First topic message reminder :

[bylobrzydkobedzieladnie]

Czyżby fortuna odwracała się w jej stronę? Jasna, świetlista smuga opuściła jej różdżkę i wiedziała już, że leciała prosto do celu - o ile rudzielec nie popisze się tym razem lepiej przy tworzeniu magicznej tarczy, nie było mowy, żeby uniknął jej ataku. Dziewczyna zerknęła na Barry'ego uśmiechając się jeszcze szerzej; nie była pewna, czy na nią patrzył, ale i tak zdecydowała się puścić mu zuchwale oko. - Slugulus Erecto! - krzyknęła, tym razem wybierając jedno z paskudniejszych i zdecydowanie bardziej niesmacznych zaklęć.

The member 'Ain Eingarp' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 45

Musi szybko się pozbierać, na nowo zgromadzić siły. Tak jak przeczuwał - zaklęcie na nic się zdało, a on tylko westchnął cicho i zaraz spojrzał na swoją przeciwniczkę. Nieco zmrużył oczy widząc, jakie mocne zaklęcie leci w jego stronę i czym prędzej machnął różdżką. - Protego!- powiedział szybko chcąc ochronić się przed kolejnym zaklęciem. Kątem oka ujrzał, że jej kolejne zaklęcie się nie powiodło - ale nie to miał w tej chwili w głowie.

The member 'Barry Weasley' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 3

Prawie się potknął, kiedy siła zaklęcia uderzyła w niego. Tarcza była taka słaba, że wręcz niewidoczna. Wdech, wydech. Z powolnieniem przymknął powieki i postanowił ruszyć wbrew prawu grawitacyjnemu i uderzyć w kobietę. Zakończyć ten cały pokaz.
- Lamino- powiedział powoli zaklęcie, ale próbował w miarę starannie poruszyć swym nadgarstkiem. W myślach tylko prosił, by to się zakończyło pomyślnie dla niego, bo jakoś nie widział siebie, by udało się jemu odbijać kolejne zaklęcia.

The member 'Barry Weasley' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 11

Jej drugie zaklęcie - niestety! - okazało się fiaskiem, ale bynajmniej nie zepsuło jej to nastroju. Z zadowoleniem obserwowała, jak pierwsze rozbija w puch tarczę przeciwnika i uderza prosto w niego, spowalniając zabawnie jego ruchy i najwidoczniej tymczasowo go unieszkodliwiając, a ją samą zwalniając z konieczności obrony. Przestąpiła z nogi na nogę, zmieniając pozycję. - Planta Doleto! - krzyknęła, wykonując zgrabny ruch nadgarstkiem. Radość radością, ale pojedynek nadal trwał, a to oznaczało, że wciąż jeszcze miała okazję, żeby pokazać, na co ją stać.

The member 'Ain Eingarp' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 84

Znów jej się udało, purpurowa smuga pomknęła błyskawicznie w stronę rudzielca, wciąż zmagającego się ze skutkami zaklęcia spowalniającego. Blondynka przez moment śledziła wędrówkę czaru spojrzeniem, jakby zahipnotyzowana, dopiero po kilku sekundach przypominając sobie, że wciąż miała okazję do drugiego ataku. Zagryzła dolną wargę, a w jej oczach zatańczyły wesołe ogniki; ciekawe, jak wyglądałby szalony taniec na rozgrzanych podeszwach? - Tarantallegra! - rzuciła, ponownie zbierając rozproszoną uwagę, bo opanowanie plątającego się wśród skomplikowanej formuły języka, wymagało odrobiny skupienia.

The member 'Ain Eingarp' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 46

Zaczął się nieco denerwować, wcześniejszy chłód minął, ale spowolnienie nadal jego trzymało, więc widząc jak rusza nadgarstkiem, sam zawczasu wcześniej zaczął zaklęcie, by zdążyć na czas się obronić. - Protego!- powiedział jednocześnie z jej pierwszym zaklęciem. Nie mógł zwlekać z zaklęciem, bo czas jest istotny. Powoli spojrzał znad różdżki przed siebie nie chcąc przegapić - ku jego nadziei - niebieskiej tarczy. Niech się choć raz pojawi!

The member 'Barry Weasley' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 95

W końcu tarcza się udała, a on na nowo się wręcz rozpromieniał. A wraz z tym chęć walki. W dodatku czuł, jak spowolnienie mija, więc mógł przed rzuceniem kolejnego zaklęcia nieco rozluźnić swe spięte mięśnie. Dobrze jest, a nawet odpowiedział kobiecie mrugnięciem oka mając nadzieję, że nadzieje się na własne zaklęcie.
-Slugulus Erecto- wymowa plus szybki, lecz pewny ruch nadgarstkiem miał jemu zapewnić drogę do zwycięstwa. Miał nadzieję, że zaklęcie się powiedzie i dołączy do tego, którym sam na swe szczęście nie oberwał. Może był nieco wredny, ale ona wcześniej próbowała rzucić w niego tym zaklęciem. Poza tym, podobno to jest walka, a tu nie powinno się dzielić na płeć. Tak niech więc cierpi.

The member 'Barry Weasley' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 16

Przeliczyła się nieco, zbyt wcześnie ciesząc się z sukcesu; nie spodziewała się - kto by się spodziewał po wcześniejszych porażkach? - że zaklęcie tarczy jej przeciwnika okaże się tym razem nie tylko wystarczająco silne, żeby ochronić go przed jej urokiem, ale również odbije go w jej stronę. Uniosła brwi w wyrazie niemego zaskoczenia, ale nie miała czasu na wyrażenie niezadowolenia czy uznania. - Protego! - krzyknęła w ślad za rudzielcem, nie chcąc nawet myśleć, jak żałosne będzie znokautowanie samej siebie.