Wydarzenia


Ekipa forum
Wiedźmia Kryjówka
AutorWiadomość
Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]04.05.19 23:52
First topic message reminder :

Wiedźmia Kryjówka

★★
Tuż przy prowadzącym na szczyt góry szlaku przycupnięty jest drewniany budynek. Chociaż nałożone na niego zaklęcia ukrywają go tylko przed wzrokiem mugoli, to większość czarodziejów również zupełnie nie zwraca na niego uwagi: niewielki i niepozorny, na pierwszy rzut oka wygląda jak opuszczony dawno dom. Trudno jednak o wniosek bardziej błędny - chata, mimo że pozbawiona jest jakiegokolwiek szyldu, w powiększonym magicznie wnętrzu kryje funkcjonujący tu od lat pub, prowadzony przez jednooką wiedźmę, w okolicy znaną głównie z niezwykłych umiejętności kulinarnych. W lokalu można napić się zarówno popularnych w czarodziejskim świecie alkoholi, jak i wyrobów bardziej regionalnych; dla nielicznych gości serwowane są również gorące dania, z których większość ma nieco niepokojące nazwy, nawiązujące do krążących wokół wiedźm podań (do najczęściej zamawianych należą Charłacze Nóżki oraz Paluszki Na Ostro), ale chociaż sama szefowa kuchni rzadko pokazuje się gościom, to stanowczo zapewnia, że w trakcie przygotowywania jej posiłków nie ucierpiały żadne dzieci.
Możliwość gry w czarodziejskie oczko.
[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 21:03, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]13.08.19 22:55
Hilard został przejęty jednak wciąż tkwili w miejscu przesuwając w czasie realizację celu misji. Nie było to coś do czego jako auror przywykł. Takich sytuacji unikał. Niepotrzebnie zwiększały ryzyko powodzenia misji. Z tych powodów wzbierało w nim zniecierpliwienie. Nie obnosił się z tym. Stał przy swoim dowódcy wyczekując jego decyzji Benjamina. Te na szczęście były zgodne z osądem Skamandera - powinni mimo wszystko się stąd już zbierać. Czekali ile mogli.
Zdążył jednak ledwie postawić krok w stronę wskazaną przez numerologa, a z tunelu wysunęła się postać czarodzieja - osamotnionego, stojącego w milczeniu, którego twarz skryta była w cieniu. Skamander zmrużył powieki, a po ciele rozeszło się uczucie niepokoju wzmaganego przez przedłużającą się ciszę, którą powinien przerwać odzew wyczekiwanego syna. Przez chwilę odniósł wrażenie, że półmrok po drugiej stronie jaskini na chwilę rozbiegł się. Zaklęcie? Nie dałby sobie ręki uciąć ale Benjamin dobrze mówił - Hilard z rodziną powinni już iść. Tym bardziej, że były z nim kobiety w tym jedna raniona. Musieli wykorzystać czas działania eliksiru i iść naprzód ile mogli - Spróbuję go sprawdzić - zapowiedział Wrightowi - a następnie poruszył różdżką. Nie podnosił jej jednak, nie wskazywał na cel. Nie sięgał po zaklęcie, a po umiejętność - Legilimens - wypowiedział pod nosem, chcąc zgłębić się w umysł ciągle niezidentyfikowanego, milczącego przybysza (Tristana). Być może brutalnie ale jego zdaniem była to najlepsza metoda w uzyskaniu szybkiej odpowiedzi. Będąc świadomy wagi misji czuł się w pełni usprawiedliwiony tą decyzją. Wystarczyło znaleźć wspomnienie związane z powodem jego przybycia tutaj lub jakiekolwiek inne istotne w którym powinien rozpoznać twarz ojca-Hilarda by potwierdzić pokrewieństwo.

|przesuwam się w lewy skos w dół


Find your wings


Anthony Skamander
Anthony Skamander
Zawód : Rebeliant
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You don't need a weapon when you were born one
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5456-budowa#124328 https://www.morsmordre.net/t5494-hrabina#125516 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f256-bexley-high-street-27-4 https://www.morsmordre.net/t5495-skrytka-bankowa-nr-1354#125517 https://www.morsmordre.net/t5479-anthony-skamander#124933
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]13.08.19 22:55
The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 84
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]15.08.19 18:46
Słysząc słowa Benjamina, Hobday kiwnął głową, a choć w jego geście czaiła się niepewność, w ten sam sposób polecił swojej żonie i córce ruszenie w dalszą drogę; kobiety posłuchały, zagłębiając się coraz mocniej w ciemność, sam Hilliard czekał jednak cierpliwie na odpowiedź na rzucone przed chwilą hasło; ta, póki co, nie nadchodziła.
Zaklęcie Benjamina było udane: powietrze tuż przed nim zafalowało, a mimo że zarówno on, jak i Anthony, weszli w plamę rzucanego przez lampy światła, to zostali oddzieleni od nieznajomego mężczyzny barierą, zapewniającą im niewidzialność. Tristan przestał widzieć przed sobą męskie sylwetki, wciąż słyszał jednak wszystko, co działo się w jaskini. Rzucone przez niego Imperio pomknęło posłusznie w stronę uciekającego czarodzieja, a chociaż ten odwrócił się, odruchowo podnosząc różdżkę, nie znał magii obronnej tak zaawansowanej, by przeciwstawić się sile niewybaczalnej klątwy. Tristan poczuł, jak jego wola wiąże się z wolą mężczyzny, a ten zatrzymał się, chwilowo oszołomiony. - Kim jesteś? - rzucił zduszonym głosem; tylko Tristan usłyszał pytanie.
Lyanna, schowana w cieniu korytarza, wciąż nie widziała, co dokładnie działo się w jaskini, słyszała jednak rozchodzące się echem dźwięki. Jej zaklęcie, ponowione, nie wykryło żadnej klątwy - a Rycerka mogła być pewna, że tym razem jej magia jej nie zawiodła; teren był czysty.
Anthony zrobił krok do przodu, podejmując decyzję o użyciu na nieznajomym mężczyźnie legilimencji - ignorując fakt, że nie znał jego tożsamości, a wypowiedziana przez niego inkantacja przez większość czarodziejskiego społeczeństwa uznawana była za niemal równie okrutną, co czarna magia. Słowo Legilimens, wypowiedziane cicho, pozostawało niesłyszalne dla stojącego daleko Tristana, doskonale usłyszał je jednak znajdujący się tuż obok Hobday; na dźwięk wywołującej psychiczne tortury inkantacji zbladł gwałtownie, a dłoń zaciśnięta na różdżce drgnęła. Zareagował instynktownie, jak ojciec broniący dziecka; rzucił się do przodu, chcąc powstrzymać Anthony'ego, a chociaż nie dobiegł do Zakonnika, przekroczył wyczarowaną przez Benjamina barierę i wbiegł w plamę światła; Tristan, dla Hobdaya wciąż ukryty w cieniu, był w stanie dostrzec rysy starczej twarzy i połączyć je ze zdjęciem człowieka, po którego tutaj przyszedł. - Co wy wyprawiacie?! To mój syn! - wrzasnął Hilliard, kierując różdżkę w stronę Anthony'ego. Nie wypowiedział żadnej inkantacji, ale szczątkowe zaufanie, którym darzył członków Zakonu Feniksa, wyparowało w jednej chwili. Patrzył na Skamandera jak na wroga, z przestrachem, obrzydzeniem i gniewem. Dwie kobiety poruszające się zachodnim korytarzem zatrzymały się, zdezorientowane - a dziecko, do tej pory drzemiące na ramionach jednej z nich, obudziło się i - przestraszone krzykiem Hobdaya - zaczęło głośno płakać. Jego żałosne kwilenie niosło się echem, zdradzając pozycję czarownic.
Tristan nie widział wszystkiego, co działo się po drugiej stronie groty, słyszał jednak większość - a mimo że do jego uszu nie dotarła inkantacja zaklęcia, to poczuł jego działanie we własnym umyśle, dzięki doskonałej znajomości magii obronnej wiedząc, że ktoś - sądząc po reakcji Hobdaya, jeden z mężczyzn - próbuje wedrzeć się do jego wspomnień.

Anthony podjął próbę użycia legilimencji na Tristanie. Tristan może spróbować zablokować legilimencję testem spornym oraz wykonać jedną inną akcję, w wypadku niepowodzenia w teście akcja zostanie uznana za nieudaną. Anthony w następnym poście powinien określić swój zamiar, wybierając przedział z tabeli (wynik rzutu: 124). Może też wykonać inną akcję, pamiętając, że zgodnie z mechaniką, legilimencja zostanie wtedy przerwana i niemożliwe będzie jej podtrzymanie.

Wszelkie informacje odnośnie tego, kto widzi kogo, znajdują się opisie pod mapką.

Mistrz Gry uczula też, by nie wykorzystywać wiedzy gracza na użytek postaci, jeżeli owa postać z oczywistych względów danych informacji nie posiada.

Działające zaklęcia i eliksiry:

Magicus Extremos (Anthony i NPC (z wyłączeniem syna Hobdaya): +23 do zaklęć) - 2/3 tury
Eliksir przeciwbólowy (żona Hobdaya) - 2/5 tur
Salvio Hexia (zaznaczone na mapie)
Imperius (Tristan -> syn Hobdaya, ST przezwyciężenia: 141)

mapa i legenda:
żywotność i ekwipunek:
Aktualna kolejka:

Rycerze Walpurgii (24 godziny)
Zakon Feniksa (24 godziny)

W razie pytań - zapraszam. <3
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]15.08.19 23:20
Tym razem jej zaklęcie zadziałało jak należy i nie wykazało niczego. Teren był czysty, czuła to po rzuceniu inkantacji, którą tak dobrze znała, bo bardzo często korzystała z niej, ilekroć obcowała z potencjalnie przeklętym miejscem, przedmiotem lub osobą. Dlaczego więc nie zadziałało poprzednio? Nie było już anomalii, a jednak wcześniejsza inkantacja pokazała że teren jest przeklęty. Ale zasadniczo nie powinien, skoro w środku byli ludzie i nie słyszała żadnych wrzasków bólu ani innych oznak tego, że nadziali się na nałożoną klątwę. Postanowiła więc zaufać drugiemu zaklęciu, co do którego powodzenia zdawała sie być pewna.
Początkowo stała w bezruchu, uważnie obserwując otoczenie, a także nasłuchując dobiegających ją dźwięków. Nadal nie widziała nikogo, ale słyszała rozchodzące się dźwięki, póki co trudne do wyraźnego uchwycenia przez niosący się w grocie pogłos. Ilu tam było ludzi? Mogła tylko się zastanawiać. Czy to był Hobday, czy ktoś jeszcze? Jego rodzina? Zerknęła w bok, ale nie miała szans dostrzec nawet Rosiera, nie wiedziała więc, co śmierciożerca teraz robił, ale liczyła na to, że swoimi działaniami kupi jej trochę czasu.
Sama po chwili postąpiła krok na przód i wysunęła się z korytarza, posuwając się ostrożnie i powoli, tuż przy zakręcającej lekko ścianie. Spojrzała pod nogi, by nie kopnąć żadnego kamienia ani w inny sposób nie zaalarmować ludzi w grocie. Zamierzała nadal kryć się w cieniu osłaniających ją szaf, które póki co dawały jej osłonę przed wzrokiem tamtych, ale i nie pozwalały jej ich dojrzeć.

| idę jedno pole do góry i jedno po skosie w górne lewo (idę przy ścianie groty, łącznie przesuwam się dwa pola)
Lyanna Zabini
Lyanna Zabini
Zawód : łamaczka klątw i zaklinaczka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5959-lyanna-zabini https://www.morsmordre.net/t5962-ceres https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f276-okolice-guildford-samotnia-nad-rzeka-wey https://www.morsmordre.net/t5963-skrytka-bankowa-nr-1488 https://www.morsmordre.net/t5964-lyanna-zabini
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]16.08.19 14:53
Salvio hexia, zaklęcie usunęło cel; obie sylwetki zniknęły zapewne za niewidzialną zasłoną, pozostawiając jednak odsłoniętego jego. W tym czasie skupiał się jednak na - jak się okazało - mężczyźnie, na pytanie którego, korzystając z zaklętego umysłu, odparł lekko:
- Przyjacielem - ściszając jednak głos do szeptu, by słów Tristana nie usłyszał nikt prócz niego. Kimkolwiek był czarodziej, miał pomóc im dostać się do Hobdeya, stać się zakładnikiem, którego przehandlują za informację - wszystko jednak poszło w zupełnie innym kierunku, niż to zaplanował. Zdawało mu się, że miał doskonałe warunki, by zaplanować zasadzkę: tymczasem mysz, którą ścigał, założyła ją jako pierwsza. Być może to czarodziej, który za nimi podążał, być może podążał znacznie dłużej i zaalarmował ich cel przed ich nadejściem, być może w jakiś sposób przekazywał im informacje, być może w rzuconym haśle sednem nie była prawidłowa odpowiedź a natychmiastowa szybkość reakcji. A być może na jego oczach zadziało się coś znacznie bardziej skomplikowanego, zdrada, która miała mu tylko ułatwić zadanie - krzyk Hobdeya dobiegł go po chwili, pozwalając błyskawicznie odnaleźć się w sytuacji - mężczyzna pod imperiusem był jego synem, a Hobdey najwyraźniej jednak - w przeciwieństwie do pozostałych - nic nie wiedział o nadejściu rycerzy. Nie słyszał co prawda inkantacji, ale czuł człowieka gwałtem wdzierającego się do jego umysłu - gotowego wedrzeć się w jego głowę, do intymnych wspomnień, do sekretów, które musiał strzec w imię Czarnego Pana. Czarodziej był silny, Tristan wiedział, że miał niewielkie szanse przeciwstawić się jego mocy. Chciał porzucić tę myśl całkiem i zaatakować przeciwnika, by wytrącić go z koncentracji - ale nie był w stanie, nieznajomy wdarł się już zbyt głęboko. Jego ofiara stała zbyt daleko, by podjąć atak, wciąż zresztą nawet nie widziała jego oprawców. Nikt z nich nie widział. Musiał działać szybko.
- Podejdź tu - rozkazał czarodziejowi, wciąż szeptem - krzycz, jakby obdzierano cię ze skóry - Jeśli jego ojciec sądził, że wróg zaatakował syna - powinien zostać w tym przekonaniu utwierdzony; obrócony tyłem nie powinien dostrzec dołączającej do niego w cieniu sylwetki ani dokładnego celu zaklęcia. Nieoczekiwany sojusznik mógł pozwolić mu ochronić swój umysł. On sam skupił się na zamknięciu umysłu przed atakiem, na walce, na ochronie własnej tożsamości, własnych wspomnień, własnego intelektu, usiłując znaleźć w sobie siły, by wiązką zaklęcia rozproszyć barierę, za którą kryli się niewidzialni przeciwnicy. - Finite!



the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n

Tristan Rosier
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 0a7fa580d649138e3b463d11570b940cc13967a2
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t633-tristan-rosier#1815 https://www.morsmordre.net/t639-vespasien https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-dover-upper-rd-13 https://www.morsmordre.net/t2784-skrytka-bankowa-nr-96 https://www.morsmordre.net/t977p15-tristan-rosier
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]16.08.19 14:53
The member 'Tristan Rosier' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 25
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]17.08.19 3:54
Zwykł szastać swymi umiejętnościami w pracy i poza nią. Traktował je jak wygodne, niezawodne narzędzie, które ukazywało mu prawdę, a tą w tej chwili chciał pozyskać. Kto wyszedł im na przeciw? Czy na pewno syn Hilarda? Czemu był w pojedynkę, czemu jeszcze nie odpowiedział na odzew? Głupota, którą mógł sprawdzić niewielkim kosztem. Bez zastanowienia podjął inkantację nie bacząc na potencjalne oburzenie Wrighta. Gdyby wiedział, że mrukliwie wypowiedziane słowa poniosą się tak daleko użyłby niewerbalnego przywołania. Było to jednak teraz na nic bo machina ruszyła i on sam myślami poszybował ku cienistej sylwetce. Z nieco większą siłą niż zamierzał dobył celu i zgodnie ze swym zamiarem począł szukać w myślach pochwyconego powodu, który go tu przygnał, celu który mu w tym przyświecał. Oczami wyobraźni widział pełną napięcia rozmowę ojca z synem. Przynajmniej tak to widział słysząc pełną napięcia reakcje rodzica oraz czując na sobie jego  oskarżycielskie spojrzenie. To wszystko spłynęło po nim jak po kaczce. Nie pierwszy i ostatni raz. Ściągnął jedynie brwi w poirytowaniu. Oddalił się jednak od tego odnajdując w pochwyconym umyślnie względnie świeżą, nacechowane znaczeniem wspomnienie. Było inne od tego czego poszukiwał, zdawało się być dalsze, lecz istotniejsze, a więc łatwiejsze w czytaniu. Zatopił się w nim wierząc, że te rozwieje jego wątpliwości.

|Wybieram przedział 71-80 - Legilimencja udana; legilimenta odczytuje jedno świeże wspomnienie ofiary, wybrane przez siebie; Wybieram to wspomnienie.


Find your wings


Anthony Skamander
Anthony Skamander
Zawód : Rebeliant
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You don't need a weapon when you were born one
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5456-budowa#124328 https://www.morsmordre.net/t5494-hrabina#125516 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f256-bexley-high-street-27-4 https://www.morsmordre.net/t5495-skrytka-bankowa-nr-1354#125517 https://www.morsmordre.net/t5479-anthony-skamander#124933
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]17.08.19 8:01
Nie wierzył, że to się działo. W pierwszej chwili stał jak wryty, wpatrując się to w Hobdaya, który przekroczył barierę, to na Anthony'ego, który od razu, bez jakiegokolwiek pytania czy zastanowienia, sięgał po potworną, paskudną torturę. - Czy ciebie popieprzyło? - syknął ze zgrozą, wytrzeszczając oczy na skupionego Skamandera. Zaklął pod nosem, wszystko się sypało; mieli wzbudzić zaufanie tych osób, ochronić niezwykle cennego Hobdaya, uratować ich, pokazać nadzieję i solidarność, a nie rzucać ohydne zaklęcie, gorsze nawet od czarnej magii, i to w osobę, która ponad wszelką wątpliwość miała być synem osoby, którą mieli stąd bezpiecznie wyciągnąć. Zrobił szybki krok do tyłu, by znaleźć się przy Anthony'm- Przestań, natychmiast - warknął, szarpiąc stojącego obok czarodzieja za ramię, zdecydowanie, ale bez agresji, choć na tyle silnie, by go otrzeźwić i by przestał skupiać się na zaklęciu torturującym syna Hobdaya. Zerknął w bok, by wpatrzeć się w samego Hobdaya, sytuacja wymykała się spod kontroli: nie zdziwiłby się, gdyby mężczyzna zaraz miotnął w Anthony'ego skutecznym zaklęciem ogłuszającym. - To pomyłka, wszyscy jesteśmy nerwowi, rozumie pan, panie Hobday... - zwrócił się uspokajająco do mężczyzny, chociaż żyła pulsowała na jego czole. Niech to szlag. Nie zdzwiło go, że syn czarodzieja nie odpowiedział na hasło, skoro właśnie ktoś brutalnie wdzierał mu się do głowy, niszcząc go i raniąc. Szlag, szlag, szlag; Wright czuł, że serce przyśpiesza mu rytm, mieli stąd się ewakuować, a sytuacja stawała się coraz trudniejsza. - Uciekajcie, musicie się stąd wydostać jak najszybciej. Zaufajcie nam - zwrócił się do kobiet, znów starając się mówić łagodnie i rzeczowo; musiały opuścić grotę; bał się też, że zdołają usłyszeć wrzaski torturowanego brata i syna, a to tylko sprawiłoby, że ich misja zakończy się fiaskiem. Co, jeśli będą musieli bronić się przed Hobdayem i jego rodziną? Paniczne myśli nawarstwiały się, ale Wright miał nadzieję, że uda mu się załagodzić sytuację. - Opuszczamy różdżki i zaczniemy od nowa, dobrze? Panie Hobday, proszę...proszę nam zaufać - mówił szybko, powracając spojrzeniem do czarodzieja, zaciskając jednocześnie rękę na ramieniu Anthony'ego coraz mocniej, by ocucić go z tego nieprzemyślanego szaleństwa gwałtu na umyśle przypadkowej osoby.

| łapię Antka za ramię mocno, żeby przestał, i próbuje uspokoić sytuację; retoryka -50 :/ + krok w lewo w stronę Antka


Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 Frank-castle-punisher
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t656-benjamin-wright https://www.morsmordre.net/t683-smok#2087 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f203-kornwalia-sennen https://www.morsmordre.net/t4339-skrytka-bankowa-nr-178#92647 https://www.morsmordre.net/t1416-jaimie-wright
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]17.08.19 14:12
Mężczyzna pozostający pod rozkazami Tristana zbliżył się posłusznie, a z cienia wyłoniła się twarz młoda, być może dwudziestokilkuletnia, zdjęta przestrachem; młodzieniec zdawał się walczyć - ale przegrywał, zatrzymując się tuż za plecami Śmierciożercy, którego umysł został zaatakowany silnym atakiem legilimenty, uniemożliwiając mu rzucenie Finite. Tristan poczuł ból, dezorientujący i rozpraszający, jakby setka igieł wbijała mu się jednocześnie w czaszkę - jednak to nie jego agonalne krzyki rozniosły się echem po grocie. Głos wrzeszczącego czarodzieja był inny, delikatniejszy, przepełniony cierpieniem.
Anthony, niepomny na krzyki Hobdaya i skierowaną przeciw niemu różdżkę, kontynuował próbę odczytania wspomnienia. Udaną: obraz jaskini rozmył się przed jego oczami, zastąpiony wizją miejsca, które już kiedyś widział; kamienny krąg i niebo zasnute ciemnymi chmurami, deszcz siąpiący na głowy zmierzających ku Stonehenge czarodziejów. Tym razem nie był jednak sobą, a znajdował się w ciele innego mężczyzny, patrząc na świat z jego perspektywy; widział ciemnowłosą kobietę idącą u jego boku, a także nieco wyprzedzającego ich, starszego czarodzieja, noszącego się dumnie. Cała trójka skierowała się ku sektorowi oznaczonemu chorągwią w kolorach złota i szkarłatu. Anthony zatrzymał się, czekając, aż starszy mężczyzna zajmie główne miejsce w sektorze, to, na którym spoczywali nestorzy - po czym wraz z kobietą wspiął się wyżej, zatrzymując się za plecami czarodzieja.
Przez wspomnienie przedarł się rozkaz Benjamina, Anthony'ego na powierzchnię wyrwało gwałtowne szarpnięcie za ramię; widział już scenę, która nadal rozgrywała się w jaskini, słyszał też ogłuszające wrzaski młodzieńca, mieszające się po chwili z głosem Hobdaya, z różdżką nadal wyciągniętą w jego stronę. - Czy rozumiem? Pytasz, czy uważam za zrozumiałe to, co robicie? Timothy! - krzyknął - a ostatnie słowo nie było już skierowane do Zakonników, a rzucone w kierunku ciemnej sylwetki po drugiej stronie groty. - Uciekajcie! - rzucił jeszcze - i dopiero wtedy obie kobiety ruszyły dalej, jedna wyraźnie starając się uspokoić kwilące dziecko - to jednak, w reakcji na cierpiętniczy wrzask niosący się po pomieszczeniu, zaczęło płakać jeszcze głośniej.
Lyanna, korzystając z zamieszania, niezauważenie wślizgnęła się do groty, pozostając niewidziana i niesłyszana - dla wszystkich, za wyjątkiem Tristana, który był już w stanie dostrzec jej sylwetkę wyłaniającą się z cienia korytarza.

Tristan otrzymał 70 punktów obrażeń (psychiczne) na skutek ataku legilimencji.

Mistrz Gry wykonał rzut za Timothy'ego na przezwyciężenie zaklęcia Imperius - próba nieudana (rzut).

Wszelkie informacje odnośnie tego, kto widzi kogo, znajdują się opisie pod mapką.

Mistrz Gry uczula też, by nie wykorzystywać wiedzy gracza na użytek postaci, jeżeli owa postać z oczywistych względów danych informacji nie posiada.

Kary do rzutów:

Tristan: -15

Działające zaklęcia i eliksiry:

Magicus Extremos (Anthony i NPC (z wyłączeniem syna Hobdaya): +23 do zaklęć) - 3/3 tury
Eliksir przeciwbólowy (żona Hobdaya) - 3/5 tur
Salvio Hexia (zaznaczone na mapie)
Imperius (Tristan -> syn Hobdaya, ST przezwyciężenia: 141)

mapa i legenda:
żywotność i ekwipunek:
Aktualna kolejka:

Zakon Feniksa (24 godziny)
Rycerze Walpurgii (24 godziny)

W razie pytań - zapraszam. <3
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]17.08.19 14:22
Krew zupełnie odpłynęła z twarzy Benjamina, Anthony nie urwał od razu zaklęcia a mimo krzyku Hobdaya kontynuował je - wywołując potworny, agonalny pisk dobiegający z drugiej części jaskini. Głos ten wwiercał się w czaszkę, ranił, rozcinał, broczył cierpieniem szarpanego umysłu: Wright zamarł na moment, nawet nie wyobrażając sobie, jak potwornie musi czuć się ojciec słuchający cierpienia własnego dziecka. W tym samym momencie jeszcze mocniej złapał Anthony'ego za ramię, rzucając mu surowe, ostre i zarazem dzikie spojrzenie. - Nigdy więcej tego nie rób - wycharczał; nie rozumiał, jak mógł tak nonszalancko podchodzić do swojej umiejętności - i jak mógł narazić ich misję na niepowodzenie, zamiast zaczekać na odpowiedź młodzieńca. Jego jęki brzmiały chłopięco, Wright odwrócił się lekko w stronę środka jaskini, ciągle będąc jednak w zasięgu złapania Skamandera. Spojrzał na Hobdaya. - On już nic nie zrobi - wyartykułował, nie wiedząc nawet, jak ma zacząć usprawiedliwiać towarzysza; serce biło mu niezwykle szybko, chciał działać, nie potrafił uspokajać i przemawiać kojącym tonem. - Czy to twój syn? Zabierajmy go i chodźmy; rozumiem, że nam nie ufasz, ale proszę, porozmawiajmy o tym w bezpiecznym miejscu - kontynuował nerwowym tonem; mocniej zacisnął rękę na różdżce. - Spróbuję oświetlić drogę, upewnijmy się, że to on - zapowiedział, nie chcąc, by Hobday uznał, że po raz kolejny próbują skrzywdzić kogoś z jego rodziny; uniósł różdzkę wyżej i wycelował w strop jaskini jak najdalej na prawo, by dokładnie oświetlić stojącą w tunelu osobę. - Lumos maxima!


Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 Frank-castle-punisher
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t656-benjamin-wright https://www.morsmordre.net/t683-smok#2087 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f203-kornwalia-sennen https://www.morsmordre.net/t4339-skrytka-bankowa-nr-178#92647 https://www.morsmordre.net/t1416-jaimie-wright
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]17.08.19 14:22
The member 'Benjamin Wright' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 9
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]18.08.19 13:41
Oczywiście, że nie zamierzał przerywać podjętej czynności. Nie po to otwierał drzwi by nie zajrzeć co było za nimi - byłoby to bezsensem. Chciał i zamierzał zrobić to co zapowiedział. Powstałe wokół niego oburzenie nie było czymś z czym się już nie spotkał. Nie podejrzewał jednak Benjamina o to, że ten pozwoli sobie na to by rodzicielska, nieuzasadniona panika mu się udzieliła i pozwoliła na nieostrożność. Począwszy od tego, że skupił się na nim, tak jakby faktycznie z jego strony nieznajomemu groziła krzywda, a skończywszy na tym, że cel został puszczony samopas. Prawdopodobnie, gdyby od niego to zależało posłałby w stronę Hilarda tryskającego nadmiarem emocji petryfikusa do czasu wyjaśnienia niejasności. Zamiast tego wytrącono go z jasności myśli, zerwano połączenie. Nie było w nim skóry, jedynie zaskoczenie, które przerodziło się we frustrację. To nie była pomyłka i oczywiście, że zrobi to jeszcze raz jeżeli uzna to za potrzebne chociaż w chwili w której naparł na niego dzikim spojrzeniem sącząc przez zęby nakaz zakołysała się niechciana uległość. Może i lepiej. Zostawił to tak starając się zrozumieć co widział. Nim jednak poskładał to do kupy Benjamin tracił kontrolę nad Hilardem.
- Człowiek w głowie którego byłem to nie Timothy tylko Rosier. Widziałem wspomnienie szczytu, sztandar ich nestora jego oczami. To nie może być Tim - Thony uczestniczył w szczycie, potrafił rozpoznać sztandar przypisany do sektora który zajmowali - To pułapka! - mówiąc to zerwał się do przodu celując różdżką w głąb jaskini, w mężczyznę w umyśle którego gościł, a który stał niewzruszony w tym samym miejscu (Tristan) - Lamino Glacio!

|Przemieszczam się o jeden heks w prawy górny róg, II poziom organizacji, obniżone st o 10


Find your wings


Anthony Skamander
Anthony Skamander
Zawód : Rebeliant
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You don't need a weapon when you were born one
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5456-budowa#124328 https://www.morsmordre.net/t5494-hrabina#125516 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f256-bexley-high-street-27-4 https://www.morsmordre.net/t5495-skrytka-bankowa-nr-1354#125517 https://www.morsmordre.net/t5479-anthony-skamander#124933
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]18.08.19 13:41
The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 35
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]18.08.19 14:46
Precyzyjnie wydarte i błyskawicznie odnalezione wspomnienie budziło większe niezrozumienie, ktokolwiek oczekiwał tu jego obecności, być może jednak nie wiedział o jego powiązaniach z rycerzami - na jakie pytania miały przynieść odpowiedzi obrazy związane ze szczytem? Znał uczucie legilimencji, Czarny Pan sięgał po nią w gniewie, odczuwał ją, kiedy znaczył mniej, niż dzisiaj. Wciąż nie wiedział, kogo mógł mieć po drugiej stronie - choć już wiedział, że nie Hobdeya, który najwyraźniej nie był wtajemniczony w ich manewr. A może to wcale nie był manewr, może nie przemyśleli tego do końca - słowa drugiego z czarodziejów nie rzucały na tę zagadkę światła. Wciąż jednak inicjatywa leżała po ich stronie - musiał znaleźć w sobie siły, skoncentrować wytrącony z równowagi umysł, by przeciągnąć szalę na własną korzyść.
- Odpowiedz ojcu - odparł wciąż szeptem - powiedz mu, że nie można im ufać. Że to pułapka - Przed momentem jego wrzask przedarł jamę, tuż po tym, gdy jeden z nich wypowiedział inkantację wzywającą legilimencję, sądził, że syn mimo wszystko miał w sobie większy dar przekonywania. A w tym wszystkim - chodziło przecież o Hobdeya. Sądził, że stojący przy nim czarodziej był wciągany w wir walki znacznie rzadziej niż on, a sam Tristan nie potrafił zebrać myśli po ataku nieznajomego. Wywołana inkantacja nie budziła już zdziwienia - Wyskocz do przodu, tu gdzie stoję - szepnął jeszcze, koncentrując siły, by rozmyć się w czarnej mgle; promień zaklęcia mknął prosto ku niemu - a tuż za nim znajdował się... jeśli w tej grze nie było czwartej strony - był to mężczyzna imieniem Timothy. Miał nadzieję, że jeśli Hobdey był takim idiotą, by wierzyć dawnym sojusznikom po tak potężnym ataku legilimencji, to po podobnym zaklęciu zaufanie to zostanie już pogrzebane po wieki - promień miał szansę trafić mężczyznę. Martwił go ostatni uciekający czarodziej - pewnie czarownica - krzyk dziecka był oczywisty, ale nie sądził, by był w stanie ją dogonić. Jej sylwetka skryta była gdzieś za barierą salvo hexia, pozostało mu mieć nadzieję, że nie zabrała za sobą istotnych informacji. Najważniejszy był Hobdey, a on tak naprawdę nie spodziewał się większych kłopotów.



the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n

Tristan Rosier
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 0a7fa580d649138e3b463d11570b940cc13967a2
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t633-tristan-rosier#1815 https://www.morsmordre.net/t639-vespasien https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-dover-upper-rd-13 https://www.morsmordre.net/t2784-skrytka-bankowa-nr-96 https://www.morsmordre.net/t977p15-tristan-rosier
Re: Wiedźmia Kryjówka [odnośnik]18.08.19 14:46
The member 'Tristan Rosier' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 31
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Wiedźmia Kryjówka - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 2 z 12 Previous  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Next

Wiedźmia Kryjówka
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach