Vesper

12.02.16 10:00

Vesper

Vesper ma bardzo delikatne usposobienie; jest niezwykle spokojna, choć sprawia wrażenie dość nieprzyjemnej. Wystarczy ją pogłaskać, a może stać się najlepszym kompanem w pieszych wycieczkach. Bywa jednak nieprzewidywalna i gdy tylko wyczuje złe zamiary osoby, do której list doręczała, może dziabnąć. Nie jest szczególnie duża, w porównaniu z innymi przedstawicielami, ma raptem 1,20 cm rozpiętości skrzydeł; jest natomiast szybka i pracowita!

12.02.16 11:38

Przeczytaj Mulciber

Tajemnicza L.K.O. Doprawdy?

To niezwykle interesujące. Ciekaw jestem co takiego o mnie mówią, że skłoniło to Panią do napisania listu. W gruncie rzeczy nie zawiera on żadnych szczegółów, mogę więc gdybać, że szuka Pani uciechy i rozrywki w pisaniu listów do nieznajomych.

Nikt nie wie, gdzie leży prawda, ale to chyba najlepsze w tajemnicach, prawda? Skoro pozostaję dla zagadką, do której Pani adresuje swoje słowa, to znak, że chciałaby mnie Pani poznać. Nie wiem, czym sobie na to zasłużyłem, ale jesli miałbym zagrać w tę grę i wybrać... Wolę piękne frazy owiane nutą fałszu. Przynajmniej ładnie brzmią. Przykrej prawdy sam dowiodę, a ludzie mają tendencję do mówienia "półprawdy" lub kłamstw, więc wybór - z pozorów oczywisty, nie przyniósłby mi żadnych rzetelnych efektów.

Nie wydaje mi się, aby moja sytuacja była trudna i nietypowa, więc muszę przyznać, że się Pani myli. Z całym szacunkiem.
Mulciber

12.02.16 12:08

Przeczytaj Mulciber

Tajemnica L.K.O.
Każdy człowiek posiada swoje własne słabości, ale powinien dobrze je skrywać przed innymi, nim niegodziwcy zechcą to wykorzysta. To będzie nasza pierwsza słodka tajemnica, madam L.K.O.

Krąży nad nami wizja rychłego spotkania? Czyżbym miał do czynienia z wróżbitką, która kierowana senną wizją zdecydowała się skonfrontować mrzonki z prawdą? To całkiem logiczne i mądre z Pani strony. Niemniej jednak, musi Pani wiedzieć, że kiedy przyjdzie do naszego spotkania, będę o tym wiedział. Będę o Pani wiedział.

Nie mnie oceniać moje maniery i mój charakter, Droga Pani. Pozostawię to więc do ocenie innym, bardziej właściwym osobom. Człowiek jednak jest nieomylny, a wtedy ktoś mógłby na tym ucierpieć. Wie Pani, niewłaściwy i niesprawiedliwy osąd potrafi dogłębnie zranić.

Czyż nie pisałem wcześniej, że ludzie nieustannie kłamią? Straszna szkoda.

Mulciber

12.02.16 12:09

Przeczytaj Barry

OllivanderTy i te wieczne kontrole chyba nie macie do robić. Kupię coś, abyś nie zmarła z głodu u mnie. Co wolisz - kanapki z serem czy z szybką? Czy może z serem i szynką?
Weasley

12.02.16 13:02

Przeczytaj Barry

OllivanderOd razu utyć. Chcę zachować resztki godności i przyjąć Cię z pełnym talerzem kanapek, ale skoro jesteś na diecie, to coś innego wymyślę.

Bardzo dobrze wiem, że pracujesz z moim bratem, co zbytnio mnie nie raduje, o czym sama wiesz. Czasami odnoszę wrażenie, że Garrett Ciebie specjalnie do mnie przesyła, aby zobaczyć, czy żyję. Tak jest?
Weasley

12.02.16 14:48

Przeczytaj Mulciber

Tajemnicza L.K.O. Cóż to za wyznanie, tajemnicza L.K.O.? O ile die byłem w postaci samego diabła to raczej musiała być dobra noc. Mam nadzieję, że jeśli jest Pani damą nie robiłem w tym śnie nic zbereźnego, a jeśli nie jest... Cóż, lubieżność chyba nie stoi na przeszkodzie.

Widzę, że szybko się Pani uczy, skoro tak sprytnie łechta Pani moje ego. Czytanie takich listów jest jednak czasochłonne, a jak wiadomo... Czas to pieniądz. Nic Pani, nie musi. A ja nie jestem typem kontrolującego wszystkich i wszystkiego maniaka. Wierzę w wolność słowa i przekonań, także byłbym szczęśliwy, gdyby to Pani głos wyrażały te listy.
Mulciber

12.02.16 15:09

Przeczytaj Mulciber

Tajemnica L.K.O. Nie śmiałbym tego uczynić ani sobie ani Tobie, Pani L.K.O. Rozumiem, że nie mogę liczyć na rozszyfrowanie skrótu i mam samemu szukać sposobności rozwiązania równania? Co Pani powie na Lekkomyślona Komplementatorka Okolicznościowa? Nie wiem, czy owa lubieżność to mój klimat, droga Pani. Cieszę się jednak, że spędziła Pani przyjemną noc w moim - nawet jeśli wyimaginowanym towarzystwie.

Nie zabiera mi Pani czasu o ile jestem w stanie w słodkim fałszu i obłudzie znaleźć drogę do interesującej mnie prawdy. Większość Kłamców, zostawia po sobie jakąś lukę. Ci gorsi, którzy oszukują ze strachu najczęściej popełniają błędy, po których łatwo dowieść ich krętactwa. Ci, którzy robią to z wyższych pobudek, zostawiają szparę dla wnikliwego rozmówcy, bo chcą aby ich prawda ujrzała światło dzienne. Chcą być usłyszani. A jaką Pani jest kłamczuchą?

Mulciber

12.02.16 17:21

Przeczytaj Lyra Weasley

Katya Ollivander Katyo!

Witaj! Muszę przyznać, że ucieszyłam się, widząc za oknem twoją sowę. Dawno już się nie widziałyśmy, choć mam nadzieję, że mój brat dobrze sprawuje się w sklepie i pilnie uczy się różdżkarstwa. Ostatnio, odkąd się wyprowadził, i jego rzadko widuję, nawet na Pokątnej jakoś się mijamy. Garrett natomiast jak zwykle jest zapracowany. Cóż, to pewnie właśnie uroki bycia aurorem. Ciągłe zadania, obowiązki, ryzykowne misje... Czasem nawet coraz mniej żałuję, że kurs nie był mi dany, może nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło? Skupiam się na malowaniu. Lubię być artystką i odnajduję się w tym, pewnie masz podobnie ze swoimi różdżkami, prawda?
Mam nadzieję, że nie dotknęły cię ostatnie zawirowania w związku z nowym dekretem. Ja należałam do tych pechowców, którzy padli ofiarą ulicznej łapanki, ale na szczęście już jestem w domu. Barry o tym wie, był u mnie wczoraj i dotrzymał mi towarzystwa, to było nasze pierwsze spotkanie od dłuższego czasu. Na razie jednak postanowiłam zawiesić malowanie na ulicy Pokątnej, nie chcę znowu trafić do Tower. Wiesz, to jest naprawdę straszne miejsce i pewnie jeszcze długo będzie mi się śniło po nocach.
Jeśli chodzi o nieco przyjemniejsze (mam taką nadzieję!) sprawy, to ostatniego października wybieram się na bal u Averych z moim narzeczonym, zaprosił mnie jakiś czas temu. To będzie nasze pierwsze wspólne wyjście! Och, tak się stresuję, Katyo. Myślisz, że uda mi się dobrze wypaść i nie narobię wstydu ani jemu, ani sobie? Ciekawa jestem, czy i ty masz zamiar się tam wybrać.

Lyra Weasley

13.02.16 12:01

Przeczytaj Mulciber

Droga L.K.O. Nie pomyślałem nawet, że mogłaby Pani być łatwa. Lubię interesujące rzeczy, sprawiają, że się nie nudzę. Niestety, potrzebuję ciągłej rozrywki - w moim wieku niestety trzeba dbać o formę spędzania wolnego czasu. Swoją drogą, dlaczego akurat skierowała Pani swoje słowa do mnie? Nie znamy się. A jednak Pani śniła. Minęliśmy się gdzieś przypadkiem?

W biurze? Skąd takie przypuszczenie? Jeśli próbuje Pani wycelować w zawód to się nie udało.

PS Dalej Pani uważa, że nie jest Kłamczuchą?
Mulciber

13.02.16 22:13

Przeczytaj Lyra Weasley

Katya Ollivander
Co się stało, czego się dowiedziałaś?
Jestem u siebie, w mieszkaniu Garretta. Nigdzie się na razie nie wybieram.

Lyra Weasley

14.02.16 2:45

Przeczytaj Garrett Weasley

Katyo,bardzo ucieszył mnie Twój list - czy dobrze rozumiem, że na nowo zawitałaś w Londynie?
Nie sądzę, żebym w najbliższym czasie usłyszał cokolwiek z ust Barry'ego. Liczę na to, że wszystko mi opowiesz. Co do wyjaśniania: zależy jeszcze, co masz na myśli.
Do końca tygodnia prawdopodobnie nie wychylę nosa z Ministerstwa (tonę w dokumentacji - dosłownie, jest rozrzucona po całym biurze), ale po jego upływie jestem do Twojej dyspozycji. Jaki termin Ci pasuje?
Garrett

a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

Garrett Weasley