Arena #17
AutorWiadomość
First topic message reminder :
[bylobrzydkobedzieladnie]
Arena #17
Do tego niepozornego pomieszczenia prowadzą dwie pary drzwi znajdujące się na przeciwległych ścianach; uczestnicy turnieju dopiero po ich przekroczeniu mogą poznać swojego przeciwnika. Na środku sali znajduje się otoczone rzędami siedzeń podwyższenie. To właśnie na nim mają miejsce pojedynki; zawodnicy po zajęciu miejsc na przeciwko siebie i wykonaniu tradycyjnego ukłonu, mogą rozpocząć walkę, z której rzadko kiedy oboje wychodzą bez szwanku.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
The member 'Corentin Rosier' has done the following action : rzut kością
'k100' : 45
'k100' : 45
Przyszedł smętny, ale patrzący na wszystkich z góry. Dopiero widok Corentina Rsiera go otrzeźwił. Tyle o ile były teść mógł. Spojrzał na niego posyłając mu wzrok na kształt poszanowania i politowania jednocześnie, ze aż ciężko było stwierdzić, co naprawdę miał na myśli. Jego lekceważąca postawa sprawiała wrażenie, jakby zaraz miał wyjść. Dumny Lestrange, który cokolwiek teraz zrobi, Rosierowie kolejny raz zarzucą mu zdradę. Westchnąłby, gdyby nie pokazywało to za dużo słabych emocji, dlatego zamiast tego, wyprostował się do ukłonu. Ledwie co zmienił poziom, ale etykieta pojedynku musiała zostać zachowana. Chwilę później obserwował jak zaklęcie Corentina chybia. Sam rzucił własne:
— Tarantallegra!
— Tarantallegra!
I show not your face but your heart's desire
The member 'Ain Eingarp' has done the following action : rzut kością
'k100' : 37
'k100' : 37
Pierwsze zaklęcie nie zadziałało. Wmawiał sobie, ze to dlatego, że gdyby drasnął głowę rodziny Rosierów (albo szyję, bo nigdy nie był pewien, jak to przy okazji związku Cedriny i Corentina było), Tristan wyklinałby go już nie do śmierci, ale znalazłby sposób, żeby wbijać w niego szpile również i pośmiertnie, bo Rosierowie na pewno na swoich wrogów mieli jakieś wyrafinowane sposoby. Zdecydował się na prostsze zaklęcie, na rozgrzewkę.
— Confundus.
— Confundus.
I show not your face but your heart's desire
The member 'Ain Eingarp' has done the following action : rzut kością
'k100' : 29
'k100' : 29
Żadna silniejsza emocja nie przemknęła przez jego twarz, kiedy obserwował zmieniającą się mimikę przeciwnika. Wbił spojrzenie w Lestrange’a, przez sekundę oceniając zarówno swoje, jak i jego szanse, gdy kolejno trzy zaklęcia śmignęły zupełnie nie tam, gdzie powinny. Dla niego nie było to nic nowego. Zdążył już przywyknąć, że zarówno upływające lata, jak i choroba wystarczająco silnie stępiły jego zmysły, aby pojedynki nie szły mu tak gładko jak niegdyś, ale dlaczego jego przeciwnik miał równie niedużo szczęścia co on sam? Rosier nie ubolewał, a natychmiast przeszedł do ofensywy. Unosząc różdżkę, wyartykułował inkantacje drugiego czaru.
- Silencio!
- Silencio!
Gość
Gość
The member 'Corentin Rosier' has done the following action : rzut kością
'k100' : 10
'k100' : 10
Pudło, znowu. Między brwiami pojawiła mu się zmarszczka. Zdradzała nie tyle niepokój, co rosnącą irytację przebiegiem zdarzeń. Nie mógł z nim przegrać, tego był pewien w zupełności. Nie chciałby oglądać potem tych samych dumnych spojrzeń, na jakie zdążył się już napatrzyć wystarczająco wiele razy w swoim długim życiu. Może właśnie ta wizja pchnęła go ku podobnemu, ale i wyjątkowo nieeleganckiemu zaklęciu. Nie miał żadnych oporów przed posłaniem ich w stronę Cezara. Minę miał niezwykle zaciętą. Zupełnie tak, jakby od powodzenia właśnie tego konkretnego zaklęcia, miał zależeć pozytywny przebieg całego pojedynku.
- Slugulus Erecto!
- Slugulus Erecto!
Gość
Gość
The member 'Corentin Rosier' has done the following action : rzut kością
'k100' : 96
'k100' : 96
No pięknie. Corentin chciał go uciszyć. Też coś. Ceasar już przygotowywał się do defensywy, kiedy zaklęcie śmignęło gdzieś w bardzo dużej odległości od niego. Zmarszczył brwi, obserwując jak to uderzyło gdzieś poza podestem do pojedynków. Ta nieuwaga dużo go kosztowała. Kiedy wrócił spojrzeniem do swojego przeciwnika, ten właśnie rzucał w jego kierunku kolejnym paskudnym zaklęciem. Tyle ile było to możliwe, machnął różdżką.
— Protego... Maxima!
Drugą część zaklęcia dopowiedział widząc prędkość z jaką zaklęcie Rosiera mknęło w jego kierunku.
— Protego... Maxima!
Drugą część zaklęcia dopowiedział widząc prędkość z jaką zaklęcie Rosiera mknęło w jego kierunku.
I show not your face but your heart's desire
The member 'Ain Eingarp' has done the following action : rzut kością
'k100' : 16
'k100' : 16
Pierwsze co poczuł to paskudny śluz, który zmusił go do zwymiotowania kilku ślimaków. Żołądek zaciskal mu się nieprzyjemnie, uniemożliwiając mu jakąkolwiek reakcje. Czar przeciwnik zmusił go do zgięcia się w pół i przytzymania dłoni na brzuchu. Pojedynek jeszcze jednak trwał, dlatego przełamał swoje słabości, wyciągając dłoń na oślep przez siebie, razem z kolejną falą ślimaków wyrzucając z siebie również zaklęcie, jedno z prostszych, bo mocniejsze w tym momencie nie chciałyby przejśc mu przez gardło. W ogóle żadne nie chciało. Dlatego zamiast wypluć z siebie słowa, wypluł jednak więcej śluzu, a zaklęcie zamknął wyłącznie we własnej głowie: Steleus.
edycja: Przepraszam, zapomnialam, że niewerbalne, więc edytowałam.
edycja: Przepraszam, zapomnialam, że niewerbalne, więc edytowałam.
I show not your face but your heart's desire
Ostatnio zmieniony przez Ain Eingarp dnia 30.08.16 11:04, w całości zmieniany 1 raz
The member 'Ain Eingarp' has done the following action : rzut kością
'k100' : 83
'k100' : 83
Ugodzenie przeciwnika właśnie tym zaklęciem pozwoliło mu na odczucie niezwykłej, może i nie do końca mu przystającej, satysfakcji. Lestrange wypluwający ślimaki pod nogi był z pewnością niezapomnianym widokiem. Zapatrzony w niego Corentin, zdążył co prawda dostrzec jak mknie ku niemu zaklęcie odwetowe, ale zdecydowanie nie wykazałby się odpowiednim refleksem, aby inkantować zaklęcie tarczy. Zresztą, doświadczenie nauczyło go już, że w jego przypadku rzadko kiedy warto jest się na nie zdawać. Postanowił więc zrobić unik i odskoczyć z toru lotu zaklęcia. Oby tylko nie przydepnął teraz szaty!
Gość
Gość
The member 'Corentin Rosier' has done the following action : rzut kością
'k100' : 22
'k100' : 22
Arena #17
Szybka odpowiedź