Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Maypole
AutorWiadomość
First topic message reminder :
MAYPOLE "MAY"
[bylobrzydkobedzieladnie]
Maypole to temperamentne, stosunkowo młode kruczysko, wydające z siebie nadmiar dźwięków. Śpiewa, mówi, skrzeczy - w zależności od humor. Oddając list staje się zaczepny, potrafi ciągać za rękawy i dłuższe kosmyki włosów, domagając się tym samym atencji, pogłaskania, czy ofiarowania mu przekąski - jednak tylko wtedy gdy jego właścicielki nie ma w pobliżu. Przy Sythii staje się grzecznym i wychowanym ptaszyskiem.
Mierzy około sześćdziesięciu pięciu centymetrów, a swoją wagą dochodzi do ponad półtorej kilograma. Dobrze odżywiony o lśniących piórach, lekko opalizujących w zależności od światła.
Przyzwyczajony do dalekich podróży.
Mierzy około sześćdziesięciu pięciu centymetrów, a swoją wagą dochodzi do ponad półtorej kilograma. Dobrze odżywiony o lśniących piórach, lekko opalizujących w zależności od światła.
Przyzwyczajony do dalekich podróży.
- Kod na listy:
- Kod:
<style>@font-face {font-family:'Romantically'; src:url(https://dl.dropbox.com/s/q5b58vf3w8l8gan/The%20Coastal.ttf?dl=0) format('truetype');} .podpisforki{font-size: 36px; font-family: 'Romantically'; font-weight: initial;} </style>
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.imgur.com/B8r4JDm.png');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> data<!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--><div class="podpisforki"> adresat</div> <!--
--></span><span class="tresc"><!--
-->treść<!--
--><span class="podpis"><!--
--> <div class="podpisforki">podpis</div><!--
--></span></span></div></div></div></div>
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Forsythia Crabbe dnia 11.06.21 0:10, w całości zmieniany 4 razy
Przeczytaj 16.11.1957r.
Kochana Sysiu, Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku, a zmartwienia omijają Cię szerokim łukiem.
Ostatnie dni są dziwną abstrakcją, z którą nie potrafię dojść do porozumienia. Chciałabym Ci o wszystkim opowiedzieć, obawiam się jednak, że jeszcze nie potrafiłabym o tym mówić, coraz mocniej jednak czuję, że świat naprawdę wywrócił się do góry nogami.
Eliksir wielosokowy o który prosiłaś jest już gotowy, przesyłam Ci więc obie fiolki. Pamiętaj, że aby zadziałał potrzeba dodać do niego włos osoby, w którą chcesz się zmienić oraz, jeśli przyjdzie Ci go użyć, pamiętaj iż czas jego działania jest ściśle określony. Cokolwiek planujesz - mam nadzieję, że Ci się uda.
Ostatnie dni są dziwną abstrakcją, z którą nie potrafię dojść do porozumienia. Chciałabym Ci o wszystkim opowiedzieć, obawiam się jednak, że jeszcze nie potrafiłabym o tym mówić, coraz mocniej jednak czuję, że świat naprawdę wywrócił się do góry nogami.
Eliksir wielosokowy o który prosiłaś jest już gotowy, przesyłam Ci więc obie fiolki. Pamiętaj, że aby zadziałał potrzeba dodać do niego włos osoby, w którą chcesz się zmienić oraz, jeśli przyjdzie Ci go użyć, pamiętaj iż czas jego działania jest ściśle określony. Cokolwiek planujesz - mam nadzieję, że Ci się uda.
Ściskam,
Frances
do listu dołączona była skrzyneczka z eliksirami.
Sometimes like a tree in flower,
Sometimes like a white daffadowndilly, small and slender like. Hard as di'monds, soft as moonlight. Warm as sunlight, cold as frost in the stars. Proud and far-off as a snow-mountain, and as merry as any lass I ever saw with daisies in her hair in springtime.
Frances Wroński
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines, it'll shine out the clearer.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Forsythia
Forsythio, Mam nadzieję, że zamówiłaś już u krawcowej odpowiednią kreację na Zimowy Jarmark? Uważam, że o takich sprawach nie trzeba Ci przypominać ale Twój ojciec uważa inaczej, więc tylko się upewniam. Pokażesz się tam u mojego boku, więc suknia musi być nowa, to okazja polityczna. To wesoła okazja, ale nie zapominajmy o podniosłym nastroju wojennym - nie wybieraj broń Merlinie czerni, ale ciemne kolory są preferowane.
Dostałem ostatnio mandarynki, poczęstuj też ojca.
Wujek
Dostałem ostatnio mandarynki, poczęstuj też ojca.
Wujek
Do listu były dołączone dwie mandarynki.
Słowa palą,
więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
Cornelius Sallow
Zawód : Szef Biura Informacji, propagandzista
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
OPCM : 8 +3
UROKI : 38 +8
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1 +3
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 18 listopada 1957
W naszej spiżarni trwa zbiórka żywności, a liczy się każdy jej kilogram. Poszkodowanych jest mnóstwo, a czasy są ciężkie. Ja wierzę w Twoje dobre i szczere serce, zwłaszcza że znam Cię nie od dziś... Spytaj, proszę, ojca i jeśli się zgodzi, wspomóż nas w szczytnym celu, kochana.
Kochana kuzynko
wspólnie z drogimi mi Lady Doyanne Evandrą Rosier oraz Lady Primrose Burke, rozpoczynamy cykl akcji charytatywnych, mających na celu nakarmienie ubogiej części kraju, poszkodowanej przez rebeliantów. Inauguracja rozpocznie się 20 grudnia w Londynie, a potem rozejdzie na cały kraj. Z tego też powodu, pragnę poprosić Cię o pomoc. W naszej spiżarni trwa zbiórka żywności, a liczy się każdy jej kilogram. Poszkodowanych jest mnóstwo, a czasy są ciężkie. Ja wierzę w Twoje dobre i szczere serce, zwłaszcza że znam Cię nie od dziś... Spytaj, proszę, ojca i jeśli się zgodzi, wspomóż nas w szczytnym celu, kochana.
Aquila
Zaopatrzenie można przekazywać w dowolnej ilości do spiżarni Blacków. Można to zrobić za pomocą pojedynczego posta. Zależy nam na czasie, aby rozpocząć wątek rozdawania jedzonka. <3
Może nic tam nie będzie. może to tylko fantazja. Potrzeba poszukiwania, która mnie wzmacnia. Potrzeba mi tego by wzrastać.
Aquila Black
Zawód : badaczka historii, filantropka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży,
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj List niesie ci Yue
Księżniczko, Co za szlachetna inicjatywa! Dobrze, że mi o tym mówisz, nie poskąpię własnego wkładu w pomoc potrzebującym.
Nie myl kłamstwa z egoizmem, nie łącz go ze skąpstwem. Jak widzisz, mimo moich sposobów przetrwania, nie mam serca z kamienia i chętnie wesprę tych, którzy pomagają naszemu nowemu, lepszemu światu stanąć na nogi. Sama jesteś tego przykładem.
Ufam, że nie pakujesz się już w kłopoty.
Nie myl kłamstwa z egoizmem, nie łącz go ze skąpstwem. Jak widzisz, mimo moich sposobów przetrwania, nie mam serca z kamienia i chętnie wesprę tych, którzy pomagają naszemu nowemu, lepszemu światu stanąć na nogi. Sama jesteś tego przykładem.
Ufam, że nie pakujesz się już w kłopoty.
Wren
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
Do każdego, komu życie miłe
-->Connaught Square jest miejscem, w którym każdy z nas może stracić życie - i miejscem, w którym wielu z nas straciło bliskich.
Aquila Black drwi z naszych żyć, przychodząc w najbardziej uciążliwy miesiąc roku i dla własnej uciechy rozdawać jedzenie nam, którzy nie mamy go pod dostatkiem. Rozdaje jedzenie w miejscu, w którym morduje nas i z uciechą chce patrzeć jak zniżamy się i upadlamy tylko po to, aby dostać kawałek chleba - coś, czego osoby pozbawione życia nie doświadczą, a do których możemy dołączyć.
Szlachta nie ma szlachetnych serc - szuka sposobu, aby wyplenić i zabawić się kosztem tych pod nimi. Musimy zadbać o swoje bezpieczeństwo i nie pozwolić, aby drwiono w taki sposób z miejsca, w którym każdy z nas może stracić życie za niewinność.
Fałszywa dobroczynność może być zasadzką do masowej egzekucji i rzeźni. Ostrzeżcie rodziny i przyjaciół - nie ufajcie zupie z trupa.
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj 19.12
Kochana Forsythio
będziesz jutro na Connaught Square, prawda? Trzy tygodnie pisałam przemowę, nie spóźnij się, proszę. Aquila
Może nic tam nie będzie. może to tylko fantazja. Potrzeba poszukiwania, która mnie wzmacnia. Potrzeba mi tego by wzrastać.
Aquila Black
Zawód : badaczka historii, filantropka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży,
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj A.
Droga Pani F.,
Dziękuję serdecznie za Pani list, który jak zwykle poprawił mi humor! Dziękuję również za notatki! Postaram się na nie odpowiedzieć na osobnym papierze, który dołączę do niniejszego listu. Dostrzegam, że naprawdę jest Pani zainteresowana lekturą, nawet pomimo trudności w zrozumieniu! Niedługo prześlę i kolejną, jak tylko odnajdę chwilę czasu. Cieszę się też, że Rumianek stał się odważniejszy! Na pewno pozostanie dla Pani wiernym kompanem!
Droga Pani F., zrozumienie jest ważne, ale nie należy też z nim przesadzać. Proszę jednak nie przejmować się poczuciem zagubienia. Nasza rzeczywistość i świat są za bardzo zagmatwane, żeby spróbować je zrozumieć w pełni. Szukanie odpowiedzi na siłę mogłoby doprowadzić do całkiem tragicznego rezultatu dla Pani i każdego, kto by tego spróbował. Odpowiedzi czasami po prostu nie ma. Niestety. Najważniejsze to żyć w zgodzie z samym sobą. Oczywiście, są momenty, kiedy jesteśmy uwięzieni pomiędzy jednym a drugim przez naszych bliskich… ale i tu należy opierać się na zdrowym rozsądku. Ma Pani jednak odrobinę racji co do tego, że wojny i chęć mszczenia innych to błędny krąg. Tylko jak go zatrzymać? Obawiam się, że nie istnieje na to sposób. Każdy z nas dąży do pomszczenia kogoś, kogo kochał. Widzi Pani, na przykład Czarnogórcy z Bałkanów są na tym punkcie wyjątkowo wrażliwi. Będąc tam przez jakiś rok byłem świadkiem wielu tragedii ich „krvne osvete” – zemsty krwi. Każdy męski potomek, który został zabity przez mężczyznę z innej rodziny musi zostać pomszczony, czasem nawet do tego stopnia, że wszyscy potomkowie danej rodziny są zabici w ramach zemsty, aż nazwisko nie zniknie. Do pewnego stopnia jest to brutalne i nierozsądne… ale co zrobić kiedy ginie ktoś niezasłużoną śmiercią? Nienawiść czasem pojawia się ze względu na zazdrość… ale czasem jest jedynym środkiem obrony.
Trzymam kciuki za każde spotkanie z rodziną. Musi Pani uważać, żeby żadne z nich nie skończyło się źle. Naprawdę proszę nie zdradzać swoich myśli. Wierzę co prawda, że nie zrobiliby Pani krzywdy, w końcu jest Pani z ich krwi, ale mimo wszystko proszę się mieć na baczności.
Przesyłam serdeczne pozdrowienia,
A.
Dziękuję serdecznie za Pani list, który jak zwykle poprawił mi humor! Dziękuję również za notatki! Postaram się na nie odpowiedzieć na osobnym papierze, który dołączę do niniejszego listu. Dostrzegam, że naprawdę jest Pani zainteresowana lekturą, nawet pomimo trudności w zrozumieniu! Niedługo prześlę i kolejną, jak tylko odnajdę chwilę czasu. Cieszę się też, że Rumianek stał się odważniejszy! Na pewno pozostanie dla Pani wiernym kompanem!
Droga Pani F., zrozumienie jest ważne, ale nie należy też z nim przesadzać. Proszę jednak nie przejmować się poczuciem zagubienia. Nasza rzeczywistość i świat są za bardzo zagmatwane, żeby spróbować je zrozumieć w pełni. Szukanie odpowiedzi na siłę mogłoby doprowadzić do całkiem tragicznego rezultatu dla Pani i każdego, kto by tego spróbował. Odpowiedzi czasami po prostu nie ma. Niestety. Najważniejsze to żyć w zgodzie z samym sobą. Oczywiście, są momenty, kiedy jesteśmy uwięzieni pomiędzy jednym a drugim przez naszych bliskich… ale i tu należy opierać się na zdrowym rozsądku. Ma Pani jednak odrobinę racji co do tego, że wojny i chęć mszczenia innych to błędny krąg. Tylko jak go zatrzymać? Obawiam się, że nie istnieje na to sposób. Każdy z nas dąży do pomszczenia kogoś, kogo kochał. Widzi Pani, na przykład Czarnogórcy z Bałkanów są na tym punkcie wyjątkowo wrażliwi. Będąc tam przez jakiś rok byłem świadkiem wielu tragedii ich „krvne osvete” – zemsty krwi. Każdy męski potomek, który został zabity przez mężczyznę z innej rodziny musi zostać pomszczony, czasem nawet do tego stopnia, że wszyscy potomkowie danej rodziny są zabici w ramach zemsty, aż nazwisko nie zniknie. Do pewnego stopnia jest to brutalne i nierozsądne… ale co zrobić kiedy ginie ktoś niezasłużoną śmiercią? Nienawiść czasem pojawia się ze względu na zazdrość… ale czasem jest jedynym środkiem obrony.
Trzymam kciuki za każde spotkanie z rodziną. Musi Pani uważać, żeby żadne z nich nie skończyło się źle. Naprawdę proszę nie zdradzać swoich myśli. Wierzę co prawda, że nie zrobiliby Pani krzywdy, w końcu jest Pani z ich krwi, ale mimo wszystko proszę się mieć na baczności.
