właśnie we wspomnianym wyżej dziale. Ostatnio przyszło mi się natknąć na zagadnienie, którego ogólnodostępne księgi nie poruszają. Chcąc dobrze spełniać swoją powinność wobec Ministerstwa Magii i wykonywać odpowiednio pracę pragnę zgłębić ten temat.
Szczerze wierzę, że pośród zbiorów Działu Ksiąg Zakazanych uda mi się odnaleźć poszukiwane informacje. Dziękuję za podparcie i liczę na pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
Nie wiem czy dobrze, czy źle tam jest coś albo wszystko. Jak znajdziesz chwilę będę dźwięczna. Rozpatrzenie tego dostępu pewnie zajmie kilka dni, ale pomyślałam, że dobrze byłoby z tym się nie ociągać.
Poniżej treść:
Zwracam się uniżenie do Pana z bardzo uprzejmą prośbą o pochylenie się do zezwolenia i upoważnienia mnie do skorzystania z ogromniastych zbiorów Działu Ksiąg Zakazanych będącego częścią Londyńskiej Biblioteki.
Moją prośbę dyktuje chęć odpowiedniego wykonywania powierzonych mi zadań. Świat klątw i run skrywa wiele tajemnic, niektóre z właśnie tych wzięły i zostały dawno zapomniane. Choć zapiski o nich mogły przetrwać do dzisiaj zachowane pośród książek znajdujących się właśnie we wspomnianym wyżej dziale. Ostatnio przyszło mi się natknąć na zagadnienie, którego ogólnodostępne księgi nie poruszają. Chcąc dobrze spełniać swoją powinność wobec Ministerstwa Magii i wykonywać odpowiednio pracę pragnę zgłębić ten temat.
Szczerze wierzę, że pośród zbiorów Działu Ksiąg Zakazanych uda mi się odnaleźć poszukiwane informacje. Dziękuję za podparcie i liczę na pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
Nie wiem czy dobrze, czy źle tam jest coś albo wszystko. Jak znajdziesz chwilę będę dźwięczna. Rozpatrzenie tego dostępu pewnie zajmie kilka dni, ale pomyślałam, że dobrze byłoby z tym się nie ociągać.
Tangwystl Hagrid
Zawód : Łamacz Klątw, tester nowych zaklęć
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
And it's to cold outside
for angels to fly
for angels to fly
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj 24 maja
Thony, Nie wiem co
Nie ma go
Obiecałam, że Ci napiszę, jak tylko będziemy bezpieczni.Obiecałam, że Ja i rodzice jesteśmy już poza granicami Londynu. Ale bez niego. Bez Sama. Nie ma go, Thony. Nie żyje Już go nie ma. Ja... nie umiałam zrobić nic, by mu pomóc.
Zaatakowali nas. Naszą rodzinę i spotkanych na trasie, uciekających czarodziejów. próbowaliśmy walczyć, ale kazał nam uciekać. Został tam sam. To było przerażające, co robili. To nie byli zwykli bandyci. Oni.. kim może być czarodziej, który jest tak okrutny? To bestie, które urządziły sobie polowanie.
Nie chciałam uciekać,nie potrafiłam go zostawić ale zostałam ranna. Zabrali mnie i ostatnie co widziałam, to mój walczący brat. Ranny, we krwi, przypominał... nie wiem co. Już nie wiem nic.
Nie znaleźliśmy jego ciała. Sam nie mógł tego przeżyć. Jak niby? Tam było tyle krwi, a ziemia przypominała wojenne pobojowisko. Tylu zginęło.Gdzie
Minęły dwa tygodnie, a ja dopiero teraz mogłam się odezwać. Udało mi się dostać do jego mieszkania. Zabrałam jego sówkę (stąd dostarczony list) i rzeczy.
JaNie pojawimy się w Londynie w najbliższym czasie.
Wiesz, gdzie nas znaleźć.
Nie ma go.
Jude
Obiecałam, że Ci napiszę, jak tylko będziemy bezpieczni.
Zaatakowali nas. Naszą rodzinę i spotkanych na trasie, uciekających czarodziejów. próbowaliśmy walczyć, ale kazał nam uciekać. Został tam sam. To było przerażające, co robili. To nie byli zwykli bandyci. Oni.. kim może być czarodziej, który jest tak okrutny? To bestie, które urządziły sobie polowanie.
Nie chciałam uciekać,
Nie znaleźliśmy jego ciała. Sam nie mógł tego przeżyć. Jak niby? Tam było tyle krwi, a ziemia przypominała wojenne pobojowisko. Tylu zginęło.
Minęły dwa tygodnie, a ja dopiero teraz mogłam się odezwać. Udało mi się dostać do jego mieszkania. Zabrałam jego sówkę (stąd dostarczony list) i rzeczy.
Wiesz, gdzie nas znaleźć.
Jude
list jest nieco zmięty, a treść z widocznymi, rozmazanymi plamami liter
I przyniesiony przez bardzo znajomą Anthonemu sowę.
I show not your face but your heart's desire
Masz wiadomość!10 maja
Skamander,spotkaj się ze mną w ruinach w oazie.
H.Wright
H.Wright
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
PrzeczytajTonks
Anthony, Ja...
Czy...
Dziękuję za informację. Przekażę dalej.
Gdybyś chciał
Uważaj na siebie.
Czy...
Dziękuję za informację. Przekażę dalej.
Uważaj na siebie.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Przeczytaj Szef Komisji Rejestracji Różdżek
Szanowny Panie Evans, w imieniu swoim oraz pozostałych członków Komisji, chciałbym pogratulować rejestracji różdżki i tym samym podziękować za powierzone Ministerstwu Magii zaufanie. Równocześnie informuję, że zgodnie z dekretem Ministra Magii z dnia 10 kwietnia 1957 roku, każdy czarodziej lub czarownica przebywający na terenie Londynu, ma obowiązek noszenia przy sobie dokumentu poświadczającego dokonaną rejestrację oraz okazania go odpowiednim służbom w razie kontroli. Dokument staje się ważny z chwilą podpisania go przez posiadacza, i od tego momentu stanowi zarówno dowód jego tożsamości, jak i pełni rolę oficjalnego zezwolenia na noszenie różdżki na terenie stolicy.
Jeżeli na dokumencie zaistniały jakiekolwiek nieprawidłowości, należy zgłosić się do siedziby Komisji w terminie nieprzekraczającym 7 dni od daty otrzymania niniejszego listu wraz z kompletem dokumentów potwierdzających poprawne dane.
Jeżeli na dokumencie zaistniały jakiekolwiek nieprawidłowości, należy zgłosić się do siedziby Komisji w terminie nieprzekraczającym 7 dni od daty otrzymania niniejszego listu wraz z kompletem dokumentów potwierdzających poprawne dane.
Z poważaniem,
Tiberius Bellchant Szef Komisji Rejestracji Różdżek
Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Brytyjskie Ministerstwo Magii
Londyn, dn. 10.04.1957
Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Brytyjskie Ministerstwo Magii
Londyn, dn. 10.04.1957
Do listu dołączony został dokument:
Pomyłki, poprawki, uwagi (zwłaszcza w przypadku błędnie założonej daty urodzenia lub statusu cywilnego postaci wymyślonych) można zgłaszać bezpośrednio do Percivala. Jeżeli macie dla waszych postaci wybrany charakter pisma, możecie mi również podesłać odpowiednią czcionkę (najlepiej w postaci linku do strony, z której mogłabym ją pobrać).
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Hrabina
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy