Wydarzenia


Ekipa forum
Podziemia
AutorWiadomość
Podziemia [odnośnik]11.03.16 3:31
First topic message reminder :

Podziemia

Rozbudowane w czasach napoleońskich oraz podczas II Wojny Światowej podziemne korytarze sięgają trzech pięter wgłąb ziemi. Na wzgórzu znajduje się kilka wylotów, które prowadzą do dwóch najwyższych poziomów. Trzeci, najniższy i najmniej znany znajduje się pod starą warownią. Podczas II wojny światowej funkcjonował tutaj szpital polowy i przeprowadzane były tajne operacje wojskowe, ale ponoć działania te zakończyły się w momencie, w którym mugole przypadkiem przekopali się do tuneli należących do goblinów. W rzeczywistości zdarzenie to nie miało miejsca, a pogłoskę o goblinach wymyślono, by trzymać czarodziejów agresywnie nastawionych wobec niemagicznych z dala od prowizorycznego szpitala. Dziś okoliczna ludność czarodziejów spokrewnionych z mugolami, wciąż korzystając z kłamliwej protekcji potencjalnego niebezpieczeństwa, spotyka się pod ziemią na potańcówki w wyjątkowej scenerii.
Podziemia nie są bezpieczne, trudno jest ku nim zejść, a jeszcze trudniej wyjść - chwiejna drabinka nie daje poczucia stabilności, a o gruzy nietrudno jest się potknąć. Nie przeszkadza to amatorom mocnych wrażeń.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Podziemia - Page 12 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Podziemia [odnośnik]04.05.16 0:34
Lorne, tracisz orientacje, nie udaje ci się wypłynąć na powierzchnię. Brak powietrza doskwiera ci coraz mocniej, niepojemne płuca lamy palą cię żywym ogniem – powoli popadasz w histerię i coraz trudniej jest ci zachować spokój, skoro czujesz, że toniesz. Dostrzegasz jednak w oddali światło, w którego stronę powinieneś płynąć? To pułapka czy możliwość ucieczki przed śmiercią? Elsie, z twojej różdżki rozbłysło światło sięgające kilku metrów w głąb zalanego wodą labiryntu. Nie widzisz żadnego z końców, sklepienie także znajduje się zbyt wysoko, być mogła objąć je światłem. W wodzie dostrzegasz jednak pewne poruszenie – czyżby był to jeden z twoich kompanów?

Tristan, Isolde, Asellus, podążacie za powolnymi chropiankami, które na końcu korytarza skręciły w jego lewe odgałęzienie. Przez krótką chwilę błąkaliście się za nimi i z trudem zapamiętaliście drogę powrotną – mijając korytarze, w których momentami ciężko było się zmieścić w pojedynkę, a wiele z nich wyglądało łudząco podobnie prędko straciliście rachubę. W końcu opancerzone stworzenia zawiodły was do wysokiego i szerokiego pomieszczenia. Światło różdżki ledwo sięgało do popękanego, usypującego i oznaczonego runami sklepienia, lecz nie obejmowało szerokości sali, w której się znaleźliście. Waszą uwagę zwrócił jednak posąg rycerza wspartego na mieczu ze smutno spuszczoną, obitą hełmem głową, miał ponad dwa metry. Za moment dostrzegliście jego sobowtór: oboje czuwali przy wejściu do sali, po której roznosiło się echo waszych kroków. Chropianki rozeszły się w trzech kierunkach. Rozdzielicie się śledząc je czy za cel obierzecie sobie jednego z nich? Może postanowicie zbadać pomieszczenie, w którym się znaleźliście?

Deimos, w podziemiach objętych klątwą nie możesz się teleportować. Ogromne było twoje zdziwienie, gdy ci się nie powiodło, choć powinieneś był spodziewać się, że ktokolwiek schował tutaj księgę, zastawił na was mnóstwo pułapek i wszelkimi sposobami uniemożliwił prędką ucieczkę. Droga powrotna nadal jest zablokowana – na szerokości korytarza układają się schody wiodące w głąb tajemniczej fortecy. Musisz znaleźć inny korytarz, którym mógłbyś wydostać się na zewnątrz.

Lorne, st wypłynięcia wynosi 20.

Na odpis macie 48 godzin!
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Podziemia - Page 12 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Podziemia [odnośnik]04.05.16 15:15
Deimos nie przewidział tego, że jakieś drzwi zostały zablokowane - jakoś nie zapamiętał, żeby te, które przecież tylko dzieki niemu zostały otwarte, bo nikt inny tutaj rzucić Alohomory najwidoczniej nie umiał, zostały zamknięte. Ale może ma już sklerozę, wszak starszawy z niego mężczyzna.
A ponieważ i starszawy, to ma swoje prawa. Wziął wyjął zza pazuchy whiski, które zawsze ma przy sobie i sobie pociągnął, jeden, dwa, trzy łyki. To mu dało trochę siły, ale uznał, że chętnie by się skusił na jakąś kanapeczkę. Tak się składało, że jego ukochana małżonka mu zzrobiła kanapeczkę. Przez chwilę zastanawiał się, czy jej też nie wyjąć, aczkolwiek w końcu uznał, że może później bardziej będzie głodny. No i nie do końca ufał zdolnościom kulinarmym Megarki. Przecież arystokratki to nie Cynthia Vanity. Trochę się rozmarzył na wspomnienie swojej Krukoneczki i pomyślał, że jak już wyjdzie z tego bagna, to się do niej odezwie.
Przez chwilę obejrzał się do tyłu i myślał, czy by nie zainteresować się Izoldą, stwierdził jednak, że co ma płynąć nie utonie, a on ufał swojej protegowanej. Czy jakby ją tam nazwać.
-Kloste- rzuca i idzie w górę (?) schodów, uznając, że może tam będzie znajdowało sie jakieś wyjście.
Deimos Carrow
Deimos Carrow
Zawód : hodowca Aetonanów
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Zbliżysz się o krok, porachuję kości
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
możesz pozostawić puste
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t791-deimos-carrow https://www.morsmordre.net/t1114-napoleon#7239 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f115-north-yorkshire-dworek-w-marseet https://www.morsmordre.net/t3798-skrytka-bankowa-nr-228#70118 https://www.morsmordre.net/t1129-deimos-carrow#7491
Re: Podziemia [odnośnik]04.05.16 15:15
The member 'Deimos Carrow' has done the following action : rzut kością


'k100' : 73
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Podziemia - Page 12 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Podziemia [odnośnik]05.05.16 0:54
Już wolałby zginąć błyskawicznie od najpotężniejszego z zaklęć podczas pojedynku i zamknąć swój rozdział w tej podłej powieści, jakim było życie. Wolałby szlachetną, choć pewną śmierć od bycia ofiarą żywiołu, nad którym mógłby panować, gdyby nie forma lamy. Lorne był w ciele, które nie należało do niego. Którego nie znał wcale. Umierał w formie zabawnego zwierzaka. Dlatego podwójnie trudno było zebrać się i próbować wypłynąć. Los kreślił scenariusz tak podły, że aż tragikomiczny. Bąbelki opuszczały lami pysk, choć było ich coraz i coraz mniej. Strach był śmiertelny.
Młody Bulstrode był jaki był, zarzucić można mu było wiele, lecz na pewno nie to, że chciałby zginąć w ten sposób. Godzi się na śmierć w walce, lecz z istotą żywą. Nie z mokrymi, mrocznymi czeluściami, które są zresztą obojętne na to czy będzie żyw czy też nie.
O losie, jakie liczby teraz zgotowała mi kosmiczna konstelacja?

Czy to psikus? Czy to żart? Nie, to Lorne!


Ostatnio zmieniony przez Lorne Bulstrode dnia 05.05.16 1:16, w całości zmieniany 3 razy
Lorne Bulstrode
Lorne Bulstrode
Zawód : łowca smoków i opiekun w rezerwacie Kent
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek

no to co

milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t2048-lorne-bulstrode#30733 https://www.morsmordre.net/t2072-salvador-lorne https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f212-manor-road-1 https://www.morsmordre.net/t3058-lorne-bulstrode#50155
Re: Podziemia [odnośnik]05.05.16 0:54
The member 'Lorne Bulstrode' has done the following action : rzut kością


'k100' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Podziemia - Page 12 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Podziemia [odnośnik]05.05.16 15:04
Elsie rozglądała się nerwowo po okolicy, ale nie mogła znaleźć nic charakterystycznego. Nie widziała sklepienia, nie widziała żadnego kamiennego chodnika po bokach, nie widziała nawet ścian. Było to dla niej niezwykle stresujące, miała wrażenie, że była tam sama, ona jedna. Ale co się stało z jej towarzyszami? Czy tylko ona wpadła do wody?
Nagle rozglądając się po raz któryś zauważyła w wodzie jakiś ruch. Nie wystraszyła się, momentalnie zapaliła jej się lampka nad głowa, że może to Alfred albo Lorne! Co jeśli potrzebuje pomocy? Chciała zaryzykować, nie może przecież zostać sama! Po za tym, jeśli to był jej kompan, nie mogła go tak zostawić.
Rzuciła na siebie zaklęcie Bąblogłowy chcąc zanurkować i sprawdzić, czy to przypadkiem nie jej kompan potrzebuje pomocy.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Podziemia [odnośnik]05.05.16 15:04
The member 'Elsie Rookwood' has done the following action : rzut kością


'k100' : 8
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Podziemia - Page 12 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Podziemia [odnośnik]06.05.16 14:45
Mogli pomyśleć wcześniej i rzucić zaklęcie, dzięki któremu oznaczą swoją drogę powrotną; mogli też pomyśleć i oznaczyć tę drogę w inny sposób - ale Tristan nie spodziewał się takiej gąszczy tajemniczych korytarzy wijących się w podziemnym labiryncie i nawet nie zdążył się zorientować, że traci drogę powrotną, kiedy podążał za pełzającymi chropiankami. Na dłużej przystanął przy posągu czarodzieja, oświetlając różdżką jego okazałą zbroję. Bliźniak obok prawdopodobnie nie znalazł się przypadkowo, a on miał co do niego najgorsze przeczucia.
- Mam nadzieję, że nie będziemy mieli okazji się bliżej poznać - mruknął właściwie bardziej do siebie, wymijając posąg, który równie dobrze mógł się okazać strażnikiem tego przeklętego miejsca. I przystanął przy rozwidleniu, obserwując rozchodzące się chropianki. Trzy kierunki, trzech czarodziejów; lecz czy byli gotowi na samotną wędrówkę? Odkąd zeszli do tych podziemi nie napotkało ich dotąd nic szczególnie groźnego, może jednak te piwnice były zwyczajnie opuszczone? - Rozdzielmy się - zaproponował, żałując, że tchórzliwy Carrow ich zostawił - jego protegowana będzie musiała poradzić sobie sama. - Nie mamy dość czasu, żeby sprawdzać każdą z odnóg wspólnie, a dotąd było tutaj bezpiecznie. W razie czego wołajcie o pomoc - obyśmy się usłyszeli. Lorne, Elsie i Alfred zniknęli bez śladu, nie wiedząc jednak, w którym kierunku odbiegli, nie byli w stanie namierzyć ich z łatwością. Musieli iść przed siebie - a potem odnaleźć towarzyszy. Skinąwszy pozostałym głową, ruszył za jedną z dróg, którymi szły stworzonka.



