Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Sunshine
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Sunshine
[bylobrzydkobedzieladnie]
Sunshine pojawiła się przy Aquili z samego rana, na 2 tygodnie przed jej wyjazdem do Hogwartu, w wieku 11 lat. Dziewczyna po obudzeniu się znalazła na swoim biurku dużą klatkę z upierzonym stworzeniem w środku, które wlepiało w nią wielkie ślepia. Jest dość mała i niepozorna, ale bardzo odważna. Lubi głaskanie pod dziobem.
- kod:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.servimg.com/u/f67/20/26/90/06/sowa10.png');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj</span><span class="pdt"><!--
--> DATA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--><div class="aquilablack1">ADRESAT</div><!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ <!--
--><span class="podpis"><!--
--><div class="aquilablack2">NADAWCA</div><!--
--></span></span></div></div></div></div>
<style>@font-face {font-family:'Charlotte';src:url(https://dl.dropbox.com/s/izmy9u75wxkqdnb/Charlotte.otf?dl=0) format('truetype');} .aquilablack1 {font-size: 25px; font-family: 'Charlotte';font-weight: normal;color:#444444;text-align:center;} </style>
<style>@font-face {font-family:'Charlotte';src:url(https://dl.dropbox.com/s/izmy9u75wxkqdnb/Charlotte.otf?dl=0) format('truetype');} .aquilablack2 {font-size: 30px; font-family: 'Charlotte';font-weight: normal;color:#444444;text-align:right;} </style>
[bylobrzydkobedzieladnie]
Może nic tam nie będzie. może to tylko fantazja. Potrzeba poszukiwania, która mnie wzmacnia. Potrzeba mi tego by wzrastać.
Ostatnio zmieniony przez Aquila Black dnia 26.02.21 10:33, w całości zmieniany 9 razy
Aquila Black
Zawód : badaczka historii, filantropka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży,
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
10 października
Droga Lady Black, Jak mniemam, mój list nie jest dla Ciebie zaskoczeniem, lady, bowiem piszę do Ciebie po wcześniejszym porozumieniu z Twym czcigodnym ojcem.
Znając Twoje liczne zalety - o których opowieści nie skąpiła mi Evandra, moja siostra, a także o których sam miałem okazję się przekonać - postanowiłem próbować ubiegać się o Twą rękę.
Mam nadzieję, że wybaczysz mi Lady tę śmiałość i że przyjmiesz mnie łaskawie, mimo że nie zadeklarowałem jasno swych zamiarów, rozmawiając z Tobą twarzą w twarz. Przyznam, że tak poważne decyzje przychodzą mi z trudnością, a papier przyjmuje myśli lepiej, niż wybrzmiewają słowa, często pośpieszne, gwałtowne i źle dobrane.
Twój szanowny ojciec wyraził zgodę, bym przybył w odwiedziny na Grimmlaud Place, jednakowoż ostateczną decyzję oddał w Twoje ręce. Byłbym więcej, niż wdzięczny, gdybyś zdecydowała się zezwolić na moje zaloty, lady Aquilo. Proszę o jedno spotkanie - jeżeli Cię ono nie usatysfakcjonuje i jeżeli nie sprostam Twoim oczekiwaniom, obiecóję nie niepokoić Cię więcej.
Szczerze oddany,
sir Francis Lestrange
Znając Twoje liczne zalety - o których opowieści nie skąpiła mi Evandra, moja siostra, a także o których sam miałem okazję się przekonać - postanowiłem próbować ubiegać się o Twą rękę.
Mam nadzieję, że wybaczysz mi Lady tę śmiałość i że przyjmiesz mnie łaskawie, mimo że nie zadeklarowałem jasno swych zamiarów, rozmawiając z Tobą twarzą w twarz. Przyznam, że tak poważne decyzje przychodzą mi z trudnością, a papier przyjmuje myśli lepiej, niż wybrzmiewają słowa, często pośpieszne, gwałtowne i źle dobrane.
Twój szanowny ojciec wyraził zgodę, bym przybył w odwiedziny na Grimmlaud Place, jednakowoż ostateczną decyzję oddał w Twoje ręce. Byłbym więcej, niż wdzięczny, gdybyś zdecydowała się zezwolić na moje zaloty, lady Aquilo. Proszę o jedno spotkanie - jeżeli Cię ono nie usatysfakcjonuje i jeżeli nie sprostam Twoim oczekiwaniom, obiecóję nie niepokoić Cię więcej.
Szczerze oddany,
sir Francis Lestrange
|wraz z Donem przyleciały jeszcze dwie inne sowy, dźwigając kosz astrów chińskich barwionych w odcienie błękitu i turkusu
Tak, możesz zapalić znicz
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Ostatnio zmieniony przez Francis Lestrange dnia 07.03.21 16:09, w całości zmieniany 1 raz
10 października
Droga Lady Black, Rad jestem, że ten skromny podarunek przypadł Lady do gustu. Mam przy tym nadzieję, że nie pomyślała sobie Lady, że w ten sposób próbuję się wkupić w Twe łaski. Dorastanie z Evandrą u boku uczuliło mnie na to, co takiego lubią młode panny, więc uznaj proszę ten gest, madame za... chęć sprawienia Ci zwykłej przyjemności. Oby te kwiaty nieco Cię pocieszyły. Zdradzę Ci jeszcze, że zostały zaczarowane - jeżeli powąchasz je teraz, a później wieczorem, zauważysz, że ich woń znacząco się różni.
W istocie są to astry chińskie, aczkolwiek nazwisko Carla von Linné jest mi zupełnie obce. Czy prócz historii magii pasjonuje się Lady również zielarstwem oraz botaniką? Coraz bardziej mi panienka imponuje.
Nasza tradycja kazała mi się wpierw zwrócić do Lorda Blacka, więc możesz być pewna, Lady, że bez jego przyzwolenia nie ważyłbym się posłać Ci ni bileciku. Wiem, że nie jestem jedynym kandydatem, jednakże w swoich staraniach uczynię wszystko, co w mojej mocy, by zaimponować zarówno Tobie, jak i przekonać Twego ojca, że jestem Ciebie godny.
Dziękuję za Twą przychylność. Zjawię się niezawodnie - i punktualnie.
Najmocniej również przepraszam za błąd ortograficzny, jest to moja wina i niedopatrzenie. Oczywiście list kreśliłem samodzielnie, przypuszczam więc, że to rzecz zwykłego zdenerwowania i stresu. Przysięgam, że i tak przepisywałem go ze trzy razy, by nadać mu odpowiedniego tonu i brzmienia, więc tym bardziej mi wstyd, że wkradł się tam tam błąd tego kalibru. Najmocniej za to przepraszam, lady Aquilo. Obiecuję, że to się już nie powtórzy.
Z wdzięcznością,
sir Francis Lestrange
W istocie są to astry chińskie, aczkolwiek nazwisko Carla von Linné jest mi zupełnie obce. Czy prócz historii magii pasjonuje się Lady również zielarstwem oraz botaniką? Coraz bardziej mi panienka imponuje.
Nasza tradycja kazała mi się wpierw zwrócić do Lorda Blacka, więc możesz być pewna, Lady, że bez jego przyzwolenia nie ważyłbym się posłać Ci ni bileciku. Wiem, że nie jestem jedynym kandydatem, jednakże w swoich staraniach uczynię wszystko, co w mojej mocy, by zaimponować zarówno Tobie, jak i przekonać Twego ojca, że jestem Ciebie godny.
Dziękuję za Twą przychylność. Zjawię się niezawodnie - i punktualnie.
Najmocniej również przepraszam za błąd ortograficzny, jest to moja wina i niedopatrzenie. Oczywiście list kreśliłem samodzielnie, przypuszczam więc, że to rzecz zwykłego zdenerwowania i stresu. Przysięgam, że i tak przepisywałem go ze trzy razy, by nadać mu odpowiedniego tonu i brzmienia, więc tym bardziej mi wstyd, że wkradł się tam tam błąd tego kalibru. Najmocniej za to przepraszam, lady Aquilo. Obiecuję, że to się już nie powtórzy.
Z wdzięcznością,
sir Francis Lestrange
Tak, możesz zapalić znicz
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
11 października
Droga Lady Black, Tym bardziej usatysfakcjonowany jestem, Lady - że udało mi się Cię zaskoczyć. Być może powinienem jednak milczeć i czekać, aż samodzielnie to odkryjesz? Czy wówczas uznałabyś to za dzieło przypadku, czy może snułabyś domysły, że mogłem maczać palce w tej małej sztuczce?
Z chęcią posłucham o Twoich zainteresowaniach, Lady Black. To nadzwyczajne, w tak młodym wieku posiadać tak liczne i angażujące pasje. Niestety, muszę Cię rozczarować, Madame - i ufam, że to już ostatni raz. Zielarstwo nie pochłania mnie do reszty, aczkolwiek moja komnata przypomina małą dżunglę, lubię się po prostu nimi otaczać. Jestem jednak pewny, że mam w zanadrzu kilka atutów, dzięki którym spotkanie ze mną będziesz miło wspominać - może nawet na tyle, by dopuścić do kolejnego.
Skoro pytasz, Lady, pozwolę sobie na pewien ton poufałości i liczę, że nie zostanie mi to uznane za zniewagę - i zarazem, że rzecz ta pozostanie między nami. Pierwszy raz oficjalnie występuję, jako zalotnik, a że czynię to z własnej woli i kieruję swe zainteresowanie ku damie, która nie została mi wybrana przez Lorda Nestora, naturalnie obawiam tego, jak wypadnę. Czy moje słowa nie są nazbyt śmiałe, kwiaty za mocno pachnące, a komplementy banalne. Chciałbym zostać dobrze zapamiętany - więc ponownie, mogę jedynie wyrazić wdzięczność za Twoją wyrozumiałość oraz serdeczność.
Pozwalam sobie - ucałować Twą dłoń.
sir Francis Lestrange
Z chęcią posłucham o Twoich zainteresowaniach, Lady Black. To nadzwyczajne, w tak młodym wieku posiadać tak liczne i angażujące pasje. Niestety, muszę Cię rozczarować, Madame - i ufam, że to już ostatni raz. Zielarstwo nie pochłania mnie do reszty, aczkolwiek moja komnata przypomina małą dżunglę, lubię się po prostu nimi otaczać. Jestem jednak pewny, że mam w zanadrzu kilka atutów, dzięki którym spotkanie ze mną będziesz miło wspominać - może nawet na tyle, by dopuścić do kolejnego.
Skoro pytasz, Lady, pozwolę sobie na pewien ton poufałości i liczę, że nie zostanie mi to uznane za zniewagę - i zarazem, że rzecz ta pozostanie między nami. Pierwszy raz oficjalnie występuję, jako zalotnik, a że czynię to z własnej woli i kieruję swe zainteresowanie ku damie, która nie została mi wybrana przez Lorda Nestora, naturalnie obawiam tego, jak wypadnę. Czy moje słowa nie są nazbyt śmiałe, kwiaty za mocno pachnące, a komplementy banalne. Chciałbym zostać dobrze zapamiętany - więc ponownie, mogę jedynie wyrazić wdzięczność za Twoją wyrozumiałość oraz serdeczność.
Pozwalam sobie - ucałować Twą dłoń.
sir Francis Lestrange
Tak, możesz zapalić znicz
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
11 października
Droga Lady Black, Miło mi to słyszeć - nie powiem, że był to drobiazg, lecz zadowolenie Panienki warte było, znowu, nie tyle co mego zachodu, ile uwagi poświęconej, by wybrać dla Ciebie szczególny upominek.
Naturalnie, Evandra wspominała mi o Twych namiętnościach, Lady. Tych tyczących się nauki: bardzo chwaliła Twój zapał oraz obowiązkowość, sumienność oraz ambicje. Ja również cenię te cechy, także tym bardziej będzie mi miło, przekonać się o Twych talentach osobiście. Jeżeli tak gładko, jak operujesz piórem, epatujesz posiadaną wiedzą, popołudniowa herbatka z Tobą będzie nie tylko przyjemnością, ale i intelektualnym wyzwaniem. Niezmiernie cieszę się także z udziału Lorda Nestora we wzmaganiu Twych pasji. Z jego listu wyraźnie wynikało, że liczy się z Twym zdaniem, Lady Aquilo i nie wątpię, że to doceniasz. Nie wszyscy ojcowie bywają tak wyrozumiali.
Chyba brakowało mi kogoś, kim mógłbym się zaopiekować, Lady Black. Mój kot nie zwraca na mnie uwagi, o ile dostanie jeść w oczekiwanych porach, więc poratowałem się roślinami. Uspokajają mnie. Może kiedyś pokażę panience moją ulubienicę, chociaż ta akurat jest bardzo płochliwa.
Raz jeszcze dziękuję, za łaskawe przyjęcie, lady Aquilo. Proszę oczekiwać mnie w sobotę o piątej.
sir Francis Lestrange
Naturalnie, Evandra wspominała mi o Twych namiętnościach, Lady. Tych tyczących się nauki: bardzo chwaliła Twój zapał oraz obowiązkowość, sumienność oraz ambicje. Ja również cenię te cechy, także tym bardziej będzie mi miło, przekonać się o Twych talentach osobiście. Jeżeli tak gładko, jak operujesz piórem, epatujesz posiadaną wiedzą, popołudniowa herbatka z Tobą będzie nie tylko przyjemnością, ale i intelektualnym wyzwaniem. Niezmiernie cieszę się także z udziału Lorda Nestora we wzmaganiu Twych pasji. Z jego listu wyraźnie wynikało, że liczy się z Twym zdaniem, Lady Aquilo i nie wątpię, że to doceniasz. Nie wszyscy ojcowie bywają tak wyrozumiali.
Chyba brakowało mi kogoś, kim mógłbym się zaopiekować, Lady Black. Mój kot nie zwraca na mnie uwagi, o ile dostanie jeść w oczekiwanych porach, więc poratowałem się roślinami. Uspokajają mnie. Może kiedyś pokażę panience moją ulubienicę, chociaż ta akurat jest bardzo płochliwa.
Raz jeszcze dziękuję, za łaskawe przyjęcie, lady Aquilo. Proszę oczekiwać mnie w sobotę o piątej.
sir Francis Lestrange
Tak, możesz zapalić znicz
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Przeczytaj Październik 1957
Co do Elviry Multon, niestety nie wiem zbyt wiele na jej temat, ale mogę spróbować dowiedzieć się czegoś więcej.
Aquilo, ogromnie się cieszę widząc w Tobie tyle energii, a wiem to bo słowa jakie nakreśliłaś na to wskazują. Pragnę również spotkać się z Tobą oraz Evandrą i Rigelem. Mam wam wiele do opowiedzenia, bowiem widziałam się z lordem Aresem tuż po uroczystościach pogrzebowych.
Twoja,
Kochana Aquilo!
Wyczekuję twoich instrukcji i informacji odnośnie naszej akcji charytatywnej. Jak rozmawiałyśmy powoli poczyniam kroki w kierunku działań w hrabstwie Durham. Moja bratowa wyraziła ogromną chęć w partycypowaniu w naszych działaniach, a jej wsparcie jako żony nestora lorda Burke może okazać się niezwykle pomocne. Jej pozycja oraz charakter będą nieocenione w tym projekcie.Co do Elviry Multon, niestety nie wiem zbyt wiele na jej temat, ale mogę spróbować dowiedzieć się czegoś więcej.
Aquilo, ogromnie się cieszę widząc w Tobie tyle energii, a wiem to bo słowa jakie nakreśliłaś na to wskazują. Pragnę również spotkać się z Tobą oraz Evandrą i Rigelem. Mam wam wiele do opowiedzenia, bowiem widziałam się z lordem Aresem tuż po uroczystościach pogrzebowych.
Twoja,
Prim
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj 11 października 1957
Aquilo, bardzo dziękuję ci za tę wiadomość. Brak mi słów, by wyrazić oburzenie jego zachowaniem i bezczelnością. Wiem że w tak trudnych chwilach zapewne miło byłoby oderwać na chwilę myśli od nieszczęścia, które was spotkało, ale to jest doprawdy haniebne. Wydaje mi się, że najwyższa pora, aby ustawić kogoś do pionu. A także by poczynić pewne kroki.
Liczę, że trwasz w dobrym zdrowiu, moja droga? Dbaj o siebie proszę, a w razie potrzeby nie wahaj się słać sowy. Pamiętaj, że zawsze jestem gotów cię wesprzeć.
Oddany, Craig
Liczę, że trwasz w dobrym zdrowiu, moja droga? Dbaj o siebie proszę, a w razie potrzeby nie wahaj się słać sowy. Pamiętaj, że zawsze jestem gotów cię wesprzeć.
Oddany, Craig
monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Ostatnio zmieniony przez Craig Burke dnia 09.03.21 18:55, w całości zmieniany 1 raz
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 12 października 1957
Pytasz o lorda Aresa, czy jest dobrym człowiekiem. Nie potrafię odpowiedź na to pytanie. Spędziłam z nim za mało czasu aby o tym orzec jednoznacznie, ale nasza ostatnia rozmowa dała mi wiele do myślenia. Pokazał mi się ze strony, której się nie spodziewałam.
Twoja,
Kochana Aquilo!
Nawet nie wiesz jak bardzo jestem podekscytowana całą tą akcją, wreszcie czuję, że coś robię, a nie siedzę na widowni jako bierny obserwator wydarzeń, które widzę na scenie. Nasze spotkanie zainspirowało mnie do mocniejszego działania, mam nadzieję, że Edgar doceni moje zaangażowanie, gdyż bardzo mi zależy na jego dobrej opinii o mnie. Nie lubię zawodzić ludzi, a wydaje mi się, że ostatnio jestem niczym więcej jak chodzącym rozczarowaniem dla niego.Pytasz o lorda Aresa, czy jest dobrym człowiekiem. Nie potrafię odpowiedź na to pytanie. Spędziłam z nim za mało czasu aby o tym orzec jednoznacznie, ale nasza ostatnia rozmowa dała mi wiele do myślenia. Pokazał mi się ze strony, której się nie spodziewałam.
Twoja,
Prim
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj 12 października 1957
Francis Lestrange stara się o Twoją rękę? Kiedy to się stało? Czy wypłynęło to z jego własnej woli czy może to nestorowie zasugerowali taki mariaż? A co ty sama o tym sądzisz? Droga Aquilo, koniecznie napisz mi wszystko po spotkaniu z nim. Oczywiście będę milczeć jak zaklęta i nie zdradzę się słowem przed Evandrą.
A skoro jesteś ciekawa lorda Aresa to jak wspomniałam wcześniej, nie znam go jeszcze zbyt dobrze, ale przed nami kolejne spotkania, a na ostatnim zaskoczył mnie, w sposób pozytywny.
Twoja,
Kochana Aquilo!
Dziękuję za twoje słowa, gdyż są dla mnie ogromną pociechą, ale prawdą jest, że popełniłam parę głupot, niektóre z nich mogły przynieść przykre konsekwencje, dlatego teraz staram się postępować zgodnie z wszelkimi oczekiwaniami i nie wychylać się, co nie jest łatwe. Jednak zdaje się, że straciłam trochę zaufania własnego brata i muszę zrobić wszystko aby je odbudować.Francis Lestrange stara się o Twoją rękę? Kiedy to się stało? Czy wypłynęło to z jego własnej woli czy może to nestorowie zasugerowali taki mariaż? A co ty sama o tym sądzisz? Droga Aquilo, koniecznie napisz mi wszystko po spotkaniu z nim. Oczywiście będę milczeć jak zaklęta i nie zdradzę się słowem przed Evandrą.
A skoro jesteś ciekawa lorda Aresa to jak wspomniałam wcześniej, nie znam go jeszcze zbyt dobrze, ale przed nami kolejne spotkania, a na ostatnim zaskoczył mnie, w sposób pozytywny.
Twoja,
Prim
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj 17 października 1957
Aquilo, Wychowasz? Sądziłam, że wychowuje się dzieci, a nie służbę… Cóż, ale może to kwestia tego, że nasza gospodyni jest starszą kobietą, a nie młódką, więc nie jestem przyzwyczajona.
Chociaż Moissanite to kot, a nie pies, tak myślę, że możesz próbować ją uczyć prostych komend – wiele zależy też od jej charakteru.
Względem demimoza - kiedyś pokażę, natomiast wątpię aby stawał na głowie. Takie atrakcje polecam oglądać w cyrku Carringtonów.
Chociaż Moissanite to kot, a nie pies, tak myślę, że możesz próbować ją uczyć prostych komend – wiele zależy też od jej charakteru.
Względem demimoza - kiedyś pokażę, natomiast wątpię aby stawał na głowie. Takie atrakcje polecam oglądać w cyrku Carringtonów.
Kocham Cię,
Twoja Forsythia
Przeczytaj 12 X
Lady Black, dziękuję bardzo za ów zapewnienie wsparcia, doceniam ten fakt. Życie na własną rękę zmusza, aby być silną, chociaż nie nazwałabym się silną kobietą. Nadal zbyt łatwo daję się zatrzymać i zranić przypadkowym czy nieodpowiednim osobą.
Proszę, poszukać informacji u źródeł wiarygodniejszych, niż plotki, które słyszałam.
Chociaż między mną, a Panną Multon nie ma relacji przyjacielskich, prędzej nazwałabym je przypadkowymi i przelotnymi, tak nie chciałabym zaszkodzić jej, bardziej niż sama to zrobiła w czasie pogrzebu. Cieszę się, że darzy mnie lady zaufaniem, ale mimo wszystko nie chciałabym, rozsiewać dalej informacji w żaden sposób niesprawdzonych przeze mnie. Proszę to zrozumieć.
Chociaż imię owego mężczyzny jest mi nieznane, tak samo nazwisko wręcz przeciwnie. Najpewniej tym łudząco podobnym czarodziejem był Drew Macnair. Czyżbym trafiła w lady domysły? Odpowiedziała na dręczącą kwestię?
-->
Proszę, poszukać informacji u źródeł wiarygodniejszych, niż plotki, które słyszałam.
Chociaż między mną, a Panną Multon nie ma relacji przyjacielskich, prędzej nazwałabym je przypadkowymi i przelotnymi, tak nie chciałabym zaszkodzić jej, bardziej niż sama to zrobiła w czasie pogrzebu. Cieszę się, że darzy mnie lady zaufaniem, ale mimo wszystko nie chciałabym, rozsiewać dalej informacji w żaden sposób niesprawdzonych przeze mnie. Proszę to zrozumieć.
Chociaż imię owego mężczyzny jest mi nieznane, tak samo nazwisko wręcz przeciwnie. Najpewniej tym łudząco podobnym czarodziejem był Drew Macnair. Czyżbym trafiła w lady domysły? Odpowiedziała na dręczącą kwestię?
-->
Belvina Blythe
Chodź, pocałuję cię tam, gdzie się kończysz i zaczynasz. Chodź, pocałuję cię w czoło, w duszę. Pocałuję cię w twoje serce. Na dzień dobry. Na dobranoc. Na zawsze. Na nigdy. Na teraz. Na kiedyś.
Belvina Blythe
Zawód : Uzdrowicielka na urazach pozaklęciowych, prywatny uzdrowiciel
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Nasze miejsce jest tutaj
W nocy
Bez nikogo
W nocy
Bez nikogo
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj 13 października 1957r.
Szanowna Lady Black, Dziękuję za opracowanie tłumaczeń, wraz z profesorem Lacework jesteśmy pewni, iż te książki mogą zawierać wskazówki do kilku projektów, za których wykonanie planujemy zabrać się w najbliższej przyszłości.
Dziękuję również za polecenie księgi, z pewnością zainteresuję się nią podczas kolejnej wizyty w Bilbliotce Londyńskiej. Z przyjemnością zgłębię postać Hypatii z Aleksandrii.
Lady Black, może być Lady pewna, że z pewnością odezwę się, gdy będę w posiadaniu odpowiednich listów. Pamiętam o naszej umowie, choć w ostatnich dniach moje myśli zajmuje inny, odrobinę powiązany z tematem, projekt.
Czy zdaje sobie Lady sprawę z tego, że użycie Veritaserum jest ściśle kontrolowane przez Ministerstwo Magii? Przyrządzenie go nie stanowi dla mnie problemu, nim jednak odpowiem na Lady pytanie chciałabym mieć pewność, iż to zainteresowanie nie ściągnie na mnie zainteresowania służb porządkowych.
Żądło mantykory używane jest jako serce eliksiru kociego wzroku oraz eliksiru kameleona, którą z tych dwóch mikstur byłaby Lady zainteresowana?
Dziękuję również za polecenie księgi, z pewnością zainteresuję się nią podczas kolejnej wizyty w Bilbliotce Londyńskiej. Z przyjemnością zgłębię postać Hypatii z Aleksandrii.
Lady Black, może być Lady pewna, że z pewnością odezwę się, gdy będę w posiadaniu odpowiednich listów. Pamiętam o naszej umowie, choć w ostatnich dniach moje myśli zajmuje inny, odrobinę powiązany z tematem, projekt.
Czy zdaje sobie Lady sprawę z tego, że użycie Veritaserum jest ściśle kontrolowane przez Ministerstwo Magii? Przyrządzenie go nie stanowi dla mnie problemu, nim jednak odpowiem na Lady pytanie chciałabym mieć pewność, iż to zainteresowanie nie ściągnie na mnie zainteresowania służb porządkowych.
Żądło mantykory używane jest jako serce eliksiru kociego wzroku oraz eliksiru kameleona, którą z tych dwóch mikstur byłaby Lady zainteresowana?
Pozdrawiam,
Frances Wroński
Sometimes like a tree in flower,
Sometimes like a white daffadowndilly, small and slender like. Hard as di'monds, soft as moonlight. Warm as sunlight, cold as frost in the stars. Proud and far-off as a snow-mountain, and as merry as any lass I ever saw with daisies in her hair in springtime.
Frances Wroński
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines, it'll shine out the clearer.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj 14 października 1957r.
Szanowna Lady Black, Bardzo cieszy mnie fakt, że te działania przyniosły Lady satysfakcję Z pewnością odezwę się, jeśli nie uda mi się odnaleźć wspomnianego dzieła - muszę przyznać, że krótki opis zawarty w poprzednim liście niezwykle mnie zainteresował... I mam cichą nadzieję, że na przestrzeni lat sytuacja kobiet w nauce uległa chociaż niewielkiej zmianie. Niezwykle smutnym byłoby odkryć, iż w tej kwestii zatrzymaliśmy się na czasach starożytnych.
Zapewne zaciekawi Lady fakt, iż eliksir ten w swych właściwościach przypomina wodę - nie posiada barwy ani smaku, a przeciętny czas działania jednej porcji wynosi około pół godziny. To niezwykle interesujące, zwłaszcza w porównaniu z faktem, iż miksturę tę warzy się przez jeden cykl księżyca, w odpowiednich, ściśle określonych warunkach. Zdawać by się mogło, iż to nie zwykle potężna mikstura, czyż nie? A jednak i ona ma swoje ograniczenia. Widzi Lady, osoba pod wpływem Veritaserum odpowiada na pytania z niezwykłą szczerością, lecz stwierdza jedynie to, co uważa za prawdziwe. Służby którym wydaje się pozwolenie na użycie tej mikstury muszą być niezwykle bystre, by podczas przesłuchania brać pod uwagę nie tylko odpowiedzi przesłuchiwanego czarodzieja, ale i to jak postrzega rzeczywistość bądź jakim rozsądkiem się wykazuje. Czyż nie uważa Lady tego za fascynujące? Zajmuję się alchemią odkąd sięgam pamięcią, nadal jednak jej zawiłości oraz tajemnice wywołują u mnie zachwyt.
Eliksir Kameleona niestety skończył się w moich zapasach. W przeciągu kilku kolejnych dni wyślę Lady odpowiednie fiolki. Również żywię nadzieję, iż nasza współpraca będzie owocna.
Zapewne zaciekawi Lady fakt, iż eliksir ten w swych właściwościach przypomina wodę - nie posiada barwy ani smaku, a przeciętny czas działania jednej porcji wynosi około pół godziny. To niezwykle interesujące, zwłaszcza w porównaniu z faktem, iż miksturę tę warzy się przez jeden cykl księżyca, w odpowiednich, ściśle określonych warunkach. Zdawać by się mogło, iż to nie zwykle potężna mikstura, czyż nie? A jednak i ona ma swoje ograniczenia. Widzi Lady, osoba pod wpływem Veritaserum odpowiada na pytania z niezwykłą szczerością, lecz stwierdza jedynie to, co uważa za prawdziwe. Służby którym wydaje się pozwolenie na użycie tej mikstury muszą być niezwykle bystre, by podczas przesłuchania brać pod uwagę nie tylko odpowiedzi przesłuchiwanego czarodzieja, ale i to jak postrzega rzeczywistość bądź jakim rozsądkiem się wykazuje. Czyż nie uważa Lady tego za fascynujące? Zajmuję się alchemią odkąd sięgam pamięcią, nadal jednak jej zawiłości oraz tajemnice wywołują u mnie zachwyt.
Eliksir Kameleona niestety skończył się w moich zapasach. W przeciągu kilku kolejnych dni wyślę Lady odpowiednie fiolki. Również żywię nadzieję, iż nasza współpraca będzie owocna.
Pozdrawiam,
Frances Wroński
Frances Wroński
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines, it'll shine out the clearer.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
We build castles with our fears and sleep in them like
kings and queens
kings and queens
Edgar Burke
Zawód : nestor, B&B, łamacz klątw
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Gdybym był babą, rozpłakałbym się rzewnie nad swym losem, ale jestem Burkiem, więc trzymam fason.
OPCM : 25 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 30 +1
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 9
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj List niesie ci Yue
Szanowna Lady Aquilo, Żywię szczerą nadzieję, że ceremonia ostatniego pożegnania szanownego Lorda Alpharda przebiegła bez zakłóceń. Wiem, że dzień ten musiał być dla Lady niezwykle trudny, dlatego pozwalam sobie załączyć do listu ten mały podarek. To materiał zebrany z jednej z moich najpiękniejszych dziewcząt. Oby przyniósł Lady potrzebne ukojenie, niech twarz Lady zabłyśnie pięknem w odbiciu zwierciadła i pokrzepi serce choćby na krótką chwilę.
Z wyrazami szacunku,
Z wyrazami szacunku,
Wren Chang
do listu zostało dołączone czarne pudełeczko ze żłobieniami kruków.
w środku znajdowała się fiolka ludzkiej krwi.
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
Przeczytaj 12 października 1957
Droga Aquilo Szalenie chciałabym zwiększyć częstotliwość naszych rozmów, jednak obie dobrze wiemy, że nie jest to takie proste. Pomyśl jednak o pozytywnej stronie tej sytuacji - dzięki tęsknocie podczas spotkań jesteśmy w stanie cieszyć się swoją obecnością ze zdwojoną siłą! Poza tym nasze nadchodzące plany zakładają, że będziemy widywać się częściej, więc z pewnością zdążymy wraz z Primrose nadrobić minione miesiące.
W sprawie, z którą się do mnie zwracasz, muszę Cię niestety zawieść, nie znam Elviry Multon. Również zastanawiam się jaki był w tym wszystkim cel, lecz chciałabym być daleka od rzucania oskarżeń. Skoro otrzymała zaproszenie na ceremonię pogrzebową Alpharda, to znaczy, iż była z nim związana. Nie sądzisz chyba, że wkradła się tam, by celowo nadwyrężyć naszą cierpliwość? Nie miałam także okazji, by przyjrzeć się pannie (pani?) Multon, trudno mi więc ocenić czy jej zachowanie związane jest z problemami magipsychiatrycznymi, warto ich jednak nie wykluczać. Jeśli tak bardzo interesuje Cię kim jest, mogę sięgnąć do kilku potencjalnie dobrze poinformowanych miejsc.
Twoja Evandra
W sprawie, z którą się do mnie zwracasz, muszę Cię niestety zawieść, nie znam Elviry Multon. Również zastanawiam się jaki był w tym wszystkim cel, lecz chciałabym być daleka od rzucania oskarżeń. Skoro otrzymała zaproszenie na ceremonię pogrzebową Alpharda, to znaczy, iż była z nim związana. Nie sądzisz chyba, że wkradła się tam, by celowo nadwyrężyć naszą cierpliwość? Nie miałam także okazji, by przyjrzeć się pannie (pani?) Multon, trudno mi więc ocenić czy jej zachowanie związane jest z problemami magipsychiatrycznymi, warto ich jednak nie wykluczać. Jeśli tak bardzo interesuje Cię kim jest, mogę sięgnąć do kilku potencjalnie dobrze poinformowanych miejsc.
Twoja Evandra
show me your thorns
and i'll show you
hands ready to
bleed
and i'll show you
hands ready to
bleed
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sunshine
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy