Zorya

08.08.15 22:51

First topic message reminder :

Zorya Utrennyaya

Zorya Utrennyaya to jedyne imię, na które sowa Cassandry - po wielu próbach - zaczęła reagować; jest kapryśna, miewa nastroje, czasem się boczy, zamiast oddać list, robiąc to wtedy, kiedy ma na to ochotę i zasadniczo wydaje się raczej uciążliwa niż posłuszna.

Przeczytaj

Szanowny Panie bardzo cię kocham C. V. Mulciber

[bylobrzydkobedzieladnie]

26.07.21 10:36

Przeczytaj

koniec grudnia Cassie, przyjmij moje najlepsze, świąteczne życzenia. Wybacz, że nie osobiście, ale wiele się dzieje, a ja - nie jestem ostatnio najlepszą i najbezpieczniejszą kompanką. Locus Nihil ciągle ciąży mi na ramionach i w głowie, oswajam się jednak z tym wszystkim i mam nadzieję, że niedługo los pozwoli nam się zobaczyć. Wiesz też, czego Ci życzę: zdrowia i bezpieczeństwa, to obecnie najważniejsze; pociechy z dzieci życzyć nie muszę, tę na pewno masz. Do sowy dołączam drobną paczkę, mi niczego nie brakuje; liczę, że znajdziesz tam potrzebne rzeczy i że odrobinę osłodzę Wam ten zimowy czas.

Uważaj na siebie, Cass.

Z szczerymi życzeniami spokojnych, magicznych świąt
Deirdre

do nóżki sowy dołączono zmniejszoną magicznie paczkę; znajdowały się w niej: 500 g pomarańczy, 300 g mlecznej czekolady, 1 sztuka wędzonego szczupaka, 1 puszka kociej karmy, 5 szuk herbatników, 1 butelka soku malinowego, konfitura owocowa z wiśni 300 g

26.07.21 13:32

Przeczytaj Grudzień

Cass, czy dostałaś zaproszenie na Sabat u Nottów? Czy masz zamiar się na nim pojawić? Przyznać muszę, że znacznie lepiej czułabym się, wiedząc, że wśród tej masy znajduje się choć jedna przyjazna dusza.

Do zobaczenia, mam nadzieję

Elvira

27.08.21 18:40

Przeczytaj 03.01.1958

Cassandro, mam nadzieję, że mój list zastaje Cię w dobrym humorze oraz samopoczuciu.
Ostatnio trafiło w moje ręce kilka ingrediencji alchemicznych, będących dodatkiem do zlecenia. Nie mam dla nich żadnego zastosowania, a Ty prawdopodobnie spożytkujesz je o wiele lepiej. Mam nadzieję, że faktycznie będą przydatne, a jeśli podobne byłyby ci jeszcze potrzebne lub jakieś konkretne z tych rzadszych, powiedz, a będę mieć to na uwadze.

Cillian Macnair

paczuszka przy nóżce sowy zawiera: Łuska smoka x2, Krew reema, Czułki szczuroszczeta

10.09.21 19:44

Przeczytaj Styczeń

Cass, wybacz, że po raz kolejny zawracam Ci głowę, wybacz też wszystkie słowa, które usłyszałaś na Sabacie, a których usłyszeć nie powinnaś. Czy byłabyś skłonna ugościć mnie w najbliższy weekend? W sobotę lub w niedzielę. Mam sprawę niecierpiącą zwłoki i wiem, że będziesz w stanie mi pomóc. Odwdzięczę się w jakikolwiek sposób, jaki uznasz za wystarczający.

Do listu załączam jedno kiwi, to egzotyczny owoc, być może Lysandrze przypadnie do gustu.

Elvira

Razem z listem Kim przyniosła owoc kiwi

[bylobrzydkobedzieladnie]

19.12.21 18:34

☆03.03.58

Cassandro,

Chciałbym napisać, iż wierzę, że moja wiadomość znajdzie Cię w spokojnym dniu, ale okazałbym się kłamcą. Dlatego napiszę, iż mam nadzieję, że ta krótka chwila, jaką poświęcisz na przeczytanie wiadomości, nakaże Ci zatrzymać się w nawale pracy. Chociażby na moment.

Potrzebuję rady. Nasza rozmowa podczas mojej teleportacyjnej niedogodności rozpoczęła lawinę pomniejszych myśli, urwanych kwestii, które od tamtej pory rozwijają się w sferze hipotez. Nie mogę znaleźć wśród nich wyjścia, dlatego właśnie potrzebuję świeżego spojrzenia na ową nurtującą mnie kwestię. Oraz spokoju. Twojego spojrzenia i Twojego spokoju. Nikt nie wyjaśniał skomplikowanych spraw prościej od Ciebie.

Ośmielony Twoimi ostatnimi słowami, pozwól, iż uczynię propozycję — jeśli spotkanie byłoby możliwe i nie będzie wiązało się z niedogodnościami, będę w Londynie 17 marca. O ile będzie chciała, znajdę również czas dla Lysandry.

Bywajcie zdrowe,

Jayden Vane

10.01.22 12:54

marzec, środek nocy

Cassie, czy roczne dzieci nie powinny czasem już mówić - składnie? Minęło już ponad dwanaście miesięcy odkąd pojawiły się na świecie, a dalej są takie...nieporadne. Myślałam, że szybciej staną się w pełni samodzielne, chociaż nie ukrywam, że z każdym dniem zauważam w ich oczach coraz intensywniejszy dorosły blask, ba, nawet emocje. Wydaje mi się, że bywają złośliwe, zwłaszcza Myssleine. Dziwne. Niepokojące. Frustrujące. Wiem, że już o to pytałam, ale...kiedy zaczną być takie, jak Lysa?

Dawno się nie widziałyśmy. Kiedy mnie odwiedzisz? Wiem, że zima nie daje wytchnienia, ale jeśli tylko zechces, ugoszczę Ciebie i Twoich bliskich w Białej Willi nawet na kilka tygodni. Niczego nie będzie Ci tutaj brakować.

Deirdre

09.03.22 8:35

Przeczytaj 10.02.1958

Szanowna pani Vablatsky, Miałam nieprzyjemność nabawienia się sinicy. Ledwo dotyka moich palców. Pani zdolności są nam znane i opiekując się moim bratem oraz jego córką doskonale wiem, że tylko do Pani mogę zwrócić się z tą prośbą.
Pozwalam sobie przesłać wymagane składniki i będę bardzo wdzięczna za przygotowanie należytej mikstury.

Z wyrazami szacunku,

Lady Primrose Burke

|Do nóżki sowy przywiązany jest woreczek z potrzebnymi składnikami

25.03.22 22:10

Rosemunda Strikes

Szanowna panno Vablatsky,W imieniu Ministerstwa Magii z niezwykłą przyjemnością pragnę zaprosić na nadchodzącą uroczystość organizowaną przez Ministerstwo Magii, podczas której Minister Magii uhonoruje bohaterów wojennych najwyższymi magicznymi oznaczeniami.

Uroczystość odbędzie się 1 kwietnia przed Pałacem Buckingham, w Westminister o godz: 20:00.

Zapraszamy wraz z osobą towarzyszącą.

Po uroczystości odbędzie się bankiet z poczęstunkiem w Restauracji Wenus.

Rosemunda Strikes
Sekretarz Asystenta Ministra Magii

[bylobrzydkobedzieladnie]

11.04.22 14:00

Przeczytaj 1958

Szanowna Pani Vablatsky, Zdaję sobie sprawę, że leczenie może być bolesne, zostało mi to uświadomione. Nie znam jednak lepszego uzdrowiciela od pani i z pełną ufnością poddam się pani leczeniu.
Zastanie mnie pani codziennie w rodzinnym sklepie. Proszę przyjść w dogodnym dla pani terminie.
Pozdrawiam,

Lady Primrose Burke

17.04.22 20:48

"Informacje na odwrocie":

06.05.22 18:34

28.07.22 17:33

Przeczytaj Maj

Panno Vablatsky,

nie ma nic dotkliwszego dla mężczyzny niż odmowa, niemniej rozumiem jej przyczyny i w pełni akceptuję Twoją decyzję. Wyprawa do Warwick odbyła się zgodnie z planem, choć przyznam, że nie była tak owocna jak wierzyłem, że mogłaby być w Twoim interesującym towarzystwie.

Mój dzisiejszy list, choć rozpoczynający się od osobistych wyznań nie jest jednak podyktowany prywatnym zawodem, a sprawami Rycerzy Walpurgii. Jak już wspomniałem, hrabstwo, nad którym objąłem urząd wraz z początkiem kwietnia wymaga uwagi, a jedną z pilniejszych spraw jakimi trzeba się zająć jest przywrócenie do życia upadłej lecznicy. Otrzymałem list od panny Multon, w którym oferuje swoje zaangażowanie i pomoc, ale nim zabierze się do realizacji, chcę poznać Twoje zdanie w tym zakresie. Czy próba ratowania upadłego lazaretu jest dobrym rozwiązaniem, czy może powinniśmy mierzyć dalej, obierając inny cel z większą perspektywą na przyszłość. Ponieważ prowadzisz swoją praktykę od lat, w miejscu trudnym i wymagającym, z pewnością jesteś w stanie wskazać właściwy kierunek rozwoju i najistotniejsze potrzeby takiego miejsca, Twoja opinia, panno Vablatsky, jest niezbędna na tym etapie.

Będę na Ciebie czekał pod jedną z kamienic w Warwick, adres załączam na kolejnym pergaminie. 3 maja, o 17:00.

Z poważaniem,

Ramsey Mulciber

19.08.22 23:00

Przeczytaj 7 maj

Szanowana Pani Cassandro

mam szczerą nadzieję, że mimo mroku, który zebrał się nad naszymi głowami zarówno pani jak i Lysa macie się w dobrym zdrowiu a problemu nie przysiadają wam na ramieniu.
Do dziś zdarza mi się wspominać nasze spotkanie - nie skłamię pisząc, że to dzięki Pani radom udało mi się opanować Episkey w miarę znośnie.
Piszę jednak, że trapiącą mnie sprawą. Dokładniej zainteresował mnie temat mistycznych kanałów energii - meridianów. Czy byłaby Pani tak miał, żeby powiedzieć mi w którym miejscu powinnam zacząć? Wydaje mi się, że to coś, do czego mogłaby zapałać prawdziwą pasją.

Pozdrawiam ciepło,

Neala

11.09.22 20:50

Przeczytaj 7 maja

Droga Cass, cieszę się, że do mnie napisałaś, gdyż sama świadomość, że podejmiemy się pracy nad szpitalem wspólnie utwierdza mnie w przekonaniu, że będzie to wyzwanie nie tylko satysfakcjonujące, ale również po ludzku przyjemne. Czyżbyś to ty była tajemniczym doradcą, o jakim wspomniał mi Namiestnik, czy może to jedynie błahe domysły?

Rzecz jasna, możesz liczyć na pomoc Marii. Poinformuję ją o wszystkim i przygotuję, by dobrze się sprawiła. To zdolna, uczynna dziewczyna, jestem pewna, że będzie pracować sprawnie i bez narzekania. Byłabym wdzięczna, gdybyś w ogromie obowiązków znalazła chwilę, by z nią porozmawiać. Jest nieśmiała jak większość Multonów, wzięłam ją pod opiekę, by wyrwać ją nieco z tego lasu, w którym mieszkała.

Pozdrów ode mnie Lysandrę i pamiętaj, że obie jesteście u mnie zawsze mile widziane. Jeżeli Lysa będzie chciała spędzić trochę czasu na wsi, chętnie ją przyjmę.

Do zobaczenia, oby wkrótce,

Elvira E. Multon

[bylobrzydkobedzieladnie]

14.09.22 14:48

Przeczytaj czerwiec

Cassandro, Nie ukrywam, że jest to nowina zaskakująca - choć z pewnością dobra, ze względu na to jak dobrze znasz swój zawód i z pewnością u boku namiestnika Warwickshire uda ci się zdziałać jeszcze wiele dobrego dla właściwej sprawy.

Powiadomię mojego brata o tym, że potrzebujesz pomocy. Nazywa się Ull - zjawił się w Londynie po zakończeniu edukacji w Durmstrangu i sprawuję teraz nad nim opiekę. Wyślę go do ciebie, z pewnością nie odmówi pomocy. Jeśli w jakikolwiek sposób zachowa się nieodpowiednio, proszę daj mi o tym znać.

Pozdrawiam,

PS. co prawda nie jest to mleczna czekolada - ale wierzę, że Lysandrze dodatkowo w posiłku, deserze lub nawet w napoju, również posmakuje. Oyvind Borgin

| Frode przyniosła ze sobą 100g gorzkiej czekolady.

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia