Apt

21.11.20 0:47

First topic message reminder :

Apt

Przyjaciel Rigela jeszcze z czasów szkolnych. Apt jest dzielny i wytrwały, jednak, jak na pustynnego puchacza przystało — lubi upały, więc wyprawy w deszczu kosztują jego właściciela dodatkową porcję smakołyków.

Wzór:

11.07.21 22:38

Przeczytaj Adalaide Nott

Lordzie Black,ufam, że ten list zastaje Cię w dobrym zdrowiu, a sprawy na Twych ziemiach mają się jak najlepiej i idą tylko ku świetności, w myśl przyświecającej nam wszystkim idei czystej krwi.

przemijający rok nie był dla Ciebie łaskawy, możesz jednak być pewien, że cała szlachta ze mną na czele przeżywała tę tragedię wraz z Tobą. Choć Twój tragicznie zmarły brat nie uświetni swą obecnością tegorocznego Sabatu, oczekuję Cię z otwartymi ramionami i jestem przekonana, że staniesz się godnym następcą lorda Alpharda. Jego bohaterstwo na długo zostanie w naszej pamięci. Słyszałam wiele o Twoich poczynaniach w Departamencie Tajemnic i będę dumna, mogąc mówić, że goszczę w swych progach przyszłego Niewymownego.

Hołdując odwiecznym tradycjom, zakończmy ten rok wspólnie i godnie, zapominając na chwilę o goryczy łez. Liczę na to, że spotkamy się trzydziestego pierwszego stycznia w Hampton Court na corocznym zimowym Sabacie i że towarzystwo pięknych dam umili Ci czas... a może nawet zaowocuje czymś więcej? Pamiętaj, aby skrywać tożsamość pod maską - obyczaje łagodnieją w atmosferze pikantnej niepewności.

Z życzliwością,

lady Adalaide Nott

15.07.21 19:48

Do rąk własnych 22.11.1957

Rigelu, Pamiętasz naszą rozmowę sprzed trzech dni? Dziś dowiedziałem się, że kobieta, którą kocham jest zaręczona z innym. Nie wiem, co robić, Rigelu. Już nie tylko umysł, ale i całe moje ciało pogrążone są w bólu, a samo napisanie tego listu kosztuje mnie dużo sił. Cały drżę, z trudem oddycham, nie jestem w stanie na niczym się skupić. Ordynator sądzi, że to efekt przemęczenia i nakazał mi iść do domu.
Czy możesz po mnie przyjść do Munga? Nie chcę wracać sam; obawiam się, że nogi zamiast na Grimmauld Place, zaniosą mnie nad Tamizę. Boję się być sam.
Dziękuję za wszystko i przepraszam za kłopot. P.

21.07.21 0:22

Przeczytaj Grudzień 1957

Rigelu, Przekazuję ci skrzeloziele z prośbą o stworzenie kadzidła, które wspomoże moje działania. Otrzymałam zlecenie na talizman, przy którym nie mogę pozwolić sobie na błędy. Zależy mi na tym aby było perfekcyjne. Czy mogę liczyć na Twoje wsparcie?

Prim

|Przekazuję skrzeloziele

23.07.21 11:44

5 stycznia 1958 r.(pieczęć Ministerstwa Magii)

Szanowny Panie,niniejszym zawiadamiam, iż kwalifikuje się Pan pod obowiązkowy pobór do ministerialnych służb magowojskowych. Na podstawie art. 14 Rozporządzenia Ministra Magii Cronusa Malfoya dot. Obowiązkowej Służby Magowojskowej Na Wypadek Szczególnego Zagrożenia Mugolskiego niniejszym wzywam Pana do stawiennictwa przed Komisją Magiwojskową nr 13 dnia 1 lutego 1958 r. o godzinie 5:30 rano, Sala Odpraw, II poziom Ministerstwa Magii, Londyn. Na Komisję należy zabrać zarejestrowaną różdżkę.

Na Komisji nastąpi ocena Pana przydatności do służby na wypadek konieczności powołania rezerw przeciwko wzmożonej mugolskiej agresji.

Stawiennictwo jest obowiązkowe. Pouczam, iż za niestawiennictwo i niedopilnowanie obowiązku magowojskowego zgodnie z w/w rozporządzeniem czarodziejowi grozi kara do 3 lat pobytu w Tower of London.

Nie urodziliśmy się dla nas, lecz dla naszej ojczyzny.

- Plato

Mistrz gry skontaktuje się w sprawie terminu rozpoczęcia wątku - należy czekać na informację.

30.07.21 15:17

Przeczytaj Grudzień 1957

Drogi Rigelu, Pragnę w tym krótkim liście wysłać słowa otuchy i wsparcia, które tak bardzo są potrzebne w czasie świątecznym nawet jeżeli nie jesteśmy tego świadomi. Liczę na to, że znajdziesz spokój ducha, ponieważ zdajesz się ostatnio niespokojny i rozdarty. Wiedz, że masz we mnie przyjaciółkę, która zawsze będzie cię wspierać i służyć pomocą gdy zajdzie taka potrzeba. Wiem, że teraz wiele obowiązków spadło na Twoje barki, a ty nigdy nie chciałeś być osoba na świeczniku. Nasze nazwiska niosą ze sobą wiele przywilej, ale jeszcze więcej obowiązków. Wierzę jednak, ze im sprostasz, a nadchodzący nowy rok, który powitamy na sabacie przyniesie odpowiedzi na wiele niewiadomych, a Tobie pozwoli otworzyć kolejne drzwi do swojej przyszłości.

Twoja

Prim

01.08.21 20:32

Przeczytaj 15.11

Lordzie Black, mam nadzieję, że oczekiwanie Ci się nie dłużyło, a czas od naszego ostatniego spotkania poświęciłeś na dogłębne przemyślenie moich słów o zaangażowaniu. Szlachetne nazwisko jest niezbywalną godnością, ale bym była skłonna wziąć odpowiedzialność za Twoją przynależność do popleczników Czarnego Pana, musisz wykazać, że Twoje słowa poparte są czynami.

Zadania, które Ci przydzielę, będą różne, niektóre mogą okazać się wymagające - tak jak i wymagająca jest wojna, lordzie Black.

Na północ od Coombe Hill znajduje się mugolska osada. To tereny Waszego hrabstwa, więc jak mniemam odznaczają się dla Was szczególną istotnością i w wyjątkowym interesie leży, aby zdrajcy i terroryści nie czynili sobie z niego kryjówki. A jednak dotarły do nas słuchy, że czarodziej odpowiedzialny za destabilizujące ataki na miasta w Buckinghamshire, manifestacje antyrządowe i kradzieże uwił sobie tam gniazdko. Zwykle w takich sytuacjach zajmują się tym funkcjonariusze, zdecydowałam jednak, że doskonale byłoby, gdyby poza uwięzieniem mężczyzna został przesłuchany. Istnieje podejrzenie, że może mieć informacje na temat innych terrorystów ukrytych na tych ziemiach.

Mój przyjaciel skontaktuje się z tobą początkiem grudnia. Cillian Macnair jest oddanym Rycerzem, który niejednokrotnie udowadniał, że wspólne dobro czarodziejów jest dla niego wartością nadrzędną. Nie zostawi Cię samego w sytuacji zagrożenia, a ty nie masz prawa zostawić jego. Zrób na nim wrażenie, wyjdzie Ci to na dobre.

Z wyrazami szacunku,

Elvira Multon

[bylobrzydkobedzieladnie]

07.08.21 21:47

Przeczytaj 21 grudnia 1957

Njadroższy kuzynie, Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!

To nie tak, że nie mam pomysłu na życzenia, wolę Ci złożyć je osobiście dziś wieczorem. Przyjmij jednak ten skromny upominek.

Twój,

Perseus

Do listu dołączone było 250 galeonów (250 PM).

08.08.21 21:43

Przeczytaj 03.12.1957

Lordzie Black, wiadomość o twej chęci działania dotarła do mnie za sprawą Elviry Multon. Żal byłoby nie wykorzystać więc nadarzającej się okazji, dlatego spotkajmy się 12 grudnia w okolicach osady na północ od Coombe Hill. Panna Multon bez wątpienia nakreśliła już lordowi, jaki jest tego cel, jeśli jednak się mylę. W okolicy kręci się człowiek, który upodobał sobie wypisywanie kłamliwych haseł na murach, działając na szkodę ogółu, a co gorsze zaczął również bawić się w podpalenia. Trzeba to sprawdzić, więc skoro lord chce udowodnić swoją chęć działania, będzie to idealna okazja. Zwłaszcza gdy tereny należące do twojego rodu, powinny być w pełni bezpieczne, pozbawione podobnych jednostek.
Nie wchodź jednak między zabudowania samemu, mieszkańcy nie są zbyt przyjaźni, a widok obcego zwłaszcza późną porą, nie zmieni ich nastawienia. Nam natomiast utrudni znalezienie celu.

Z wyrazami szacunku,

Cillian Macnair

08.08.21 23:04

Przeczytaj Grudzień 1957

Drogi Rigelu! Życzę Ci wszystkiego, co najlepsze - mnogości pomysłów, nieposkromionej kreatywności i wytrwałości w postanowieniach. Wiele ciepła i pomyślności na nadchodzące dni, by z Twej twarzy już więcej nie schodził uśmiech. Nie tylko z okazji Przesilenia Zimowego, ale i Twego szczególnego święta, o jakim przecież nie mogłam zapomnieć. W podarku przesyłam składany teleskop znamienitej francuskiej konstrukcji oraz projektu Cassegraina. Mam nadzieję, że wybrany przeze mnie kolor przypadnie Ci do gustu!

Evandra

| List dołączony został do podłużnej paczki zawiniętej w brązowy papier pakowy. Składany teleskop o konstrukcji zwierciadlano-soczewkowej. Elegancki, błyszczący lakier mienił się srebrno-niebieskimi drobinkami przypominającymi rozgwieżdżone niebo.

17.08.21 22:08

Pilne! 1 stycznia 1958

Rigelu, Nie wiem, czy odchorowujesz sabat, czy jeszcze Cię po nim trzyma (podobnie jak mnie), ale mam ważną wiadomość, dlatego proszę, skup się!

Pamiętasz jak opowiadałem Ci o badaniach do mojej własnej książki? Dostałem z Munga informację, że przed sabatem znaleziono w porcie dwa ciała, które zabalsamowane zaklęciami czekają na mnie w prosektorium. Jeżeli chciałbyś towarzyszyć mi podczas otwierania czaszek i badania mózgów, serdecznie zapraszam Cię do szpitala jutro o dziewiątej rano.

~~P.S. Wysyłam sowę zamiast przejść się do Ciebie na górę tylko dlatego, że nie chcę snów spaść ze schodów, jak nad ranem. NIE PYTAJ.~~
P.P.S. Chyba zaczynam myśleć o kimś bliskim w nowy sposób. Mam nadzieję, że to nie efekt tego, co działo się u mnie ostatnio. Trzymaj za nas kciuki!Perseus

18.08.21 17:09

Bardzo pilne! styczeń 1958

Rigelu, Potrzebuję Twojej pomocy! Lady Malfoy zaprosiła mnie do siebie, aby porozmawiać o poezji. Prosiła również, abym przyniósł swój ulubiony tomik, ale mam pewien problem, ponieważ moje ulubione są zbyt... mroczne i pesymistyczne. Nie chcę straszyć nimi damy!
Pomożesz? Może podrzucisz jakieś romanse? Tylko delikatne i niewinne...

P.S. Czytałeś jej wiersze w Czarownicy?
P.P.S. Lubię poezję i zależy mi na przychylności Malfoyów. Dlaczego tego nie połączyć? Perseus

05.09.21 20:48

Najpilniejsze ze wszystkich!!! 5 stycznia 1958

Rigelu, POMOCY!!!!!!!!!!

Wczoraj wieczorem ja i moja Najdroższa Przyjaciółka (dama, znasz ją) piliśmy na tarasie na Wieży Astrologów. Oczywiście, bez obecności przyzwoitki, ani tym bardziej świadków. Od zawsze traktowałem ją jak... jak traktuję moje siostry, Aquilę, czy Ciebie. Była mi bliska, lecz nigdy nie patrzyłem na nią w tych kategoriach. Wszystko zmieniło się podczas ostatniego Sabatu, a wczoraj ~~na Merlina co ja zrobiłem~~ pocałowałem ją. POCAŁOWAŁEM. W USTA. Mógłbym się tłumaczyć alkoholem, lecz prawda jest taka, że naprawdę chciałem to zrobić, bo kocham się w niej od dawna. Tylko byłem zbyt zajęty gonieniem za mrzonkami, by to zauważyć.

Teraz najgorsze; kiedy zapytała mnie dlaczego to zrobiłem odpowiedziałem, że NIE WIEM. A przecież dobrze wiem, że zrobiłem to, bo nie mogłem już dłużej udawać, że jest mi obojętna. Teraz jest na mnie zła, czuję, że ją zawiodłem.

Jestem magipsychiatrą, a nie potrafię pojąć własnych czynów. Muszę się uspokoić. Po południu mam ważne zadanie do wykonania, a nie potrafię o niej przestać myśleć.

Błagam Cię, pomóż,

Perseus

09.11.21 22:03

Przeczytaj Styczeń 1958

Drogi Rigelu! Jak się czujesz? Ostatnio, kiedy się widzieliśmy byliśmy wszyscy w dość podłych humorach. Martwię się o ciebie, daj proszę znać czy wszystko jest w porządku.

Chciałam się z Tobą podzielić bardzo ważną wiadomością.
Mój brat Edgar, zaproponował mi przystąpienie do Rycerzy Walpurgii jako ich oficjalny sojusznik. Zgodziłam się i przyjęłam tę propozycję. Cała moja rodzina wspiera oficjalnie działania Czarnego Pana, więc było dla mnie oczywiste, że przyjdzie pewnego dnia również czas na mnie.
Jestem pewna w podjętej mojej decyzji, ale wiem, że nie było to łatwe dla Edgara. Sądzę, że na taką a nie inną decyzję miał wpływ mąż Evandry. Kiedy pomyślę o ostatniej rozmowie jaką z nim miała, zdaje mi się, że zwrócił się do mojego brata, aby ze mną pomówił.

Nie mogę pozwolić sobie teraz na porażkę, na potknięcie. Muszę rozwijać siebie i swoje umiejętności. Nie mogę zawieść.

Twoja przyjaciółka,

Primrose

11.11.21 19:42

Przeczytaj Odetta Parkinson

Rigelu! Tak się cieszę, że mam od ciebie wiadomość! Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku! Nie zdążyłam Ci jeszcze wysłać najnowszego numeru "Czarownicy", ale zabiorę go ze sobą kiedy będziemy się widzieć. Czy wszystko w porządku? Martwię się czasem.

Zaciekawiłeś mnie tym kadzidłem. Znaczy, brzmi dziwacznie, że zaczął się iskrzyć, ale podejrzewam, że chyba nie jest to niebezpieczne, prawda? W końcu ktoś też by na to zwrócił uwagę. Tak czy inaczej, nie masz się co martwić, chętnie pomogę! Proponuję rozłożenie się po godzinach w pracowni twórców perfum w Domu Mody, tam nam nie powinien nikt przeszkadzać. Czy pasuje Ci 15 stycznia? Jeżeli tak to do zobaczenia! Odetta

12.11.21 13:26

Przeczytaj Styczeń 1958

Rigelu! Pamiętaj, że zawsze masz we mnie pełne wsparcie. Niezależnie co się stanie, jakie wichury będą nami targać, nasza przyjaźń przetrwa. Niejedno już przetrwaliśmy i żadne sztormy nam nie straszne; jestem o tym głęboko przekonana.

Nie musisz się o mnie obawiać, będąc jedynie wsparciem Rycerzy nie będę brała udział w tak niebezpiecznych misjach jak twój brat, czy Edgar i reszta moich kuzynów. Każdy z nas ma swoje zadanie do wykonania, a moim nadal jest czuwanie nad rodziną, dbanie o nich i stałe drżenie o ich życie. Nic w tej kwestii się nie zmieniło.

Twoja,

Primrose

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia