Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Don Lothario
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Don Lothario
Don Lothario, albo w skrócie Don to najzwyczajniejszy w świecie puchacz. Bywa, że zwierzęta upodabniają się do swoich właścicieli (bądź odwrotnie) i tak też się stało w przypadku Franca i jego sowy. Don ma wiecznie znudzony wyraz... dzioba i chyba przytłacza go egzystencja. Na szczęście listy doręcza bez zarzutu - ale też bez entuzjazmu.
Ostatnio zmieniony przez Francis Lestrange dnia 24.01.21 21:41, w całości zmieniany 1 raz
Przeczytaj Forsythia Crabbe
Szanowny Lordzie Lestrange, Czyli mogę być spokojna i nie pozna mnie Lord na ulicy? Nie wiem, czy to dobrze, czy źle… Na pewno w takim razie nie będę machać do Lorda z daleka, mając na uwadze, że i tak Lord mnie nie pozna. Jedno głupstwo mniej.
Lordzie Lestrange, znam podobnych Panu, którzy jednak wynieść potrafią takie aktywności na piedestał; często też podbijając tym samym serca dam, gdyż wrażliwy romantyk jest w cenie, czyż nie? Przynajmniej jeśli taki obraz przedstawia wybranej lady. Kwestia charyzmy w towarzystwie i własnej reklamy, tak podejrzewam. Jednak jest to temat rzeka, a najpewniej ma Lord własną opinię, odmienną od mojej, najpewniej uargumentowaną latami spędzonymi na salonach, więc me uwagi równie dobrze, może Lord zapewne wrzucić do kosza.
Nie pytałam o to jak Lord czuje się we własnym ciele, ale cieszę się Pańskim szczęściem. Czy weszłabym w skórę mężczyzny? Cóż, zależy – niemniej jednak swoje przygody z eliksirem wieloskokowym miałam, było to zabawne doświadczenie, które jedynie utwierdziło mnie w tym, że społeczeństwo nie jest sprawiedliwe.
Nie śmiem przyjmować takiego prezentu, proszę wybaczyć, jednak odeślę ją niezwłocznie gdy zdążę się nią nacieszyć. Natomiast o dodatkowej opcji nie wiedziałam, lecz pozostanę przy damskim lektorze, jest mi milszy dla ucha.
Te pytania, które pozostawia, zaprzątają głowę do tego stopnia, że nie mogę skupić się na pracy, a brak odpowiedzi może być frustrujący, choć rozumiem ideę, jaka kryje się za Pańskimi słowami.
Moja rodzina, drogi Lordzie, pochodzi z Flandrii, kilka wieków temu przyżeglowała do Anglii, poświęcając się polityce. Natomiast w rodzinnym kraju w Lissewege posiadali port, który prosperował całkiem dobrze, a interesy na morzu kwitły, szczególnie z Goyle’ami. Jeśli Lord kojarzy bitwę morską pod Sluys, to właśnie w niej uczestniczył jeden z moich przodków – och, chciałabym móc ujrzeć to na żywo. Szczerze powiedziawszy, chciałabym opowiedzieć o tylu historiach, że nie mam absolutnie pojęcia, od której zacząć, więc ukrócę ten temat.
Lordzie Lestrange, znam podobnych Panu, którzy jednak wynieść potrafią takie aktywności na piedestał; często też podbijając tym samym serca dam, gdyż wrażliwy romantyk jest w cenie, czyż nie? Przynajmniej jeśli taki obraz przedstawia wybranej lady. Kwestia charyzmy w towarzystwie i własnej reklamy, tak podejrzewam. Jednak jest to temat rzeka, a najpewniej ma Lord własną opinię, odmienną od mojej, najpewniej uargumentowaną latami spędzonymi na salonach, więc me uwagi równie dobrze, może Lord zapewne wrzucić do kosza.
Nie pytałam o to jak Lord czuje się we własnym ciele, ale cieszę się Pańskim szczęściem. Czy weszłabym w skórę mężczyzny? Cóż, zależy – niemniej jednak swoje przygody z eliksirem wieloskokowym miałam, było to zabawne doświadczenie, które jedynie utwierdziło mnie w tym, że społeczeństwo nie jest sprawiedliwe.
Nie śmiem przyjmować takiego prezentu, proszę wybaczyć, jednak odeślę ją niezwłocznie gdy zdążę się nią nacieszyć. Natomiast o dodatkowej opcji nie wiedziałam, lecz pozostanę przy damskim lektorze, jest mi milszy dla ucha.
Te pytania, które pozostawia, zaprzątają głowę do tego stopnia, że nie mogę skupić się na pracy, a brak odpowiedzi może być frustrujący, choć rozumiem ideę, jaka kryje się za Pańskimi słowami.
Moja rodzina, drogi Lordzie, pochodzi z Flandrii, kilka wieków temu przyżeglowała do Anglii, poświęcając się polityce. Natomiast w rodzinnym kraju w Lissewege posiadali port, który prosperował całkiem dobrze, a interesy na morzu kwitły, szczególnie z Goyle’ami. Jeśli Lord kojarzy bitwę morską pod Sluys, to właśnie w niej uczestniczył jeden z moich przodków – och, chciałabym móc ujrzeć to na żywo. Szczerze powiedziawszy, chciałabym opowiedzieć o tylu historiach, że nie mam absolutnie pojęcia, od której zacząć, więc ukrócę ten temat.
Pozdrawiam serdecznie,
Forsythia Crabbe
Przeczytaj Forsythia Crabbe
Szanowny Lordzie Lestrange, Zrobił Lord na mnie dwojakie wrażenie, które wciąż próbuję sama rozgryźć. Nie potrafię ocenić czy jest AŻ tak niesympatyczne, jeśli me słowa jednak dały Lordowi takie odczucia, to być może były zbyt mocne.
Oprócz społeczeństwa co jeszcze Lord ma na myśli? Proszę rozwinąć.
Wygodniej.
Nie omieszkam załączyć krótkiej notatki z konkluzjami, gdy zwrócę Lordowi egzemplarz książki.
Oprócz społeczeństwa co jeszcze Lord ma na myśli? Proszę rozwinąć.
Wygodniej.
Nie omieszkam załączyć krótkiej notatki z konkluzjami, gdy zwrócę Lordowi egzemplarz książki.
Serdecznie pozdrawiam,
Forsythia Crabbe
Przeczytaj List niesie ci Yue
Fakt, że zasłużyłam na lordowską łaskę wspomnienia mojego imienia i niedogodności przyprawia mnie o wdzięczny uśmiech. A do tego co za wspaniałe prezenty. Kreacja na pogrzeb martwego dziecka i pierścień, by utrzymać przy życiu kolejne. Jestem Lordowi winna stokroć podziękowań, sir.
Z całego serca sugeruję, by Lord nie zawracał sobie mną więcej głowy. Z pewnością dookoła jest tyle bardziej absorbujących atrakcji. I mam nadzieję, że długo będzie się Lorda trzymać dobre zdrowie, Lordzie Lestrange. Dziękuję raz jeszcze.
Następny list od ciebie spalę.
Z całego serca sugeruję, by Lord nie zawracał sobie mną więcej głowy. Z pewnością dookoła jest tyle bardziej absorbujących atrakcji. I mam nadzieję, że długo będzie się Lorda trzymać dobre zdrowie, Lordzie Lestrange. Dziękuję raz jeszcze.
Chang
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
Przeczytaj List niesie ci Yue
O kilka lat za późno.
Nie pisz do mnie więcej.
Nie każ mi siebie pamiętać, nie życzę sobie tego.
Wren, którą masz w głowie, już nie istnieje.
Mój słodki Franku, jak to jest, mieć na swoim sumieniu czyjąś niewinność?
Jakie to uczucie? Pali cię od środka?
Ściska gardło, żołądek?
Skuwa płuca, przypomina łamanie kości?
Nie interesuje mnie to.
Nie chcę tego wiedzieć.
Nie pisz do mnie więcej.
Nie rozgrzeszę cię.
Nie pisz do mnie więcej.
Nie każ mi siebie pamiętać, nie życzę sobie tego.
Wren, którą masz w głowie, już nie istnieje.
Mój słodki Franku, jak to jest, mieć na swoim sumieniu czyjąś niewinność?
Jakie to uczucie? Pali cię od środka?
Ściska gardło, żołądek?
Skuwa płuca, przypomina łamanie kości?
Nie interesuje mnie to.
Nie chcę tego wiedzieć.
Nie pisz do mnie więcej.
Nie rozgrzeszę cię.
W
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
Lady Vivienne Bulstrode
Szanowny Lordzie Lestrange Czyż wrzesień rozpieszcza nas niebywale dobrą pogodą? Ciężko odmówić uroku ciepłym popołudniom, skrytym w mrzonce delikatnego, jeszcze letniego wiatru. Szczególnie urokliwe są teraz przejażdżki konne, jak gdyby zwierzęta odczuwały zbliżający się koniec sezonu. Mam nadzieję tym samym, że lord podziela moje zdanie i w ramach rekompensaty za niebywały gest, pozwoli porwać się na przejażdżkę w najbliższym czasie. Wielką szkodą byłoby nie wykorzystać tak świetnych warunków na chwilę odpoczynku w doborowym towarzystwie.
Jeśli tylko wyrazi lord chęć, proszę wskazać najodpowiedniejszą datę, ja zaś ze swojej strony dostosuję się i dopełnię wszelkie szczegóły.
Z poważaniem, Lady V.L. Bulstrode
Jeśli tylko wyrazi lord chęć, proszę wskazać najodpowiedniejszą datę, ja zaś ze swojej strony dostosuję się i dopełnię wszelkie szczegóły.
Z poważaniem, Lady V.L. Bulstrode
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj 30.09
Lordzie Lestrange, nie zdajesz sobie sprawy z mojego istnienia; przez długi czas nie mieliśmy okazji wejść sobie w drogę i zapewne byłoby lepiej dla nas obojga, gdyby nigdy do tego nie doszło. Fatum, które połączyło nasze losy jest już jednak nieodwracalne. Moglibyśmy o tym zapomnieć, lecz ja nie zamierzam. Nie byłeś pacjentem jak każdy inny.
Żeby uratować twoje życie, zaryzykowałam własne.
Może byłam zmęczona. Może potężna magia pomieszała mi zmysły. Byłam nierozsądna. Naiwna. Obrzydliwie ofiarna.
Nie uznawaj mnie za bohatera, nie jestem nim. Masz u mnie dług. Zdrowiej prędko, lordzie Lestrange.
Wkrótce się po niego zwrócę.
Żeby uratować twoje życie, zaryzykowałam własne.
Może byłam zmęczona. Może potężna magia pomieszała mi zmysły. Byłam nierozsądna. Naiwna. Obrzydliwie ofiarna.
Nie uznawaj mnie za bohatera, nie jestem nim. Masz u mnie dług. Zdrowiej prędko, lordzie Lestrange.
Wkrótce się po niego zwrócę.
Elvira Multon
[bylobrzydkobedzieladnie]
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
prosimy o potwierdzenie przybycia na PW Aquili Black do 23.01
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj 04.10
Lordzie Lestrange, cieszy mnie niezmiernie, że powaga mojej wiadomości do Ciebie dotarła. Widziałam te obrażenia z bliska, nie będę więc kusić się o frazesy; nie liczę, że Kim zastaje Cię w zdrowiu, bo wiem, że tak nie jest, ale przy odpowiedniej opiece wszystko z czasem się wygoi.
Chętnie przedyskutuję warunki w cztery oczy, proponuję termin dwunastego października na waszej wyspie. Po pogrzebie.
Do zobaczenia, lordzie
PS nie "madame", a już z całą pewnością nie "panienka"
Chętnie przedyskutuję warunki w cztery oczy, proponuję termin dwunastego października na waszej wyspie. Po pogrzebie.
Do zobaczenia, lordzie
PS nie "madame", a już z całą pewnością nie "panienka"
Elvira Multon
[bylobrzydkobedzieladnie]
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj Cynthia Malfoy
Drogi Francisie,Tym razem bez wstępu, bez pozdrowień dla najbliższych i wiary, że interesy idą jak należy, wierzę jednak, że wybaczysz mi ten brak kurtuazji jak również sam fakt, że kreślę ten list, naruszając tym samym Twój spokój.
Do mych uszu dotarły niepokojące wieści – wieści, że znalazłeś się w szpitalu Świętego Munga i to nie z powodu silniejszego ataku choroby. Nie wiem jednak, co było bezpośrednią przyczyną tego niefortunnego zdarzenia, nikt nie chce odsłonić przede mną rąbka tajemnicy, co tylko potęguje odczuwany niepokój.
Rozumiem, jeśli nie będziesz chciał być ze mną szczery, odpowiedz mi jednak na to jedno pytanie: jak się czujesz, Francisie?
Cynthia
Do mych uszu dotarły niepokojące wieści – wieści, że znalazłeś się w szpitalu Świętego Munga i to nie z powodu silniejszego ataku choroby. Nie wiem jednak, co było bezpośrednią przyczyną tego niefortunnego zdarzenia, nikt nie chce odsłonić przede mną rąbka tajemnicy, co tylko potęguje odczuwany niepokój.
Rozumiem, jeśli nie będziesz chciał być ze mną szczery, odpowiedz mi jednak na to jedno pytanie: jak się czujesz, Francisie?
Cynthia
Sanctimonia vincet semper
Cynthia Malfoy
Zawód : Dama, historyczka, dramatopisarka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
A wolf is a wolf,
even in a cage,
even dressed in silk.
even in a cage,
even dressed in silk.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj sir Percival Lestrange
Francisie, musimy pomówić. Oczekuję Twojej wizyty jutro z samego rana, gabinet w zachodnim skrzydle będzie odpowiednim miejscem. Do tej pory rzadko zdarzało mi się odciągać Cię od Twoich zajęć i obowiązków, jednakże tym razem nalegam, byś odwołał inne zaplanowane na ten dzień spotkania.
Liczę na to, że zjawisz się niezawodnie. sir Percival
lord nestor rodu Lestrange
Liczę na to, że zjawisz się niezawodnie. sir Percival
lord nestor rodu Lestrange
Fabularna data otrzymania listu do 3.10.1957, na pojawienie się w gabinecie masz 48 godzin.
Przeczytaj 3.10.1957
Szanowny panie lordzie, NUMER WRESZCIE SIĘ UKAZAŁ!
Piękny, nieprawdaż? Mam nadzieję, że dzięki temu wszystko ułoży się po lorda myśli.
Ten Morgan wydaje się równym gościem - mogę go kiedyś zaprosić na rozcieńczane piwo?
Steven
Piękny, nieprawdaż? Mam nadzieję, że dzięki temu wszystko ułoży się po lorda myśli.
Ten Morgan wydaje się równym gościem - mogę go kiedyś zaprosić na rozcieńczane piwo?
Steven
do listu dołączony był świeżutki numer Czarownicy
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Jade Sykes
Lestrange, Mieliśmy razem zrobić coś dobrego, ale kontakt z Tobą urwał się niespodziewanie - przyjęłam więc, że nie podniosłeś rękawicy. Że mocniejszy jesteś w gębie niż w działaniu. Że słowa przychodzą Ci lekko - ale tylko one.
Nie będę Cię osądzać, bo sama nie jestem lepsza.
Jade
Nie będę Cię osądzać, bo sama nie jestem lepsza.
Jade
Przeczytaj Cynthia Malfoy
Drogi Francisie,Czy jesteś pewien, że to ja brzmię inaczej, jak nie ja? Żałuję, że nie mogę teraz ujrzeć Twojej twarzy, łatwiej rozpoznałabym na niej kłamstwo – choć i kreślone przez Ciebie litery nie są wolne od fałszu. Bo nie oczekujesz przecież, że uwierzę w tę nagłą zmianę. Każde kolejne słowo jest jak potwarz; śmiem twierdzić, że nie zasłużyłam na kpinę, niech jednak będzie jak sobie życzysz. Podobno nie można denerwować chorych.
Żywię nadzieję, że uzdrowiciele zajmą się Tobą możliwie jak najlepiej, a Twoja noga niebawem postanie na wyspie Wight, niezależnie od tego, co było przyczyną tych ran i ciężkiego stanu. Biedna lady Evandra musi odchodzić od zmysłów.
Zdrowiej, kuzynie, może jeszcze kiedyś porozmawiamy bez zbędnych złośliwości.
Cynthia
Żywię nadzieję, że uzdrowiciele zajmą się Tobą możliwie jak najlepiej, a Twoja noga niebawem postanie na wyspie Wight, niezależnie od tego, co było przyczyną tych ran i ciężkiego stanu. Biedna lady Evandra musi odchodzić od zmysłów.
Zdrowiej, kuzynie, może jeszcze kiedyś porozmawiamy bez zbędnych złośliwości.
Cynthia
Sanctimonia vincet semper
Cynthia Malfoy
Zawód : Dama, historyczka, dramatopisarka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
A wolf is a wolf,
even in a cage,
even dressed in silk.
even in a cage,
even dressed in silk.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 1 października
Francisie Dowiedziałem się, że leżysz w szpitalu. Evandra mówiła o nieszczęśliwym wypadku, ale oczywiście nie zdradziła żadnych pikantnych szczegółów. A mnie aż skręca z ciekawości, co też ci się przytrafiło?
Już mam przynajmniej pięć wizji, więc podziel się z drogim kuzynem chociażby odrobiną swojego nieszczęścia.
PS. Spytam wprost, czy to ma związek z twoimi pracownicami i tymi co ci zrobiły albo nie zrobiły??
Ares
Już mam przynajmniej pięć wizji, więc podziel się z drogim kuzynem chociażby odrobiną swojego nieszczęścia.
PS. Spytam wprost, czy to ma związek z twoimi pracownicami i tymi co ci zrobiły albo nie zrobiły??
Ares
Przeczytaj 1 października
Francisie Tak na prawdę to tylko byłem ciekawy, więc skoro już wiem, to trzymaj się zdrów, Ares
i na drugiej stronie:
Oczywiście żartuje. Dobrze, że żyjesz. Pewnie, gdybyśmy pili właśnie w twoim gabinecie zapytałbyś: ale co to za życie? Współczuje tego, że zostałeś poddany czarnej magii. Pamiętasz jakim dokładnie zaklęciem? Jednym z TYCH TRZECH?? Przypuszczam, że na pewno nie tym niosącym śmierć. Z drugiej strony, czarnomagiczne zaklęcia mogą wyrządzić rzeczy gorsze od śmierci. Tak słyszałem. Jakie to uczucie? Masz jakąś bliznę? Brak kończyny? Życzę powrotu do zdrowia, czy chociażby stanu w którym będziesz mógł wrócić do tego co robisz w Wenus.
Przyznam ci się, że nie wiedziałem, o tym, że przejawiasz aż tak radykalne poglądy by działać razem z tą organizacją. Rozumiem jednak, że masz tak wiele energii, że byłoby grzechem jej nie wykorzystać? Nie wiem czy to było warte świeczki, skoro zamiast raczyć się właśnie wermutem, leżysz pod stałą opieką piguł. Czy noszą te swoje zgrabne fartuszki? Dawno nie byłem w szpitalu, ale pamiętam, że niektóre nie miały pod nimi nic!
Trzymaj się
Ares
i na drugiej stronie:
Oczywiście żartuje. Dobrze, że żyjesz. Pewnie, gdybyśmy pili właśnie w twoim gabinecie zapytałbyś: ale co to za życie? Współczuje tego, że zostałeś poddany czarnej magii. Pamiętasz jakim dokładnie zaklęciem? Jednym z TYCH TRZECH?? Przypuszczam, że na pewno nie tym niosącym śmierć. Z drugiej strony, czarnomagiczne zaklęcia mogą wyrządzić rzeczy gorsze od śmierci. Tak słyszałem. Jakie to uczucie? Masz jakąś bliznę? Brak kończyny? Życzę powrotu do zdrowia, czy chociażby stanu w którym będziesz mógł wrócić do tego co robisz w Wenus.
Przyznam ci się, że nie wiedziałem, o tym, że przejawiasz aż tak radykalne poglądy by działać razem z tą organizacją. Rozumiem jednak, że masz tak wiele energii, że byłoby grzechem jej nie wykorzystać? Nie wiem czy to było warte świeczki, skoro zamiast raczyć się właśnie wermutem, leżysz pod stałą opieką piguł. Czy noszą te swoje zgrabne fartuszki? Dawno nie byłem w szpitalu, ale pamiętam, że niektóre nie miały pod nimi nic!
Trzymaj się
Ares
Don Lothario
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy