Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Anglia i Walia :: Dorset
Leśne ostępy
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Leśne ostępy
Głęboko w mateczniku ukryte są skarby niedostępne mugolom, zdumiewająca roślinność płata figle i zachwyca majestatem. Pradawne, olbrzymie drzewa zdają się porozumiewać szeleszczeniem liści, ponoć opodal widywano niegdyś enty - czy te drzewa to ich potomkowie? Śród ściółki leśnej odnaleźć można pękate, a czasem nawet kwitnące paprocie; Prewettowie dumnie dbają o tę część lasu. Przez cały rok latają w pobliżu migoczące świetliki, które dodają przytulnej przestrzeni uroku. Po ścieżkach biegają rude wiewiórki. Co istotne, gdzieś tutaj rosną także krzewy zaczarowanych czarnych jagód. Krzewy, które zachowują się zupełnie niepoważnie. Zamiast grzecznie rosnąć, one lubią uciekać, ni stąd, ni zowąd pojawiać się na dnie kałuży czy oczka wodnego, wyrastać na wiewiórczym ogonie. Podobno udało się je nawet zebrać ze sklątki tylnowybuchowej! Jedynym, na czym nie rosną są czarodzieje. Chętnie za to się przed nimi chowają, jeszcze chętniej im uciekają.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 12.10.15 22:24, w całości zmieniany 1 raz
Tuman kłębiącej się mgły, z tej połyskliwej, bardziej widocznej, powtórnie rozmył się i przesunął nad leżące pod skalną ścianę ciała. Skamander miał co do tego nieprzyjemne wrażenie, aż zacisnął mocniej szczękę, jakby chciał samym spojrzeniem przewiercić czarnoksiężnika. Nic takiego jednak się nie zadziało, za to jego towarzysz cisnął zaklęciem, które pognało w ich stronę. Mimo potencjalnie słabych obrażeń, rozumiał powód, dla którego wybrał akurat taki czar.
Na słowa Cedricka zgodnie przesunął się, stojąc tuż obok aurora, by mógł osłonic ich obu tarczą zaklęcia. Sam jednak nie próżnował - Lamino Glacio - sięgnął po mocną ofensywę, która w połączeniu z poprzednią inkantacją, była w stanie wyłączyć przeciwnika, którą wyrwał się z pajęczyn.
| kartka prawo - dół
Na słowa Cedricka zgodnie przesunął się, stojąc tuż obok aurora, by mógł osłonic ich obu tarczą zaklęcia. Sam jednak nie próżnował - Lamino Glacio - sięgnął po mocną ofensywę, która w połączeniu z poprzednią inkantacją, była w stanie wyłączyć przeciwnika, którą wyrwał się z pajęczyn.
| kartka prawo - dół
Darkness brings evil things
the reckoning begins
The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 47
--------------------------------
#2 'k8' : 1, 2, 5, 4, 5, 6, 7
#1 'k100' : 47
--------------------------------
#2 'k8' : 1, 2, 5, 4, 5, 6, 7
Jasna wiązka silnego zaklęcia petryfikującego przecięła powietrze, zmuszając Zachary'ego do sięgnięcia po tarczę; do sukcesu zabrakło mu niewiele, świetlista bariera rozbłysnęła tuż przed nim, ale rozmyła się zbyt szybko, pozostawiając go bez ochrony. Drew, dostrzegając, że jego towarzysz znalazł się w tarapatach, pomknął w jego stronę, materializując się tuż obok i również sięgając po protego maximę, spóźnił się jednak o ułamek sekundy - promień zaklęcia minął dopiero materializującą się tarczę i uderzył Zachary'ego w klatkę piersiową. Czarodziej niemal natychmiast poczuł, jak całe jego ciało drętwieje, mięśnie spinają się, nieruchomiejąc i sztywniejąc, niepodatne na jakiekolwiek próby poruszenia. Nie będąc w stanie złapać równowagi, runął jak długi na ziemię, upadając w wysoką, porastającą polanę trawę. Ponad sobą zobaczył liście rosnącego nieopodal drzewa oraz ciemne niebo, na którym połyskiwał księżyc.
Stojący po drugiej stronie polany aurorzy wycofali się, dostrzegając wiązkę mknącego ku nim zaklęcia, a Cedric po raz kolejny postanowił osłonić swojego towarzysza, wyczarowując przed nim tarczę. Rzucone przez przeciwnika expulso uderzyło w ziemię, wzbijając silny wiatr, ten zamiast w Samuela uderzył jednak w wyczarowaną przez Cedrica barierę, która pochłonęła całą wywołaną zaklęciem siłę. W tym samym czasie Samuel sięgnął po brutalne zaklęcie, ale coś - być może konieczność zmiany pozycji - nie pozwoliło mu na pełne skupienie; wyczarowane sople opadły na ziemię, nim zdołałyby dotrzeć do celu.
Działające zaklęcia:
Petrificus totalus (Zachary) - ST wybudzenia: 108
Casa Aranea - 5 tura
Obrażenia i kary do kości:
Drew - 179/217 (-5) (78 - elektryczne (-40 wyleczone))
Zachary - 201/210
Samuel - 266/266
Cedric - 232/232
Wykorzystane umiejętności organizacji:
Drew - 1/3
Samuel - 1/3
Czas na odpis wynosi 24 godziny. Zakon Feniksa odpisuje tutaj, Rycerze Walpurgii tutaj; Wasze posty zostaną przeniesione do lokacji docelowej po upływie czasu na odpis.
W razie przemieszczania się po mapie, mistrz gry prosi o dokładne opisywanie swoich zamiarów (obowiązuje orientacja zgodna z orientacją mapy, dozwolone kierunki to: prawo, lewo, góra, dół (i ukośnie)).
Dobrowolne opuszczenie mapy (wyjście poza jej krawędź) jest jednoznaczne z opuszczeniem pojedynku.
W razie pytań - zapraszam. <3
Stojący po drugiej stronie polany aurorzy wycofali się, dostrzegając wiązkę mknącego ku nim zaklęcia, a Cedric po raz kolejny postanowił osłonić swojego towarzysza, wyczarowując przed nim tarczę. Rzucone przez przeciwnika expulso uderzyło w ziemię, wzbijając silny wiatr, ten zamiast w Samuela uderzył jednak w wyczarowaną przez Cedrica barierę, która pochłonęła całą wywołaną zaklęciem siłę. W tym samym czasie Samuel sięgnął po brutalne zaklęcie, ale coś - być może konieczność zmiany pozycji - nie pozwoliło mu na pełne skupienie; wyczarowane sople opadły na ziemię, nim zdołałyby dotrzeć do celu.
Działające zaklęcia:
Petrificus totalus (Zachary) - ST wybudzenia: 108
Casa Aranea - 5 tura
Obrażenia i kary do kości:
Drew - 179/217 (-5) (78 - elektryczne (-40 wyleczone))
Zachary - 201/210
Samuel - 266/266
Cedric - 232/232
Wykorzystane umiejętności organizacji:
Drew - 1/3
Samuel - 1/3
Czas na odpis wynosi 24 godziny. Zakon Feniksa odpisuje tutaj, Rycerze Walpurgii tutaj; Wasze posty zostaną przeniesione do lokacji docelowej po upływie czasu na odpis.
W razie przemieszczania się po mapie, mistrz gry prosi o dokładne opisywanie swoich zamiarów (obowiązuje orientacja zgodna z orientacją mapy, dozwolone kierunki to: prawo, lewo, góra, dół (i ukośnie)).
Dobrowolne opuszczenie mapy (wyjście poza jej krawędź) jest jednoznaczne z opuszczeniem pojedynku.
W razie pytań - zapraszam. <3
Padł. Szeroko otwarte oczy spoglądały na wysoką trawę, na drzewo, na księżyc dryfujący po niebie. Widział, jak Drew próbował go ratować. Mimo doceniania starań czarnoksiężnika, nie udało mu się. Był sam i sam musiał sobie z tym poradzić. Próbował już wcześniej, kilka miesięcy temu, zwalczać tego rodzaju zaklęcia. Gdyby mógł, zacisnąłby powieki, próbując osiągnąć skupienie, które miało mu pozwolić przełamać czar. Zdawał sobie sprawę, że był naprawdę silny, a to wpędzało go w niepokój, lecz mimo to próbował świadomie wymusić ruch na mięśniach, choćby nikłe poruszenie dużym palcem u stopy, aby wywołać reakcję łańcuchową. Jednocześnie snuł następne kroki: wstać, wymierzyć różdżkę w tego po prawej (Cedric) i raz jeszcze spróbować ich zaatakować: — Orcumiano — decyzja była trudna, lecz łudził się, że właśnie tym zaklęciem zdoła coś osiągnąć.
Na przełamanie, na Orcumiano
Na przełamanie, na Orcumiano
Once you cross the line
Zachary Shafiq
Zawód : Ordynator oddziału zatruć eliksiralnych i roślinnych, Wielki Wezyr rodu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am an outsider
I don't care about
I don't care about
the in-crowd
OPCM : 21 +1
UROKI : 4 +2
ALCHEMIA : 8
UZDRAWIANIE : 26 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 5
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Zachary Shafiq' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 68, 44
'k100' : 68, 44
Zacisnąłem usta w wąską linię, kiedy zorientowałem się, iż spóźniłem się o ułamki sekund i mój druh padł jak długi. Nie wiedziałem co się dzisiaj ze mną działo, co do cholery wyprawiałem, iż od pewnego czasu każdy mój ruch zderzał się z barierą porażki. Oblizałem nerwowo wargę, po czym skierowałem różdżkę na Zacharego z nadzieją, iż tym razem go nie zawiodę. W końcu on uratował mi dziś skórę i to niejednokrotnie. -Finite Incantatem- wypowiedziałem w myślach wolno i precyzyjnie, pragnąc przerwać to paskudne zaklęcie. Wrogowie nie próżnowali - echem rozniosła się kolejna inkantacja, ale na całe szczęście okazała się nieudana.
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 64
'k100' : 64
Po raz kolejny - przestałem już liczyć, to nie miało znaczenia, ważne, że się udawało - wyczarowałem tarczę, którą rozciągnąłem tak, aby osłoniła również Samuela. Siła uderzenia natrafiła na barierę nie do pokonania. Gdyby nie ona, najpewniej wyrzuciłoby nas nawet i do rzeki - o tej porze roku musiała być lodowata - albo na twarde kamienie, lecz wciąż staliśmy stabilnie na ziemi.
Nie można było tego samego powiedzieć o towarzyszu czarnoksiężnika, który padł na ziemię, trafiony czarem Skamandera. Nie zdołał ochronić go nawet ten parszywy tchórz - gdyby nie silne zaklęcie aurora, najpewniej dalej dbałby jedynie o własny zadek pod postacią mgły.
- Casa Aranea - zawołałem, celując w ziemię pomiędzy mężczyznami (Zachem i Drew), aby i tam wyczarować pajęczynę, z której nie wyswobodzą się już tak łatwo.
Nie można było tego samego powiedzieć o towarzyszu czarnoksiężnika, który padł na ziemię, trafiony czarem Skamandera. Nie zdołał ochronić go nawet ten parszywy tchórz - gdyby nie silne zaklęcie aurora, najpewniej dalej dbałby jedynie o własny zadek pod postacią mgły.
- Casa Aranea - zawołałem, celując w ziemię pomiędzy mężczyznami (Zachem i Drew), aby i tam wyczarować pajęczynę, z której nie wyswobodzą się już tak łatwo.
becomes law
resistance
becomes duty
The member 'Cedric Dearborn' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 12
'k100' : 12
Dwa promienie zaklęć przecięły się, minęły, ale lecący w niego, został skutecznie zatrzymany przez towarzysza, za co z wdzięcznością, krótko, kiwnął głową. Jego własna próba ataku rozproszyła się, nie czyniąc żadnej krzywdy przeciwnikowi. Wystarczyło jednak, że zaklęcie petryfikujące powaliło czarodzieja, zmuszając też czarnoksiężnika, by zmaterializował się obok, w końcu pozwalając, by wymierzył w niego bezpośrednio różdżkę - Fulgoro - powtórzył wyraźnie, pamiętając wrażenia natężenia i napięcia powietrza, gdy pioruny uderzały w okolicę. I we wroga. Wierzył, że magia z niebios raz jeszcze udzieli mu swojej elektryzującej siły.
Darkness brings evil things
the reckoning begins
The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 75
--------------------------------
#2 'k8' : 4, 1, 7, 5, 4, 7, 7
#1 'k100' : 75
--------------------------------
#2 'k8' : 4, 1, 7, 5, 4, 7, 7
Zachary, z pewnością zdając sobie sprawę, że każda sekunda spędzona nieruchomo w trawie wiązała się z rosnącym zagrożeniem ze strony przeciwników, ze wszystkich sił próbował zmusić stężałe mięśnie do ruchu, te jednak pozostawały niewzruszone; zaklęcie, które go unieruchomiło, było silne, uniemożliwiając mu poruszenie choćby palcem u nogi. Z pomocą przyszedł mu Drew: niewerbalna inkantacja przeciwzaklęcia sprawiła, że Zachary poczuł, jak pętająca go magia się poddaje, a do jego kończyn stopniowo powraca władza. Był w stanie się podnieść i walczyć dalej.
Stojący po drugiej stronie polany aurorzy wykorzystali chwilę rozproszenia przeciwników, żeby ponownie zaatakować. Cedric wymierzył różdżkę we wrogów jako pierwszy, ale jego zaklęcie nie zadziałało tak, jak tego chciał - pod nogami mężczyzn pojawiło się zaledwie kilka srebrnych nitek, nieczyniących im żadnej krzywdy. Samuel po raz kolejny sięgnął po zaklęcie niezwykle trudne i wymagające, sprawiając, że Rycerze Walpurgii znów usłyszeli ponad sobą ogłuszający grzmot - a błyskawica, która przecięła niebo, pomknęła prosto w stronę Drew.
Działające zaklęcia:
Casa Aranea - 6 tura
Obrażenia i kary do kości:
Drew - 179/217 (-5) (78 - elektryczne (-40 wyleczone))
Zachary - 201/210
Samuel - 266/266
Cedric - 232/232
Wykorzystane umiejętności organizacji:
Drew - 1/3
Samuel - 1/3
Czas na odpis wynosi 24 godziny. Zakon Feniksa odpisuje tutaj, Rycerze Walpurgii tutaj; Wasze posty zostaną przeniesione do lokacji docelowej po upływie czasu na odpis.
W razie przemieszczania się po mapie, mistrz gry prosi o dokładne opisywanie swoich zamiarów (obowiązuje orientacja zgodna z orientacją mapy, dozwolone kierunki to: prawo, lewo, góra, dół (i ukośnie)).
Dobrowolne opuszczenie mapy (wyjście poza jej krawędź) jest jednoznaczne z opuszczeniem pojedynku.
W razie pytań - zapraszam. <3
Stojący po drugiej stronie polany aurorzy wykorzystali chwilę rozproszenia przeciwników, żeby ponownie zaatakować. Cedric wymierzył różdżkę we wrogów jako pierwszy, ale jego zaklęcie nie zadziałało tak, jak tego chciał - pod nogami mężczyzn pojawiło się zaledwie kilka srebrnych nitek, nieczyniących im żadnej krzywdy. Samuel po raz kolejny sięgnął po zaklęcie niezwykle trudne i wymagające, sprawiając, że Rycerze Walpurgii znów usłyszeli ponad sobą ogłuszający grzmot - a błyskawica, która przecięła niebo, pomknęła prosto w stronę Drew.
Działające zaklęcia:
Casa Aranea - 6 tura
Obrażenia i kary do kości:
Drew - 179/217 (-5) (78 - elektryczne (-40 wyleczone))
Zachary - 201/210
Samuel - 266/266
Cedric - 232/232
Wykorzystane umiejętności organizacji:
Drew - 1/3
Samuel - 1/3
Czas na odpis wynosi 24 godziny. Zakon Feniksa odpisuje tutaj, Rycerze Walpurgii tutaj; Wasze posty zostaną przeniesione do lokacji docelowej po upływie czasu na odpis.
W razie przemieszczania się po mapie, mistrz gry prosi o dokładne opisywanie swoich zamiarów (obowiązuje orientacja zgodna z orientacją mapy, dozwolone kierunki to: prawo, lewo, góra, dół (i ukośnie)).
Dobrowolne opuszczenie mapy (wyjście poza jej krawędź) jest jednoznaczne z opuszczeniem pojedynku.
W razie pytań - zapraszam. <3
Działać. Nie przestawać działać. Nie dać odetchnąć wrogom, tak pewnymi swoich plugawych mocy o przerażającej potencjalności. I tej musieli wyjść na przeciw - nie tylko stać się tarczą, ale i włócznią, która zedrze zalegającą ciemność. Ciemno połyskujące niebo odpowiedziało na wezwanie, a huk zbliżającego się pioruna zapowiadał atak. Skamander ogniskował wzrok na celu, ale mógł się spodziewać, że czarnoksiężnik, władając tak dużą mocą, mógł pomóc towarzyszowi. Zdecydował się w takim razie utrudnić werbalizowanie czarnej mocy - Protecta - skupił się, wyraźnie inkantując formułę, pamiętając, że zwerbalizowana, skutecznie potrafiła przeciwdziałać w zderzeniu z ciemnymi zagrywkami wrogów.
Darkness brings evil things
the reckoning begins
The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 20
'k100' : 20
Gdybym tylko włożył tyle mocy w czary ofensywne, jak w zaklęcie tarczy, to wszystko mogłoby wyglądać inaczej. Skup się, nakazałem sobie, wypuszczając cicho powietrze z ust. Wokół nóg wroga nie pojawiła się pajęczyna, choć chwila, gdy jeden z nich leżał trafiony zaklęciem petryfikującym była najodpowiedniejszą, by ich nimi spętać. Skamander przywołał z nieba znów potężny piorun, który mógł lada chwila trafić czarnoksiężnika. Miałem zamiar podążyć śladem starszego aurora i drugiego nieznajomego również potraktować prądem, lecz tym razem nie zdecydowałem się na tak mocne zaklęcie.
- Commotio - zawołałem, starając się włożyć w ten czar naprawdę dużo swej mocy magicznej, by przywołać ładunki elektryczne, które oszołomiłyby nieznajomego (Zachary).
- Commotio - zawołałem, starając się włożyć w ten czar naprawdę dużo swej mocy magicznej, by przywołać ładunki elektryczne, które oszołomiłyby nieznajomego (Zachary).
becomes law
resistance
becomes duty
Leśne ostępy
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Anglia i Walia :: Dorset