Moira
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Moira
Samiczka puszczyka zwyczajnego. Szara, niepozorna, niezwykle cicha i wierna, chociaż bezpieczeństwa przenoszonego listu potrafi bronić z zaciekłością drapieżnego ptaka.
- Spoiler:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('http://i.imgur.com/RoeAuu0.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> PODPIS <!--
--></span></span></div></div></div>
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Ostatnio zmieniony przez Deirdre Tsagairt dnia 12.08.17 12:32, w całości zmieniany 2 razy
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Przeczytaj
Deirdre,rzeczywiście rad jestem do piszesz. Zamierzałem słać do Ciebie sowę, by upewnić się, że jakoś znosić drastyczne pogorszenie warunków, ale jeśli port to rzeczywiście wygodne i przyjemne miejsce mogę wreszcie spać spokojnie.
Dlaczego uważasz, że w Londynie g r a s u j e jakikolwiek Mulciber? Nie spodziewałem się po Tobie podobnych słów, Deirdre, uraziłaś mnie dogłębnie. Podejrzewam, że Ignotus również nie byłby zachwycony podobnym określeniem. Następnym razem, gdy zapragniesz mej gościnności będę pamiętać o tym, jakie masz o nas mniemanie. Moi bracia nie żyją, moje kuzynostwo nie żyje, poza mną i Ignotusem nie ma tu nikogo więcej. Nazwisko jest mi znajome, ale kobieta zupełnie obca.
Mulciber
Dlaczego uważasz, że w Londynie g r a s u j e jakikolwiek Mulciber? Nie spodziewałem się po Tobie podobnych słów, Deirdre, uraziłaś mnie dogłębnie. Podejrzewam, że Ignotus również nie byłby zachwycony podobnym określeniem. Następnym razem, gdy zapragniesz mej gościnności będę pamiętać o tym, jakie masz o nas mniemanie. Moi bracia nie żyją, moje kuzynostwo nie żyje, poza mną i Ignotusem nie ma tu nikogo więcej. Nazwisko jest mi znajome, ale kobieta zupełnie obca.
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj
Deirdre,w istocie, świeże powietrze prosto z morza na pewno dobrze Ci zrobi, a także Twojemu dziecku. Wierzę, że czujesz się dobrze, a to, co rozwija się pod Twoim sercem nie nastręcza Ci zbyt wielu problemów. Wybacz, że nie odzywałem się wcześniej, okropny ze mnie przyjaciel. Czy czegoś Ci potrzeba, moja droga?
Możliwe, choć nie ukrywam, że Twe słowa mnie dotknęły. Były uszczypliwe, a wiesz jaki jestem wrażliwy. Nie rań mnie, Deirdre. Czym zasłużyłem sobie na podobne traktowanie? Na szczęście przyszedł mi do głowy sposób, w jaki mogłabyś mi to zrekompensować. Jestem pewien, że zamierzasz. Zagwarantuj mi najlepszy stolik w La Fantasmagorie dziś wieczorem, późną porą. Wiem też, że na wejściu obowiązuje staranna selekcja, ale mam nadzieję, że pracownicy nie będą zadawać zbyt wielu pytań ani mnie, ani mojemu towarzystwu.
Nie napisałem, że nie znam, a że ta postać jest mi zupełnie obca. Być może spotkałem ją kiedyś, ale przyznam, że nieszczególnie darzę persony z tej rodziny szczególną uwagą. To ktoś istotny? Kilkanaście lat to bardzo dużo, w takim razie chyba jesteście ze sobą blisko. Martwisz się o nią? Jeśli chodzi o mnie — nie musisz, moja droga. Nie obchodzi mnie los tej dziewczyny, kimkolwiek jest.
Pozdrowię i wygłaszczę, na pewno tęskni za Twoimi dłońmi. Odkąd odeszłaś nic się w nim nie zmieniło. Dasz wiarę?
Mulciber
Możliwe, choć nie ukrywam, że Twe słowa mnie dotknęły. Były uszczypliwe, a wiesz jaki jestem wrażliwy. Nie rań mnie, Deirdre. Czym zasłużyłem sobie na podobne traktowanie? Na szczęście przyszedł mi do głowy sposób, w jaki mogłabyś mi to zrekompensować. Jestem pewien, że zamierzasz. Zagwarantuj mi najlepszy stolik w La Fantasmagorie dziś wieczorem, późną porą. Wiem też, że na wejściu obowiązuje staranna selekcja, ale mam nadzieję, że pracownicy nie będą zadawać zbyt wielu pytań ani mnie, ani mojemu towarzystwu.
Nie napisałem, że nie znam, a że ta postać jest mi zupełnie obca. Być może spotkałem ją kiedyś, ale przyznam, że nieszczególnie darzę persony z tej rodziny szczególną uwagą. To ktoś istotny? Kilkanaście lat to bardzo dużo, w takim razie chyba jesteście ze sobą blisko. Martwisz się o nią? Jeśli chodzi o mnie — nie musisz, moja droga. Nie obchodzi mnie los tej dziewczyny, kimkolwiek jest.
Pozdrowię i wygłaszczę, na pewno tęskni za Twoimi dłońmi. Odkąd odeszłaś nic się w nim nie zmieniło. Dasz wiarę?
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj
Deirdre,ani przez chwilę nie wątpiłem w Twoją siłę i samodzielność. Z tegoż powodu też nie wspomnę, że w razie gorszego samopoczucia śmiało możesz do mnie pisać.
Wiem, że to wiele dla Ciebie, ale czy nie dlatego jesteś moją przyjaciółką, aby tak ochoczo i bezinteresownie wynagradzać mi wszystkie niedogodności i nietakty ze swojej strony? Doceniam starania i jestem Ci wdzięczny za tą przyjemność. Również mam nadzieję, że moje towarzystwo będzie zadowolone z wybranego przez Ciebie miejsca.
Daj spokój, mnie, kochana, nie oszukasz. Pod tą wężową skórą czai się delikatna i wrażliwa dusza. Ciekawość nie popłaca — dobrze więc, że to troska przez Ciebie przemawia. Dbaj więc o nią, jak tylko możesz.
Nie śmiałbym tknąć w nim niczego, odkąd Cię w nim nie ma. Pościel wciąż pachnie Tobą. Bywaj zdrowa, Deirdre.
Mulciber
Wiem, że to wiele dla Ciebie, ale czy nie dlatego jesteś moją przyjaciółką, aby tak ochoczo i bezinteresownie wynagradzać mi wszystkie niedogodności i nietakty ze swojej strony? Doceniam starania i jestem Ci wdzięczny za tą przyjemność. Również mam nadzieję, że moje towarzystwo będzie zadowolone z wybranego przez Ciebie miejsca.
Daj spokój, mnie, kochana, nie oszukasz. Pod tą wężową skórą czai się delikatna i wrażliwa dusza. Ciekawość nie popłaca — dobrze więc, że to troska przez Ciebie przemawia. Dbaj więc o nią, jak tylko możesz.
Nie śmiałbym tknąć w nim niczego, odkąd Cię w nim nie ma. Pościel wciąż pachnie Tobą. Bywaj zdrowa, Deirdre.
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj J. Bojczuk
Szanowna pani Mericourt, Dotarł do mnie scenariusz przedstawienia, dlatego od razu przesyłam wstępne projekty scenografii. Ufam, że wszystko jest czytelne, jeśli miałaby Pani jakieś pytania, proszę pisać. W razie potrzeby pojawię się również w Fantasmagorii i jeśli mam być szczery, to chyba byłoby najlepszą opcją, mógłbym dokładnie opowiedzieć o swojej wizji.
Chciałbym także zapytać czy znana jest już data premiery i na ile dni przed będę mógł pojawić się w balecie by wszystko zamontować? z wyrazami szacunku,
Johnatan Bojczuk
Chciałbym także zapytać czy znana jest już data premiery i na ile dni przed będę mógł pojawić się w balecie by wszystko zamontować? z wyrazami szacunku,
Johnatan Bojczuk
do listu dołączone były wspomniane w treści szkice-projekty; rysunki opisane zostały krótkimi notatkami, niektóre z nich być może wypisane zbyt pospiesznie, ale pan Bojczuk bardzo chętnie pomoże w rozszyfrowaniu wszystkich zagadek podczas spotkania w murach Fantasmagorii
A.R. Black XII 1956
Deirdre,Wcale nie oczekuję od Ciebie przeprosin. Nie ubodło mnie Twoje pojawienie się w moim domu, ani nawet nieporozumienie między nami, lecz brak choćby cienia zaufania do mojej osoby. Bywam szalony, nieokrzesany i emocjonalny, ale nie możesz zarzucić mi skrajnej głupoty, a tym właśnie byłyby zaręczyny z Prewettówną. Właściwie byłby to powód do wydziedziczenia i polityczne samobójstwo, a na to nigdy, niezależnie od stanu ducha, bym sobie nie pozwolił. Naprawdę coraz lepiej panuję nad swoim temperamentem.
Piszesz, że znam siebie najlepiej, ale jak jest z Tobą w tej kwestii? Tamtej nocy nie byłaś sobą i dobrze wiesz, że mam rację. Nie ułatwiłem Ci rozmowy swoim zachowaniem, to jednak daleko Ci było do zachowania opanowania, co zawsze stanowiło Twój ogromny atut. Nie zapytam czy coś się dzieje, bo przecież to oczywiste. Pytam więc zatem co. Co się dzieje, że zwykłe plotki, niezależnie od tego jak haniebne i absurdalne, zmuszają Cię do tak gwałtownych reakcji?
Dziękuję za Twoją radę. Znam swoje powinności i rzeczywiście zamierzam wreszcie wziąć tę sprawę w swoje ręce, choć na pewno wiesz, że moje zdanie nie jest w tej sprawie najważniejsze. Nie chcę jednak reszty życia spędzić z przypadkową czarownicą.Aurelia stała się mi blis Niepowodzenie z lady Carrow będzie stanowić rysę, ale zamierzam jak najszybciej zatrzeć złe wrażenie w towarzystwie. Z powagą i pokorą przyjmuję Twoją radę, jednak nie powinnaś oczekiwać szybkich efektów. Mam nadzieję, że mnie zrozumiesz chociaż w tej jednej kwestii. Nie chcę przy swym boku pustej ozdoby.
Jeśli zechcesz mi coś zdradzić lub będziesz potrzebowała wsparcia, pisz śmiało. Skoro chcesz, abym widział w Tobie przyjaciółkę, Ty powinnaś widzieć we mnie przyjaciela.
Alphard
Piszesz, że znam siebie najlepiej, ale jak jest z Tobą w tej kwestii? Tamtej nocy nie byłaś sobą i dobrze wiesz, że mam rację. Nie ułatwiłem Ci rozmowy swoim zachowaniem, to jednak daleko Ci było do zachowania opanowania, co zawsze stanowiło Twój ogromny atut. Nie zapytam czy coś się dzieje, bo przecież to oczywiste. Pytam więc zatem co. Co się dzieje, że zwykłe plotki, niezależnie od tego jak haniebne i absurdalne, zmuszają Cię do tak gwałtownych reakcji?
Dziękuję za Twoją radę. Znam swoje powinności i rzeczywiście zamierzam wreszcie wziąć tę sprawę w swoje ręce, choć na pewno wiesz, że moje zdanie nie jest w tej sprawie najważniejsze. Nie chcę jednak reszty życia spędzić z przypadkową czarownicą.
Jeśli zechcesz mi coś zdradzić lub będziesz potrzebowała wsparcia, pisz śmiało. Skoro chcesz, abym widział w Tobie przyjaciółkę, Ty powinnaś widzieć we mnie przyjaciela.
Alphard
Alphard Black
Zawód : specjalista ds. stosunków hiszpańsko-brytyjskich w Departamencie MWC
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
step between the having it all
and giving it up
and giving it up
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Eddard Nott
Najdroższa Deirdre ,
liczę że mój list zastaje Cię w jak najlepszym zdrowiu. Ostatnimi czasy nie mieliśmy okazji wymienić więcej niż paru grzecznościowych formuł, które - wybacz mi szczerość - stały się nużące. Jak się miewasz? Żywię głęboką nadzieję, że wśród swoich obowiązków znajdziesz chwilę czasu w sylwestrową noc. Moja ciotka, lady Adelaide z radością zaprasza Cię na bal maskowy w podzięce za trud włożony w naprawianie naszego splugawionego przez mugoli świata. Nie ukrywam, że mnie samego ucieszyłaby Twoja obecność. Wierzę, że skorzystasz z zaproszenia, w końcu to idealne zakończenie tegoż jakże trudnego roku, dla tak eleganckiej czarownicy jak Ty, moja droga. W kopercie znajduje się bilecik z bardziej szczegółowymi informacjami odnośnie motywu przewodniego. Z najszczerszymi pozdrowieniami,
Ned
liczę że mój list zastaje Cię w jak najlepszym zdrowiu. Ostatnimi czasy nie mieliśmy okazji wymienić więcej niż paru grzecznościowych formuł, które - wybacz mi szczerość - stały się nużące. Jak się miewasz? Żywię głęboką nadzieję, że wśród swoich obowiązków znajdziesz chwilę czasu w sylwestrową noc. Moja ciotka, lady Adelaide z radością zaprasza Cię na bal maskowy w podzięce za trud włożony w naprawianie naszego splugawionego przez mugoli świata. Nie ukrywam, że mnie samego ucieszyłaby Twoja obecność. Wierzę, że skorzystasz z zaproszenia, w końcu to idealne zakończenie tegoż jakże trudnego roku, dla tak eleganckiej czarownicy jak Ty, moja droga. W kopercie znajduje się bilecik z bardziej szczegółowymi informacjami odnośnie motywu przewodniego. Z najszczerszymi pozdrowieniami,
Ned
Eddard Nott
Zawód : quia nominor leo
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
So crawl on my belly 'til the sun goes down
I'll never wear your broken crown
I'll never wear your broken crown
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Deirdre,liczę, że moja sowa zastaje Cię całą i zdrową, a Twoja zaskakująca nieobecność na spotkaniu wynika z wyboru, a nie sytuacji losowych, które powinny nas zmartwić. Posyłam do Ciebie moją sowę z nadzieją uzyskania szybkiej odpowiedzi. Nie zwlekaj z nią zbyt długo.
Mulciber
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj
Deirdre, nie zakłócił, to fakt. Było to jednak dostatecznie nietypowe, że nie mógłbym tego zignorować.
Zjawię się więc z początkiem lutego, wcześniej poślę krótką notkę uprzedzającą o moim planowanym przybyciu. Czy powinienem złożyć Ci tym samym gratulacje? Zarówno z powodu powrotu do krainy dobrobytu, jak i narodzin pierwszego dziecka? Czy może pozbyłaś się problemu i właśnie to stało się powodem ponownej zmiany miejsca zamieszkania?
Mulciber
Zjawię się więc z początkiem lutego, wcześniej poślę krótką notkę uprzedzającą o moim planowanym przybyciu. Czy powinienem złożyć Ci tym samym gratulacje? Zarówno z powodu powrotu do krainy dobrobytu, jak i narodzin pierwszego dziecka? Czy może pozbyłaś się problemu i właśnie to stało się powodem ponownej zmiany miejsca zamieszkania?
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj 11.01.
Deirdre, nie ukrywam, że Twoja nieobecność na ostatnim spotkaniu nieco mnie zmartwiła, przede wszystkim jednak napełniła niepokojem. Stąd też piszę z prośbą o potwierdzenie, że niestawienie się w Yaxley's Hall było Twoją decyzją, do której nie zmusiły Cię żadne niepomyślne okoliczności. Mam szczerą nadzieję, że pozostajesz w dobrym zdrowiu.
Nie jest to jednak jedyny powód mojego listu. Wróciłem do Anglii po nieobecności spowodowanej pewną, na szczęście zwalczoną już, niedyspozycją. Jeśli sobie tego życzysz, opowiem Ci o szczegółach, jednak wolałbym nie robić tego listownie. Wszystkim Wam należą się wyjaśnienia, jako, że nie usłyszałaś ich ode mnie w trakcie spotkania, chciałbym to nadrobić. Przy okazji, jeśli nie zrobi tego nikt wcześniej, streszczę Ci, co zdołaliśmy ustalić.
Nie jest to jednak jedyny powód mojego listu. Wróciłem do Anglii po nieobecności spowodowanej pewną, na szczęście zwalczoną już, niedyspozycją. Jeśli sobie tego życzysz, opowiem Ci o szczegółach, jednak wolałbym nie robić tego listownie. Wszystkim Wam należą się wyjaśnienia, jako, że nie usłyszałaś ich ode mnie w trakcie spotkania, chciałbym to nadrobić. Przy okazji, jeśli nie zrobi tego nikt wcześniej, streszczę Ci, co zdołaliśmy ustalić.
Do rychłego, mam nadzieję, zobaczenia
I. Mulciber Beware that, when fighting monsters, you yourself do not become a monster... for when you gaze long into the abyss. The abyss gazes also into you.
Ignotus Mulciber
Zawód : pośrednik nielegalnych transakcji
Wiek : 53
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You’ll find my crown on the head of a creature
And my name on the lips of the dead
And my name on the lips of the dead
OPCM : 15 +1
UROKI : 15 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 30 +3
ZWINNOŚĆ : 3
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Ludlow, 31 grudnia 1956
Droga Deirdre.
Niech Nowy nie będzie dla Ciebie balastem, lecz źródłem nowych sił. Życzę Ci wspaniałego Roku.
E.
Niech Nowy nie będzie dla Ciebie balastem, lecz źródłem nowych sił. Życzę Ci wspaniałego Roku.
E.
It goes on, this world
Stupid and brutal
But I do not
I do not
Stupid and brutal
But I do not
I do not
Nadesłano Yana Dolohov
Deirdre, Cieszę się, że urodziłaś i cieszę się, że była przy Tobie Cassandra. Mam nadzieję, że zapewniłaś swoim dzieciom (winszuję liczby mnogiej) dobre warunki do bytowania, jeśli wciąż żyją. Wracaj do zdrowia.
Gdziekolwiek jesteś, nie musisz mnie zapraszać. W moim życiu pojawiło się więcej obowiązków, którymi muszę się zająć.
Gdziekolwiek jesteś, nie musisz mnie zapraszać. W moim życiu pojawiło się więcej obowiązków, którymi muszę się zająć.
we're all killers
we've all killed parts of ourselves
to survive
we've all killed parts of ourselves
to survive
A.R. Black II 1957
Deirdre,Zdrowie Twoje i dzieci jest bardzo istotne. Zaskoczyła mnie jednak użyta przez Ciebie liczba mnoga. Urodziłaś bliźnięta? Kiedy dokładnie? Nadałaś już im imiona? Wybacz, jeśli moja dociekliwość Cię razi, ale mimo wszystko sądzę, że to dobre wieści, choć masz rację, istnieją pilniejsze kwestie. Chcę mieć jednak pewność, że w pełni wydobrzałaś, zanim skupisz się na ważkich obowiązkach. Napisz chociaż, czy jesteś pod dobrą opieką i czy niczego ci nie brakuje. Zadbam nawet o to, żeby sam Lupus choć raz Cię odwiedził i upewnił się co do Twojego stanu, jeśli tylko wyrazisz taką zgodę.
Pewnie to niegodne mego nazwiska, żebym tak się roztkliwiał, gdy wreszcie nasz świat zaczyna wyglądać tak, jak powinien – pozbawiony szlamu i chorych mrzonek o równości. Możesz mi wierzyć, że nie marnuję czasu i działam jak tylko mogę. Moja atuty okazują się przydatne dla naszej sprawy. Znajomość praw, jakimi rządzi się Ministerstwo, pozwala wskazać ostatnie ogniska buntu przeciwko jedynej rozsądnej władzy, które jeszcze działają legalnie. Nie zapominam o Jego nakazach.
Wyczekuję naszego spotkania, ponieważ pragnę poruszyć pewną kwestię. Jak dobrze znasz lady Melisande? Odniosłem wrażenie, że jest Ci przychylna, a Ty nie pozostajesz jej dłużna. Nie zamierzam Cię za to atakować, jestem tylko ciekaw, jak wiele sympatii do niej żywisz i za co szczególnie. Po prostu i mnie wydaje się szczególną lady.
Trwaj w zdrowiu. Alphard
Pewnie to niegodne mego nazwiska, żebym tak się roztkliwiał, gdy wreszcie nasz świat zaczyna wyglądać tak, jak powinien – pozbawiony szlamu i chorych mrzonek o równości. Możesz mi wierzyć, że nie marnuję czasu i działam jak tylko mogę. Moja atuty okazują się przydatne dla naszej sprawy. Znajomość praw, jakimi rządzi się Ministerstwo, pozwala wskazać ostatnie ogniska buntu przeciwko jedynej rozsądnej władzy, które jeszcze działają legalnie. Nie zapominam o Jego nakazach.
Wyczekuję naszego spotkania, ponieważ pragnę poruszyć pewną kwestię. Jak dobrze znasz lady Melisande? Odniosłem wrażenie, że jest Ci przychylna, a Ty nie pozostajesz jej dłużna. Nie zamierzam Cię za to atakować, jestem tylko ciekaw, jak wiele sympatii do niej żywisz i za co szczególnie. Po prostu i mnie wydaje się szczególną lady.
Trwaj w zdrowiu. Alphard
Alphard Black
Zawód : specjalista ds. stosunków hiszpańsko-brytyjskich w Departamencie MWC
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
step between the having it all
and giving it up
and giving it up
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
A.R. Black Początek lutego
Deirdre,W żadnym razie nie chciałem Cię urazić. Propozycja zaangażowania mego brata podyktowana była jedynie troską. Skoro obdarzasz swoją uzdrowicielkę tak dużym zaufaniem, wierzę, że Ty i dzieci pozostajecie pod doskonałą opieką. Na Merlina złotego, to bliźnięta!
Moje zasługi wydają się niczym wobec Twoich, jednak zamierzam przysłużyć się jeszcze bardziej w najbliższej przyszłości. Wiele pozostało do zrobienia, ale z pewnością ze wszystkimi trudnościami się uporamy. Nawet nie biorę innej opcji pod uwagę.
Każdy wyrabia własne zdanie o danej osobie, a ja byłem ciekaw, co Ty sądzisz o tej damie. Choć muszę przyznać, że nie kieruje mną wyłącznie ciekawość. Masz jednak rację, trudno dyskutować na papierze, a pewnych myśli jeszcze nie jestem gotów zaprezentować innym. Jeśli przy najbliższym spotkaniu będzie ku temu okazja, wyjawię Ci je spokojnie.
Alphard
Moje zasługi wydają się niczym wobec Twoich, jednak zamierzam przysłużyć się jeszcze bardziej w najbliższej przyszłości. Wiele pozostało do zrobienia, ale z pewnością ze wszystkimi trudnościami się uporamy. Nawet nie biorę innej opcji pod uwagę.
Każdy wyrabia własne zdanie o danej osobie, a ja byłem ciekaw, co Ty sądzisz o tej damie. Choć muszę przyznać, że nie kieruje mną wyłącznie ciekawość. Masz jednak rację, trudno dyskutować na papierze, a pewnych myśli jeszcze nie jestem gotów zaprezentować innym. Jeśli przy najbliższym spotkaniu będzie ku temu okazja, wyjawię Ci je spokojnie.
Alphard
Alphard Black
Zawód : specjalista ds. stosunków hiszpańsko-brytyjskich w Departamencie MWC
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
step between the having it all
and giving it up
and giving it up
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Nadesłano Yana Dolohov
Deirdre, Sądziłam, że doskonale wiesz, o co mi chodzi i nie będę musiała tłumaczyć ci zależności w tym ciągu przyczynowo-skutkowym, do jakiego sama doprowadziłaś. Ale widzę, że mimo całej swojej mądrości i roztropności, wiele rzeczy Ci jeszcze umyka. Zgadłaś jednak - jestem na Ciebie zła. Zła, bo sądziłam, że mi ufasz i skorzystasz z mojej propozycji, a Ty tylko wodziłaś mnie za nos. Chciałam Ci pomóc ze wszystkim, z porodem, z dziećmi, bo jesteś moją przyjaciółką i zależy mi na Tobie, na Twoim szczęściu i dobrobycie. Ty tę pomoc zdecydowałaś się odrzucić, a ja kompletnie nie rozumiem dlaczego. Mało tego, nie napisałaś mi ani słowa wyjaśnienia. Ciszę tę przyjęłam z pokorą, uznając, że może kiedyś mi powiesz, co wybrałaś zamiast ciepłych dłoni przyjaciółki i bezpiecznego schronienia w jej domu.
Życzę wam zdrowia.
Życzę wam zdrowia.
we're all killers
we've all killed parts of ourselves
to survive
we've all killed parts of ourselves
to survive
Ludlow, 15 stycznia 1956
Droga Deirdre.Napisz mi proszę choćby kilka słów. Czy jesteś zdrowa? Czy już po wszystkim?
Czy mogę zaoferować Ci jakiekolwiek wsparcie?
Elaine A.
Czy mogę zaoferować Ci jakiekolwiek wsparcie?
Elaine A.
It goes on, this world
Stupid and brutal
But I do not
I do not
Stupid and brutal
But I do not
I do not
Ostatnio zmieniony przez Elaine Avery dnia 09.04.20 9:36, w całości zmieniany 2 razy
Moira
Szybka odpowiedź