Arena #6

12.03.16 14:20

First topic message reminder :

Arena #6

Do tego niepozornego pomieszczenia prowadzą dwie pary drzwi znajdujące się na przeciwległych ścianach; uczestnicy turnieju dopiero po ich przekroczeniu mogą poznać swojego przeciwnika. Na środku sali znajduje się otoczone rzędami siedzeń podwyższenie. To właśnie na nim mają miejsce pojedynki; zawodnicy po zajęciu miejsc na przeciwko siebie i wykonaniu tradycyjnego ukłonu, mogą rozpocząć walkę, z której rzadko kiedy oboje wychodzą bez szwanku.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.

[bylobrzydkobedzieladnie]

24.07.16 0:14

Raz jeszcze wyszła obronną ręką, gdy magiczna tarcza błysnęła, a czar Cartera ześlizgnął się, traktując nieszczęsną ścianę podobną, jak ona ofensywą. Podniosła głowę wyżej, orientując się, że lekko pochyliła ciało, jakby w obawie, że magia jednak ją dosięgnie. Wyprostowała się, westchnęła cicho i przywracając na usta standardowy (dla ich rozgrywki) uśmiech, wcelowała czar.
- Drętwota - nadal unikała zaklęć zbyt szkodliwych jak na jej standardy. Nawet jeśli wszystko działo się w kontrolowanych warunkach, bez potrzeby (jeśli można było to nazwać potrzebą) nie chciała zadawać bólu.

24.07.16 0:14

The member 'Inara Carrow' has done the following action : rzut kością

'k100' : 17

24.07.16 0:19

Szala zwycięstwa zdawała się przechylać to w jedną, to w drugą stronę i właściwie sam Frank nie był już pewien, kto aktualnie miał przewagę. Przestał się już tym jednak przejmować, skupiając się na samej radości z walki; uśmiech wciąż nie schodził mu z twarzy, gdy obserwował, jak jego zaklęcie rozprasza się na świetlistej barierze, otaczającej jego przeciwniczkę. Ani wtedy, kiedy jej kolejny urok okazał się fiaskiem. - Concitus - rzucił; niebywałe, że sytuacja zmusiła go do sięgnięcia po transmutację.

24.07.16 0:19

The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością

'k100' : 79

24.07.16 0:21

Zaklęcie pomknęło w stronę Inary, Frank wciąż miał jeszcze trochę czasu na rzucenie następnego. Zawahał się przez moment, nadal jednak nie chciał uciekać się do żadnego z tych, które pozostały mu do wyboru spośród zaklęć i uroków. A może by tak..? - Lapifors - rzucił. Jeżeli jego przeciwniczka wyczaruje tarczę i odbije czar w niego, nie będzie mu do śmiechu.

24.07.16 0:21

The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością

'k100' : 72

24.07.16 0:30

Powoli nie ogarniała, jak długo stali na podwyższeniach i naprzemiennie obrzucali się czarami. I do tej pory żadne nie przeważyło dostatecznie, by sięgnąć po wygraną. Chociaż dwa kolejne zaklęcia, które właśnie ku niej mknęły miały nieprzyjemną (bo transmutacyjną) szansę osiągnięcia celu.
- Protego - wypowiedziała..który dziś już raz? Też nie pamiętała. Wyuczony (szczególnie dzisiaj) ruch wygiął jej dłoń w odpowiednim geście. Czarowała.

24.07.16 0:30

The member 'Inara Carrow' has done the following action : rzut kością

'k100' : 59

24.07.16 0:36

A jednak defensywna magia uchroniła ją przed podwójnym atakiem. Oba zaklęcia minimalnie ześlizgnęły się w akompaniamencie kilku jasnych błysków, nie robiąc Inarze żadnej krzywdy. Jej śmiech był pierwszym dźwiękiem, który rozległ się chwilę potem. Drugim, było zaklęcie, które miało sięgnąć rozbawionego (tak jak ona) Cartera.
- Concitus - wyliczania trwała dalej, tylko nie była pewna, w którym momencie skończą jej się nieszkodliwe uroki.

24.07.16 0:36

The member 'Inara Carrow' has done the following action : rzut kością

'k100' : 29

24.07.16 0:40

Jego oba niespodziewanie dobrze wykonane (będzie musiał pochwalić się Teddy) zaklęcia transmutacyjne, ześliznęły się po magicznej tarczy w akompaniamencie kobiecego śmiechu. Gdyby zależało mu na wygranej, być może ogarnęłyby go zniecierpliwienie i frustracja, ale teraz jedynie jej zawtórował; ledwie zwracał już uwagę na to, co działo się na arenie. - Feliseri - wypowiedział; może rzeczywiście odkrył właśnie w sobie smykałkę do transmutacji?

24.07.16 0:40

The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością

'k100' : 14

24.07.16 0:42

A jednak, rozproszenie i rozbawienie skutecznie udaremniły próbę rzucenia uroku; z jego różdżki wydobyła się jedynie wątła smuga. Przyglądał się jej przez moment, zanim wzruszył ramionami. Wciąż pozostawało mu kilka czarów do wypróbowania, dlaczego by - tak właściwie - nie połączyć przyjemnego z pożytecznym i nie nauczyć się czegoś nowego? - Pullus - rzucił, doskonale zdając sobie sprawę, że obraca się już wśród zaklęć trudnych i złożonych. I kompletnie nic sobie z tego nie robiąc.

24.07.16 0:42

The member 'Frank Carter' has done the following action : rzut kością

'k100' : 65

24.07.16 0:48

Przez śmiech (zapewne) jej zaklęcie stanowiło tylko nikłą mgiełkę, która uleciała wraz z inarowym oddechem. Zastanawiała się przez krótki moment, czy nie powinni z Frankiem teraz już usiąść i przerzucać się kolejnymi czarami, niezależnie czy udanymi, czy stanowiącymi tylko drżącą falę znikającej magii.
- Lapifors - niemal jak echo powtórzyła za słowami, które przed chwilą próbowały przez inkantację doprowadzić alchemiczkę do transmutacyjnej zmiany..w królika. Cóż, Percy akurat mógłby być zadowolony.

Arena #6

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia