Uliczki przy kamienicach mieszkalnych
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Uliczki przy kamienicach mieszkalnych
Uliczki prowadzące do kamienic mieszkalnych. Okolica jest zamieszkała, wobec czego stanowi jeden z najbezpieczniejszych rejonów Nokturnu, pomimo że wiadomo, jakie osoby decydują się na wynajem. Często słychać tutaj mało wyszukane przekleństwa, na przybyszy łypią ponuro zakapturzone postacie, które doskonale orientują się, kto jest mieszkańcem, a kto tylko gościem - idealnym materiałem do szybkiego zarobku. Wejście w te okolice stróżów prawa jest ryzykowną grą - margines społeczeństwa skrupulatnie szczerze swojej prywatności. W rynsztoku w porze deszczowej zbiera się cały brud z ulicy. Ponure, brudne, z ciemności pojedynczych uliczek można usłyszeć odgłosy walki bezpańskich zwierząt... Dobrze, że masz tyle szczęścia, że to tylko one.
Cholera. Nabrałam powietrza w płuca, karcąc siebie w myślach za nieprzewidziane rezultaty zaklęcia; że też musiał się ruszyć. Miałam zaledwie chwilę na podjęcie decyzji o rzuceniu kolejnego zaklęcia, które tym razem musiało wypaść bezbłędnie. Jeśli teraz go nie złapiemy, pewnym jest, że mężczyzna ucieknie a my już raczej się nie dowiemy, kim był i czego tu szukał. Zrobiłam krok do przodu, jakbym liczyła na to, że ten ruch zapewni mi jakąkolwiek przewagę. Gdyby tylko nie szarpał się z Samuelem, byłoby znacznie łatwiej.
- Planta Doleto! - Wycedziłam, robiąc następny krok w stronę ofiary.
- Planta Doleto! - Wycedziłam, robiąc następny krok w stronę ofiary.
And on purpose,
I choose you.
.
I choose you.
.
Lilith Greengrass
Zawód : Auror
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Don't mistake my kindness for weakness,
I'll choke you with the same hands I fed you with.
I'll choke you with the same hands I fed you with.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Lilith Greengrass' has done the following action : rzut kością
'k100' : 4
'k100' : 4
Samuel prawie uniknął ciosu. Było naprawdę blisko, niestety pięść spadła wprost na jego nos. Nieprzyjemne chrupnięcie mogło oznaczać tylko jedno, był złamany. Zaklęcie Elizabeth niestety się nie powiodło. Z jej różdżki wystrzelił dym w asyście głośnego huku. Czar Lilith był nieco mniej spektakularny. Nie wiedzieliście jednak, że zadziałał trochę inaczej niż sobie tego życzyła aurorka. Część posadzki będzie parzyć wasze stopy, jeśli na nią wejdziecie. Na szczęście zaklęcie mężczyzny również nie zadziało. Lapifors wymierzony w Lilith śmignął obok jej ucha. Nieznajomy nie myśląc wiele odwrócił się zbierając do ucieczki. Jeśli chcieliście go trafić jakimkolwiek zaklęciem, musieliście zmienić miejsca, w których staliście, bo z obecnych pozycji wasze czary z pewnością go nie sięgnął.
|Lilith i Elizabeth otrzymujecie +5 do każdego rzutu za szybkie odpisywanie. Sam również dostaje +5, ale za złamany nos ma -5, więc bilans wychodzi na zero. :D Sam, nastawienie nosa ma ST 30, dopóki go nie nastawisz w każdej kolejce masz -5, jednak niepowodzenie może tylko pogorszyć sprawę. Jeśli chcecie rzucić zaklęcie za uciekającym mężczyzną musicie się poruszyć. Za każdym razem, kiedy się przemieszczacie (przez następne 3 kolejki) musicie rzucić kością k100 i zobaczyć czy stanęliście na parzącej podłodze. Nie jest to liczone jako druga czynność, dlatego w jednym poście możecie spróbować rzucić zaklęcie, gonić go, czy nastawić Samowi nos. Samuel jeśli nastawia nos nie musi rzucać dodatkowo kością na poruszanie się.
Na odpis macie 48 godzin, w razie czego nie bójcie się pytać.
|Lilith i Elizabeth otrzymujecie +5 do każdego rzutu za szybkie odpisywanie. Sam również dostaje +5, ale za złamany nos ma -5, więc bilans wychodzi na zero. :D Sam, nastawienie nosa ma ST 30, dopóki go nie nastawisz w każdej kolejce masz -5, jednak niepowodzenie może tylko pogorszyć sprawę. Jeśli chcecie rzucić zaklęcie za uciekającym mężczyzną musicie się poruszyć. Za każdym razem, kiedy się przemieszczacie (przez następne 3 kolejki) musicie rzucić kością k100 i zobaczyć czy stanęliście na parzącej podłodze. Nie jest to liczone jako druga czynność, dlatego w jednym poście możecie spróbować rzucić zaklęcie, gonić go, czy nastawić Samowi nos. Samuel jeśli nastawia nos nie musi rzucać dodatkowo kością na poruszanie się.
Na odpis macie 48 godzin, w razie czego nie bójcie się pytać.
To nigdy nie było przyjemne uczucie. Charakterystyczny chrzęst, który wieścił atakującą go falę bólu. Miał już złamany nos, właściwie - po ostatnich akcjach mógł wskazać na szereg, bolesnych urazów, którymi wcale nie chciał się chwalić. Zmełł w ustach oczywiste przekleństwo, odchylając się do tyłu pod wpływem uderzenia, ale utrzymał równowagę, by w następnej chwili poczuć palącą potrzebę natychmiastowego przesunięcia się z podłogi w inne miejsce. A ich nieproszony gość, zwyczajnie wykorzystał sytuację, by umknąć, znikając za drzwiami.
W pierwszym, naturalnym odruchu sięgnął dłonią ku twarzy, czując jak kropelki czerwieni spływają radośnie po brodzie, znacząc ścieżkę, po której podążały. Zanim jednak zdecydował by spróbować nastawić nos, wyciągnął różdżkę, śledząc uciekającego, nokturnowego szpiega. Wolał nie zastanawiać się, co się stanie, jeśli pozwolą mu zwiać. Nie mógł do tego dopuścić, dlatego zaciskając usta, ignorując (przynajmniej chwilowo) pulsujący ból złamanego nosa, skierował zaklęcie ku mężczyźnie.
Jeszcze była szansa i miał zamiar ją wykorzystać.
- Casa Aranea - ot, bardzo nokturnowy urok. Miał nadzieję, że złoczyńca bał się pająków.
1. rzut za podłogowy żar
2. zaklęcie
W pierwszym, naturalnym odruchu sięgnął dłonią ku twarzy, czując jak kropelki czerwieni spływają radośnie po brodzie, znacząc ścieżkę, po której podążały. Zanim jednak zdecydował by spróbować nastawić nos, wyciągnął różdżkę, śledząc uciekającego, nokturnowego szpiega. Wolał nie zastanawiać się, co się stanie, jeśli pozwolą mu zwiać. Nie mógł do tego dopuścić, dlatego zaciskając usta, ignorując (przynajmniej chwilowo) pulsujący ból złamanego nosa, skierował zaklęcie ku mężczyźnie.
Jeszcze była szansa i miał zamiar ją wykorzystać.
- Casa Aranea - ot, bardzo nokturnowy urok. Miał nadzieję, że złoczyńca bał się pająków.
1. rzut za podłogowy żar
2. zaklęcie
Darkness brings evil things
the reckoning begins
The member 'Samuel Skamander' has done the following action : rzut kością
#1 'k100' : 7
--------------------------------
#2 'k100' : 59
#1 'k100' : 7
--------------------------------
#2 'k100' : 59
Nie wszystko szło po ich myśli. Prawdę mówiąc to nic nie szło po ich myśli. Była ich trójka, mieli przewagę liczebną i byli przecież aurorami… Za to samotny gościu potrafił ich przechytrzyć. Usłyszała jak łamią się kości nosa Samuela, zaraz potem huk jej własnego nieudanego zaklęcia i niepożądane efekty czaru Lilith. Mieli albo pecha albo powinni jeszcze raz porządnie się zastanowić nad wyborem zawodu. Teraz jednak nie była to odpowiednia chwila na takie przemyślenia, teraz musieli go jeszcze zatrzymać. Pierwszy zareagował Skamander, któremu na szczęście zaklęcie wyszło. Mając teraz chwilę czasu postanowiła zająć się nosem aurora.
The member 'Elizabeth Fawley' has done the following action : rzut kością
'k100' : 6
'k100' : 6
To chyba nie był nasz dzień. Zaklęcie które miało trafić w nieznajomego wylądowało w podłodze, dodatkowo utrudniając nam zadanie. Może powinnam zmienić zawód? Albo od razu wrócić do Perseusa na poduszki a jemu samemu pozwolić ganiać po ulicach Londynu. Przymknęłam oczy, ściągając usta w wąską linię. Pięknie Lilith, teraz jeszcze dorobiłaś dodatkowego problemu. Ostrożnie zrobiłam krok w stronę mężczyzny.
- Expelliarmus! - I oby tym razem się udało.
1. ruch
2. zaklęcie
- Expelliarmus! - I oby tym razem się udało.
1. ruch
2. zaklęcie
And on purpose,
I choose you.
.
I choose you.
.
Lilith Greengrass
Zawód : Auror
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Don't mistake my kindness for weakness,
I'll choke you with the same hands I fed you with.
I'll choke you with the same hands I fed you with.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Lilith Greengrass' has done the following action : rzut kością
#1 'k100' : 13
--------------------------------
#2 'k100' : 15
#1 'k100' : 13
--------------------------------
#2 'k100' : 15
Zaklęcie Samuela udało się i mężczyzna został uwięziony w pajęczynie, przynajmniej na jakiś czas. Szybko bowiem rozciął pajęczynę, która go krępowała i przymierzał się do skoku, który miał pozwolić mu już na dobre uciec grupie aurorów.
Niestety wszyscy aurorzy mieli pecha nadepnąć na rozgrzaną podłogę, która boleśnie poparzyła im stopy. Musieliście wrócić na poprzednie, bezpieczne miejsca, z których dalej nie mogliście trafić w mężczyznę.
|To jest druga kolejka, w której posadzka parzy.
Na odpis macie 48 godzin.
Niestety wszyscy aurorzy mieli pecha nadepnąć na rozgrzaną podłogę, która boleśnie poparzyła im stopy. Musieliście wrócić na poprzednie, bezpieczne miejsca, z których dalej nie mogliście trafić w mężczyznę.
|To jest druga kolejka, w której posadzka parzy.
Na odpis macie 48 godzin.
Szlag by to. Z jednej strony w końcu czar mu wyszedł, z drugiej - nokturnowy paskudnik zbyt łatwo poradził sobie z lepka pajęczyna, która miała go zatrzymać wystarczająco długo, by zdołali go dopaść. Ale nie wszystko jeszcze stracone. Skrzywił się niemiłosiernie, najpierw z faktu, że Lizzy w próbie nastawienia jego połamanego nosa, wywołała raczej dodatkowe pokłady bólu, cisnące zgrzytanie zębów, a drugi - że piekielna podłoga zdołała przebić się przez ciężkie aurorskie buty i poparzyć stopy. To chyba nazywała się praca w trudnych warunkach? To nic, że za ich przyczyną.
Kolejne zaklęcia, tylko drażniły jego dumę. Zacisnął zęby i raz jeszcze wyciągnął różdżkę w kierunku mężczyzny, której koniec wskazywał jego plecy. I mimo, że głos miał zniekształcony, przez złamany nos, pewnie, prawie wywarczał zaklęcie. Był aurorem do wszystkich bahankowych pazurów.
- Ascendio - skoro nie mogli zatrzymać uciekiniera, miał zamiar się do niego dorwać w inny sposób. Może przy odrobinie szczęścia - powalając podejrzanego i schodząc w końcu z palącego gruntu.
1. podłogowy żar
2. zaklęcie
Kolejne zaklęcia, tylko drażniły jego dumę. Zacisnął zęby i raz jeszcze wyciągnął różdżkę w kierunku mężczyzny, której koniec wskazywał jego plecy. I mimo, że głos miał zniekształcony, przez złamany nos, pewnie, prawie wywarczał zaklęcie. Był aurorem do wszystkich bahankowych pazurów.
- Ascendio - skoro nie mogli zatrzymać uciekiniera, miał zamiar się do niego dorwać w inny sposób. Może przy odrobinie szczęścia - powalając podejrzanego i schodząc w końcu z palącego gruntu.
1. podłogowy żar
2. zaklęcie
Darkness brings evil things
the reckoning begins
The member 'Samuel Skamander' has done the following action : rzut kością
'k100' : 46, 48
'k100' : 46, 48
Dostała bardzo szybkie przypomnienie czemu nie została uzdrowicielem. Naprawdę się starała ale paląca podłoga, szarpiący się obok prawdopodobny kryminalista i kolejne porażki w czarach nie pomagały. Chciała nastawić nos jak najbardziej delikatnie, ale zamiast tego tylko pogorszyła sytuacje. Nawet nie chciała myśleć co czeka Samuela, gdy w końcu dostanie się pod opiekę uzdrowicieli. Najpierw jednak musieli się upewnić, że mężczyzna nie ucieknie. Był on temu bliższy niż zapewne sądził, że to w ogóle możliwe mając przeciwko sobie trzech aurorów (Lilith już zaliczała w poczet aurorów, gdyż była na ostatnim roku kursu, choć była najmniej odpowiedzialna z nich wszystkich za dzisiejszą akcję). Gdy zaklęcie Samuela nie wyszło, postanowiła jeszcze raz spróbować ze swoim czarem.
- Regressio. - wycelowała różdżkę w stronę mężczyzny, ale musiała przy tym wykonać ruch.
1. Podłoga 2. Zaklęcie
- Regressio. - wycelowała różdżkę w stronę mężczyzny, ale musiała przy tym wykonać ruch.
1. Podłoga 2. Zaklęcie
The member 'Elizabeth Fawley' has done the following action : rzut kością
'k100' : 100, 49
'k100' : 100, 49
Z moich ust wydobył się cichy syk a na ustach pojawił się wyraźny grymas bólu jaki przeszył moje stopy. Cholerne zaklęcie, że też ze wszystkich możliwych sposobów, musiało zadziałać akurat w ten, utrudniając akcję jeszcze bardziej - zupełnie jakby nie było już wystarczająco ciężko. Miałam tego wszystkiego już powoli dosyć, zacisnęłam zęby a moje włosy zabarwiły się soczystą czerwienią.
- Wystarczy tego. - Warknęłam, bardziej do siebie niż do któregokolwiek z moich towarzyszy. Może i zaklęcie Samuela zadziałało ale raczej nie tak jak tego oczekiwaliśmy, bo mężczyzna już po chwili był gotów do ponownej ucieczki. Trzeba było reagować i to szybko. Zrobiłam więc kilka kroków w przód, licząc że tym razem mi się uda nie sparzyć.
- Drętwota! -Krzyknęłam, celując w nieznajomego.
1. podłoga
2. zaklęcie
- Wystarczy tego. - Warknęłam, bardziej do siebie niż do któregokolwiek z moich towarzyszy. Może i zaklęcie Samuela zadziałało ale raczej nie tak jak tego oczekiwaliśmy, bo mężczyzna już po chwili był gotów do ponownej ucieczki. Trzeba było reagować i to szybko. Zrobiłam więc kilka kroków w przód, licząc że tym razem mi się uda nie sparzyć.
- Drętwota! -Krzyknęłam, celując w nieznajomego.
1. podłoga
2. zaklęcie
And on purpose,
I choose you.
.
I choose you.
.
Lilith Greengrass
Zawód : Auror
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Don't mistake my kindness for weakness,
I'll choke you with the same hands I fed you with.
I'll choke you with the same hands I fed you with.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Uliczki przy kamienicach mieszkalnych
Szybka odpowiedź