First topic message reminder :

[bylobrzydkobedzieladnie]

Tarcza znów się pojawiła. To nawet pocieszające, że to jedno zaklęcie wychodzi mu bardzo mocne.
- Rictusempra. - spróbował znów. Proste zaklęcie, może choć trochę rozproszy przeciwnika. Warto mieć nadzieję do końca, prawda? Cóż, Bertie nie podda się przed czasem nawet, jeśli jego szanse są nikłe.

The member 'Bertie Bott' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 78

Im bliżej było końca, tym jego przeciwnik zacieklej walczył, odkładając w czasie nieuniknione i przedłużając starcie ku ogólnemu niezadowoleniu Perseusa, którego ogarniało znużenie. Pod bladą skórą twarzy na parę chwil zarysowały się ostrzejsze linie napiętych mięśni żuchwy, gdy obserwował jak jego działania mające na celu rozbrojenie zostają zniweczone, a w jego kierunku zostaje wyprowadzone rozśmieszające zaklęcie. Do śmiechu mu nie było wcale.
- Protego! - wykrzyknął, postanawiając posiłkować się ponownie zaklęciem tarczy i mając nadzieję, że się nie rozczaruje.

The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 37

A więc nie udało się, zaklęcie nie rozprysło się o taflę zbyt wolno formującej się tarczy, tylko ugodziło Perseusa. Już po chwili echem od ścian pomieszczenia odbijał się nie tylko złośliwy chichot losu, ale i niekontrolowany, wymuszony, pozbawiony wesołości śmiech Avery'ego - dźwięk niemalże budzący grozę, tym bardziej w zestawieniu z jego miną wyrażającą skrajne niezadowolenie zaistniałą sytuacją. Pojedynek nie na żarty działał mu na nerwy.
- Lamino! - zawołał, a raczej zawołać spróbował pomiędzy kolejnymi skurczami wywołanymi łaskotkami. Cisowa różdżka świsnęła cicho w powietrzu, by zwrócić swój koniec ku młodemu czarodziejowi.
[bylobrzydkobedzieladnie]

The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 85

Przeciwnik raczej nie przyszedł tu dla zabawy, to było jasne, choć jego postawa trochę odstraszała Bertiego. Uniósł lekko brwi na dziwną reakcję na zaklęcie-wygłup, zaraz jednak ku niemu leciał dowód na to, że nieznajomy zdecydowanie nie podziela jego poczucia humoru. Żarty się skończyły, Bertie uniósł różdżkę w nadziei, że ta znów go obroni.
- Protego.

The member 'Bertie Bott' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 39

Nie udało się. Znów zbyt wolno, tarcza go nie obroniła i już po chwili jego śmiejący się chyba-nie-przyjaciel mógł patrzeć, jak w ciało Bertiego wbija się kilka sztyletów. To zdecydowanie był koniec pojedynku, Bertie cofnął się, a po chwili upadł, kiedy jedno z ostrzy wbiło się w jego nogę. Zaraz z resztą zjawiła się osoba, która pomoże mu przejść do sali medyka. Obaj już zaraz opuścili arenę.

zt x 2