Zorya

08.08.15 22:51

First topic message reminder :

Zorya Utrennyaya

Zorya Utrennyaya to jedyne imię, na które sowa Cassandry - po wielu próbach - zaczęła reagować; jest kapryśna, miewa nastroje, czasem się boczy, zamiast oddać list, robiąc to wtedy, kiedy ma na to ochotę i zasadniczo wydaje się raczej uciążliwa niż posłuszna.

Przeczytaj

Szanowny Panie bardzo cię kocham C. V. Mulciber

[bylobrzydkobedzieladnie]

03.04.21 0:54

Przeczytaj

C.

jak już pisałem, czuję się wyśmienicie. Zrobiła dokładnie to, co do niej należało, nie mniej, nie więcej. Nie jest mi potrzebne jej wsparcie a tym bardziej komfort, nie ma powodu byś odczuwała zazdrość, moja miła. Panna Multon jest uzdrowicielką, chyba, że zapomniałaś, nie łączy nas absolutnie żadna relacja wykraczająca ponad to, co napisałem. W Twych słowach jest wiele jadu, niepotrzebnie. Nie jej wina, że nie ma ręki, jakoś musi sobie radzić.

Choć nie jestem ani chory, ani wymagający opieki, nie mogę Cię odwiedzić, choć, wierz mi, bardzo tego pragnę. Jeśli choć trochę znaczył dla Ciebie tamten dzień uczyń to dla mnie. Nie mogę opuścić swojego mieszkania, dlatego nalegam, byś mnie odwiedziła.

Ramsey Mulciber

03.04.21 1:15

Przeczytaj

C.

zgoda, w takim razie. Musisz podać mi jedynie swój adres.

Ramsey

04.05.21 12:33

Przeczytaj 10.10

Cassandro

obudziłam się zlana potem i dziwnie zmęczona i wiesz, zaczynam mieć wrażenie, że to nie przez zamknięte na noc okna. Może to stres? Nie potrafię tego ocenić sama.
Potrzebuje odetchnąć, przyjdę jutro po pracy. Będziesz w domu?

Rita

06.05.21 22:59

Przeczytaj 10.12

Cass, wybacz, że nie zostałam wczoraj dłużej, czułam się fatalnie i właściwie wpadłam tylko po maść z zamiarem szybkiego powrotu do łóżka. Dziękuję Ci jeszcze raz za nią i przy okazji za kamień, który dostałam w darze od waszego trolla. Mówiłam Ci już kiedyś, że Lysandra robi wspaniałą herbatę? To dziecko jest niesamowite.

A propos, Lysa poprosiła mnie, żebym zabrała ją na jarmark zimowy i domyślasz się, jaka była moja odpowiedź. Czy mogłabym więc zabrać ją ze sobą w któryś dzień grudnia lub stycznia, gdy już poczuję się lepiej? To będzie jeden dzień, wrócimy przed zmrokiem. Przysięgam Ci, że ze mną będzie bezpieczna.

Do zobaczenia,

Elvira

[bylobrzydkobedzieladnie]

08.05.21 18:24

Przeczytaj Październik

Cass, miałabym do Ciebie nietypową prośbę, bo zdaję sobie sprawę, że ze wszystkich nas najlepiej znasz się na ziołach. Czy byłabyś w stanie przygotować mi kadzidła, wonne proszki, świeczki zapachowe, cokolwiek, co byłoby w stanie stać i pięknie pachnieć? Od czasu września prześladuje mnie swąd rozkładających się ciał, a uwierz mi, nie mam trupów pod łóżkiem. To musi być halucynacja, walczę z nią wszystkimi możliwymi środkami.

U Selwynów słyszałam, że opary jagód jemioły dobrze wpływają na skórę. Czy to prawda? Interesuje mnie także waleriana, słyszałam na jej temat interesujące plotki.

Będę Ci zobowiązana.

Do zobaczenia,

Elvira

08.05.21 23:31

Przeczytaj

Уважаемые Нис, Я надеюсь, что это письмо найдет вас в добром здоровье и душевное спокойствие. Почитая наших предков, мы наполнены радостью в дальнейших блужданиях, по которым идем по пути новых поколений. Мы успешно провели в семейном кругу, так как каждый год я надеюсь, что однажды вы появитесь на них рядом с ними.

Это reduze дал мне идею, которая несет чернила на ручке. Мои внуки оказались в неизвестной им стране, им все равно, хотя это юридически кажется ненужным, в конце концов, они моя кровь, так что тоже ваша, так что просит просьбу...

Я чувствовал бы неостраховимую благодарность, если бы вы могли найти момент, чтобы проверить их состояние. Я не хочу, чтобы они блуждали в беспомощности, даже если они могут заботиться о себе из новостей они пошли ко мне. Я бы беззаботный на мысль, что они были встречены их квалифицированных глаз не только шепотом, но и заботливые из них - матери, которых они потеряли в таком молодом возрасте.
Пожалуйста, встретимся с ними ради моего спокойствия.

Обними детей. Тётя

Na wierzchu koperty widnieje jedno słowo w języku angielskim - Migiem, po którego wypowiedzeniu cyrylica z listu przemienia się w język angielski, zaklęcie utrzymuje się przez dwadzieścia minut.
Poza listem sowa pozostawiła na parapecie dwie pomniejszone matrioszki.

Tłumaczenie:

14.05.21 1:26

Przeczytaj

Cassandro

opowiem Ci, gdy się spotkamy. Sen nie był straszny, nie potrafię się ich bać. Zawsze mało sypiam, wolę zachować czujność i pozostawiając otwartą powiekę, podążać sennym okiem za możliwym zagrożeniem.

Wiesz, że mogę odlecieć na drugi koniec świata, byle z Tobą. W Derbyshire nie jest bezpiecznie, zdecydowanie nie powinnaś tam przebywać sama. Przyjdę do lecznicy koło 3 po południu. Z kim zostanie Lysandra i Calchas?

~~Mogę zostać na noc?~~ Potrzebuję zostać u Ciebie na noc. Tęsknota mnie dręczy i rozburza mi noc.

Rita

18.05.21 23:21

Odbierz list 14.11.1957'

Droga Cassandro, mam nadzieję, że wszelkie sprawy idą po twojej myśli i pozostajesz z dala od jakichkolwiek problemów. Jak radzisz sobie w nowej i lepszej rzeczywistości? Twój troll pokornie wypełnia swe obowiązki?
Znasz mnie nie od dziś. Wiesz, ze nie jestem najlepszy w kreowaniu dobrych wstępów i z pewnością domyśliłaś się, iż mój list nie jest przypadkowy. Odkąd ulice opustoszały o wiele trudniej znaleźć czarodziejów ochoczo opuszczających wygodny kącik. Potrzebuję naprawdę godnego polecenia tropiciela, który pomoże mi uporać się z plotkami, jakie przyszło mi zasłyszeć. Początkowo nie chciałem pokładać w nich wiary, lecz w pewnym momencie pojawiło się ich nader wiele. Z artefaktami poradziłbym sobie sam, jednakże tu chodzi o odnalezienie pewnej osoby.
Unikam wyolbrzymiania, nie jest to też sprawa osobista, ale wyższej rangi. Mieszkasz na Śmiertelnym Nokturnie nie od dziś i wierzę, że znasz kogoś mogącego mi pomóc. W końcu okolica jest wylęgarnią czarodziejów bez skrupułów i wątpliwości, kiedy chodzi o osiągnięcie założonego celu.

Będę ci dłużny przysługę.
Ps. liczę, że kiedyś odłożysz księgi i odwiedzisz Karczmę Pod Mantykorą. Może rarytasów tam nie ma, ale obecnie szklanka whisky jest na wagę mieszka galeonów.

Drew Macnair

31.05.21 20:32

Przeczytaj 16 X '57

Cass

rano lecę do Northamptonshire. Nie powinno być niebezpiecznie.
Dołączam paczkę. Widziałam u Ciebie mnóstwo mleka, ale nic do tego. Mam coś załatwić? Powidz tylko słowo. Jest coś dla Lysy, dostałam od starego przyjaciela. Niech jej osłodzi życie.

Rita

Do listu dołączona została paczuszka obwiązana kawałkiem lnianej szmatki. W środku można było znaleźć płatki owsiane (400g) oraz paczkę landrynek (300g).
(odpisane od zaopatrzenia)

01.06.21 22:39

Odbierz list 14.11.1957'

Droga Cassandro, cieszę się, że równie szybko znalazłaś czas, aby mi odpowiedzieć. Pożywienie stanowi ogólny problem, jednakże postaram się coś w tej kwestii załatwić. Wiem, iż to niewiele, lecz sam posiadam w zapasach sporą ilość artykułów, jakich nawet nie jestem w stanie przetworzyć. Potrafisz gotować lub masz kogoś, kto by się tym zajął? Właściwie coraz częściej pojawia mi się w głowie myśl, że powinienem potrafić połączyć jedno z drugim, aby nie paść w końcu z głodu. Jak skończy się alkohol - a do tego bliska droga - pozostanę o pajdzie chleba z paskudnym łojem.
Reasumując z chęcią przekazałbym część własnych zapasów i uczestniczył w przygotowywaniu ich, a przy okazji namówił Cię na coś mocniejszego. Rozgrzanie i te sprawy, nadciąga zima, słabe wino nie przyniesie zamierzonego skutku, chyba że wypijesz całą beczkę.

Krewni ze wschodu? Oczywiście, że zachowałem rosyjską literaturę i z chęcią Ci ją dostarczę. Jeśli potrzebowałabyś pomocy, to możesz na mnie liczyć. Dawno nie korzystałem z tego języka, lecz dekada na mroźnych ziemiach zrobiła swoje.

Wiedziałem, że dobrze robię kierując pytanie do Ciebie. Do listu dołączam kopertę, przekaż ją w odpowiednie ręce.

Wszystko wskazuje na to, iż rychło przyjdzie nam się spotkać - czy to w kuchni, czy pokonując własne mary w Mantykorze.

Jestem Twoim dłużnikiem.

Treść listu w drugiej kopercie:

Drew Macnair

02.06.21 0:27

Przeczytaj

Cass

dziękuję. Będę ostrożna, przysięgam.
Złego licho nie bierze?

Rita

11.06.21 20:57

Przeczytaj list dotarł 18.11 po południu

Szanowna Cassandro Jeśli tylko masz możliwość proszę abyś jak najszybciej pojawiła się w Durham Castle. Pilnie potrzebuje twoich umiejętności leczniczych.

Lord Xavier Burke

24.06.21 22:26

Odbierz list 14 listopada 57'

Droga Cassandro, rumieniec zalał mój policzek na tak wielką gafę. Moje podniebienie nie jest nader wysublimowane, przywykłem bardziej rozsmakowywać je w trunkach niżeli pożywieniu, jednakże bardzo cenię sobie kuchnię w lecznicy. Szukałbym dobrego wytłumaczenia, lecz na nic się to zda i przypomni zwykłe, tchórzliwe kłamstwo. Czuję się zobowiązany do stosownych przeprosin i liczę, że w przyszłości nie odmówisz mi rosołku.
Czy zatem znajdziesz w sobie na tyle cierpliwości, aby pokazać mi jak wykorzystać składniki?

Zjawię się niebawem, będę mieć wszystko, co trzeba.

Drew Macnair

10.07.21 9:00

☆Jayden Vane

Cass,

Żeby nie było, że robię coś za Twoimi plecami - prześlę jutro Twojej córce drobny prezent na Święta. Mój skrzat Was znajdzie. Porządny z niego skrzat, więc proszę - nie krzycz na niego, jak go zobaczysz.

Dosłownie wczoraj wieczorem natrafiłem na nieśmiałka, który potrzebuje przyjaciela. Pomyślałem więc o Twojej córce. Oboje wiemy, że te stworzonka nie wymagają szczególnej opieki. Ani nie zajmują wiele miejsca. Dostanie też dwie czekoladowe żaby. Napiszę to w notce doczepionej do koszyka, więc jak zjesz jedną, będzie wiedziała, że jej brakuje.

Mam nadzieję, że rozgryzłyście drogę do marakui. Jeśli nie, wystarczy przekroić i wyjeść środek.

Spokoju,

Jayden

12.07.21 17:22

Przeczytaj Leander Nott

Szanowna Pani Vablatsky Kreśląc te słowa żywię głęboką nadzieję, że zastałem Panią w dobrym zdrowiu oraz z pogodą ducha.
Piszę do Pani ze względu na godne podziwu oddanie sprawom najważniejszym, jak i chwalebne czyny popierające działania Ministerstwa; ze względu na hołdowanie tradycji oraz pełne zrozumienie wagi czystości krwi, szczególnie w tych trudnych dla naszego społeczeństwa czasach.
Właśnie z tego powodu mam zaszczyt oficjalnie, w imieniu lady Adalaide Nott oraz całego rodu Nottów zaprosić Panią na tegoroczny Sabat odbywający się ostatniego dnia starego roku w Hampton Court. Jednocześnie z całą żarliwością liczę, iż uświetni Pani ten szczególny dzień swoją obecnością.
Przypominam uprzejmie, że ze względu na charakter uroczystości obowiązują maski.

Z poważaniem, Lord Leander Hector Nott

Wysłano jedną z wielu płomykówek chowanych w sowiarni dworu w Ashfield Manor. List został oprawiony w kopertę z grubego, eleganckiego papieru i zalakowany pieczęcią z godłem Nottów, a wraz z nim załączono zaproszenie:

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia