Polana huhapaków
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Polana huhapaków
Huhapaki to stworzenia przywiezione z Islandii. Ich wygląd może nie powala urodą na kolana, ale usposobienie tych niesamowitych stworzeń ujmie każdego. Są one zwierzętami inteligentnymi, rozumieją ludzką mowę, stąd łatwo można je urazić, same jednak nie opanowały umiejętności wysławiania się, komunikują się więc ze światem seriami pomrukiwań, w których bez trudu da się wyczytać emocje huhapaka. Większość dnia spędzają na zabawie. Ich ulubioną rozrywką jest walka na błotne kule, którymi obrzucają także zwiedzających, decydujących się wkroczyć na ich terytorium. Nie ma w tym jednak złośliwości czy złych intencji. Huhapaki są również wrażliwie na niewieście piękno. Czasami więc zamiast oddawać się tradycyjnej błotnej rozrywce, zrywają kwiaty, wręczając je nieśmiało kobiecie, która najbardziej im się spodobała.
Ich polana w znacznej mierze pokryta jest błotem. Prowadzi przez nie jednak sieć ścieżek porośniętych przez piękne kwiaty i zieloną trawę, co umożliwia przejście na drugą stronę bez brudzenia sobie butów. O ile oczywiście uniknie się błotnych pocisków.
Ich polana w znacznej mierze pokryta jest błotem. Prowadzi przez nie jednak sieć ścieżek porośniętych przez piękne kwiaty i zieloną trawę, co umożliwia przejście na drugą stronę bez brudzenia sobie butów. O ile oczywiście uniknie się błotnych pocisków.
Po rzuceniu udanego Festivo, Alexander mógł już ze sporym prawdopodobieństwem podejrzewać, że ktokolwiek znajdował się po drugiej stronie zagrody, nie był ani Robertem Joyem, ani ich zagubionym sojusznikiem; po raz kolejny sięgnął po swoje umiejętności, chcąc wzmocnić Bertiego przed ewentualną potyczką, a chociaż przez moment wydawało się, że magia go usłucha, to skupiona energia rozproszyła się w ostatniej chwili - być może w reakcji na atak, który nadszedł ze strony zakapturzonych czarodziejów.
Sigrun zdecydowała się na rzucenie zaklęcia potężnego i skomplikowanego, kryjącego w sobie niszczycielską siłę czarnej magii; Ignotus, być może wciąż zmagając się ze skutkami wcześniejszej porażki, nie poruszył się, żeby wesprzeć swoją towarzyszkę - ale koniec końców okazało się to niekonieczne. Wiązka gorącego, wykrzywiającego się ognia pomknęła w stronę bariery, trafiając w okolice miejsca, w którym wcześniej lewitowało oko; pożar niemal natychmiast zajął połać wysokiej trawy, roznosząc się na boki i oślepiając tych, którzy stali najbliżej. Zarówno Alexander, jak i Bertie, mogli być pewni, że nie był to zwykły ogień: jego jęzory płonęły zbyt wściekle, trzaskając wysoko w górę i raz po raz przyjmując kształty przerażające i groźne. Wszystko wokół zdawało się zamilknąć, znikły szelesty i pohukiwania, być może zagłuszone przez wycie pożaru - a może żyjące wśród roślinności stworzenia zwyczajnie umknęły, wystraszone mocą rozpalającego się żywiołu. Ze snu wyrwały się również garborogi; wszyscy obecni na polanie byli w stanie dostrzec, że obie bestie poderwały się z ziemi, wydając z siebie wystraszone porykiwania i cofając się w stronę wody - i właśnie wtedy promień zaklęcia posłanego przez Bertiego uderzył w jednego z nich. Zwierzę zatrzymało się z dezorientacją, po czym odwróciło się w stronę Śmierciożerców; silne nogi rozorały miękkie, wyścielające brzeg błoto, a sam garboróg ruszył przed siebie, szykując się do ataku. Drugi pozostał nieruchomy, obeznana w dziedzinie magicznych stworzeń Sigrun zdawała sobie jednak sprawę, że w wystraszonym zwierzęciu zwycięży wreszcie agresja, a przypuszczenie ataku z jego strony było jedynie kwestią czasu.
Ogłoszenie parafialne - jeśli coś Wam wypada i podejrzewacie, że możecie nie wyrobić się z odpisem, dawajcie mi, proszę, znać; nie widzę problemu w okazyjnym wydłużeniu czasu na odpis, ale muszę dostać wcześniej informację, że zaistniała taka potrzeba.
Garboróg porusza się z prędkością 4 pól mapy na turę, aktualnie zmierza w stronę Ignotusa.
Szatańska pożoga rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach, z prędkością 1 pola mapy na turę.
Ignotus - padłeś ofiarą niepoprawnie rzuconego zaklęcia Pavor veneno. Przez następne trzy kolejki (lub do momentu zdjęcia zaklęcia) otrzymujesz karę do kości -10. (2/3 tury)
Ignotus – oko ślepego pozwala ci za dostrzeganie plam ciepła w ciemności, jednak ze względu na ich nagromadzenie, do dokładniejszego rozeznania się konieczny jest rzut na spostrzegawczość – po każdym takim rzucie otrzymasz prywatnie mapę z rozrysowaniem wszystkich dostrzeżonych plam. Nie dotyczy to źródeł ciepła znajdujących się w twoim najbliższym otoczeniu, dokładne umiejscowienie takowych nie wymaga osobnej akcji.
Poniżej znajduje się mapa terenu. Żółtym kolorem zaznaczona jest żwirowa alejka; kolor ciemnozielony to bagniska zamieszkałe przez huhapaki – można poruszać się po nich tak samo szybko, jak po innym terenie, ale należy liczyć się z brodzeniem po kostki w błocie; kolor niebieski to woda, jaśniejszym zielonym oznaczona jest zagroda garborogów (silne zaklęcia powstrzymują garborogi przed wydostaniem się poza zabezpieczony teren, czarodzieje mogą jednak go przekroczyć – na własne ryzyko); kolorem brązowym oznaczona jest zagroda hipogryfów, od alejki oddziela ją niski murek, który bez problemu można przekroczyć. Głazów, drzew i krzewów objaśniać – mam nadzieję – nie trzeba.
Dodatkowo:
niebieska linia - Salvio Hexia
ogień - pożoga
(większa wersja)
Obowiązują zasady poruszania się jak w trakcie pojedynku.
Aktywne zaklęcia:
Salvio Hexia
Kolejka:
Zakon Feniksa - do 3.12 (wtorek) do godz. 8:00
Rycerze Walpurgii - do 4.12 (środa) do godz. 8:00
Sigrun zdecydowała się na rzucenie zaklęcia potężnego i skomplikowanego, kryjącego w sobie niszczycielską siłę czarnej magii; Ignotus, być może wciąż zmagając się ze skutkami wcześniejszej porażki, nie poruszył się, żeby wesprzeć swoją towarzyszkę - ale koniec końców okazało się to niekonieczne. Wiązka gorącego, wykrzywiającego się ognia pomknęła w stronę bariery, trafiając w okolice miejsca, w którym wcześniej lewitowało oko; pożar niemal natychmiast zajął połać wysokiej trawy, roznosząc się na boki i oślepiając tych, którzy stali najbliżej. Zarówno Alexander, jak i Bertie, mogli być pewni, że nie był to zwykły ogień: jego jęzory płonęły zbyt wściekle, trzaskając wysoko w górę i raz po raz przyjmując kształty przerażające i groźne. Wszystko wokół zdawało się zamilknąć, znikły szelesty i pohukiwania, być może zagłuszone przez wycie pożaru - a może żyjące wśród roślinności stworzenia zwyczajnie umknęły, wystraszone mocą rozpalającego się żywiołu. Ze snu wyrwały się również garborogi; wszyscy obecni na polanie byli w stanie dostrzec, że obie bestie poderwały się z ziemi, wydając z siebie wystraszone porykiwania i cofając się w stronę wody - i właśnie wtedy promień zaklęcia posłanego przez Bertiego uderzył w jednego z nich. Zwierzę zatrzymało się z dezorientacją, po czym odwróciło się w stronę Śmierciożerców; silne nogi rozorały miękkie, wyścielające brzeg błoto, a sam garboróg ruszył przed siebie, szykując się do ataku. Drugi pozostał nieruchomy, obeznana w dziedzinie magicznych stworzeń Sigrun zdawała sobie jednak sprawę, że w wystraszonym zwierzęciu zwycięży wreszcie agresja, a przypuszczenie ataku z jego strony było jedynie kwestią czasu.
Ogłoszenie parafialne - jeśli coś Wam wypada i podejrzewacie, że możecie nie wyrobić się z odpisem, dawajcie mi, proszę, znać; nie widzę problemu w okazyjnym wydłużeniu czasu na odpis, ale muszę dostać wcześniej informację, że zaistniała taka potrzeba.
Garboróg porusza się z prędkością 4 pól mapy na turę, aktualnie zmierza w stronę Ignotusa.
Szatańska pożoga rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach, z prędkością 1 pola mapy na turę.
Ignotus - padłeś ofiarą niepoprawnie rzuconego zaklęcia Pavor veneno. Przez następne trzy kolejki (lub do momentu zdjęcia zaklęcia) otrzymujesz karę do kości -10. (2/3 tury)
Ignotus – oko ślepego pozwala ci za dostrzeganie plam ciepła w ciemności, jednak ze względu na ich nagromadzenie, do dokładniejszego rozeznania się konieczny jest rzut na spostrzegawczość – po każdym takim rzucie otrzymasz prywatnie mapę z rozrysowaniem wszystkich dostrzeżonych plam. Nie dotyczy to źródeł ciepła znajdujących się w twoim najbliższym otoczeniu, dokładne umiejscowienie takowych nie wymaga osobnej akcji.
Poniżej znajduje się mapa terenu. Żółtym kolorem zaznaczona jest żwirowa alejka; kolor ciemnozielony to bagniska zamieszkałe przez huhapaki – można poruszać się po nich tak samo szybko, jak po innym terenie, ale należy liczyć się z brodzeniem po kostki w błocie; kolor niebieski to woda, jaśniejszym zielonym oznaczona jest zagroda garborogów (silne zaklęcia powstrzymują garborogi przed wydostaniem się poza zabezpieczony teren, czarodzieje mogą jednak go przekroczyć – na własne ryzyko); kolorem brązowym oznaczona jest zagroda hipogryfów, od alejki oddziela ją niski murek, który bez problemu można przekroczyć. Głazów, drzew i krzewów objaśniać – mam nadzieję – nie trzeba.
Dodatkowo:
niebieska linia - Salvio Hexia
ogień - pożoga
(większa wersja)
Obowiązują zasady poruszania się jak w trakcie pojedynku.
Aktywne zaklęcia:
Salvio Hexia
Kolejka:
Zakon Feniksa - do 3.12 (wtorek) do godz. 8:00
Rycerze Walpurgii - do 4.12 (środa) do godz. 8:00
- stan zdrowia:
- Sigrun - 213/213 (przemiana metamorf.)
Ignotus - 234/234
Alexander - 220/220 (przemiana metamorf.)
Bertie - 210/210
- ekwipunek:
- Sigrun - różdżka, fluoryt, zaczarowana torba, a w niej: czuwający strażnik (1 porcja, stat. 32), eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 32), eliksir kociego wzroku (1 porcja, stat. 32), eliksir uspokajający (stat. 32) x1, smocza łza (1 porcja, stat. 32), marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja), maść z wodnej gwiazdy (2 porcje, stat. 32), czarodziejska kusza z bełtami, miotła, sztylet, dwa białe kryształy z białego deszczu)
Ignotus - Maść z wodnej gwiazdy (1 porcja, stat. 19), Eliksir uspokajający (1 porcja, stat. 21), Eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 21), Eliksir wzmacniający krew (1 porcja, stat. 20), kryształy, maska, różdżka, oko ślepego
Alexander - różdżka, pierścień Zakonu, czerwony kryształ, fluoryt, bransoleta z włosów syreny, 3x kryształ z Białego Deszczu, eliksiry: złoty eliksir (1 porcja, stat. 23, moc = 108), eliksir ochrony (1 porcja, stat. 23, moc = 117), eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 23, moc = 106), marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja, stat. 23)
Bertie - brosza z alabastrowym jednorożcem, propeller żądlibąkowy x1. różdżka, figurka aniołka (świstoklik typ I), pierścień Zakonu, eliksiry: Czuwający strażnik (2 porcje, stat. 30, moc +10), Marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja, stat. 30), Eliksir znieczulający (1 porcja, stat. 30, moc +5)
Inkantacja wraz z magią spłynęły z ust Alexandra, jednak nie dane było im odnieść skutku. Uwaga Farleya została skutecznie rozproszona jasnym rozbłyskiem gdzieś po prawej - Gwardzista zareagował momentalnie, unosząc różdżkę w gotowości do obrony, jednak to nie w nich zostało wymierzone zaklęcie. W mroku nocy gorejący ogień był nieznośnie wręcz jasny, zmuszając uzdrowiciela do częściowego osłonięcia wzroku ramieniem. Mimo tego widział doskonale, że ogień wygląda aż nazbyt znajomo. Ostrzegawcze alarmy zabiły w głowie Farleya, wyciągając na wierzch umysłu wspomnienia z dnia, którego wolał nie pamiętać: dnia pożaru Ministerstwa Magii.
- Nebula exstiguere! - wypalił Alexander bez chwili zastanowienia, różdżkę skierowawszy na łapczywe jęzory płomieni i odruchowo odsuwając się od zagrożenia. Ognia nie gasiło się w końcu ogniem, a zgrabna dywersja Bertiego z użyciem garboroga powinna kupić im dość czasu na to, aby poradzić sobie z pożogą, póki jeszcze była możliwa do opanowania. Alexander był już pewien, że mieli do czynienia z tymi samymi ludźmi, którzy już wcześniej próbowali dorwać Joya. I kto wie - może już znaleźli go w ogrodzie magizoologicznym przed Zakonnikami.
| Jedną kratkę w dół po skosie w prawo proszę
- Nebula exstiguere! - wypalił Alexander bez chwili zastanowienia, różdżkę skierowawszy na łapczywe jęzory płomieni i odruchowo odsuwając się od zagrożenia. Ognia nie gasiło się w końcu ogniem, a zgrabna dywersja Bertiego z użyciem garboroga powinna kupić im dość czasu na to, aby poradzić sobie z pożogą, póki jeszcze była możliwa do opanowania. Alexander był już pewien, że mieli do czynienia z tymi samymi ludźmi, którzy już wcześniej próbowali dorwać Joya. I kto wie - może już znaleźli go w ogrodzie magizoologicznym przed Zakonnikami.
| Jedną kratkę w dół po skosie w prawo proszę
The member 'Alexander Farley' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 12
'k100' : 12
Jego czar się powiódł, tego był pewien. Jeden z garborogów pognał ku ich przeciwnikom, w tym czasie jednak ku nim mknął o wiele gorszy czar. Botta przeszły dreszcze, kiedy jego oczom ukazały się szalejące płomienie. Cofnął się momentalnie, lewym ramieniem odgradzając usta i nos od dymu. Uniósł różdżkę wraz z Alexandrem. Wiedział, że pożoga to ogień trudny do ugaszenia, wierzył jednak także że nie ma rzeczy niemożliwych. Muszą coś zrobić, inaczej ogień pochłonie ich wszystkich.
- Nebula exstiguere. - wypowiedział, kierując tym razem koniec swojej różdżki ku płomieniom.
|krateczka w prawo dół proszę <3
- Nebula exstiguere. - wypowiedział, kierując tym razem koniec swojej różdżki ku płomieniom.
|krateczka w prawo dół proszę <3
Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Bertie Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 29
'k100' : 29
Rozdrażnienie zadziałało na jej korzyść. Nieustannie płonący w wiedźmie gniew wypełzł na wierzch pod postacią najstraszniejszej szatańskiej pożogi jaką kiedykolwiek wyczarowała. Czuła wyraźnie jak potężna moc spływa z jej dłoń, poprzez cisowe drewno, a jęzory ognia mkną przed siebie i wybuchają niszczycielską mocą w górę. Natychmiast zaczęły szaleć, rozprzestrzeniając się wokół, rozpraszając półmrok polany. Usta Sigrun wygięły się w parszywym uśmiechu, gdy przez jedno uderzenie serca podziwiała swoje dzieło zniszczenia. Uczyniła to sama i to wzbudzało w niej zadowolenie i rozdrażnienie jednocześnie. Obejrzała się na Ignotusa, który zamarł w bezruchu, nie słuchając wydanego rozkazu. - Mulciber - wycedziła przez zaciśnięte zęby, ostrzegawczo, by wziął się w garść. Uwagę od niego oderwało ją porykiwanie garborogów, wyrwanych ze snu. Jeden z nich, trafiony promieniem zaklęcia, zaczął pędzić w ich stronę. Czy w jej, czy Ignotusa, o tym nie miała pojęcia, wiedziała jedno - nie mogli stać mu na drodze.
- Uciekaj przed nim - ostrzegła Śmierciożercę; bliskie spotkanie z tym potężnym stworzeniem skończy się dla nich tragicznie. W ułamku sekundy wpadła jednak na pomysł - jeśli to ona miała być ofiarą, przyciągnie go do Joya i jego szlamu, niech pobiegnie za nią wprost na nich. Drugiemu z garborogów wolała usunąć się z pola widzenia. Postępując przed siebie i celując różdżką w stronę, w którą prowadziły ludzkie ślady wyrzekła inkantację zaklęcia: - Ascendio!
To, że płomienie szatańskiej pożogi pochłoną wiele istnień, wiedziała. Musiała mieć jednak pewność, że jedną z ofiar będzie Joy.
| jedno pole prosto w dół i tutaj bym chciała wylądować
- Uciekaj przed nim - ostrzegła Śmierciożercę; bliskie spotkanie z tym potężnym stworzeniem skończy się dla nich tragicznie. W ułamku sekundy wpadła jednak na pomysł - jeśli to ona miała być ofiarą, przyciągnie go do Joya i jego szlamu, niech pobiegnie za nią wprost na nich. Drugiemu z garborogów wolała usunąć się z pola widzenia. Postępując przed siebie i celując różdżką w stronę, w którą prowadziły ludzkie ślady wyrzekła inkantację zaklęcia: - Ascendio!
To, że płomienie szatańskiej pożogi pochłoną wiele istnień, wiedziała. Musiała mieć jednak pewność, że jedną z ofiar będzie Joy.
| jedno pole prosto w dół i tutaj bym chciała wylądować
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 69
'k100' : 69
Szalejące płomienie czarnomagicznego ognia z każdą chwilą zajmowały coraz szersze połacie terenu, bez trudu przeskakując po porastającej tereny garborogów trawie; karmione plugawą energią, wzbijały się wysoko w niebo, oświetlając okolicę i rozganiając ciemności, jednak światło, które rzucały, nie miało w sobie nic z kojącego blasku. Stojący niedaleko Alexander i Bertie mogli już poczuć docierający do nich żar rozgrzanego powietrza, nic dziwnego więc, że podjęli się trudnej próby okiełznania płomieni. Inkantacja zaklęcia popłynęła najpierw z ust Gwardzisty, jednak urok okazał się za słaby; fioletowa chmura rozmyła się w powietrzu, nim zdołałaby dotrzeć do ściany ognia. Bott miał więcej szczęścia, gęsta, wyczarowana przez niego mgła pomknęła prosto ku płomieniom, i przez moment mogłoby się wydawać, że zdoła je ugasić - ale zrodzona z czarnej magii pożoga była zbyt potężna, by poddać się zwyczajnym sposobom okiełznywania pożarów. Chmura zdusiła co prawda część płomieni, wcinając się w stworzony przez nie krąg, ale w następnej chwili to one pochłonęły ją - przez cały czas roznosząc się dalej, i dalej.
Sigrun, dzięki znajomości magicznych stworzeń, była w stanie trafnie ocenić zagrożenie, które stwarzał pędzący w ich kierunku garboróg; słusznie ostrzegła drugiego ze Śmierciożerców, po czym sama podjęła próbę umknięcia przed atakiem. Jej zaklęcie było udane i celne, jej różdżka szarpnęła się w przód, ciągnąc ją za sobą; czarownica poczuła na twarzy uderzenie powietrza, a po chwili wylądowała w kępie zarośli, częściowo oddzielających ją od jasnej, bijącej od pożogi łuny. Ostre gałązki zaczepiały się o szatę i drapały w odsłoniętą skórę, ale tworzyły też swego rodzaju kryjówkę - przynajmniej dopóki kobieta pozostawała pochylona na tyle, by całą jej sylwetkę przysłaniały krzewy. Wtedy nie widziała też jednak wyraźnie żadnego z nieznanych jej postaci, ani nie była w stanie celować.
Alexander i Bertie wyraźnie usłyszeli szelest w zaroślach, znajdujących się na północny-wschód od ich aktualnego położenia, widzieli też, jak w tamtym kierunku przemknęła zakapturzona sylwetka - ale póki co stracili ją z oczu, znając jedynie jej przybliżone położenie.
Ignotus nie posłuchał rozkazu Sigrun, być może wciąż otumaniony nieudanym, rzuconym przez siebie zaklęciem; garboróg nadal biegł w jego stronę, zmniejszając szanse Śmierciożercy na ucieczkę.
Bertie wykorzystał przysługującą mu możliwość przerzucenia kości tutaj.
Sigrun - znajdujesz się za ścianą średniej wysokości krzewów. Skrycie się za nimi wymaga przykucnięcia, z takiej pozycji nie jesteś jednak w stanie celować w nic, co znajduje się za zaroślami. Jeżeli zdecydujesz się wyprostować i rzucić zaklęcie, możesz to zrobić, ale będziesz wtedy również widoczna dla innych.
Garboróg porusza się z prędkością 4 pól mapy na turę, aktualnie zmierza w stronę Ignotusa.
Szatańska pożoga rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach, z prędkością 1 pola mapy na turę.
Ignotus - padłeś ofiarą niepoprawnie rzuconego zaklęcia Pavor veneno. Przez następne trzy kolejki (lub do momentu zdjęcia zaklęcia) otrzymujesz karę do kości -10. (3/3 tury)
Ignotus – oko ślepego pozwala ci za dostrzeganie plam ciepła w ciemności, jednak ze względu na ich nagromadzenie, do dokładniejszego rozeznania się konieczny jest rzut na spostrzegawczość – po każdym takim rzucie otrzymasz prywatnie mapę z rozrysowaniem wszystkich dostrzeżonych plam. Nie dotyczy to źródeł ciepła znajdujących się w twoim najbliższym otoczeniu, dokładne umiejscowienie takowych nie wymaga osobnej akcji.
Poniżej znajduje się mapa terenu. Żółtym kolorem zaznaczona jest żwirowa alejka; kolor ciemnozielony to bagniska zamieszkałe przez huhapaki – można poruszać się po nich tak samo szybko, jak po innym terenie, ale należy liczyć się z brodzeniem po kostki w błocie; kolor niebieski to woda, jaśniejszym zielonym oznaczona jest zagroda garborogów (silne zaklęcia powstrzymują garborogi przed wydostaniem się poza zabezpieczony teren, czarodzieje mogą jednak go przekroczyć – na własne ryzyko); kolorem brązowym oznaczona jest zagroda hipogryfów, od alejki oddziela ją niski murek, który bez problemu można przekroczyć. Głazów, drzew i krzewów objaśniać – mam nadzieję – nie trzeba.
Dodatkowo:
niebieska linia - Salvio Hexia
ogień - pożoga
(większa wersja)
Obowiązują zasady poruszania się jak w trakcie pojedynku.
Aktywne zaklęcia:
Salvio Hexia
Kolejka:
Rycerze Walpurgii - do 6.12 (piątek) do godz. 20:00
Zakon Feniksa - do 7.12 (sobota) do godz. 20:00
Sigrun, dzięki znajomości magicznych stworzeń, była w stanie trafnie ocenić zagrożenie, które stwarzał pędzący w ich kierunku garboróg; słusznie ostrzegła drugiego ze Śmierciożerców, po czym sama podjęła próbę umknięcia przed atakiem. Jej zaklęcie było udane i celne, jej różdżka szarpnęła się w przód, ciągnąc ją za sobą; czarownica poczuła na twarzy uderzenie powietrza, a po chwili wylądowała w kępie zarośli, częściowo oddzielających ją od jasnej, bijącej od pożogi łuny. Ostre gałązki zaczepiały się o szatę i drapały w odsłoniętą skórę, ale tworzyły też swego rodzaju kryjówkę - przynajmniej dopóki kobieta pozostawała pochylona na tyle, by całą jej sylwetkę przysłaniały krzewy. Wtedy nie widziała też jednak wyraźnie żadnego z nieznanych jej postaci, ani nie była w stanie celować.
Alexander i Bertie wyraźnie usłyszeli szelest w zaroślach, znajdujących się na północny-wschód od ich aktualnego położenia, widzieli też, jak w tamtym kierunku przemknęła zakapturzona sylwetka - ale póki co stracili ją z oczu, znając jedynie jej przybliżone położenie.
Ignotus nie posłuchał rozkazu Sigrun, być może wciąż otumaniony nieudanym, rzuconym przez siebie zaklęciem; garboróg nadal biegł w jego stronę, zmniejszając szanse Śmierciożercy na ucieczkę.
Bertie wykorzystał przysługującą mu możliwość przerzucenia kości tutaj.
Sigrun - znajdujesz się za ścianą średniej wysokości krzewów. Skrycie się za nimi wymaga przykucnięcia, z takiej pozycji nie jesteś jednak w stanie celować w nic, co znajduje się za zaroślami. Jeżeli zdecydujesz się wyprostować i rzucić zaklęcie, możesz to zrobić, ale będziesz wtedy również widoczna dla innych.
Garboróg porusza się z prędkością 4 pól mapy na turę, aktualnie zmierza w stronę Ignotusa.
Szatańska pożoga rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach, z prędkością 1 pola mapy na turę.
Ignotus - padłeś ofiarą niepoprawnie rzuconego zaklęcia Pavor veneno. Przez następne trzy kolejki (lub do momentu zdjęcia zaklęcia) otrzymujesz karę do kości -10. (3/3 tury)
Ignotus – oko ślepego pozwala ci za dostrzeganie plam ciepła w ciemności, jednak ze względu na ich nagromadzenie, do dokładniejszego rozeznania się konieczny jest rzut na spostrzegawczość – po każdym takim rzucie otrzymasz prywatnie mapę z rozrysowaniem wszystkich dostrzeżonych plam. Nie dotyczy to źródeł ciepła znajdujących się w twoim najbliższym otoczeniu, dokładne umiejscowienie takowych nie wymaga osobnej akcji.
Poniżej znajduje się mapa terenu. Żółtym kolorem zaznaczona jest żwirowa alejka; kolor ciemnozielony to bagniska zamieszkałe przez huhapaki – można poruszać się po nich tak samo szybko, jak po innym terenie, ale należy liczyć się z brodzeniem po kostki w błocie; kolor niebieski to woda, jaśniejszym zielonym oznaczona jest zagroda garborogów (silne zaklęcia powstrzymują garborogi przed wydostaniem się poza zabezpieczony teren, czarodzieje mogą jednak go przekroczyć – na własne ryzyko); kolorem brązowym oznaczona jest zagroda hipogryfów, od alejki oddziela ją niski murek, który bez problemu można przekroczyć. Głazów, drzew i krzewów objaśniać – mam nadzieję – nie trzeba.
Dodatkowo:
niebieska linia - Salvio Hexia
ogień - pożoga
(większa wersja)
Obowiązują zasady poruszania się jak w trakcie pojedynku.
Aktywne zaklęcia:
Salvio Hexia
Kolejka:
Rycerze Walpurgii - do 6.12 (piątek) do godz. 20:00
Zakon Feniksa - do 7.12 (sobota) do godz. 20:00
- stan zdrowia:
- Sigrun - 213/213 (przemiana metamorf.)
Ignotus - 234/234
Alexander - 220/220 (przemiana metamorf.)
Bertie - 210/210
- ekwipunek:
- Sigrun - różdżka, fluoryt, zaczarowana torba, a w niej: czuwający strażnik (1 porcja, stat. 32), eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 32), eliksir kociego wzroku (1 porcja, stat. 32), eliksir uspokajający (stat. 32) x1, smocza łza (1 porcja, stat. 32), marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja), maść z wodnej gwiazdy (2 porcje, stat. 32), czarodziejska kusza z bełtami, miotła, sztylet, dwa białe kryształy z białego deszczu)
Ignotus - Maść z wodnej gwiazdy (1 porcja, stat. 19), Eliksir uspokajający (1 porcja, stat. 21), Eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 21), Eliksir wzmacniający krew (1 porcja, stat. 20), kryształy, maska, różdżka, oko ślepego
Alexander - różdżka, pierścień Zakonu, czerwony kryształ, fluoryt, bransoleta z włosów syreny, 3x kryształ z Białego Deszczu, eliksiry: złoty eliksir (1 porcja, stat. 23, moc = 108), eliksir ochrony (1 porcja, stat. 23, moc = 117), eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 23, moc = 106), marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja, stat. 23)
Bertie - brosza z alabastrowym jednorożcem, propeller żądlibąkowy x1. różdżka, figurka aniołka (świstoklik typ I), pierścień Zakonu, eliksiry: Czuwający strażnik (2 porcje, stat. 30, moc +10), Marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja, stat. 30), Eliksir znieczulający (1 porcja, stat. 30, moc +5)
Wyczarowała potężną szatańską pożogę, atmosfera na polanie garborogów stawała się coraz gęstsza i gorętsza, starała się jednak zachować zimną krew. Przybywając tu nie spodziewała się łatwego zadania. Rycerze Walpurgii we wcześniejszych miesiącach nie podołali Joyowi, był utalentowanym czarodziejem, a ogród magizoologiczny obfitował w pułapki do wykorzystania - jak garborogi, którym musieli stawić teraz czoła. Wiedząc, że w starciu z tak potężnym i rozjuszonym stworzeniem, zmuszonym do ataku zaklęciem, ma niewielkie szanse, zdecydowała się czmychnąć mu z drogi. To było posunięcie najrozsądniejsze: nie mogła tracić czasu na walkę z garborogiem, kiedy Joy mógł stąd uciec, o ile wciąż jeszcze żył. Różdżka pociągnęła ją do przodu, zaciskała palce na niej mocno, czując na twarzy pęd powietrza. Kątem oka dostrzegła jak gęsta fioletowa chmura pojawia się nad jęzorami ognia i po części go gasi - ale jej czar był na tyle silny, by pochłonąć coś równie nędznego. Uniosła kącik ust w uśmiechu, kiedy wylądowała w kępie zarośli. Drobne gałązki, ciernie, obdrapały odsłoniętą skórę, to nic, przywykła do tego. Miała tu dobrą kryjówkę, skryta za roślinnością, ukrywać się tchórzliwie jednak nie zamierzała. Przybyła tu, by przynieść śmierć. Joyowi i wszystkim, których ukrywał. Wszystkim, którzy mu pomagali. Śmierć więc zamierzała zadać. Sigrun nie oglądała się za siebie, czy Mulciber usłuchał rozkazu, ratując swoją skórę, był dorosłym i rozsądnym czarodziejem, Śmierciożercą, nie dzieckiem.
Wyprostowała się i dostrzegłszy męską sylwetkę w blasku ognia natychmiast poderwała różdżkę do góry, celując w niego (Alexander) i zdecydowanym głosem wypowiadając inkantację najokrutniejszego z zaklęć: - Avada Kedavra.
| nie ruszam się i celuję w Alexandra
Wyprostowała się i dostrzegłszy męską sylwetkę w blasku ognia natychmiast poderwała różdżkę do góry, celując w niego (Alexander) i zdecydowanym głosem wypowiadając inkantację najokrutniejszego z zaklęć: - Avada Kedavra.
| nie ruszam się i celuję w Alexandra
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 6
--------------------------------
#2 'k10' : 10
#1 'k100' : 6
--------------------------------
#2 'k10' : 10
Szlag, szlag, szlag, obijało się w głowie Selwyna, kiedy ogień się rozprzestrzeniał, a jego różdżka pozostawała równie bezużyteczna jak chociażby znaleziony gdzieś w krzakach patyk. Alexander obrócił się jednak gwałtownie, gdy kątem oka dostrzegł smugę. Jedynym plusem rosnących jęzorów pożogi było to, że zdecydowanie rozświetliła cały wybieg dla garborogów i mógł dostrzec sylwetkę mknącą w stronę zarośli za ich plecami.
- Potrzebujemy czasu - Alex rzucił do Berta, prędko posyłając mu znaczące spojrzenie. Samemu za to skierował różdżkę ponownie na płomienie. - Nebula exstiguere - wymówił jeszcze raz inkantację.
- Potrzebujemy czasu - Alex rzucił do Berta, prędko posyłając mu znaczące spojrzenie. Samemu za to skierował różdżkę ponownie na płomienie. - Nebula exstiguere - wymówił jeszcze raz inkantację.
The member 'Alexander Farley' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 67
'k100' : 67
- Wiem o czym mówisz. - odetchnął. Bardzo lubił to zaklęcie, być może naprawdę rzucał je aż za często, z drugiej strony, to jeden z najtrudniejszych znanych Bertiemu czarów, praktyki więc nigdy za wiele. Bott czuł na twarzy gorąco płynące z ognia, jego zaklęcie podziałało, to było jednak zdecydowanie zbyt mało. Ogień rozprzestrzeniał się szybciej niż oni mogli go gasić, ale szelest jaki dobiegł do Botta po chwili byłsubtelnym przypomnieniem, że ogień to nie jedyny ich problem.
- Horatio. - wypowiedział, jak zawsze z maksymalnym możliwym skupieniem, chcąc kupić sobie choć trochę czasu.
|st obniżone o 10 dzięki Zakonowi! <3
- Horatio. - wypowiedział, jak zawsze z maksymalnym możliwym skupieniem, chcąc kupić sobie choć trochę czasu.
|st obniżone o 10 dzięki Zakonowi! <3
Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Bertie Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 23
'k100' : 23
Sigrun zdecydowała się porzucić schronienie, jakie dawały jej zarośla - wyprostowała się, jej klatka piersiowa i osłonięta kapturem twarz znalazły się ponad krawędzią kępy krzewów; przed sobą, wyraźnie oświetlone drżącym ogniem szatańskiej pożogi, widziała dwie zakapturzone sylwetki, starające się za pomocą purpurowych chmur gęstego dymu ugasić szalejący ogień. Bez większego powodzenia; dym, który wydostał się z różdżki Alexandra, dotarł do rozprzestrzeniającej się szybko ściany z płomieni, przygaszając część z nich, ale bardzo szybko przegrywając z potężnym, czarnomagicznym zaklęciem. Obaj wojujący z ogniem czarodzieje mogli się domyślać, że sięgali po magię zwyczajnie zbyt słabą, radzącą sobie być może z okiełznaniem zwyczajnych pożarów, ale nie z niezwykle silną klątwą.
A ich problemy nie kończyły się na tym; tuż za ich plecami rozległa się inkantacja dla obu z nich doskonale znana, plugawa, niosąca śmierć; z różdżki trzymanej przez Sigrun wydostał się promień o niosącej postrach w czarodziejskim świecie, zielonej barwie, nie trafił jednak do celu, niknąc w ciemności daleko od niego.
Bertie spróbował kupić sobie trochę cennego czasu, sięgnął jednak po zaklęcie niezwykle skomplikowane i złożone; jego magia nie skupiła się wystarczająco, rozpraszając się i nie przynosząc żadnego efektu.
Jeden z garborogów nadal zmierzał w stronę pozostawionego w tyle Ignotusa, jednak Śmierciożerca się nie poruszył, mimo że rozwścieczone stworzenie znajdowało się już zaledwie metry od niego, pochylając nisko głowę i szykując się do ataku; ucieczka stała się w tym momencie już mało prawdopodobna.
Bertie wykorzystał przysługującą mu możliwość przerzucenia kości tutaj.
Garboróg porusza się z prędkością 4 pól mapy na turę, aktualnie zmierza w stronę Ignotusa.
Szatańska pożoga rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach, z prędkością 1 pola mapy na turę.
Ignotus – oko ślepego pozwala ci za dostrzeganie plam ciepła w ciemności, jednak ze względu na ich nagromadzenie, do dokładniejszego rozeznania się konieczny jest rzut na spostrzegawczość – po każdym takim rzucie otrzymasz prywatnie mapę z rozrysowaniem wszystkich dostrzeżonych plam. Nie dotyczy to źródeł ciepła znajdujących się w twoim najbliższym otoczeniu, dokładne umiejscowienie takowych nie wymaga osobnej akcji.
Poniżej znajduje się mapa terenu. Żółtym kolorem zaznaczona jest żwirowa alejka; kolor ciemnozielony to bagniska zamieszkałe przez huhapaki – można poruszać się po nich tak samo szybko, jak po innym terenie, ale należy liczyć się z brodzeniem po kostki w błocie; kolor niebieski to woda, jaśniejszym zielonym oznaczona jest zagroda garborogów (silne zaklęcia powstrzymują garborogi przed wydostaniem się poza zabezpieczony teren, czarodzieje mogą jednak go przekroczyć – na własne ryzyko); kolorem brązowym oznaczona jest zagroda hipogryfów, od alejki oddziela ją niski murek, który bez problemu można przekroczyć. Głazów, drzew i krzewów objaśniać – mam nadzieję – nie trzeba.
Dodatkowo:
niebieska linia - Salvio Hexia
ogień - pożoga
(większa wersja)
Obowiązują zasady poruszania się jak w trakcie pojedynku.
Aktywne zaklęcia:
Salvio Hexia
Szatańska Pożoga
Kolejka:
Zakon Feniksa - do 9.12 (poniedziałek) do godz. 18:00
Rycerze Walpurgii - do 10.12 (wtorek) do godz. 18:00
A ich problemy nie kończyły się na tym; tuż za ich plecami rozległa się inkantacja dla obu z nich doskonale znana, plugawa, niosąca śmierć; z różdżki trzymanej przez Sigrun wydostał się promień o niosącej postrach w czarodziejskim świecie, zielonej barwie, nie trafił jednak do celu, niknąc w ciemności daleko od niego.
Bertie spróbował kupić sobie trochę cennego czasu, sięgnął jednak po zaklęcie niezwykle skomplikowane i złożone; jego magia nie skupiła się wystarczająco, rozpraszając się i nie przynosząc żadnego efektu.
Jeden z garborogów nadal zmierzał w stronę pozostawionego w tyle Ignotusa, jednak Śmierciożerca się nie poruszył, mimo że rozwścieczone stworzenie znajdowało się już zaledwie metry od niego, pochylając nisko głowę i szykując się do ataku; ucieczka stała się w tym momencie już mało prawdopodobna.
Bertie wykorzystał przysługującą mu możliwość przerzucenia kości tutaj.
Garboróg porusza się z prędkością 4 pól mapy na turę, aktualnie zmierza w stronę Ignotusa.
Szatańska pożoga rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach, z prędkością 1 pola mapy na turę.
Ignotus – oko ślepego pozwala ci za dostrzeganie plam ciepła w ciemności, jednak ze względu na ich nagromadzenie, do dokładniejszego rozeznania się konieczny jest rzut na spostrzegawczość – po każdym takim rzucie otrzymasz prywatnie mapę z rozrysowaniem wszystkich dostrzeżonych plam. Nie dotyczy to źródeł ciepła znajdujących się w twoim najbliższym otoczeniu, dokładne umiejscowienie takowych nie wymaga osobnej akcji.
Poniżej znajduje się mapa terenu. Żółtym kolorem zaznaczona jest żwirowa alejka; kolor ciemnozielony to bagniska zamieszkałe przez huhapaki – można poruszać się po nich tak samo szybko, jak po innym terenie, ale należy liczyć się z brodzeniem po kostki w błocie; kolor niebieski to woda, jaśniejszym zielonym oznaczona jest zagroda garborogów (silne zaklęcia powstrzymują garborogi przed wydostaniem się poza zabezpieczony teren, czarodzieje mogą jednak go przekroczyć – na własne ryzyko); kolorem brązowym oznaczona jest zagroda hipogryfów, od alejki oddziela ją niski murek, który bez problemu można przekroczyć. Głazów, drzew i krzewów objaśniać – mam nadzieję – nie trzeba.
Dodatkowo:
niebieska linia - Salvio Hexia
ogień - pożoga
(większa wersja)
Obowiązują zasady poruszania się jak w trakcie pojedynku.
Aktywne zaklęcia:
Salvio Hexia
Szatańska Pożoga
Kolejka:
Zakon Feniksa - do 9.12 (poniedziałek) do godz. 18:00
Rycerze Walpurgii - do 10.12 (wtorek) do godz. 18:00
- stan zdrowia:
- Sigrun - 213/213 (przemiana metamorf.)
Ignotus - 234/234
Alexander - 220/220 (przemiana metamorf.)
Bertie - 210/210
- ekwipunek:
- Sigrun - różdżka, fluoryt, zaczarowana torba, a w niej: czuwający strażnik (1 porcja, stat. 32), eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 32), eliksir kociego wzroku (1 porcja, stat. 32), eliksir uspokajający (stat. 32) x1, smocza łza (1 porcja, stat. 32), marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja), maść z wodnej gwiazdy (2 porcje, stat. 32), czarodziejska kusza z bełtami, miotła, sztylet, dwa białe kryształy z białego deszczu)
Ignotus - Maść z wodnej gwiazdy (1 porcja, stat. 19), Eliksir uspokajający (1 porcja, stat. 21), Eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 21), Eliksir wzmacniający krew (1 porcja, stat. 20), kryształy, maska, różdżka, oko ślepego
Alexander - różdżka, pierścień Zakonu, czerwony kryształ, fluoryt, bransoleta z włosów syreny, 3x kryształ z Białego Deszczu, eliksiry: złoty eliksir (1 porcja, stat. 23, moc = 108), eliksir ochrony (1 porcja, stat. 23, moc = 117), eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 23, moc = 106), marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja, stat. 23)
Bertie - brosza z alabastrowym jednorożcem, propeller żądlibąkowy x1. różdżka, figurka aniołka (świstoklik typ I), pierścień Zakonu, eliksiry: Czuwający strażnik (2 porcje, stat. 30, moc +10), Marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja, stat. 30), Eliksir znieczulający (1 porcja, stat. 30, moc +5)
Polana huhapaków
Szybka odpowiedź