Arena #12
Strona 14 z 15 • 1 ... 8 ... 13, 14, 15
AutorWiadomość
First topic message reminder :
[bylobrzydkobedzieladnie]
Arena #12
Do tego niepozornego pomieszczenia prowadzą dwie pary drzwi znajdujące się na przeciwległych ścianach; uczestnicy turnieju dopiero po ich przekroczeniu mogą poznać swojego przeciwnika. Na środku sali znajduje się otoczone rzędami siedzeń podwyższenie. To właśnie na nim mają miejsce pojedynki; zawodnicy po zajęciu miejsc na przeciwko siebie i wykonaniu tradycyjnego ukłonu, mogą rozpocząć walkę, z której rzadko kiedy oboje wychodzą bez szwanku.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
No i prawie, było blisko, naprawdę. Poczułam to pod palcami. W sensie, nawet poleciało w dobrą stronę! Czyli w stronę Garreta. Ale świsnęło gdzieś obok niego. I teraz będę musiała obejść się smakiem. Znaczy zawsze mogę sobie wyobrazić jak by wyglądał tańczący Garrett, ale to nie to samo wyobrazić, to nie to samo co na żywo zobaczyć.
-Steleus- rzucam wiec bo nagle moją głowę nawiedza myśl, że kichać zacznie, to mówić nie będzie to weźmie i może zaklęcia nie rzuci. Znaczy nie to, żeby teraz miotał nimi jak szalony. Coś nam dziś nie sprzyja los. A może podświadomie nie rzucamy zaklęć żeby sobie krzywdy nie zrobić? Wybieram tą opcję zdarzeń i w tą wierzyć zamierzam. A jak koleje zaklęcie mi nie wyjdzie, to wezmę i właśnie na to to zgonię.
-Steleus- rzucam wiec bo nagle moją głowę nawiedza myśl, że kichać zacznie, to mówić nie będzie to weźmie i może zaklęcia nie rzuci. Znaczy nie to, żeby teraz miotał nimi jak szalony. Coś nam dziś nie sprzyja los. A może podświadomie nie rzucamy zaklęć żeby sobie krzywdy nie zrobić? Wybieram tą opcję zdarzeń i w tą wierzyć zamierzam. A jak koleje zaklęcie mi nie wyjdzie, to wezmę i właśnie na to to zgonię.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
The member 'Justine Tonks' has done the following action : rzut kością
'k100' : 96
'k100' : 96
I kolejne zaklęcie trzasnęło w ścianę za jego plecami - rzeczywiście im nie szło, chyba zaczynał godzić się z tą myślą. Pocieszał się świadomością, że rzeczywiście mogło być gorzej: w dłoniach mogłyby wybuchać różdżki, kogoś trafiłby grom z jasnego nieba i wskutek nieprawidłowo rzuconego zaklęcia nabawiliby się niebieskich kropek, które zeszłyby z ich twarzy dopiero po śmierci.
Ale byłoby to tylko nieco bardziej upokarzające od aktualnych niepowodzeń.
Więc Justine chciała, żeby zaczął kichać - zaklęcie pomknęło w jego stronę tak szybko, że zdecydował się nie bronić, wiedział, że było nieszkodliwe. Świetlisty promień trafił go w pierś, kichnął (raz, drugi), po czym zdecydował się z miejsca atakować.
- Colloshoo - posłał pierwsze z zaklęć pomiędzy dwoma kichnięciami.
Ale byłoby to tylko nieco bardziej upokarzające od aktualnych niepowodzeń.
Więc Justine chciała, żeby zaczął kichać - zaklęcie pomknęło w jego stronę tak szybko, że zdecydował się nie bronić, wiedział, że było nieszkodliwe. Świetlisty promień trafił go w pierś, kichnął (raz, drugi), po czym zdecydował się z miejsca atakować.
- Colloshoo - posłał pierwsze z zaklęć pomiędzy dwoma kichnięciami.
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
The member 'Garrett Weasley' has done the following action : rzut kością
'k100' : 38
'k100' : 38
No nie, to już zaczynało być niedorzeczne; z wrażenia aż kichnął, nie mogąc uwierzyć we własne... no właśnie, we własne co? Roztargnienie? Brak skupienia? Pokręcił lekko głową, zupełnie jakby wierzył, że ten drobny gest pomoże mu się skupić - kichając po raz kolejny, przygotował się do kolejnego ataku, żywiąc nadzieję, że kiedyś dobra passa do niego powróci i zakończy pasmo sromotnych niepowodzeń.
- Fumos - zakrzyknął z tlącą się delikatnie nadzieją.
- Fumos - zakrzyknął z tlącą się delikatnie nadzieją.
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
The member 'Garrett Weasley' has done the following action : rzut kością
'k100' : 74
'k100' : 74
Zaśmiałam się radośnie gdy Garrett kichnął po raz pierwszy. W sumie trochę śmiechu było mi potrzebne. Ostatnio mało udawało mi się znaleźć powodów do szczęścia. W każdym razie o ile pierwsze z zaklęć Garreta minęło mnie uderzając w ścianę za mną.
-Protego. - rzucam gdy drugie z zaklęć mojego przyjaciela, a jednocześnie przeciwnika nie ma zamiaru trafić w ścianę, a wręcz przeciwko leci wprost na mnie. I w sumie to chciałabym żeby mi wyszło, bo jakoś średnio widzi mi się pogrążenie w ciemności.
-Protego. - rzucam gdy drugie z zaklęć mojego przyjaciela, a jednocześnie przeciwnika nie ma zamiaru trafić w ścianę, a wręcz przeciwko leci wprost na mnie. I w sumie to chciałabym żeby mi wyszło, bo jakoś średnio widzi mi się pogrążenie w ciemności.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
The member 'Justine Tonks' has done the following action : rzut kością
'k100' : 28
'k100' : 28
Także moje myśli pozostały jedynie mrzonkami opływając do niebytu pełnego niespełnionych marzeń. Dym otoczył mnie odcinając mi możliwość dojrzenia mężczyzny, ale nie zamierzałam tak po prostu się poddać. Teraz musiałam wziąć i rzucić zaklęcie na oślep mając nadzieję, że uda mi się trafić. Chociaż ze szczęściem które zdawało się zaglądać do mnie tylko raz na jakiś czas wedle humorów możliwym było że znów najbardziej ucierpi ściana.
-Slugulus Erecto - rzucam zaklęcie które mocno lubiłam za czasów szkolnych. Tym samym zaklęcie które mocno przypomina mi o Samuelu. Aż uśmiecham się leciutko na wspomnienie zdarzania sprzed lat.
-Slugulus Erecto - rzucam zaklęcie które mocno lubiłam za czasów szkolnych. Tym samym zaklęcie które mocno przypomina mi o Samuelu. Aż uśmiecham się leciutko na wspomnienie zdarzania sprzed lat.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
The member 'Justine Tonks' has done the following action : rzut kością
'k100' : 8
'k100' : 8
Tym razem tarcza Justine pękła w kontakcie z silnym zaklęciem; urok zakończył się sukcesem i po arenie rozpierzchł się gęsty dym, na chwilę kryjąc przeciwniczkę przed wzrokiem Garretta. Z szarości zaraz wydobył się promień kolejnego zaklęcia (usłyszał, jakiego, i nieco się zląkł - nie uśmiechało mu się pluć ślimakami), ale przeleciał hen, wysoko nad jego głową i wkrótce spotkał się z sufitem.
Poczuł się względnie bezpieczny.
Nie zamierzał jednak czekać na cud, więc skorzystał z okazji i, ostatni raz pokichując pod nosem, zdobył się na wyraźne wypowiedzenie inkantacji.
- Confundus! - a towarzyszył temu odpowiedni ruch ręką.
Poczuł się względnie bezpieczny.
Nie zamierzał jednak czekać na cud, więc skorzystał z okazji i, ostatni raz pokichując pod nosem, zdobył się na wyraźne wypowiedzenie inkantacji.
- Confundus! - a towarzyszył temu odpowiedni ruch ręką.
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
The member 'Garrett Weasley' has done the following action : rzut kością
'k100' : 19
'k100' : 19
Kichnął w najmniej odpowiednim momencie i jedno z najprostszych pojedynkowych zaklęć kompletnie wyminęło cel. To było tak żałosne, że krótko zaśmiał się sam z siebie.
Ale koniec żartów - teraz, gdy kichanie ustało, miał zamiar w pełni skupić się na kolejnym z uroków. Poświęcił krótką chwilę na zastanowienie się, jakiego czaru użyć (czy powinien mierzyć wysoko, a może pogodzić się z losem i faktem, że szło mu dzisiaj beznadziejnie?), ale nie chcąc marnować zbyt wiele czasu, wybrał stworzenie strumienia wody.
- Aqua Eructo - powiedział, mając nadzieję, że zdoła ochlapać trochę przeciwniczkę.
Ale koniec żartów - teraz, gdy kichanie ustało, miał zamiar w pełni skupić się na kolejnym z uroków. Poświęcił krótką chwilę na zastanowienie się, jakiego czaru użyć (czy powinien mierzyć wysoko, a może pogodzić się z losem i faktem, że szło mu dzisiaj beznadziejnie?), ale nie chcąc marnować zbyt wiele czasu, wybrał stworzenie strumienia wody.
- Aqua Eructo - powiedział, mając nadzieję, że zdoła ochlapać trochę przeciwniczkę.
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
The member 'Garrett Weasley' has done the following action : rzut kością
'k100' : 42
'k100' : 42
Już nawet chyba w ogóle zaczynałam powoli przestawać wierzyć w to, że szczęście w ogóle mnie lubi. Albo że wpadnie choć na chwilę. A może to fakt iż o Samie pomyślałam sprawił, że rozkojarzyłam się za mocno. W każdym razie zaklęcie nie dotarło i choć kichający Garrett poprawił mi humor, to jednak zaklęcie nie miało długotrwałego działania.
-Protego. - rzucam i mam nadzieję nie oberwać zaklęciem. Trochę średnio widzi mi się oberwać sporą ilością wody.
-Protego. - rzucam i mam nadzieję nie oberwać zaklęciem. Trochę średnio widzi mi się oberwać sporą ilością wody.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Strona 14 z 15 • 1 ... 8 ... 13, 14, 15
Arena #12
Szybka odpowiedź