Moira
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Moira
Samiczka puszczyka zwyczajnego. Szara, niepozorna, niezwykle cicha i wierna, chociaż bezpieczeństwa przenoszonego listu potrafi bronić z zaciekłością drapieżnego ptaka.
- Spoiler:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('http://i.imgur.com/RoeAuu0.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> PODPIS <!--
--></span></span></div></div></div>
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Ostatnio zmieniony przez Deirdre Tsagairt dnia 12.08.17 12:32, w całości zmieniany 2 razy
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Przeczytaj Eir Goyle
Najdroższa Deirdre, Nie masz pojęcia, jak bardzo cieszy mnie Twój list. Tęsknota wzmaga się po zajściach tak niebezpiecznych jak Wasza podróż. I owszem, martwiłam się, ale krótka informacja o tym, że żyjesz, pomogła mi cierpliwie poczekać na Twój list - wiedziałam, że go napiszesz.
Thomas Vane okazał się być uzdolnionym pomocnikiem - albo to raczej ja stałam się jego pomocniczką. Zgodziłam się służyć Panu i nie zamierzam się z tego wycofywać, więc zapewnienie Wam bezpiecznego powrotu było naturalną odpowiedzią na Jego wezwanie. Odpowiadając zgodnie z moją bardziej emocjonalną stroną - nie mogliśmy, nie mogłam, was przecież tak zostawić, musiałam być pewna, że dopilnowałam, byście mieli chociaż możliwość pewnego powrotu. Cieszę się, że wróciłaś, najważniejsze - że żyjesz. Cadan żyje również. Nie doszedł jeszcze do siebie i sądzę, że długo mu to zejdzie.Jego twarz wygl
Daje sobie radę.
Gdybyś potrzebowała mojej pomocy, Grimmauld Place stoi otworem. A ty? Jak się czujesz? Jak twoja kondycja psychiczna?
Thomas Vane okazał się być uzdolnionym pomocnikiem - albo to raczej ja stałam się jego pomocniczką. Zgodziłam się służyć Panu i nie zamierzam się z tego wycofywać, więc zapewnienie Wam bezpiecznego powrotu było naturalną odpowiedzią na Jego wezwanie. Odpowiadając zgodnie z moją bardziej emocjonalną stroną - nie mogliśmy, nie mogłam, was przecież tak zostawić, musiałam być pewna, że dopilnowałam, byście mieli chociaż możliwość pewnego powrotu. Cieszę się, że wróciłaś, najważniejsze - że żyjesz. Cadan żyje również. Nie doszedł jeszcze do siebie i sądzę, że długo mu to zejdzie.
Daje sobie radę.
Gdybyś potrzebowała mojej pomocy, Grimmauld Place stoi otworem. A ty? Jak się czujesz? Jak twoja kondycja psychiczna?
Zawsze Twoja,
Eir I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj30.06.1956
Deirdre,wiem, gdzie to jest, zjawię się na czas. Wierzę, że ta twoja koleżanka nie zmieni zdania i nie postanowi stawiać oporu. Nie powinny widzieć jej śmierci.
Myślałem, że zawsze sprawiam przyjazne wrażenie.
Mulciber
Myślałem, że zawsze sprawiam przyjazne wrażenie.
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj Solange Baudelaire
Droga Deirdre Nieskromnie przyznam, że nie wprowadzono panienki w błąd - zapewniam zarówno dyskrecję, jak i kameralną, spokojną, pozbawioną wścibskich spojrzeń atmosferę. Wprawdzie mam dużo pracy, ze względu na sezon ślubny i kapryśną pogodę, jednak na tak intrygujące zlecenia zawsze znajdę czas. Zapraszam więc w najbliższą środę. Zapewne adres już panienka poznała.
Do zobaczenia, Solene
Do zobaczenia, Solene
don't want to give you up, there's never time enough (...) I'm running out of luck, promises
ain't enough.
ain't enough.
Solene Baudelaire
Zawód : krawcowa, projektantka
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She smelled like white roses and felt as fragile and satiny as her dress.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
5 sierpnia Solange Baudelaire
Deirdre Prosiłaś, bym informowała cię o postępach w pracy a więc zgodnie z twoją wolą chciałabym poinformować, że jestem w trakcie prac wykończeniowych twojego zlecenia. Muszę przyznać, że wygląda ono zdecydowanie lepiej, niż na pergaminie i w wyobrażeniach. Myślę, że będziesz zadowolona – wybrany przeze mnie materiał, zwykle używany do sukien, sprawdzi się wyśmienicie w roli gorsetu a niewielkie usztywnienie na biuście idealnie go podkreśli, tak jak mówiłam ostatnio.
Solene
Solene
[bylobrzydkobedzieladnie]
don't want to give you up, there's never time enough (...) I'm running out of luck, promises
ain't enough.
ain't enough.
Ostatnio zmieniony przez Solene Baudelaire dnia 30.06.18 13:06, w całości zmieniany 1 raz
Solene Baudelaire
Zawód : krawcowa, projektantka
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She smelled like white roses and felt as fragile and satiny as her dress.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
5 sierpnia Solange Baudelaire
Deirdre Twoje zlecenie jest już prawie skończone, więc sądzę, że ostatnie przymiarki możemy zrobić za dwa, może trzy, dni, jeśli ci to odpowiada. Schlebia mi twoje zaufanie, które rzadko kiedy jest mi okazywane po pierwszym spotkaniu. Być może duża część kobiet obawia się, że moja kreacja może je ośmieszyć i celowo podkreślić ich mankamenty? Cóż, w twoim przypadku ów mankamentów nie ma i przyznam szczerze, że jeszcze bez twojej pisemnej zgody ośmieliłam się nieco zmienić koncepcję. Jedno wcięcie jest odrobinę większe, by podkreślić dodatkowo twoje zgrabne nogi i optycznie je przez to wydłużyć.
S.
S.
[bylobrzydkobedzieladnie]
don't want to give you up, there's never time enough (...) I'm running out of luck, promises
ain't enough.
ain't enough.
Ostatnio zmieniony przez Solene Baudelaire dnia 30.06.18 13:04, w całości zmieniany 1 raz
Solene Baudelaire
Zawód : krawcowa, projektantka
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She smelled like white roses and felt as fragile and satiny as her dress.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj
Deirdre, Wieść się niesie, że zainteresowałaś się ostatnio zabiedzonymi dziećmi. Twoje szlachetne pobudki nieomalże mnie zawstydzają, ale Ramsey rzeczywiście utrafił w sedno, zapraszajc Cię do swego projektu. Wiele rzeczy pozostało jeszcze niezaczętych, nietkniętych, niezrobionych i niedokończonych, dlatego j e ż e l i wyrazisz taką chęć, wiesz, gdzie mnie znaleźć. Będę pracować nad praktyką zaklęć i prawdopodobnie ćwiczyć przy tym swoją cierpliwość.
Rowle
Rowle
Magnus Rowle
Zawód : reporter Walczącego Maga
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
O mój słodki Salazarze, o mój słodki
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
5 sierpnia Solange Baudelaire
Droga, prawdziwy artysta nie zdradza źródeł swoich inspiracji, wizji i fantazji, mogę jednak przyznać, że wbrew temu co pomyślałaś o mnie na początku, mam doświadczenie w podobnych projektach. Wprawdzie niewielkie, ale jak widać nawet i ono cię urzekło na swój sposób. Co do mankamentów, każdy jakieś posiada i nie mnie oceniać twoje ciemniejsze strony, gdy moja rola ogranicza się do podkreślenia twojego zewnętrznego piękna.
Urzekła mnie twoja odwaga i pewność siebie, rzadko spotykana wśród innych kobiet. Sądzę, że to głównie to nada tym projektom duszę - nie każdy charakter wyglądałaby dobrze w tego typu stroju.
--> S.
Urzekła mnie twoja odwaga i pewność siebie, rzadko spotykana wśród innych kobiet. Sądzę, że to głównie to nada tym projektom duszę - nie każdy charakter wyglądałaby dobrze w tego typu stroju.
--> S.
[bylobrzydkobedzieladnie]
don't want to give you up, there's never time enough (...) I'm running out of luck, promises
ain't enough.
ain't enough.
Solene Baudelaire
Zawód : krawcowa, projektantka
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She smelled like white roses and felt as fragile and satiny as her dress.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj
Deirdre, mam wiele sekretów, jednak nie znamy się na tyle dobrze, bym mogła się nimi z tobą podzielić. Oczywiście nie wynika to z braku zaufania a ze zwykłego instynktu samozachowawczego, którego musiałam się nauczyć z przyjazdem do Anglii. Widzisz, moja droga, tęsknię za zdecydowanie swobodniejszymi obyczajami z Francji, gdy nikt nie oceniał cię negatywnie przez bezpośredniość i szeroki uśmiech.
Myślę jednak, że jednym z moich najlżejszych sekretów jest częste przebywanie w winiarni nieopodal Royal Borough. Zazwyczaj zajmuję stolik na uboczu, z którego mam dobry widok na salę - bardzo lubię obserwować innych, gdy nie zdają sobie z tego sprawy, to sprawia, że mam nad ludźmi pewną przewagę. Gdybyś kiedyś chciała do mnie dołączyć, zazwyczaj pojawiam się tam w piątki. Pokażę ci jedno ze źródeł moich inspiracji.
S.
Myślę jednak, że jednym z moich najlżejszych sekretów jest częste przebywanie w winiarni nieopodal Royal Borough. Zazwyczaj zajmuję stolik na uboczu, z którego mam dobry widok na salę - bardzo lubię obserwować innych, gdy nie zdają sobie z tego sprawy, to sprawia, że mam nad ludźmi pewną przewagę. Gdybyś kiedyś chciała do mnie dołączyć, zazwyczaj pojawiam się tam w piątki. Pokażę ci jedno ze źródeł moich inspiracji.
S.
don't want to give you up, there's never time enough (...) I'm running out of luck, promises
ain't enough.
ain't enough.
Solene Baudelaire
Zawód : krawcowa, projektantka
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She smelled like white roses and felt as fragile and satiny as her dress.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytajsierpień
Deirdre,co do prawdziwości Twoich słów nie mam najmniejszych wątpliwości — dłonie panny Baudelaire tworzą doskonałe kreacje, od początku byłem pewien, że zadowoli Twoje poczucie estetyki, a także Ciebie osobiście. Wydaje się, że przypadłyście sobie do gustu — mniemam, że to dobrze, choć nie wiem, jakie stosunki powinny łączyć krawcową, nawet wybitną, z klientelą. Nie masz pojęcia, jak droga mi jesteś, Deirdre. Byłbym paskudnym egoistą, gdyby zatrzymał taki skarb tylko dla siebie. Jej talent powinien ujawnić się przed światem, a jej skromność zostać pogrzebana raz, a porządnie. Wiem, że uczynisz to najlepiej, dla dobra naszej wspólnej — od teraz — znajomej.
Bynajmniej, nie mam nic przeciwko. Liczę nawet, że Solene zaspokoi Cię pod każdym aspektem. Jej drobne dłonie czynią cuda, są stworzone do kreowania detali. Ponoć miesza w głowom nie tylko mężczyznom. Słyszałem, że i kobiety potrafią tracić dla niej głowę. Zadaj jej tę zagadkę, a może wyjawi Ci swój sekret: "od pól lecą, we mgłach i wód oparach, ogniki łapią błędne po bagnach i moczarach".
Mulciber
Bynajmniej, nie mam nic przeciwko. Liczę nawet, że Solene zaspokoi Cię pod każdym aspektem. Jej drobne dłonie czynią cuda, są stworzone do kreowania detali. Ponoć miesza w głowom nie tylko mężczyznom. Słyszałem, że i kobiety potrafią tracić dla niej głowę. Zadaj jej tę zagadkę, a może wyjawi Ci swój sekret: "od pól lecą, we mgłach i wód oparach, ogniki łapią błędne po bagnach i moczarach".
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytajsierpień
Deirdre,
nic tylko się radować z tego powodu. Cieszy mnie to, że odnalazłaś w niej to, czego było Ci brak. Nie da się nie zauważyć, że nie podobna jest do żadnej z Twoich przyjaciółek, a teraz, kiedy każda z nich ma mnóstwo pracy przyda Ci się przyjazna dusza, która uraczy cię herbatą lub winem, dobrą muzyką i chwilą spokoju. Zdaje się, że w Białej Wilii możesz się czasem czuć samotna, czy może wyjątkowo się mylę? Jeśli rzeczywiście każda kobieta kocha suknie, powinnaś poprosić Solene by wypełniła Twą szafę po brzegi. Jestem pewien, że z przyjemnością będzie spełniać swoje najśmielsze fantazje na Tobie, również te bieliźniane. Tak śmiała i pewna swych oczekiwań klientka wykorzysta jej potencjał i wyciśnie z niego wszystko, co tylko możliwe. Nie widziałem jej projektów, a gotowe twory. Tristan będzie zachwycony. Wyczuwasz w tym moje wpływy?
Potrafię ocenić dziewiczy potencjał, myślę, że stać ją na wiele więcej niż można by rzec na pierwszy rzut oka. Powinnaś to sprawdzić. Nie zgubiłem żadnego z guzików z szytych przez nią szat, czyni to z wyjątkową starannością, a suknie wykańcza sumiennie.
Sposób w jaki zareaguje jest zależny od sposobu, w jaki o tym wspomnisz. Może pomóc, jeśli wykorzystasz to odpowiednio, może zaszkodzić, jeśli się pospieszysz, lecz Tobie z pewnością wybaczyłaby wszystko. Takiej twarzy nie można odmówić niczego.
Mulciber
nic tylko się radować z tego powodu. Cieszy mnie to, że odnalazłaś w niej to, czego było Ci brak. Nie da się nie zauważyć, że nie podobna jest do żadnej z Twoich przyjaciółek, a teraz, kiedy każda z nich ma mnóstwo pracy przyda Ci się przyjazna dusza, która uraczy cię herbatą lub winem, dobrą muzyką i chwilą spokoju. Zdaje się, że w Białej Wilii możesz się czasem czuć samotna, czy może wyjątkowo się mylę? Jeśli rzeczywiście każda kobieta kocha suknie, powinnaś poprosić Solene by wypełniła Twą szafę po brzegi. Jestem pewien, że z przyjemnością będzie spełniać swoje najśmielsze fantazje na Tobie, również te bieliźniane. Tak śmiała i pewna swych oczekiwań klientka wykorzysta jej potencjał i wyciśnie z niego wszystko, co tylko możliwe. Nie widziałem jej projektów, a gotowe twory. Tristan będzie zachwycony. Wyczuwasz w tym moje wpływy?
Potrafię ocenić dziewiczy potencjał, myślę, że stać ją na wiele więcej niż można by rzec na pierwszy rzut oka. Powinnaś to sprawdzić. Nie zgubiłem żadnego z guzików z szytych przez nią szat, czyni to z wyjątkową starannością, a suknie wykańcza sumiennie.
Sposób w jaki zareaguje jest zależny od sposobu, w jaki o tym wspomnisz. Może pomóc, jeśli wykorzystasz to odpowiednio, może zaszkodzić, jeśli się pospieszysz, lecz Tobie z pewnością wybaczyłaby wszystko. Takiej twarzy nie można odmówić niczego.
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytajsierpień
Deirdre,sądziłem, że z rozładowywaniem napięcia radzisz sobie doskonale, ale jeśli nie, to nie pozostaje mi nic innego, jak zaproponować Ci swoje towarzystwo. Nie zrozum mnie jednak opacznie. W Gwiezdnym Proroku przebywają dzieci, które tęskną za przyjazną twarzą, dzieci, które staną się istotami potężnymi i wypełnionymi niszczycielską mocą. Z pewnością Twoje towarzystwo pomogłoby im znieść podobną, a może straszliwszą samotność. Od czasu do czasu trzeba ich dojrzeć, a Cassandra, jak już sama zdołałaś zauważyć, ma wiele pracy. Podejrzewam, że dręczenie dzieci nie jest jej ulubioną rozrywką, wolałbym jej tego oszczędzić.
Towarzystwo Solene relaksuje, to prawda, choć nie znam się na pięknie ani tym bardziej dziełach sztuki. Znam się na tym, co mi przypadnie do gustu. Masz słuszność, Deirdre, ani fason ani materiał bielizny nie czyni dla mnie wielkiej różnicy, a pragmatyzm podpowiada, że w określonych sytuacjach jest najzwyczajniej zbędna. Lubisz się przebierać, Deirdre, ja nie przepadam za półśrodkami, powinnaś o tym wiedzieć. Wzory? Kolory? Lubię nagość. Czystą, niczym nieskrępowaną prawdę.
A kogóż innego miałoby cieszyć? Nie ośmieliłabyś się mieszkać w Białej Willi i sprowadzać do niej innych mężczyzn. Oboje wiemy, że gospodarza nie ucieszyłyby takie wybryki. Byłyby również oznaką braku szacunku, a tego względem Tristana Ci nie brakuje. Obserwowałem Twoje postępy — są imponujące. Wiem, czyja to zasługa.
To właśnie po sobie pozostawiam, Dei. Traumę. Nic poza nią.
Mulciber
Towarzystwo Solene relaksuje, to prawda, choć nie znam się na pięknie ani tym bardziej dziełach sztuki. Znam się na tym, co mi przypadnie do gustu. Masz słuszność, Deirdre, ani fason ani materiał bielizny nie czyni dla mnie wielkiej różnicy, a pragmatyzm podpowiada, że w określonych sytuacjach jest najzwyczajniej zbędna. Lubisz się przebierać, Deirdre, ja nie przepadam za półśrodkami, powinnaś o tym wiedzieć. Wzory? Kolory? Lubię nagość. Czystą, niczym nieskrępowaną prawdę.
A kogóż innego miałoby cieszyć? Nie ośmieliłabyś się mieszkać w Białej Willi i sprowadzać do niej innych mężczyzn. Oboje wiemy, że gospodarza nie ucieszyłyby takie wybryki. Byłyby również oznaką braku szacunku, a tego względem Tristana Ci nie brakuje. Obserwowałem Twoje postępy — są imponujące. Wiem, czyja to zasługa.
To właśnie po sobie pozostawiam, Dei. Traumę. Nic poza nią.
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytajsierpień
Deirdre,wieść o tym, że dzieci Cię lubią niezmiernie mnie cieszy, choć ich samopoczucie jest dla mnie istotne wyłącznie pod kątem badawczym. Jeśli posiądą w Tobie oparcie, jeśli będą gotowe Ci zaufać, badania pójdą szybciej, a my będziemy mogli przekazać Mu efekty naszych prac nim minie kolejny rok. Nie mnie oceniać poziom Twej czułości i opiekuńczości, lecz wierzę Ci w tej kwestii na słowo. Czy Twe pytanie wymaga mego potwierdzenia? Wiem, czego oczekuje się od kobiety. Myślisz, że ja oczekuję tego samego? Od każdej z Was?
Dziwny? Skądże znowu. Interesujący, pobudzający wyobraźnię i niewątpliwie skuteczny. Myślałem, że od wiedzy podanej na tacy najprzyjemniejsze jest odkrywanie. Spytaj ją co lubi, z pewnością Ci odpowie. Na pewno wino. Dobre białe wino. Podejrzewam, że lubi je większość kobiet, wybacz więc tą wyjątkowo oryginalną sugestię, spróbuję pomyśleć nad czymś lepszym, aby Ci pomóc, choć nic nie przychodzi mi do głowy. Skąd te wnioski? Rozmawiałaś z kimś na ten temat?
Nie jestem zdolny do manipulacji, Deirdre, przeceniasz moje możliwości. Jestem zwykłym, naiwnym i niczego nieświadomym mężczyzną. Tylko mężczyzną. Lecz z pewnością, moja wiedza na temat tego, co mogłabyś zrobić jest niewielka. Dobrze, że napisałaś wprost o silnych uczuciach — nie doceniałem siły Waszej relacji.
Nie mam sumienia.
Mulciber
Dziwny? Skądże znowu. Interesujący, pobudzający wyobraźnię i niewątpliwie skuteczny. Myślałem, że od wiedzy podanej na tacy najprzyjemniejsze jest odkrywanie. Spytaj ją co lubi, z pewnością Ci odpowie. Na pewno wino. Dobre białe wino. Podejrzewam, że lubi je większość kobiet, wybacz więc tą wyjątkowo oryginalną sugestię, spróbuję pomyśleć nad czymś lepszym, aby Ci pomóc, choć nic nie przychodzi mi do głowy. Skąd te wnioski? Rozmawiałaś z kimś na ten temat?
Nie jestem zdolny do manipulacji, Deirdre, przeceniasz moje możliwości. Jestem zwykłym, naiwnym i niczego nieświadomym mężczyzną. Tylko mężczyzną. Lecz z pewnością, moja wiedza na temat tego, co mogłabyś zrobić jest niewielka. Dobrze, że napisałaś wprost o silnych uczuciach — nie doceniałem siły Waszej relacji.
Nie mam sumienia.
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj C. Burke
Droga Deirdre Mam nadzieję, że Blanche nie przestraszy cię zbytnio. Potrafi czasem stroszyć złowrogie miny, gdy dostarcza list nowej osobie po raz pierwszy, ale to dobrze wychowana sowa.
Powiedz mi przyjaciółko, jak się trzymasz, po naszych wspólnych przygodach?
Ja nie potrafię uspokoić myśli. Nawet ten list kreślę z pewnymi oporami. Czuję się zagubiony, czasem wręcz osaczony i już nawet znajome ściany Durham nie pozwalają mi się odnaleźć. To mnie wciąż ściga. Czasem budzę się w nocy przerażony. Walczę z tym, próbuję zepchnąć do podświadomości. I wciąż mam tyle pytań. Tylu rzeczy nie rozumiem. Spotkanie w porcie tak niewiele wyjaśniło.
Chciałbym, żebyś odwiedziła mnie na terenach mojej posiadłości. Choć nie znamy się zbyt dobrze, jesteś jedną z niewielu, którym wiem, że mogę ufać. Pragnąłbym też ci osobiście podziękować za starania, których dołożyłaś, by wyrwać mnie z koszmaru. Przyjmij więc proszę moje zaproszenie na rozmowę przy kilku kroplach czegoś mocniejszego, kiedy tylko będzie ci pasować. Liczę, że po tym spotkaniu odzyskam choć trochę spokoju ducha.
Chcę ponownie jak najlepiej stawiać czoło wyzwaniom, które On przed nami postawi.
C. Burke
Powiedz mi przyjaciółko, jak się trzymasz, po naszych wspólnych przygodach?
Ja nie potrafię uspokoić myśli. Nawet ten list kreślę z pewnymi oporami. Czuję się zagubiony, czasem wręcz osaczony i już nawet znajome ściany Durham nie pozwalają mi się odnaleźć. To mnie wciąż ściga. Czasem budzę się w nocy przerażony. Walczę z tym, próbuję zepchnąć do podświadomości. I wciąż mam tyle pytań. Tylu rzeczy nie rozumiem. Spotkanie w porcie tak niewiele wyjaśniło.
Chciałbym, żebyś odwiedziła mnie na terenach mojej posiadłości. Choć nie znamy się zbyt dobrze, jesteś jedną z niewielu, którym wiem, że mogę ufać. Pragnąłbym też ci osobiście podziękować za starania, których dołożyłaś, by wyrwać mnie z koszmaru. Przyjmij więc proszę moje zaproszenie na rozmowę przy kilku kroplach czegoś mocniejszego, kiedy tylko będzie ci pasować. Liczę, że po tym spotkaniu odzyskam choć trochę spokoju ducha.
Chcę ponownie jak najlepiej stawiać czoło wyzwaniom, które On przed nami postawi.
C. Burke
monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Deirdre, daruj, że pomijam grzeczności, ale czasu mam niewiele - chodzi o kwestie najwyższej wagi. Pytanie może zdać Ci się dziwne, lecz odpowiedź znać muszę: czy rdzeń twojej różdżki stanowi włos szyszymory lub jad bazyliszka? C.
bo ty jesteś
prządką
prządką
A.R. Black 9 VIII 1956 Przyjaciółko
Deirdre
Panno Tsaigart
Dei,
Już samo rozpoczęcie tego listu sprawiło mi ogromną trudność, bo jak od teraz mam się do Ciebie zwracać? Mógłbym, tak jak Ty, zacząć bawić się w uprzejmości, ale nie potrafię. Potrafię rozjuszać innych samymi słowami, ale nie chcę stosować podobnych sztuczek wobec Ciebie, bo przecież z łatwością je przejrzysz. Słowa to obusieczna broń, jużTwój mecenat kolczasty lord niewierny małżonek półwili Rosier zdołał się o tym przekonać, nieprawdaż?
W pierwszej chwili chciałem spalić Twój list i nie odpisywać na niego wcale. Nie potrafiłem tego zrobić, bo przecież masz rację. Najbardziej boli mnie to, że masz tę cholerną rację! Czyż w poprzednich listach nie pisałem, że szanuję Twoje decyzje? W tej chwili mocno tego żałuję. Żałuję tego, że byłaś uparta i jesteś. Żałuję tego, że w przeszłości nie byłem bardziej stanowczy i wciąż nie jestem. Naprawdę żałuję, że wiele rzeczy potoczyło się tak bardzo niefortunnie.
Ale niech będzie! Skoro Ty jesteś w stanie kierować się moim dobrem, mnie również stać na to, aby pomyśleć o Tobie. Od teraz myśl już tylko o sobie, bo tak będzie najlepiej. Mam nadzieję, że równie łatwo przyjdzie odciąć Ci się od destrukcyjnych uczuć do pewnego lorda, co ode mnie. Jednak ten list powinien zabić we mnie tę płochą nadzieję, bo dowodzi czegoś zupełnie odwrotnego. Wybrałaś i nie chcę mieć o to do Ciebie żalu. Nie chcę, naprawdę.
Deirdre
Panno Tsaigart
Dei,
Już samo rozpoczęcie tego listu sprawiło mi ogromną trudność, bo jak od teraz mam się do Ciebie zwracać? Mógłbym, tak jak Ty, zacząć bawić się w uprzejmości, ale nie potrafię. Potrafię rozjuszać innych samymi słowami, ale nie chcę stosować podobnych sztuczek wobec Ciebie, bo przecież z łatwością je przejrzysz. Słowa to obusieczna broń, już
W pierwszej chwili chciałem spalić Twój list i nie odpisywać na niego wcale. Nie potrafiłem tego zrobić, bo przecież masz rację. Najbardziej boli mnie to, że masz tę cholerną rację! Czyż w poprzednich listach nie pisałem, że szanuję Twoje decyzje? W tej chwili mocno tego żałuję. Żałuję tego, że byłaś uparta i jesteś. Żałuję tego, że w przeszłości nie byłem bardziej stanowczy i wciąż nie jestem. Naprawdę żałuję, że wiele rzeczy potoczyło się tak bardzo niefortunnie.
Ale niech będzie! Skoro Ty jesteś w stanie kierować się moim dobrem, mnie również stać na to, aby pomyśleć o Tobie. Od teraz myśl już tylko o sobie, bo tak będzie najlepiej. Mam nadzieję, że równie łatwo przyjdzie odciąć Ci się od destrukcyjnych uczuć do pewnego lorda, co ode mnie. Jednak ten list powinien zabić we mnie tę płochą nadzieję, bo dowodzi czegoś zupełnie odwrotnego. Wybrałaś i nie chcę mieć o to do Ciebie żalu. Nie chcę, naprawdę.
Z najlepszymi życzeniami,
naprawdę szczerymimimo wszystko
Twój przyjacielnaprawdę szczerymi
Alphard Black
Zawód : specjalista ds. stosunków hiszpańsko-brytyjskich w Departamencie MWC
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
step between the having it all
and giving it up
and giving it up
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Moira
Szybka odpowiedź