the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n

Tristan Rosier
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Podziemia - Page 12 0a7fa580d649138e3b463d11570b940cc13967a2
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t633-tristan-rosier#1815 https://www.morsmordre.net/t639-vespasien https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-dover-upper-rd-13 https://www.morsmordre.net/t2784-skrytka-bankowa-nr-96 https://www.morsmordre.net/t977p15-tristan-rosier
Re: Podziemia [odnośnik]08.05.16 1:31
Lorne, w dalszym ciągu twoje wnętrzności palił niewyobrażalny ból, nie mogłeś zaczerpnąć powietrza, a gdy otwierałeś lamią paszczę, do płuc przedostawała się woda. Nie umiałeś pływać jako porośnięte futrem zwierzę, wywróciłeś się do góry nogami pod wodą uderzając łbem o kamienne dno. Straciłeś przytomność. Obudziłeś się plując wodą, nadal znajdowałeś się w postaci lamy, lecz wówczas byłeś już bezpieczny - twoje potężne ciało spoczywało na schodkach tuż przy płytszej, niż ta w której się topiłeś, wodzie. Gardło cię drapało, głowa rozpierała bólem od środka, ledwo oddychałeś i plułeś krwią.
Elsie, zaklęcie się nie powiodło, a światło, które rzucała twoja różdżka, zgasło. Znów spowiła cię ciemność, w której porwał cię potężny nurt wypychający cię po niedługim czasie walki o utrzymanie się na powierzchni na płyciznę. Nadal znajdowałaś się zanurzona po pas w wodzie, lecz byłaś już bezpieczna. Tak ci się przynajmniej zdawało. Nie widziałaś, gdzie się znajdujesz i nie dostrzegałaś żadnego ze swoich towarzyszy. W tunelu było zbyt ciemno.

Tristan, ruszyłeś za chropiankiem, który w dość powolnym tempie prowadził cię przez niekończącą się kamienną salę. Podążałeś wzdłuż popękanych kolumn, o wyrytych na ich powierzchni runach, których jednak nijak nie potrafiłbyś odczytać. Do twoich uszu dotarł jednak dźwięk - zwiastujący spełnienie twoich obaw? - kamienia uderzającego o kamień. Nieprędko, lecz odgłos wypełniał salę echem w równych odstępach czasu. Kroki dobiegały ze strony wejścia, przynajmniej tak ci się zdawało. Za moment do zbliżających się w twoim kierunku kroków dołączyły się kolejne, dalsze jednak, rozbrzmiewające w innej części sali. Gdy rzuciłeś światło w kierunku źródła dochodzącego do twych uszu dźwięku, rysowało ono niewyraźnie wysoką, rozmazującą się w ciemności, sylwetkę.
Asellus, jeśli ruszyłeś za jednym z chropianków, doprowadził cię on ku lewej ścianie sali, wzdłuż której początkowo kroczył, lecz nagle począł krążyć wokół jednego punktu przy zderzając się co chwila z marmurową fasadą. Do twoich uszu dobiegł jednak niepokojący, choć daleki dźwięk, ciężkich, obitych w żelazne buty, kroków. Za moment dołączają do nich kolejne, tym razem nasilające się z każdą kolejną chwilą. Jeśli skierowałeś różdżkę w kierunku tajemniczych odgłosów, dostrzegłeś zarys potężnej sylwetki, którą natychmiast poznałeś jako jedną z mijanych przy wejściu figur.
Isolde, gdy ruszyłeś w kierunku chropianka, którego miałaś pilnować, doprowadził cię on na prawy skraj sali. Nie trwało to długo. Twoim oczom ukazał się zarys nieprzyjaźnie wyglądającego przejścia. Stworzenie, za którym kroczyłaś, przeszło jego próg bez problemu. Uczyniłaś to samo z pewnością, że i tobie nie stanie się krzywda. Natychmiast jednak, gdy wkraczasz w niepokojącą ciemność, mur za tobą zatrzaskuje się niemal bezszelestnie zamykając cię w przerażającym mroku.

Deimos, schody którymi chodzisz w dół, są schodami, którymi zeszli twoi kompani. Znajdowały się one wzdłuż głównego korytarza, a przepaść, jaka utworzyła się podczas zapadania schodków, dzieliła cię od głównych drzwi. Nigdzie nie dostrzegłeś jednak Rycerzy, którzy już dawno ruszyli do przodu.

Lorne, st wypłynięcia wynosi 20.

Na odpis macie 48 godzin!
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Podziemia - Page 12 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Podziemia [odnośnik]08.05.16 11:20
Idzie sobie idzie Deimos, wcale nie pamiętając o tym, że schodził po jakiś schodach, wszak ostatnio podobnoż miał wchodzić do jakiejś windy, ale może mapa się w międzyczasie zmieniła? No to schodzi sobie i myśli, że kurcze powinien chyba troche przyśpieszyć kroku, żeby zaraz wyjść na powietrze i zapalić papieroska. Zapaliłby bardzo chętnie nawet i tu, więc pewnie się na tym skończy. Tak czy siak skręca nieopatrznie w tamtą stronę co poprzednio Rockwood, Lorne i Alfred uciekli, może chce natrafić na zwłoki, żeby im naopowiadać jakie to on miał kiedyś ciekawe życie, a teraz ma takie, że chodzi po kanałach jak jakiś kanałowy. Musi przedyskutować z założycielem Rycerzy tę sprawę, bo ani mu sie nie chce tak spędzać wolnego czasu, ani nie widzi w tym sensu. Tak czy siak wciąż rozwija swoją nitkę, żeby wiedzieć gdzie ma wracać no i idzie i idzie i idzie, bo co tu robić innego.
Deimos Carrow
Deimos Carrow
Zawód : hodowca Aetonanów
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Zbliżysz się o krok, porachuję kości
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
możesz pozostawić puste
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t791-deimos-carrow https://www.morsmordre.net/t1114-napoleon#7239 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f115-north-yorkshire-dworek-w-marseet https://www.morsmordre.net/t3798-skrytka-bankowa-nr-228#70118 https://www.morsmordre.net/t1129-deimos-carrow#7491
Re: Podziemia [odnośnik]08.05.16 11:42
Elsie ani nie udało się rzucić poprawnie zaklęcia, być może ruch ręką nie był odpowiedni przez przerażające zimno, albo źle wymówiła inkantacje przez zdenerwowanie, ani utrzymać światła różdżki. Mogłaby od razu ponownie rzucić Lumos, jednakże dopiero zauważyła, jak ciągnie ją jakiś prąd. Walczyła z nim przez chwilę, w końcu z jej perspektywy wyglądało to tak, jakby była w ciemnej dziurze i coś ją ciągnęło. Ale czy tak właśnie nie było? W końcu poddała się, a w jej głowie pojawiła się myśl, aby tylko nie wpuścić różdżki z ręki.
Dotarła na jakąś płyciznę, woda sięgała jej do pasa, ale przynajmniej wyczuwała podłoże. Można powiedzieć, że poczuła się pewniej. Chociaż, czy w takiej ciemności można czuć się pewnie? Może Lorne i Alfreda też zniósł prąd na tą płyciznę, a w ciemnościach ich przecież nie znajdzie. Tak samo tej księgi, która nadal siedziała jej w głowie jako cel dzisiejszego zadania.
- Lumos - powiedziała, mając nadzieję, że różdżka zbytnio nie nasiąkła wodą i będzie nadal dobrze czarować.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Podziemia [odnośnik]08.05.16 11:42
The member 'Elsie Rookwood' has done the following action : rzut kością


'k100' : 46
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Podziemia - Page 12 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Podziemia [odnośnik]09.05.16 22:53
Obserwował mijane runy uważnie, choć całkowicie bezrozumnie - nie miał pojęcia, co mogły oznaczać tajemnicze znaki. Wskazywać drogę? A może - ostrzegać przed nią? Jedno było pewne, skoro ktoś je tutaj umieścił, chciał przekazać jakiś komunikat - komunikat, którego treści Tristan mógł się tylko domyślać. Nigdy nie próbował zgłębiać ich języka.
Zatrzymał się jednak w pół kroku, słysząc dźwięki, zdawałoby się, dochodzące od strony wejścia. Wątpił, by był to któryś z jego towarzyszy, nawet Carrow miałby dość rozumu, żeby wykazać się odrobiną dyskrecji, krocząc po tych złowieszczych piwnicach. I miał nadzieję - głęboką nadzieję - że przerzucie myliło go po raz kolejny, a majacząca sylwetka nie była tym, za co ją brał. Czymkolwiek nie była - on stał tutaj sam. A to coś najpewniej zablokuje mu jedyną znaną mu drogę wyjścia, ucieczka wgłąb tunelów wydawała mu się najmniej rozsądnym pomysłem ze wszystkich, które przychodziły mu do głowy.
Zacisnął mocniej dłoń na różdżce, licząc się z tym, że jeśli przystąpi do ataku jako pierwszy, straci światło i będzie musiał walczyć z tym w całkowitych ciemnościach. To nie było rozsądne - ale jaki miał wybór?
- Orcumiano - rzucił na posadzkę w korytarzu za sobą, łudząc się, że to powstrzyma strażników od dojścia do niego. A jak wróci z powrotem- na to pomysłu jeszcze nie miał.



the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n

Tristan Rosier
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Podziemia - Page 12 0a7fa580d649138e3b463d11570b940cc13967a2
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t633-tristan-rosier#1815 https://www.morsmordre.net/t639-vespasien https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-dover-upper-rd-13 https://www.morsmordre.net/t2784-skrytka-bankowa-nr-96 https://www.morsmordre.net/t977p15-tristan-rosier
Re: Podziemia [odnośnik]09.05.16 22:53
The member 'Tristan Rosier' has done the following action : rzut kością


'k100' : 96
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Podziemia - Page 12 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Podziemia [odnośnik]09.05.16 23:12
Wcale nie jest tak, że pierwsze zaczerpnięcie powietrza jest zbawienne. Nie jest wcale tak, że człowiek (lub lama) są wdzięczne losowi za ratunek. W takich chwilach nie myśli się o niczym. Jeno czerpie się powietrze, tracąc rozeznanie. W łepetynie nie kołatała się jeno trwoga, która zrodziła się w obliczu otaczającej zewsząd wody.
Konwulsje były najboleśniejszym przeżyciem, jakie do tej pory przeżył Lorne, nieważne czy w postaci ludzkiej, czy zwierzęcej. Lama sapała, charczała, pluła krwią - wyglądała doprawdy żałośnie. Zupełnie jakby konała. Błędnym oczywiście jest wyobrażenie sobie tego egzotycznego zwierza okrytego szorstką, choć stojącą i uwydatnioną wełną. Teraz Lorne wyglądał jak koń-wymoczek o chudych nóżkach, z zębami i językiem na wierzchu. Uszyska oklapły zupełnie. Klatka piersiowa opadała i wznosiła się, organizm potrzebował dużo czasu, aby funkcjonować w swym naturalnym środowisku.
Po kilku długich minutach zwierzę próbowało powstać i wyjść z mielizny ku miejscu pozbawionym wody. Lorne nie miał pojęcia, gdzie był. Nie widział nikogo z Rycerzy; zresztą nawet o nich nie myślał. W tej chwili chciał tylko być suchy. W tej chwili chciał tylko być suchym człowiekiem.
Lama beknęła, a może zwymiotowała? Tak czy owak pod koniec zwierzę wypluło zdrową dawkę wody.


Ostatnio zmieniony przez Lorne Bulstrode dnia 09.05.16 23:14, w całości zmieniany 4 razy
Lorne Bulstrode
Lorne Bulstrode
Zawód : łowca smoków i opiekun w rezerwacie Kent
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek

no to co

milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t2048-lorne-bulstrode#30733 https://www.morsmordre.net/t2072-salvador-lorne https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f212-manor-road-1 https://www.morsmordre.net/t3058-lorne-bulstrode#50155

Strona 12 z 20 Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13 ... 16 ... 20  Next

Podziemia
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach