Z niezadowoleniem przyjęła nieudane zaklęcie; dlaczego ofensywa w ogóle jej nie wychodziła? Czyżby różdżka naprawdę jej nie słuchała, sprzeciwiając się zaatakowaniu Tristana? Niedorzeczne; Rosier bez problemu radził sobie z trudnymi inkantacjami, także tą posyłającą w jej stronę czysty lód, zamieniający posadzkę w zdradliwe podłoże. Wypowiedziane inkantacje wyraźnie pokazywały jego brutalne intencje; nie bawił się z nią, wybierał klątwy bolesne, raniące najgłębiej i najszybciej posyłające na deski. Ucieszyło ją to, choć nie uśmiechnęła się nawet na moment, obojętna i skupiona na walce. A raczej na obronie; miała nadzieję, że tarcza znów okaże się skuteczna, pokazując, że potrafi się obronić nawet przed bezwzględnym przeciwnikiem. - Protego maxima - powtórzyła nieustępliwie.

The member 'Deirdre Tsagairt' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 67

Przez twarz Deirdre przemknął cień uśmiechu - znów, zrobiła to, udało się jej utworzyć silną tarczę, mocniejszą od zwykłego protego. Zadowolenie mieszało się z pewnym głodnym niepokojem - czy był z niej dumny? Czy zauważał postępy, jakie uczyniła? Posłuchała go, przykładając się także do nauki obrony - choć czyniła to z wyraźną niechęcią, pokornie poddawała się męskim sugestiom. Jak widać, słusznym; różdżka słuchała ją posłusznie, pozwalając obronić się przed napływem lodowatego powietrza, zamieniającego posadzkę w zdradliwe lodowisko. Ścisnęła mocniej różdżkę w smukłych palcach i ponownie uniosła ją w kierunku Tristana, posyłając mu już pewniejsze spojrzenie. - Silencio - szepnęła miękko. Wolała nie słyszeć jego dekoncentrującego tonu.

The member 'Deirdre Tsagairt' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 60

Uśmiech nie schodził z jego ust, ponownie doskonale rzucona świetlista tarcza wciąż mu imponowała. Deirdre dobrze sobie radziła - i wciąż stała na nogach - co mogło wywoływać u niego poczucie dumy. Była jego uczennicą, jego podopieczną i jego kochanką, chciał widzieć ją silną. Tym razem zaklęcie poszybowało wprost na niego; Tristna mocniej uchwycił rękojeść różdżki, chcąc ochronić się przed urokiem - silencio, podejrzewał, że choć zrobiła to po raz pierwszy, to nie pierwszy raz miała na to ochotę.
- Protego - wyartykułował więc, wciąż ze spokojem, zachowując nerwy i trzymając emocje na wodzy, nie chcąc pozwolić wytrącić się z koncentracji. Ani uciszyć - bardzo lubił mówić.

The member 'Tristan Rosier' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 82

Świetlista tarcza błysnęła przed nim jaskrawo i silnie; dość silnie, by nie wchłonęła zaklęcia, a odbiła je w kierunku Deirdre. Był kontent - urok uderzył na jego przeciwniczkę, a on sam - korzystając z zyskanego czasu - wzniósł spojrzenie raz jeszcze nieco wyżej, na wyrwę w suficie, ostatecznie porzucając pokusę ponownej próby wywołania pioruna i czyniąc rzec prostszą, ale rozsądniejszą:
- Aeris - wypowiedział miękko, spokojnie, płynnie.

The member 'Tristan Rosier' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 97

Udane zaklęcie pomknęło prosto w Tristana, gotowe uderzyć go centralnie w pierś, dając Deirdre wielką satysfakcję, lecz zanim jej uśmiech pogłębił się, pokazując, jak szalenie cieszy ją skuteczne uciszenie mężczyzny, ten bez trudu nie tylko obronił się przed klątwą, ale także odbił ją w jej stronę. Skutecznie ukryła zdziwienie, była przygotowana na intensywną, trudną walkę; stanęła przecież naprzeciw swojego mentora, człowieka parającego się magią od dawna, bystrego i pewnego siebie. Liczyła na łut szczęścia, na ponowne ochronienie się przed zaklęciem wyciszającym, mogącym od razu ustawić ją na pozycji przegranej. Sekundę później - w jej stronę pomknęło następne, niezwykle silne zaklęcie; wręcz poczuła jego moc, drżącą w powietrzu. - Protego Horribilis - szepnęła, ciągle wierząc w to, że zdoła się obronić.

The member 'Deirdre Tsagairt' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 96

Była przygotowana na uderzenie zaklęcia, potężny wiatr i ból - próbowała przecież obrony potężnej, wymagającej, trudnej nawet dla aurorów. A jednak wyczarowała przed sobą niezwykle mocną tarczę, lśniącą, bez problemu rozbijającą promień potężnego zaklęcia Tristana w pył. Nie potrafiła i nie chciała nawet powstrzymać krótkiego, perlistego śmiechu. Uczennica doganiała mistrza; miała nadzieję, że doceni jej starania, widząc w niej godną rywalkę; już nie bierną, zagubioną dziewczynę, a kogoś, kto potrafi odparować nawet najmocniejsze klątwy. - Silencio - powtórzyła nieustępliwie, nie bardzo martwiąc się stylem: uciszenie Tristana mogło zapewnić jej chociaż drobne zrównanie szans. Wolała też, by nie komentował jej ewentualnego potknięcia, choć do tej pory powinien czuć się mile połechtane postępami posłusznej uczennicy.

The member 'Deirdre Tsagairt' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 75

Kącik jego ust uniósł się nieco wyżej - jeszcze wyżej - tarcze Deirdre były naprawdę doskonałe, musiał jej to oddać: słuchała jego porad, w walce radziła sobie coraz lepiej i nie zaprzestawała prób zmuszenia go do sięgnięcia po niewerbalne inkantacje - które wcale nie były my już obce, nawet wtedy nie miałaby jeszcze nad nim przewagi. Nie zamierzał jednak poddać się temu łatwo, przesunął przed sobą różdżkę, wciąż spokojnie wypowiadając inkantację zaklęcia:
- Protego - nie chcąc pozwolić dać sie uciszyć.

The member 'Tristan Rosier' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 5

Ale był zbyt wolny; ledwie uniósł różdżkę, kiedy Deirdre trafiła go w pierś: odbierając dech, co przyuważył, kiedy już zamiarował przejść do kontrofensywy; w porządku, Deirdre, sama tego chciałaś - wcale nie musiał sięgać po zaklęcia werbalne. Wywołał w myślach formułe levicorpusa, najprostsze zaklęcie, które mógł rzucić w tym stanie.