Arena #04
AutorWiadomość
First topic message reminder :
[bylobrzydkobedzieladnie]
Arena #4
Do tego niepozornego pomieszczenia prowadzą dwie pary drzwi znajdujące się na przeciwległych ścianach; uczestnicy turnieju dopiero po ich przekroczeniu mogą poznać swojego przeciwnika. Na środku sali znajduje się otoczone rzędami siedzeń podwyższenie. To właśnie na nim mają miejsce pojedynki; zawodnicy po zajęciu miejsc na przeciwko siebie i wykonaniu tradycyjnego ukłonu, mogą rozpocząć walkę, z której rzadko kiedy oboje wychodzą bez szwanku.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Chociaż poczuła przepływającą przez nią magię, z różdżki nie popłynął strumień, którego oczekiwała. Z wyciągnięta przed siebie dłonią, ze spojrzeniem utkwionym w alchemiku, wypowiedziała kolejne słowa, które miały za zadanie go odepchnąć. W końcu ostatnio wychodziło jej to najlepiej.
- Everte Stati - usta zadrżały, ale zaklęcie padło, a ona mogła nieruchomo patrzeć na efekt płynącej magii. Kiedyś podchodziła do pojedynków dużo bardziej entuzjastycznie. Powinna chyba sobie o tym przypomnieć.
- Everte Stati - usta zadrżały, ale zaklęcie padło, a ona mogła nieruchomo patrzeć na efekt płynącej magii. Kiedyś podchodziła do pojedynków dużo bardziej entuzjastycznie. Powinna chyba sobie o tym przypomnieć.
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
The member 'Inara Carrow' has done the following action : rzut kością
'k100' : 23
'k100' : 23
Wyglądało na to, że magia obojgu im płatała figle; jego zaklęcie opuściło różdżkę w formie ledwie zauważalnego strzępu mgły, która nie miała szans dosięgnąć nikogo, a już na pewno nie stojącej po drugiej stronie areny Inary. Widząc to, Frank przygotował się do rzucenia kolejnych tarcz, mających ochronić go przed kontratakiem... tyle że ten nie nadszedł. Zaklęcia czarownicy albo w ogóle się nie udały, albo okazały się niecelne. Zawahawszy się tylko przez moment, wybrał kolejną formułę, która przyszła mu na myśl. - Confundus!
you better keep the wolf back from the door
he wanders ever closer every night
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
Frank Cresswell
Zawód : właściciel dziurawego kotła, naukowiec
Wiek : 35
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
a lot of hope in one man tent
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością
'k100' : 15
'k100' : 15
I znów porażka; seria niepowodzeń, zamiast frustrować, zaczęła go bawić. Uśmiechnął się z zażenowaniem, przez chwilę wpatrując się w żałosną imitację zaklęcia, zastanawiając się, czy to on wstał tego dnia lewą nogą, czy może w powietrzu ktoś rozpylił gaz rozpraszający uwagę. Wciągnął powietrze, zmuszając się do większego skupienia i decydując się spróbować jeszcze raz. - Silencio! - rzucił, całkowicie pewien, że jeżeli i tym razem zobaczy świetlisty strzęp zamiast zaklęcia, wybuchnie śmiechem.
you better keep the wolf back from the door
he wanders ever closer every night
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
Frank Cresswell
Zawód : właściciel dziurawego kotła, naukowiec
Wiek : 35
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
a lot of hope in one man tent
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością
'k100' : 20
'k100' : 20
Nawet jeśli jej myśli nadal krążyły wokół grząskich terenów, to..sytuacja zaczynała ją bawić. I jak widziała, jej pojedynkowy towarzysz - odczuwał podobną emocję. I na jej wargach zapełgał uśmiech, który chwilowo przegonił jątrzący się smutek, przywracając jej oczom swoistego blasku. Ledwie zauważalnie kiwnęła głową w stronę Cartera i kolejny raz uniosła różdżkę.
- Expulso - co na to dzisiejsza kapryśność magii?
- Expulso - co na to dzisiejsza kapryśność magii?
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
The member 'Inara Carrow' has done the following action : rzut kością
'k100' : 26
'k100' : 26
...a magia na to zareagowała podobnym parsknięciem, jak Inara, której krótki śmiech rozbrzmiał na arenie. Zwarła usta na moment, hamując rosnące rozbawienie. Może zaklęcia jej nie wychodziły, a różdżka miała w poważaniu jej starania, ale przynajmniej zgasił się duszący płomień w jej gardle. Z bezgłośnym westchnieniem wypowiedziała kolejna inkantację.
- Tarantallegra - niemal w kontrolowanym skupieniu wpatrywała się w koniec różdżki, czekając na jakikolwiek efekt...albo jego brak.
- Tarantallegra - niemal w kontrolowanym skupieniu wpatrywała się w koniec różdżki, czekając na jakikolwiek efekt...albo jego brak.
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
The member 'Inara Carrow' has done the following action : rzut kością
'k100' : 93
'k100' : 93
Też się zaśmiał; żałował, że nie liczył ilości nieudanych zaklęć, bo najprawdopodobniej otarliby się o jakiś klubowy rekord. Chwilowe rozluźnienie atmosfery rozproszyło go do tego stopnia, że niemal przestał spodziewać się, że któryś z uroków może się udać - dopóki silna, świetlista wiązka nie pomknęła szybko w jego kierunku. Jeden krótki rzut oka i wiedział, że zwykłe zaklęcie tarczy sobie nie poradzi. - Protego Maxima! - rzucił, mając nadzieję, że nie zareagował za późno.
you better keep the wolf back from the door
he wanders ever closer every night
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
Frank Cresswell
Zawód : właściciel dziurawego kotła, naukowiec
Wiek : 35
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
a lot of hope in one man tent
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością
'k100' : 87
'k100' : 87
Czyżby tym razem miały wychodzić mu jedynie zaklęcia obronne? Kolejna tarcza, nieco silniejsza niż poprzednia, rozproszyła nadlatujące zaklęcie, chroniąc Franka przed wątpliwą przyjemnością wykonania przed Inarą serii szalonych tańców. Odetchnął z ulgą; może udało mu się wreszcie przełamać złą passę? - Immobulus - rzucił następne zaklęcie, z lekkim niepokojem stwierdzając, że lista tych, których jeszcze nie użył, zaczynała się gwałtownie kurczyć.
you better keep the wolf back from the door
he wanders ever closer every night
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
Frank Cresswell
Zawód : właściciel dziurawego kotła, naukowiec
Wiek : 35
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
a lot of hope in one man tent
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością
'k100' : 21
'k100' : 21
Chyba lekko zaskoczył ją efekt własnego czaru. Z uniesionymi brwiami podążała spojrzeniem za mknącą mgiełką, która w bardzo podobny sposób, jak na początku pojedynku - rozproszyło się pod wpływem silnie lśniącej tarczy. Tylko...zwrotne zaklęcie nie nadeszło. Chyba znowu wracali do punktu wyjścia.
- Fumos - zaklęcie nie należało do najłatwiejszych, ale wciąż uraczona rozluźniająca dawka uśmiechu, sięgnęła po pierwsze, jakie jej zaświtało, chociaż...żałowała, że poważny Frank nie podzielił się swoimi tanecznymi umiejętnościami.
- Fumos - zaklęcie nie należało do najłatwiejszych, ale wciąż uraczona rozluźniająca dawka uśmiechu, sięgnęła po pierwsze, jakie jej zaświtało, chociaż...żałowała, że poważny Frank nie podzielił się swoimi tanecznymi umiejętnościami.
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Arena #04
Szybka odpowiedź