Arena #04
AutorWiadomość
First topic message reminder :
[bylobrzydkobedzieladnie]
Arena #4
Do tego niepozornego pomieszczenia prowadzą dwie pary drzwi znajdujące się na przeciwległych ścianach; uczestnicy turnieju dopiero po ich przekroczeniu mogą poznać swojego przeciwnika. Na środku sali znajduje się otoczone rzędami siedzeń podwyższenie. To właśnie na nim mają miejsce pojedynki; zawodnicy po zajęciu miejsc na przeciwko siebie i wykonaniu tradycyjnego ukłonu, mogą rozpocząć walkę, z której rzadko kiedy oboje wychodzą bez szwanku.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
[bylobrzydkobedzieladnie]
The member 'Inara Carrow' has done the following action : rzut kością
'k100' : 91
'k100' : 91
Czar pomknął kolejny raz zaskakując Inarę - tym razem skutecznością. Zerknęła na swoją różdżkę, jakby chciała dostrzec tam żywe stworzenie, wybitnie podatne na jej humor, albo....podobne w zachowaniu do właścicielki. Nie zastanawiała się długo, a na języku zatańczyło kolejne słowo - Expelliarmus - w jakiś sposób miała nadzieję, że zaklęcie nie dosięgnie celu, tym samym przedłużając ich mistrzowski pojedynek.
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
The member 'Inara Carrow' has done the following action : rzut kością
'k100' : 2
'k100' : 2
Cóż za zaskoczenie, pomyślał z rozbawieniem, gdy - który to już raz? - jego zaklęcie okazało się fiaskiem, nie zmuszając Inary do chociażby pomyślenia o obronie. Kapryśny los zdawał się jednak uśmiechać do niej coraz częściej, bo chociaż zaklęcie unieszkodliwiające nawet nie poleciało w jego stronę, to pierwsze okazało się zaskakująco silne. - Protego! - krzyknął. Do trzech razy sztuka?
you better keep the wolf back from the door
he wanders ever closer every night
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
Frank Cresswell
Zawód : właściciel dziurawego kotła, naukowiec
Wiek : 35
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
a lot of hope in one man tent
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością
'k100' : 26
'k100' : 26
Nic z tego, zaklęcie Inary tym razem okazało się zbyt mocne - bez trudu rozbiło jego wątłą tarczę, dosięgając celu i... zasnuwając go obłokiem dymu. Zasłonił usta dłonią, jednocześnie mrużąc oczy i starając się wypatrzeć sylwetkę swojej przeciwniczki poprzez gęstą przeszkodę, ale wiedział już, że będzie mu bardzo trudno celnie wymierzyć zaklęcie. - Planta Doleto - spróbował mimo wszystko; jeżeli nie tarcza, to może atak mu się uda?
you better keep the wolf back from the door
he wanders ever closer every night
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
Frank Cresswell
Zawód : właściciel dziurawego kotła, naukowiec
Wiek : 35
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
a lot of hope in one man tent
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością
'k100' : 2
'k100' : 2
Cień przysłonił sylwetkę Franka, ale wciąż widziała gdzie się znajdował. Otaczająca go mgła nie docierała do niej. Ale...pojedynek wciąż trwał, dając możliwość na ciąg dalszy ich magicznych możliwości. Słyszała wypowiadane przez mężczyznę zaklęcie, ale żadna świetlista strzała nie mknęła ku niej. Westchnienie i ponowna próba unieszkodliwienia.
- Concitus - wycelowała różdżkę w chmurę dymu. Co tym razem zaoferowała jej magia?
- Concitus - wycelowała różdżkę w chmurę dymu. Co tym razem zaoferowała jej magia?
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
The member 'Inara Carrow' has done the following action : rzut kością
'k100' : 70
'k100' : 70
Czemu tak bardzo fascynowała ją jarząca się światłem magia z kolejnych wypuszczanych zaklęć? Nie wiedziała, ale raz jeszcze pomknęła spojrzeniem za zwerbalizowanym zaklęciem. Zawahała się tylko chwilę i z jej ust popłynęła inkantacja z zakresu magii, który nie był jej zbyt bliski. Nigdy niczego ani nikogo nie lubiła zmieniać. nawet jeśli chodziło o magiczną transformację.
- Duro - odezwała się półgłosem, wypatrując w dymie Cartera.
- Duro - odezwała się półgłosem, wypatrując w dymie Cartera.
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
The member 'Inara Carrow' has done the following action : rzut kością
'k100' : 16
'k100' : 16
Otaczający go dym okazał się bardziej uciążliwy, niż początkowo myślał; próbując wypowiedzieć formułę, zakrztusił się gryzącym oparem, przez co zaklęcie nawet nie opuściło różdżki. Za to Inarze ponownie się udało - zobaczył mknącą w jego kierunku świetlistą smugę akurat wtedy, gdy mgła zaczęła się wreszcie rozmywać. - Protego - powtórzył, tym razem mając do wykonania jeszcze trudniejsze zadanie niż poprzednio: chciał tylko obronić się przed urokiem, bo odbicie go zafundowałoby mu dyskwalifikację.
you better keep the wolf back from the door
he wanders ever closer every night
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
Frank Cresswell
Zawód : właściciel dziurawego kotła, naukowiec
Wiek : 35
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
a lot of hope in one man tent
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością
'k100' : 60
'k100' : 60
Zaklęcie tarczy okazało się zaskakująco precyzyjne - dokładnie tak, jak sobie to zaplanował, bariera wchłonęła urok Inary, chroniąc go przed unieszkodliwieniem, ale również pozwalając pojedynkowi toczyć się dalej. Odetchnął lekko, przestępując z nogi na nogę; stanie w miejscu zaczynało go trochę denerwować. - Aeris - rzucił. Nie liczył już na zwycięstwo, ale może miał szansę na uratowanie chociaż cząstki swojego honoru?
you better keep the wolf back from the door
he wanders ever closer every night
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
and how he waits, baying for blood
I promised you everything would be fine
Frank Cresswell
Zawód : właściciel dziurawego kotła, naukowiec
Wiek : 35
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
a lot of hope in one man tent
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
there's no room for innocence
take me home before the storm
velvet moths will keep us warm
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością
'k100' : 18
'k100' : 18
Arena #04
Szybka odpowiedź