Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Szkocja
Lasy Cairngorms
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Lasy Cairngorms
Cairngorms w Szkocji to jeden z największych i najbardziej rozległych parków narodowych Wielkiej Brytanii; obszerne wysokie lasy roztaczające się na zboczach delikatnych gór są schronieniem dla tuzinów różnego rodzaju zwierzyny i ptactwa łownych, przez co w trakcie sezonu łowieckiego przyciągają ku sobie myśliwych nie tylko ze wszystkich stron Królestwa, ale i z dalszych zakątków Europy.
Część lasu wyodrębniona przez czarodziejów i chroniona zaklęciami, które sprawiają, że mugole nie odczuwają ochoty wejścia na ich tereny, są również ulubionym rejonem czarodziejskich polowań.
Część lasu wyodrębniona przez czarodziejów i chroniona zaklęciami, które sprawiają, że mugole nie odczuwają ochoty wejścia na ich tereny, są również ulubionym rejonem czarodziejskich polowań.
Wierzchowiec wierzchowcowi nierówny i Colin doskonale się o tym przekonał, gdy próbował gnać swojego, a ten złośliwie mu się opierał. Czcze to były jednak nadzieje, bo zwierzę w końcu musiało uznać wyższość jeźdźca, który niewiele się zastanawiając, ruszył dalej w głąb lasu. Brak zwierzyny niespecjalnie go martwił; a przynajmniej nie tak mocno jak fakt, że ktoś mógłby zobaczyć, jak żałośnie radzi sobie z próbą poskromienia swojego latającego rumaka.
The member 'Colin Fawley' has done the following action : rzut kością
'k100' : 75
'k100' : 75
Dotarła na miejsce kolejnej zbiórki przed czasem, więc mogła doprowadzić się jeszcze do porządku i odpocząć trochę przed kolejnym etapem. Patrzyła jeszcze na zbierających się czarodziejów i czekała na rozpoczęcie dalszego ciągu polowania.
Więc gdy tylko znowu zabrzmiał sygnał, szybko spięła Minnie, której odpowiednio wcześniej dosiadła i miała nadzieję, że nie tylko utrzyma się w siodle, ale uda jej się pobiec na tyle szybko, żeby złapać jeszcze lepszą zwierzynę.
Więc gdy tylko znowu zabrzmiał sygnał, szybko spięła Minnie, której odpowiednio wcześniej dosiadła i miała nadzieję, że nie tylko utrzyma się w siodle, ale uda jej się pobiec na tyle szybko, żeby złapać jeszcze lepszą zwierzynę.
The member 'Alice Elliott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 69
'k100' : 69
Po upolowaniu zająca Samael nie mógł być jeszcze w pełni usatysfakcjonowany; więc z niecierpliwością wyczekiwał na kolejną turę polowania. W końcu rozległ się sygnał; konie ruszyły, spod kopyt pryskała twarda, ubita ziemia, a on uderzył biczem w bok Bucefała, nie zamierzając oddać zwycięstwa w łowach po dobroci. Kto pierwszy, ten lepszy?
And when my heart began to bleed,
'Twas death and death indeed.
'Twas death and death indeed.
Samael Avery
Zawód : ordynator oddziału magiipsychiatrii
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Szalony, niech ukocha swe samotne ściany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Samael Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 44
'k100' : 44
Czyli jednak mogło być gorzej. Szarak co prawda nie umknął przed bełtem Perseusa, lecz jego działania ubiegł Samael, w efekcie czego młodszy Avery ustrzelił martwe już zwierzę. Niby parę sekund różnicy, a robiło tak ogromną różnicę. Cała zwierzyna została już upolowana, jasnooki szlachcic mógł się obejść tylko smakiem i gratulować lepszym od siebie, co przychodziło mu z niemałym trudem. Udał się na miejsce zbiórki, by poklepać Hyperiona po szyi i napoić go nieco w oczekiwaniu na resztę polujących, sam również wypił parę łyków wody i dostroił kuszę, by w następnej części polowania nie chybić już ani razu. Gdy rozległ się dźwięk rogu łowieckiego, był już gotowy. Ścisnął końskie boki po raz kolejny, by pomknąć w ciemny las.
stars, hide your fires:
let not light see my black and deep desires.
let not light see my black and deep desires.
The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 53
'k100' : 53
Po powrocie na miejsce zbiórki, chwilowym odpoczęciu, rozpoczęła się kolejna tura. Jeźdźcy na nowo wsiedli na niecierpliwione - czasami i przestraszone - wierzchowce i ruszyli w głąb lasu. Chwilowa euforia, uderzająca do głowy adrenalina, przełamała niewidzialną barierę, rozluźniła ciało i pozwoliła na swobodniejsze myślenie, choć nadal znajdował się poza całym tym, odległym harmidrem. Spiął wodzę, pogonił konia mając nadzieję, że i tym razem nie pozostanie na szarym, smutnym końcu, a nawet jeśli - że znów będzie pierwszym z ostatnich.
Caesar Lestrange
Zawód : sutener oraz brygadzista
Wiek : 30 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
pięć palców co po strunach chodzą
zegną się jak żelazo w ogniu
w owoc granatu martwy splot
zegną się jak żelazo w ogniu
w owoc granatu martwy splot
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Caesar Lestrange' has done the following action : rzut kością
'k100' : 21
'k100' : 21
Cóż to było za polowanie! Nawet sam Ben był lekko zaskoczony swoim powodzeniem, najpierw strącając z nóg dzika a następnie szybkiego lisa. Widocznie wrodzony czar oraz stuprocentowa aura samca alfa działały także i na dziką zwierzynę, od razu znającą swoje miejsce w szeregu łupów. Wright jednak nie rozpływał się nad swoim jestestwem, przyjmując celne strzały z uśmiechem, acz bez żadnego napuszenia. Ruszał ku punktowi zbiórki dość szybko, machając po drodze Tristanowi oraz Inarze, mając nadzieję, że i im polowanie poszło na tyle dobrze, by mogli razem świętować swoje sukcesy przy ognistej.
Smok ustawił się na linii startu w ostatniej chwili; sporo jeźdźców wyglądało na nieco znudzonych, co wskazywało na niezbyt udaną pierwszą część polowania, lecz Ben nie roztkliwiał się nad tym ani nie wróżył sobie widowiskowego sukcesu, czerpiąc po prostu czystą, męską radość z tego typu aktywności. Słysząc dźwięk rogu, poklepał po grzywie swego dzielnego rumaka i ruszył przed siebie, poprawiając kuszę, wiszącą na jego ramieniu.
Smok ustawił się na linii startu w ostatniej chwili; sporo jeźdźców wyglądało na nieco znudzonych, co wskazywało na niezbyt udaną pierwszą część polowania, lecz Ben nie roztkliwiał się nad tym ani nie wróżył sobie widowiskowego sukcesu, czerpiąc po prostu czystą, męską radość z tego typu aktywności. Słysząc dźwięk rogu, poklepał po grzywie swego dzielnego rumaka i ruszył przed siebie, poprawiając kuszę, wiszącą na jego ramieniu.
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Benjamin Wright' has done the following action : rzut kością
'k100' : 90
'k100' : 90
Kiedy strzała przemknęła obok mnie, trafiając prosto w mojego zająca, nie mogłam się powstrzymać by nie zerknąć, kto był na tyle śmiały by sprzątnąć mi go sprzed nosa. Przekręciłam więc głową i... niemal natychmiast poczułam nieprzyjemny ucisk w żołądku. Caesar. Na mojej twarzy pojawił się grymas, znowu dałam mu powód do żartów z mojej osoby. Westchnęłam ciężko, jednak nie zamierzałam rzucać w niego żadnymi epitetami, tym razem był lepszy ale drugiej szansy nie dostanie, niech uzna to za fory. Spięłam konia i udałam się w miejsce kolejnej zbiórki, gdzie dostaliśmy trochę czasu na odpoczynek. Poklepałam Pascala po szyi, mierzwiąc nieznacznie jego grzywę powlokłam spojrzeniem po pozostałych, sprawdzając, czy nikt nie odpadł w tym szalonym wyścigu o zwierzynę.
W końcu róg zabrzmiał po raz drugi, urywając wszelkie pogawędki i nakazując nam jak najszybciej ruszyć się z miejsca. Jeśli tym razem miałam coś upolować, musiałam się pośpieszyć.
W końcu róg zabrzmiał po raz drugi, urywając wszelkie pogawędki i nakazując nam jak najszybciej ruszyć się z miejsca. Jeśli tym razem miałam coś upolować, musiałam się pośpieszyć.
And on purpose,
I choose you.
.
I choose you.
.
Lilith Greengrass
Zawód : Auror
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Don't mistake my kindness for weakness,
I'll choke you with the same hands I fed you with.
I'll choke you with the same hands I fed you with.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Lilith Greengrass' has done the following action : rzut kością
'k100' : 11
'k100' : 11
Darcy siedząc już w siodle spojrzała na Inarę, wpatrując się w nią chwilę, zanim ruszyły w poszukiwaniu tej zwierzyny. Co prawda miały dobre chęci, ale nie udało im się już nic upolować niestety. Rosier miała tylko nadzieję, ze nie spowolniła dziewczyny swoją osobą. Przynajmniej miały czas porozmawiać na spokojnie, w czasie kiedy jechały w kierunku zbiórki. Darcy miała szczerą nadzieję po prostu nie opuścić już siodła konia. Nie zależało jej już ani na upolowaniu zwierzyny, ani na wychodzeniu na prowadzenie w polowaniu. Jak się okazuje, wychodząc przed szereg można tylko napotkać bardzo groźne bażanty. Stanęła na zbiórce, klepiąc swojego konia po karku i spróbowała znaleźć wzrokiem kogoś ze swojej rodziny. Druella, Tristan, Thibaud. Wszyscy niby tu byli, ale nie potrafiła ich odszukać. Być może zdążyli już w takim stopniu wyprzedzić wszystkich innych, ze polowanie dla nich toczyło się własnym torem? Kto to wiedział. Rosier postanowiła pogonić konia spokojnie, pośpiech nie miał chyba najmniejszego sensu. Obejrzała się za Inarą, kontrolując, gdzie ona się znajduje. Dla niej przebieg polowania przechodził chyba bez większych rewelacji, dość korzystnie z uwagi na jej zdobycz. Postanowiła mieć ją w zasięgu swojego wzroku, stosując jej taktykę i podejście do rytmu prowadzonego polowania.
Darcy Rosier
Zawód : hipnotyzerka w rodowym rezerwacie w Kent
Wiek : 22 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Jeśli ktoś uprawia ze znawstwem sztukę perswazji, powinien wpierw wzbudzić ciekawość, później połechtać próżność, by wreszcie odwołać się do sumienia lub dobroci.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Lasy Cairngorms
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Szkocja