Zniszczona katedra

Zaraz całkiem zniknie w tych ruchomych piaskach. Rozejrzał się dookoła, jakby nagle miał się obok niego zmaterializować jakiś sznur, który pomoże mu się stąd wydostać. Nie pozostało mu nic innego jak podjąć kolejną desperacką próbę walki z zaklęciem.

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 19

Nieudana próba, kolejna, była przeciągnięciem; wiedział, że nie powinien tracić na to czasu, pozostawiając Edgara w ruchomych piaskach. Szczególnie teraz, gdy przed nim pojawił się przeciwnik, na którego spoglądał ostrożnie, zdając sobie sprawę, że znał jego personalia. W żaden sposób nie uważał tego za dziwne, wszak był lordem, od niedawna ordynatorem szpitala – nazwisko Shafiqów coraz częściej pojawiało się publicznie. Nie zamierzał jednak wykorzystywać go w ten sposób. Zadanie wymagało wykazania się zupełnie innymi umiejętnościami, dlatego skierował różdżkę w czarodzieja po drugiej stronie, zaciskając na ciepłym, akacjowym drewnie palce.
— Regressio — ponowił jedno z poprzednich zaklęć ostrożnym tonem. Konsekwencje odbitego czaru mogły szybko uwikłać ich w sytuację bez wyjścia.

The member 'Zachary Shafiq' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 55

Figg rzuciła niewerbalne Finite Incantatem i połknęła kryształ, lecz mur wcale dzięki temu nie zniknął: nie trwało na nim jakiekolwiek zaklęcie, które można by przerwać. Edgar w tym czasie dalej szamotał się w piaskach, jednak to zdawało się tylko pogarszać jego sytuację. Ostatecznie Burke został wciągnięty pod powierzchnię, gdzie prędko zaczęło mu brakować tlenu. Lord poczuł rosnący ucisk w klatce piersiowej, przez chwilę miał wrażenie, że omdleje. Wtedy jednak masa dookoła niego zaczęła się poruszać, wypluwając czarodzieja na powierzchnię, która z chwili na chwilę  powracała z formy sypkiego piasku do spękanych płytek leżących na podłodze. Mury katedry i ściana wyczarowana przez Marcellę pozostawały jednak wciąż przekrzywione, co mogło świadczyć o negatywnym wpływie transmutacji na kondycję resztek konstrukcji katedry. Steffen i Zachary otworzyli natomiast wzajemny ogień: w Cattermole'a ruszyło udane Regressio, zaś w kierunku Shafiqa poleciał nieco wątły, lecz skuteczny promień zaklęcia Duna.

Mapa:

Rycerze Walpurgii odpisują w tym temacie.
Zakon Feniksa odpisuje w tym temacie.

Czas na odpis: 24h.

W pole Zachary'ego leci połowicznie udana Duna (T = 12, moc = 82).
W Steffena naci zaklęcie Regressio.

Działające zaklęcia:
Capillus (Marcella, brązowe włosy)
kryształ 1/3 (Marcella, +15 do OPCM)

Żywotność:
Edgar 158/223, -10 (65 podduszenie)
Marcella 250/250
Steffen 216/216
Zachary 210/210

Syknęła pod nosem, gdy Finite jednak nie zadziałało na mur. W takim razie kierowała swoją różdżkę w stronę, w którą udał się Steffen. Nie widziała go już za ścianą, ale słyszała wypowiadane przez niego zaklęcia. - Abesio!

| wyślę na pw, gdzie powinno mnie teleportować

The member 'Marcella Figg' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 85

-Proszę pana lorda, to nie piaskownica. Protego! - rzucił Steffen na jednym wydechu, słysząc inkantancję lorda Shafiq. Żarty o piasku nigdy mu się nie znudzą, ale był w pełni świadom powagi sytuacji. Nie mógł cofnąć się do czasów dzieciństwa, nie na łasce tego Egipcjanina. Jeśli trafi do Duny to co prawda niewiele mu zrobi, ale równie dobrze mógł się obronić - Steff wiedział, że tym razem rzucił słabsze zaklęcie niż ostatnio, że powiodło się dzięki długotrwałym treningom.
Oby przywołał za to mocną tarczę.

The member 'Steffen Cattermole' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 61

Ponowne sięgnięcie po zaklęcie wpływające na ludzki umysł także i tym razem okazało się dla Zachary'ego dobrym posunięciem. Wiedział, do czego było zdolne, co potrafiło wywołać oraz jaką przewagę spowodować. Jednocześnie pozostawał w głębokiej świadomości tego, co kolejne zaklęcie ruchomych piasków mogło sprawić w przypadku nieudanej obrony. Wystarczyło mu jedno spojrzenie w stronę Edgara, by się o tym przekonać. Uniknięcie losu towarzysza stało się nagle jedynym celem, który zapragnął osiągnąć.
— Protego Maxima — wywołał silniejszą wersję zaklęcia tarczy, intonując formułę ostrożnie, w tak ruchów różdżki, które miały zapewnić mu poprawność oraz skuteczność w podniesieniu obrony. Nie sprawiło to jednak, że nagle czuł się pewnie; wciąż tkwiły w nim obawy, iż pośpiech, w którym poruszał się po tym miejscu, mógł gwałtownie obrócić się przeciw niemu i zniweczyć wszystkie kroki podjęte przed dotarciem do opuszczonej katedry.

The member 'Zachary Shafiq' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 63

Ruchome piaski coraz bardziej wciągały go do środka, Edgar poczuł, że już nie ma czym oddychać. Próbował zaczerpnąć oddech, ale tylko zakrztusił się piaskiem. Na szczęście ruchome piaski zniknęły zanim całkiem się udusił. Wypluł na kamienną posadzkę resztkę piasku z ust, rozmasowując sobie gardło. Wreszcie mógł działać. Spojrzał na Zachary'ego, ale jego towarzysz był zajęty walką.
Wstał, ściskając mocniej różdżkę, będąc gotowym do dalszego pojedynku. Dostrzegł zza niższego muru Zakonniczkę i od razu posłał w jej stronę zaklęcie. - Deserpes!

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 84

Zachary prędko przywołał silniejszą wersję zaklęcia tarczy: to otoczyło lorda Shafiqa, ochraniając go przed pochłonięciem przez ruchome piaski. Większość przestrzeni dookoła niego została jednak przekształcona w niezwykle niebezpieczną pułapkę; zaklęcie po raz kolejny objęło swoim działaniem również i kawałek katedry. Przednia część budynku zachwiała się nieco, a w powietrzu rozbrzmiał dźwięk sypiących się gruzów. Kolejny kawałek katedry zawalił się z hukiem, szczęśliwie omijając pozostającego wciąż w środku Edgara. Lord Burke z kolei w tym czasie zdążył posłać udane  zaklęcie Deserpes w Marcellę, jednak ta zniknęła nim promień zdążył pokonać choćmy ćwierć drogi w jej stronę. Figg pojawiła się ponownie u boku Steffena, który właśnie ochraniał się solidną tarczą przed mknącym na niego Regressio.

Mapa:

Rycerze Walpurgii odpisują w tym temacie.
Zakon Feniksa odpisuje w tym temacie.

Czas na odpis: 24h.

Działające zaklęcia:
Capillus (Marcella, brązowe włosy)
Duna 1/3 (T = 12, moc = 82, ST wydostania = 106)
kryształ 2/3 (Marcella, +15 do OPCM)

Żywotność:
Edgar 158/223, -10 (65 podduszenie)
Marcella 250/250
Steffen 216/216
Zachary 210/210

Zmrużył ze złością oczy, widząc jak Lord Shafiq utrzymał się na Dunie. No tak, był przecież Egipcjaninem, może umie obchodzić się z piaskiem - pomyślał z irytacją Steffen, któremu nigdy nikt nie uświadomił, że takie mikroagresje są nieuprzejme i nietolerancyjne.
Ale to Egipcjanin nie tolerował takich jak on, jak jego mama, jak mugole. Inaczej co robiłby w towarzystwie mężczyzny, z którym walczyła już wcześniej Marcy?
Zerknął na nią porozumiewawczo, ucieszony jej pojawieniem się u jego boku. Przysunął się w jej stronę i znów spojrzał na Shafiqa.
-Petryficus Totalus! - warknął, ignorując wady strukturalne katedry. Duna miała swoją cenę, ale na razie ta cena się opłacała. Na wszelki wypadek sięgnął jednak po zaklęcie z zakresu obrony przed czarną magią, nie ma co nadużywać transmutacji w okolicy.

kratka lewo-dół