Przesyłam serdeczne pozdrowienia,
A.
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
List do Forsythii Crabbe
Chciałabym, abyś pamiętała, że bardzo Cię kocham, kuzynko. Dziękuję, że wciąż mnie wspierasz, wiem, że nigdy mnie nie zostawisz.
Piszę, aby złożyć Ci życzenia na rok 1958. Pragnę dla Ciebie jedynie szczęścia i spełnienia. Wierzę, że odnajdziesz w życiu swoją drogę i wszelkie zło odejdzie w niepamięć. Będziesz rada i spokojna, nic nie zaburzy Twojej głowy. Jesteś kobietą niezwykłą, a ja, chociaż nie do końca rozumiem wszystkie Twoje wybory, szanuję Cię. Pamiętaj, kochanie, że dzięki mojej ciotce, a Twojej matce, na zawsze będzie płynąć w Tobie szlachetna krew, która płynie też we mnie. Niech ona doda Ci sił i odwagi.
Kochana Forsythio
Liczę na to, że w okresie między zimowym przesileniem a nowym rokiem znajdujesz chwilę dla siebie. Tak bardzo tęsknię za spokojem, wiesz? Święta na Grimmauld Place były w tym roku inne, żałuję, że nie mogłaś być przy mnie. Zawsze tego żałuję... Co porabiałaś w grudniu, kochana Forsythio? Och, na pewno przeżyłaś wiele wspaniałych przygód w Ministerstwie Magii. Musisz mi opowiedzieć. Chciałabym, abyś pamiętała, że bardzo Cię kocham, kuzynko. Dziękuję, że wciąż mnie wspierasz, wiem, że nigdy mnie nie zostawisz.
Piszę, aby złożyć Ci życzenia na rok 1958. Pragnę dla Ciebie jedynie szczęścia i spełnienia. Wierzę, że odnajdziesz w życiu swoją drogę i wszelkie zło odejdzie w niepamięć. Będziesz rada i spokojna, nic nie zaburzy Twojej głowy. Jesteś kobietą niezwykłą, a ja, chociaż nie do końca rozumiem wszystkie Twoje wybory, szanuję Cię. Pamiętaj, kochanie, że dzięki mojej ciotce, a Twojej matce, na zawsze będzie płynąć w Tobie szlachetna krew, która płynie też we mnie. Niech ona doda Ci sił i odwagi.
Do zobaczenia,
Aquila
Może nic tam nie będzie. może to tylko fantazja. Potrzeba poszukiwania, która mnie wzmacnia. Potrzeba mi tego by wzrastać.
Aquila Black
Zawód : badaczka historii, filantropka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży,
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
5 stycznia 1958 r.(pieczęć Ministerstwa Magii)
Szanowna Panno,niniejszym zawiadamiam, iż została Panna wybrana, by zostać objęta obowiązkowym poborem do ministerialnych służb magowojskowych. Na podstawie art. 14 Rozporządzenia Ministra Magii Cronusa Malfoya dot. Obowiązkowej Służby Magowojskowej Na Wypadek Szczególnego Zagrożenia Mugolskiego niniejszym wzywam Pannę do stawiennictwa przed Komisją Magiwojskową nr 13 dnia 1 lutego 1958 r. o godzinie 5:30 rano, Sala Odpraw, II poziom Ministerstwa Magii, Londyn. Na Komisję należy zabrać zarejestrowaną różdżkę.
Na Komisji nastąpi ocena Panny przydatności do służby na wypadek konieczności powołania rezerw przeciwko wzmożonej mugolskiej agresji. Zostanie Panna poddana przeszkoleniu pielęgniarskiemu.
Stawiennictwo jest obowiązkowe. Pouczam, iż za niestawiennictwo i niedopilnowanie obowiązku magowojskowego zgodnie z w/w rozporządzeniem czarodziejowi grozi kara do 3 lat pobytu w Tower of London.
Nie urodziliśmy się dla nas, lecz dla naszej ojczyzny.
- Plato
Na Komisji nastąpi ocena Panny przydatności do służby na wypadek konieczności powołania rezerw przeciwko wzmożonej mugolskiej agresji. Zostanie Panna poddana przeszkoleniu pielęgniarskiemu.
Stawiennictwo jest obowiązkowe. Pouczam, iż za niestawiennictwo i niedopilnowanie obowiązku magowojskowego zgodnie z w/w rozporządzeniem czarodziejowi grozi kara do 3 lat pobytu w Tower of London.
Nie urodziliśmy się dla nas, lecz dla naszej ojczyzny.
- Plato
Mistrz gry skontaktuje się w sprawie terminu rozpoczęcia wątku - należy czekać na informację.
Przeczytaj A.
Droga panno F.,
Cieszę się, że moje listy naprawdę sprawiają pani przyjemność.
Na dodatkowym papierze wyślę spis książek, które mogłaby pani przeczytać, o ile londyńskie biblioteki jeszcze je posiadają. Proszę jednak uważać, bo część autorów jest… wiadomego pochodzenia.
Żałuję też, że nie jestem w stanie osobiście nauczyć pani rosyjskiego. Być może przyjdzie dzień, kiedy będę w stanie to uczynić. Niestety, myślę że mój nauczyciel, który niegdyś mieszkał w Londynie już dłużej tam nie mieszka.
Panno F., doskonale znam uczucie obcości rodzonej ziemi. Odczuwałem dokładnie to samo, kiedy wróciłem ze swojej wyprawy. Co gorsza, nie potrafiłem się jakiś czas odnaleźć, a potem… potem wszystko się zmieniło. Rozumiem także dylemat, który panią dosięgł. Pogodzenie obu odczuć jest wyjątkowo ciężkie. Nie sądzę jednak, że kiedykolwiek mogłaby pani być samotna. Człowiek ma tę naturę, która ciągnie go do innych osób. Nawet wtedy, kiedy myślimy, że nigdy tak by się nie stało. Proszę nie uciekać. Najlepszym sposobem jest konfrontacja. Zawsze.
Zemsta, moja droga F., zawsze przynosi satysfakcję. Choćby ta najmniejsza. Tak już jesteśmy stworzeni. Jeżeli nie my, przyroda lub zabici sami się mszczą. Nie chodzi w tym wszystkim o nienawiść, choć ona pomaga w takich momentach i często dyktuje naszymi decyzjami. Chodzi tu zachowanie równowagi we wszechświecie, na tyle, na ile jest to możliwe.
Być może źle będzie o mnie to świadczyć, ale niech mi pani wierzy, gdyby mojej żonie stało się cokolwiek złego... Byłbym w stanie zemścić się tak, że potok krwi przepłynąłby przez każde miasto, w którym mieszkałby choćby najdalszy krewny osoby, która podniosła na nią rękę.
Proszę również na siebie uważać i powiadomić mnie gdyby działo się coś niepokojącego. Niedługo wyruszam w pewną krótką podróż i nie będę w stanie odpisywać tydzień lub więcej.
Przesyłam serdeczne pozdrowienia,
A.
Cieszę się, że moje listy naprawdę sprawiają pani przyjemność.
Na dodatkowym papierze wyślę spis książek, które mogłaby pani przeczytać, o ile londyńskie biblioteki jeszcze je posiadają. Proszę jednak uważać, bo część autorów jest… wiadomego pochodzenia.
Żałuję też, że nie jestem w stanie osobiście nauczyć pani rosyjskiego. Być może przyjdzie dzień, kiedy będę w stanie to uczynić. Niestety, myślę że mój nauczyciel, który niegdyś mieszkał w Londynie już dłużej tam nie mieszka.
Panno F., doskonale znam uczucie obcości rodzonej ziemi. Odczuwałem dokładnie to samo, kiedy wróciłem ze swojej wyprawy. Co gorsza, nie potrafiłem się jakiś czas odnaleźć, a potem… potem wszystko się zmieniło. Rozumiem także dylemat, który panią dosięgł. Pogodzenie obu odczuć jest wyjątkowo ciężkie. Nie sądzę jednak, że kiedykolwiek mogłaby pani być samotna. Człowiek ma tę naturę, która ciągnie go do innych osób. Nawet wtedy, kiedy myślimy, że nigdy tak by się nie stało. Proszę nie uciekać. Najlepszym sposobem jest konfrontacja. Zawsze.
Zemsta, moja droga F., zawsze przynosi satysfakcję. Choćby ta najmniejsza. Tak już jesteśmy stworzeni. Jeżeli nie my, przyroda lub zabici sami się mszczą. Nie chodzi w tym wszystkim o nienawiść, choć ona pomaga w takich momentach i często dyktuje naszymi decyzjami. Chodzi tu zachowanie równowagi we wszechświecie, na tyle, na ile jest to możliwe.
Być może źle będzie o mnie to świadczyć, ale niech mi pani wierzy, gdyby mojej żonie stało się cokolwiek złego... Byłbym w stanie zemścić się tak, że potok krwi przepłynąłby przez każde miasto, w którym mieszkałby choćby najdalszy krewny osoby, która podniosła na nią rękę.
Proszę również na siebie uważać i powiadomić mnie gdyby działo się coś niepokojącego. Niedługo wyruszam w pewną krótką podróż i nie będę w stanie odpisywać tydzień lub więcej.
Przesyłam serdeczne pozdrowienia,
A.
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Grudzień 1957
Droga Forsythio,
Nie miałyśmy okazji ostatnio porozmawiać czy poćwiczyć jak zwykle to bywało, ale myślami cały czas jestem z Tobą i w ten zimowy, świąteczny czas ślę do ciebie Fitzroya z ciepłymi słowami i życzeniami na nowy rok. Pomimo wojennej zawieruchy i niepokojów jakie trawią nasz kraj w ten czas pozwalam sobie na chwilę refleksji i zatrzymanie się, obejrzenie na zeszły rok i wyciągnięcie wniosków. Życie każdego dnia wystawia nas na próbę, podejmujemy działania, które rzutują nie tylko na nas, ale również na ludzi, którzy nas otaczają. Nie raz musieliśmy podejmować ciężkie wybory lub przełknąć gorzką pigułkę prawdy, która nie zawsze nas zachwycała, ale trwamy dalej i dążymy do realizacji naszych celów i tego chce ci życzyć w ten zimowy czas - wytrwałości i siły ducha w dążeniu do wyznaczonych sobie celów a może nawet marzeń.
Liczę, że niedługo będzie dane nam się spotkać.
Nie miałyśmy okazji ostatnio porozmawiać czy poćwiczyć jak zwykle to bywało, ale myślami cały czas jestem z Tobą i w ten zimowy, świąteczny czas ślę do ciebie Fitzroya z ciepłymi słowami i życzeniami na nowy rok. Pomimo wojennej zawieruchy i niepokojów jakie trawią nasz kraj w ten czas pozwalam sobie na chwilę refleksji i zatrzymanie się, obejrzenie na zeszły rok i wyciągnięcie wniosków. Życie każdego dnia wystawia nas na próbę, podejmujemy działania, które rzutują nie tylko na nas, ale również na ludzi, którzy nas otaczają. Nie raz musieliśmy podejmować ciężkie wybory lub przełknąć gorzką pigułkę prawdy, która nie zawsze nas zachwycała, ale trwamy dalej i dążymy do realizacji naszych celów i tego chce ci życzyć w ten zimowy czas - wytrwałości i siły ducha w dążeniu do wyznaczonych sobie celów a może nawet marzeń.
Liczę, że niedługo będzie dane nam się spotkać.
Primrose
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj A.
Moja droga F.,
Proszę wybaczyć mi długą przerwę w pisaniu, jak wspomniałem, byłem zajęty wyjazdem, a potem pojawiły się nieoczekiwane problemy rodzinne. Niemniej, cały czas myślałem na Pani listy i na list, który na mnie czekał. Potrzebowałem jednak czasu, żeby ochłonąć.
Muszę przyznać, że mój humor ostatnimi dniami znacznie się pogorszył. Mam nadzieję, że nie będzie obecny w niniejszym liście. Postaram się jak najlepiej zachować swoją dość wesołą stronę.
Do listu dołączam kolejną literaturę, tym razem „Wojnę i pokój”. Następne książki będę wysyłać później, jedna po jednej, jeżeli tylko uznam, że coś jest wartego uwagi. Żałuję również, że nie jestem w stanie osobiście nauczyć Panią rosyjskiego… ale tak jest po prostu bezpieczniej dla nas obojga, niech mi Pani wierzy. Kto wie, może uda się pani poznać prawdziwego Rosjanina? Kiedyś?
Panno F., gdyby znalazła Pani jakąkolwiek książkę traktującą o naszych przemyśleniach, proszę mi podesłać tytuł, chętnie ją przeczytam w wolnym czasie. Mam nadzieję też, że dowie się Pani kto zabił Pani brata. Los zawsze jest sprawiedliwy. Aczkolwiek, zemstę pozostawiłbym komuś, kto byłby w stanie znieść konsekwencje swoich czynów. Myślę, że ma Pani zbyt dobre serce, żeby mimo wszystko plamić swoje dłonie… rozumie Pani. To wszystko wydaje się nam łatwe, ale kiedy coś takiego się zdarza… ciężko jest się pogodzić z własnymi czynami. Winowajcę osądzi los, sędzia lub ktokolwiek inny.
Jestem do Pani dyspozycji, w każdej kwestii.
A.
Proszę wybaczyć mi długą przerwę w pisaniu, jak wspomniałem, byłem zajęty wyjazdem, a potem pojawiły się nieoczekiwane problemy rodzinne. Niemniej, cały czas myślałem na Pani listy i na list, który na mnie czekał. Potrzebowałem jednak czasu, żeby ochłonąć.
Muszę przyznać, że mój humor ostatnimi dniami znacznie się pogorszył. Mam nadzieję, że nie będzie obecny w niniejszym liście. Postaram się jak najlepiej zachować swoją dość wesołą stronę.
Do listu dołączam kolejną literaturę, tym razem „Wojnę i pokój”. Następne książki będę wysyłać później, jedna po jednej, jeżeli tylko uznam, że coś jest wartego uwagi. Żałuję również, że nie jestem w stanie osobiście nauczyć Panią rosyjskiego… ale tak jest po prostu bezpieczniej dla nas obojga, niech mi Pani wierzy. Kto wie, może uda się pani poznać prawdziwego Rosjanina? Kiedyś?
Panno F., gdyby znalazła Pani jakąkolwiek książkę traktującą o naszych przemyśleniach, proszę mi podesłać tytuł, chętnie ją przeczytam w wolnym czasie. Mam nadzieję też, że dowie się Pani kto zabił Pani brata. Los zawsze jest sprawiedliwy. Aczkolwiek, zemstę pozostawiłbym komuś, kto byłby w stanie znieść konsekwencje swoich czynów. Myślę, że ma Pani zbyt dobre serce, żeby mimo wszystko plamić swoje dłonie… rozumie Pani. To wszystko wydaje się nam łatwe, ale kiedy coś takiego się zdarza… ciężko jest się pogodzić z własnymi czynami. Winowajcę osądzi los, sędzia lub ktokolwiek inny.
Jestem do Pani dyspozycji, w każdej kwestii.
A.
Do listu dołączona została książka.
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Grudzień 1957
Najdroższa kuzynko!Z okazji Przesilenia Zimowego i nadchodzącego Nowego Roku, chciałbym życzyć ci dużo ciepła i siły. Nawet najgorsze burze w końcu dobiegają końca, a po ciemności - zawsze nadchodzi światło.
Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć.
Oby nadchodzący rok był łaskawszy.
Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć.
Oby nadchodzący rok był łaskawszy.
Rigel
HOW MUCH CAN YOU TAKE BEFORE YOU SNAP?
Rigel Black
Zawód : Stażysta w Departamencie Tajemnic, naukowiec
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Wszystko to co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
Przeczytaj 02.01
Forsythio, piszę późno, jednak jak sama rozumiesz - koniec roku był bardziej bogaty w niespodzianki niż bym chciał. Szczególnie 20 grudnia, w pierwszej kolejności musiałem uspokoić moją rodzinę i zająć się nimi, kiedy tylko wypuszczono mnie z Tower.
Jednak przede wszystkich chcę ci podziękować, że wstawiłaś się za mną na placu wtedy - dziękuję. Możliwe, że dzięki tobie, kiedy zabrano mnie do Tower, nie poddano mnie torturom jakie zazwyczaj mają tam miejsce właśnie dlatego, że wstawiłaś się za mną w tamtym momencie.
Dobrze również wiedzieć, że mimo lat, nie zmieniłaś się wcale tak bardzo i wciąż zamiast na różnice, patrzysz na człowieka.
Mam nadzieję, że spędziłaś święta i nowy rok w gronie bliskich. Nie każdy niestety miał taką możliwość w związku z tym co się stało na placu. Mieszkam w dokach i też mnóstwo osób stąd poszło na plac, licząc na ciepły posiłek (swoją drogą cieszę się, że moja rodzina nie zdążyła tam dotrzeć! Nie wiem co bym zrobił, gdyby coś im się stało...), ale kilka osób już nie wróciło. Wiem, że nie mieli niczego wspólnego z tym, co miało miejsce - a mimo to, zaginęli.
Wybacz taki temat mojego listu. Pamiętam, że wspominałaś, że sama również ofiarowałaś coś na to wydarzenie... Wiem, co widziałem tam na placu. Ludzie. Zęby. W zupie.
Nie zostałem również pierwszy raz zaprowadzony do Tower. Chcieli mnie poddać egzekucji za niewinność - zamiast temu kazali mi obserwować jak poddają egzekucji innych. Ilość ciał, ilość osób, które straciły życie podczas publicznych i tych skrytych egzekucji... Jesteś pewna, że to co było głoszone na placu jest nieprawdą?
Może po prostu się boję - w tym świecie, podczas wojny, wystarczy mi jedno potknięcie, aby skończyć w Tower (czego sama byłaś świadkiem) i na szubienicy. Chciałbym wiedzieć czy jesteś pewna, że to wszystko co wydarzyło się podczas placu było... rozumiesz... tylko słowami, a nie prawdą.
Wiem, że szlachta nie troszczy się o tych na ulicy. Spoglądają na nas z wyższością - na tych wszystkich, którzy cierpią najbardziej teraz na wojnie. Wydana zupa dla wielu mogła być jedynym ciepłym posiłkiem zjedzonym w grudniu - a jednocześnie nie ufam jej. Po tym co się stało, po tym jak wiele złego dotknęło ludzi w porcie i poza Londynem przez wojnę i jak niewiele ludzie z władzą z tym robią.
Wybacz jeśli ten list popsuje ci nastrój. Chcę... chcę po prostu wiedzieć z czego była ta zupa... sama myśl, że mogła być rzeczywiście z... Rozumiesz, prawda?
Dziękuję jeszcze raz.
Zdrowia i szczęścia w nowym roku, Thomas
Jednak przede wszystkich chcę ci podziękować, że wstawiłaś się za mną na placu wtedy - dziękuję. Możliwe, że dzięki tobie, kiedy zabrano mnie do Tower, nie poddano mnie torturom jakie zazwyczaj mają tam miejsce właśnie dlatego, że wstawiłaś się za mną w tamtym momencie.
Dobrze również wiedzieć, że mimo lat, nie zmieniłaś się wcale tak bardzo i wciąż zamiast na różnice, patrzysz na człowieka.
Mam nadzieję, że spędziłaś święta i nowy rok w gronie bliskich. Nie każdy niestety miał taką możliwość w związku z tym co się stało na placu. Mieszkam w dokach i też mnóstwo osób stąd poszło na plac, licząc na ciepły posiłek (swoją drogą cieszę się, że moja rodzina nie zdążyła tam dotrzeć! Nie wiem co bym zrobił, gdyby coś im się stało...), ale kilka osób już nie wróciło. Wiem, że nie mieli niczego wspólnego z tym, co miało miejsce - a mimo to, zaginęli.
Wybacz taki temat mojego listu. Pamiętam, że wspominałaś, że sama również ofiarowałaś coś na to wydarzenie... Wiem, co widziałem tam na placu. Ludzie. Zęby. W zupie.
Nie zostałem również pierwszy raz zaprowadzony do Tower. Chcieli mnie poddać egzekucji za niewinność - zamiast temu kazali mi obserwować jak poddają egzekucji innych. Ilość ciał, ilość osób, które straciły życie podczas publicznych i tych skrytych egzekucji... Jesteś pewna, że to co było głoszone na placu jest nieprawdą?
Może po prostu się boję - w tym świecie, podczas wojny, wystarczy mi jedno potknięcie, aby skończyć w Tower (czego sama byłaś świadkiem) i na szubienicy. Chciałbym wiedzieć czy jesteś pewna, że to wszystko co wydarzyło się podczas placu było... rozumiesz... tylko słowami, a nie prawdą.
Wiem, że szlachta nie troszczy się o tych na ulicy. Spoglądają na nas z wyższością - na tych wszystkich, którzy cierpią najbardziej teraz na wojnie. Wydana zupa dla wielu mogła być jedynym ciepłym posiłkiem zjedzonym w grudniu - a jednocześnie nie ufam jej. Po tym co się stało, po tym jak wiele złego dotknęło ludzi w porcie i poza Londynem przez wojnę i jak niewiele ludzie z władzą z tym robią.
Wybacz jeśli ten list popsuje ci nastrój. Chcę... chcę po prostu wiedzieć z czego była ta zupa... sama myśl, że mogła być rzeczywiście z... Rozumiesz, prawda?
Dziękuję jeszcze raz.
Zdrowia i szczęścia w nowym roku, Thomas
Przeczytaj 10 stycznia 1958
Droga Fonsythio,Dziękuję za Twój list! Minęło tyle czasu od naszej ostatniej wymiany korespondencji, aż zacząłem podejrzewać, że mogłem Cię nieświadomie czymś urazić.
Sabat u lady Nott, jak co roku zresztą, był znakomity! Mam nadzieję, że Ty również bawiłaś się świetnie.
Z ogromną chęcią pomogę Ci z nauką podstaw anatomii oraz magii leczniczej, lecz lojalnie uprzedzam, że wymagają one dużo czasu oraz cierpliwości. Początki pełne będą niepowodzeń; liczę, że nie będziesz traktować ich jako rysy na krukońskiej ambicji.
Wpadnij w przyszłym tygodniu na Grimmauld Place, lub wskaż miejsce, w którym będziemy mogli w spokoju przestudiować interesujące Cię zagadnienia.
Czekam na wieści,Perseus
Sabat u lady Nott, jak co roku zresztą, był znakomity! Mam nadzieję, że Ty również bawiłaś się świetnie.
Z ogromną chęcią pomogę Ci z nauką podstaw anatomii oraz magii leczniczej, lecz lojalnie uprzedzam, że wymagają one dużo czasu oraz cierpliwości. Początki pełne będą niepowodzeń; liczę, że nie będziesz traktować ich jako rysy na krukońskiej ambicji.
Wpadnij w przyszłym tygodniu na Grimmauld Place, lub wskaż miejsce, w którym będziemy mogli w spokoju przestudiować interesujące Cię zagadnienia.
Czekam na wieści,Perseus
{............................. }
Ce qu'on appelle une raison de vivre , est en
même temps une excellente raison demourir .
même temps une excellente raison de
Maypole
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy