1958 | Rodzina Doe
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Rodzinne ognisko Doe
Cyganie 1958
Eve Doe, James Doe, Sheila Doe, Thomas Doe i ewentualni goście.
Szafka na potrzeby odgrywania komunikacji oraz krótkich i szybkich dramatów rodzinnych wynikających z fabuły.
Eve Doe, James Doe, Sheila Doe, Thomas Doe i ewentualni goście.
Szafka na potrzeby odgrywania komunikacji oraz krótkich i szybkich dramatów rodzinnych wynikających z fabuły.
I show not your face but your heart's desire
Unikając brata zaraz zamachnął się mocniej wyprowadzając silny cios w jego nos.
- Nie mów tak o niej gnoju! Chcesz sobie obrażać to mnie obrażaj, jej w to nie mieszaj. Zresztą, gdzie ty byłeś mądralo, co? - warknął znów na niego.
- Nie mów tak o niej gnoju! Chcesz sobie obrażać to mnie obrażaj, jej w to nie mieszaj. Zresztą, gdzie ty byłeś mądralo, co? - warknął znów na niego.
The member 'Thomas Doe' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 82
'k100' : 82
—Ale jesteś kretynem!— krzyknął, a zaraz potem odskoczył, widząc, z jaką siłą brat zamachnął się w jego kierunku. Nie mógł słuchać tych bzdur.
ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
The member 'James Doe' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 79
'k100' : 79
— Gdzie byłem? Próbowałem jakoś wrócić do kraju. I wiesz do kogo trafiłem? Hm? Zgadnij — Uśmiechnął się złośliwe. — Byłem u mamy. W Birmingham. — Zrobił zamach jeszcze raz, jeszcze raz próbując uderzyć go w szczękę.
| lekki w szczękę
| lekki w szczękę
ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
The member 'James Doe' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 31
'k100' : 31
- Byłeś? I co? Wykopała cię z domu jak to zrobiła piętnaście lat temu? - warknął, znów chcąc uniknąć ciosu brata. Nie miał ochoty o niej słuchać, o ich matce. Nie miał ochoty ani siły znów kłamać, że było inaczej - ona ich nie kochała, tak po prostu. Nie akceptował innej opcji.
The member 'Thomas Doe' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 58
'k100' : 58
- Pewnie tego chcesz, żebym po prostu zniknął, co? Na pewno tak mówili w taborze, że jak matka skończę i pójdę do gadziów. Wiesz co, może pójdę, może będzie wam łatwiej, proszę bardzo, skoro wszystko co złego ja na ciebie sprowadzam - znów warknął na niego nie będąc pewnym czy bardziej jest już zły czy jest mu po prostu przykro na samą myśl, że powinien ich zostawić. Nie wiedząc co zrobić, skierował wyważony cios w jego ramię.
The member 'Thomas Doe' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 30
'k100' : 30
— Stul dziub! — krzyknął wściekle, czując jak dopiero teraz z pełną siłą emocje w nim wzbierają. To nie mogła być prawda, nie zostawiła ich. Przecież mówił mu co innego! — Nie kłam! — krzyknął, nawet się nie bronił. Syknął z bólu, kiedy pięść brata uderzyła go w ramię, ale od razu odwinął się lewą ręką.
(do wyważonego brakło, wyszedł lekki)
215/220
(do wyważonego brakło, wyszedł lekki)
215/220
ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
The member 'James Doe' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 46
'k100' : 46
Zaraz za pierwszym ciosem, uwolnił obolałą rękę i zamachnął się znów w żuchwę.
— Jasne — warknął z irytacją. — Jedyne a co czekasz co?! Aż ci powiem, że masz spierdalać. Tylko na to liczysz, żeby zwalić całą odpowiedzialność na mnie, a ja dobrze wiem, że od samego początku chcesz stąd uciec. Odkąd mnie tylko zobaczyłeś tam na ulicy, chciałeś uciec. Żałowałeś, że się spotkaliśmy. Idź. Proszę bardzo. Jeśli tak bardzo cię męczy rodzina, idź. Tam do sądziów, do niej.
| lekki w żuchwę od dołu
— Jasne — warknął z irytacją. — Jedyne a co czekasz co?! Aż ci powiem, że masz spierdalać. Tylko na to liczysz, żeby zwalić całą odpowiedzialność na mnie, a ja dobrze wiem, że od samego początku chcesz stąd uciec. Odkąd mnie tylko zobaczyłeś tam na ulicy, chciałeś uciec. Żałowałeś, że się spotkaliśmy. Idź. Proszę bardzo. Jeśli tak bardzo cię męczy rodzina, idź. Tam do sądziów, do niej.
| lekki w żuchwę od dołu
ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
The member 'James Doe' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 5
'k100' : 5
Skrzywił się, czując jak brat się odwinął i syknął na niego niezadowolony. Chociaż słysząc jego krzyk...
Cholera!
Nie powinien tego mówić, wiedział o tym aż za dobrze. Korzystając z tego, ze James był blisko, że jego drugi atak był jakiś lżejszy, po prostu go do siebie przyciągnął, przytulając.
- Stul pysk! Nie żałowałem! Cieszyłem się, że żyłeś! Tak samo jak cieszyłem się, że przeżyłeś to pieprzone Tower! - znów na niego krzyknął, mocniej go do siebie przytulając. Przecież to był jego młodszy brat! Nie powinni się bić. - Przepraszam, że nie masz lepszego brata... - rzucił ciszej, nie chcąc go wypuszczać z uścisku. I tak już zmartwili Sheilę i Eve, nie powinni przecież się przy nich bić...
Cholera!
Nie powinien tego mówić, wiedział o tym aż za dobrze. Korzystając z tego, ze James był blisko, że jego drugi atak był jakiś lżejszy, po prostu go do siebie przyciągnął, przytulając.
- Stul pysk! Nie żałowałem! Cieszyłem się, że żyłeś! Tak samo jak cieszyłem się, że przeżyłeś to pieprzone Tower! - znów na niego krzyknął, mocniej go do siebie przytulając. Przecież to był jego młodszy brat! Nie powinni się bić. - Przepraszam, że nie masz lepszego brata... - rzucił ciszej, nie chcąc go wypuszczać z uścisku. I tak już zmartwili Sheilę i Eve, nie powinni przecież się przy nich bić...
1958 | Rodzina Doe
Szybka odpowiedź