XI - A. Farley vs F. Fox
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Arena Pojedynków
Alexander Farley vs. Frederick Fox 13.11.1956 r.
Wartość żywotności Alexa: 220
Wartość żywotności Fredericka: 270
[bylobrzydkobedzieladnie]
Wartość żywotności Alexa: 220
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 178 - 198 |
71-80% | brak | -10 | 156 - 177 |
61-70% | brak | -15 | 134 - 155 |
51-60% | potężne ciosy w walce wręcz | -20 | 112 - 133 |
41-50% | silne ciosy w walce wręcz | -30 | 90 - 111 |
31-40% | kontratak, blokowanie ciosów w walce wręcz | -40 | 68 - 89 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 90 | -50 | 46 - 67 |
< 20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, metamorfomagia, animagia, odskoki w walce wręcz | -60 | < 45 |
10 PŻ | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 1-10 |
0 | Utrata przytomności |
Wartość żywotności Fredericka: 270
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 218 - 243 |
71-80% | brak | -10 | 191 - 217 |
61-70% | brak | -15 | 164 - 190 |
51-60% | potężne ciosy w walce wręcz | -20 | 137 - 163 |
41-50% | silne ciosy w walce wręcz | -30 | 110 - 136 |
31-40% | kontratak, blokowanie ciosów w walce wręcz | -40 | 83 - 109 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 90 | -50 | 56 - 82 |
≤ 20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, metamorfomagia, animagia, odskoki w walce wręcz | -60 | ≤ 55 |
10 PŻ | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 1 - 10 |
0 | Utrata przytomności |
[bylobrzydkobedzieladnie]
I show not your face but your heart's desire
| 70/220, -40
I znowu sukces, znowu nie ja oberwałem zaklęciem. Nie wiedziałem czym się odwdzięczyć, więc wybrałem chyba najmniej szkodliwy urok, posyłając w Lisa niewerbalnego Upiorogacka.
I znowu sukces, znowu nie ja oberwałem zaklęciem. Nie wiedziałem czym się odwdzięczyć, więc wybrałem chyba najmniej szkodliwy urok, posyłając w Lisa niewerbalnego Upiorogacka.
The member 'Alexander Farley' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 84
'k100' : 84
199/270 -10
Przy tak skutecznej obronie ten pojedynek mógł się nigdy nie skończyć.
- Rictusempra!
Przy tak skutecznej obronie ten pojedynek mógł się nigdy nie skończyć.
- Rictusempra!
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 51
'k100' : 51
199/270 -10 (-1 do rzutu)
Pomimo tego, iż doskonale znałem czar, który miał mnie trafić, dałem się przyłapać na tym, że podskoczyłem lekko, gdy coś wystraszyło mnie zza pleców. Ja także sięgnąłem po magię niewerbalną, w myślach wybierając inkantację - Levicorpus.
Pomimo tego, iż doskonale znałem czar, który miał mnie trafić, dałem się przyłapać na tym, że podskoczyłem lekko, gdy coś wystraszyło mnie zza pleców. Ja także sięgnąłem po magię niewerbalną, w myślach wybierając inkantację - Levicorpus.
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 7
'k100' : 7
| 70/220, -40
Jak dobrze, że w gronie Gwardzistów nie załatwialiśmy różnic zdań za pomocą pojedynków - to byłyby chyba najdłuższe sprzeczki w historii.
- Protego - powiedziałem, wciąż licząc na to, że w końcu odbiję jakiś urok Foxa.
Jak dobrze, że w gronie Gwardzistów nie załatwialiśmy różnic zdań za pomocą pojedynków - to byłyby chyba najdłuższe sprzeczki w historii.
- Protego - powiedziałem, wciąż licząc na to, że w końcu odbiję jakiś urok Foxa.
The member 'Alexander Farley' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 27
'k100' : 27
| 65/220, -50
Cwany Lis w końcu dosięgnął mnie urokiem, a spóźniona tarcza zaowocowała bolesnym skrętem... no, całego mnie. Zacząłem się śmiać, a jak już raz się roześmiałem tak nie mogłem przestać. Zgięty w pół aż się z tego śmiechu popłakałem i doszedłem do wniosku, że ja pas. Uniosłem różdżkę do góry i wypowiedziałem inkantację:
- Ignis fatuus.
Kolorowe iskry wystrzeliły z mojej różdżki, a ja wciąż się śmiałem. Wyprostowałem się jednak i otarłem palcami kąciki oczu, przechodząc cały poobijany przez długość areny żeby z uśmiechem podać Foxowi dłoń i razem z nim udać się do punktu medycznego.
To był dobry pojedynek.
| zt
Cwany Lis w końcu dosięgnął mnie urokiem, a spóźniona tarcza zaowocowała bolesnym skrętem... no, całego mnie. Zacząłem się śmiać, a jak już raz się roześmiałem tak nie mogłem przestać. Zgięty w pół aż się z tego śmiechu popłakałem i doszedłem do wniosku, że ja pas. Uniosłem różdżkę do góry i wypowiedziałem inkantację:
- Ignis fatuus.
Kolorowe iskry wystrzeliły z mojej różdżki, a ja wciąż się śmiałem. Wyprostowałem się jednak i otarłem palcami kąciki oczu, przechodząc cały poobijany przez długość areny żeby z uśmiechem podać Foxowi dłoń i razem z nim udać się do punktu medycznego.
To był dobry pojedynek.
| zt
XI - A. Farley vs F. Fox
Szybka odpowiedź