Wydarzenia


Ekipa forum
Przed wejściem
AutorWiadomość
Przed wejściem [odnośnik]03.08.16 1:59
First topic message reminder :

Przed wejściem

★★★
W promieniu kilkunastu metrów od wejścia rozchodzi się słodkawy, kwiatowo-korzenny zapach, ściągając uwagę przechodniów w stronę wejścia jak i ogromnej, i bez tego trudnej do przeoczenia, witryny lokalu. Wysoka na dwa piętra, niemal całkowicie przeszklona i oświetlona ciepłym, niezbyt jaskrawym światłem za dnia i w nocy sama z siebie dość łatwo ściąga uwagę. Zawsze pełno tu roślin, starannie dobieranych, sprowadzanych głównie ze strefy śródziemnomorskiej.
[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 19:39, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Przed wejściem - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Przed wejściem [odnośnik]13.05.19 12:07
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 59

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Przed wejściem - Page 5 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Przed wejściem - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Przed wejściem [odnośnik]14.05.19 1:56
Coriander i Will znaleźli się w okolicy przypadkiem - trudno im jednak było nie zauważyć anomalii, która wdzierała się pod ubrania przenikliwym chłodem wywołującym dreszcz; mróz był nie do zniesienia - obaj czarodzieje czuli, jak drętwieją im ręce trzymające różdżki, jak skóra pod zbyt lekkim na taką pogodę ubraniem zaczyna przemarzać i piec. Coriander usiłował wzmocnić swojego druha - jednak bezskutecznie; moment wcześniej zniknął pod okryciem peleryny niewidki, pozostawiając Cattermole'a osamotnionego. Will usiłował przerwać zaklęcie, ale prędko zdał sobie sprawę z tego, że jego starania były próżne: czar okazał się zbyt potężny, nie był w stanie nad nim zapanować. Nieopodal dostrzegliście grupę czarodziejów przy otwartych drzwiach cukierni Słodka Próżność - w środku niewątpliwie nie chwyci was ziąb.

Zimno zaskoczyło także Jaydena, który nocną porą zamierzał odwiedzić Roselyn. Przenikliwy mróz przeszył jego ciało straszliwym, niemal bolesnym chłodem, wywołując na skórze nóg pieczenie. Zdecydował się spróbować umknąć przed mrozem.

Rycerze usłyszeli wypowiadane inkantacje.

Przypominam, że do rzucenia zaklęcia o ST wyższym niż 85, należy posiadać przynajmniej 15 punktów w OPCM. ST zaklęcia finite incantatem kończące nawałnicę wynosi 110.

To jest tylko post uzupełniający, którego celem jest uporządkowanie kolejki. Kolejka trwa dalej. Rycerze mają na odpis 24 godziny.

TRWA: zaklęcie hiemisito zadające 65 obrażeń co turę każdemu, kto znajduje się na zewnątrz; zaklęcie obejmuje całą mapę, 100 pól w odległości od aktualnej pozycji Craiga.

Jayden: peleryna niewidka
Coriander: peleryna niewidka

Od tej tury obowiązuje was poruszanie się zgodnie z mechaniką ogólną forum oraz ułożeniem na poniższej mapie. Pamiętamy, że promienie zaklęcia lecą zawsze prosto: nie skręcają i tym bardziej nie suną slalomem, nie przenikają przez ściany.


[kliknij, aby powiększyć]
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Przed wejściem - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Przed wejściem [odnośnik]14.05.19 23:28
Figlarna pogoda i niespodziewane skutki działania anomalii wszystkim dawały się we znaki. Nie tylko Rosier chciałby spokoju, tego był niemal pewien, jednak nie mieli wyjścia, jak przywyknąć do tych zmian. Badania były prowadzone w tym kierunku, jednak wszelkie działania nie przynosiły skutków. Niektóre udało się załagodzić, inne nadal uderzały, a oni byli zdani na ślepy los. Żaden z nich nie wiedziało, co może się przydarzyć. Craig użył zaklęcia, a jego skutki były wręcz opłakane. Pogoda zmieniła się w jednej sekundzie i zaczęła atakować. Drzwi nie uległy pod pierwszym zaklęciem, dlatego Mathieu liczył na to, że ulegną pod drugim. Tym razem się udało, a Antonia otworzył im drzwi.
Krople deszczu zmieniły swój stan, najpierw jawiąc się jako śnieg, a później grad. Szum wzmógł się, kiedy lodowe kule zaczęły odbijać się od bruku, zapewne nabierając na prędkości. Z magią nie było żartów, o czym wszyscy doskonale wiedzieli. Rosier nie chcąc oberwać skutkami działania zaklęcia, od razu znalazł się wewnątrz, wchodząc przez otwarte drzwi. Narażanie samego siebie na grad czy inne skutki działania zaklęcia byłoby czystą głupotą. Spodziewał się raczej, że jego towarzysze podążą tą samą drogą. Uchodzili raczej za inteligentne osoby, które celowo nie zrobiłyby nic, aby stracić życie. Przynajmniej on, bo komu jak komu, ale Mathieu życie było miłe i chciał je zachować jak najdłużej.
Znalazłszy się wewnątrz Cukierni… Przypomniał sobie o spotkaniu z Lady Selwyn sprzed kilku dni. Wtedy już wiedział o planach, a niepozornie pojawił się tu w celu małego zwiadu. Nie można, więc stwierdzić, że nie był rozeznany w rozkładzie podstawowych pomieszczeń tej cukierni.
- Może lepiej zamknąć drzwi. – szepnął ściszonym głosem, starając się nie wydawać więcej dźwięków. Różdżkę trzymał w dłoni, aby być gotowym na ewentualne działanie. Jak to mawiają, przezorny zawsze ubezpieczony, a Rosier nie przepadał za pozwalaniem sobie na jakiekolwiek uchybienia. Dlatego liczył, że uda mu się schronić przed efektami zaklęcia, a do tego reszta akcji przebiegnie szybko i sprawnie.



Mathieu Rosier


The last enemy
that shall be destroyed is

death


Ostatnio zmieniony przez Mathieu Rosier dnia 07.06.20 12:25, w całości zmieniany 1 raz
Mathieu Rosier
Mathieu Rosier
Zawód : Arystokrata, opiekun smoków
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Here’s the misery that knows no end
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7310-mathieu-rosier https://www.morsmordre.net/t7326-ehecatl https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-kent-dover-chateau-rose https://www.morsmordre.net/t7421-skrytka-bankowa-nr-1782#202976 https://www.morsmordre.net/t7339-mathieu-rosier
Re: Przed wejściem [odnośnik]14.05.19 23:45
Szalejąca na dworze nawałnica była ostatnią rzeczą, która w ów sytuacji była im potrzebna. Nie tylko zwróciła uwagę innych czarodziejów, ale także utrudniała działanie. Mieli to zrobić z przytupem, mieli to zrobić tak aby wszyscy się o tym dowiedzieli, ale dopiero wtedy kiedy będzie im to na rękę. Kiedy cała cukiernia stanie w ogniu, a oni będą patrzeć jak po prostu znika. Teraz nie mieli już zbytniego wyboru jak jedynie wejść do środka i zająć się zadaniem. Bez względu na wszystko. W końcu drugiej szansy mogli już na to nie mieć.
Zanim jednak ta się stało Borgin zauważyła zbliżającego się mężczyznę, który wyciągając różdżkę w stronę przeklętej pogodowej anomalii, ale jego zaklęcie na nic się zdało. Nie była to zwykła burza. Rzucane finite musiało być wyjątkowo silne, a w końcu ciężko o takie kiedy skupienie znika wraz z kolejnym powiewem przejmującego wiatru. Anomalie żyły swoim życiem, rządziły się własnymi prawami. Magia była oporna i Borgin doskonale zdawała sobie z tego sprawę.
Wiedziała, że jeżeli zaraz nie znajdą się w środku stracą o wiele więcej niż szansę na wykonanie zadania. Tylko głupiec zignorowałby taką pogodę i tylko głupiec zostałby na zewnątrz. Antonia nie miała zamiaru być tym głupcem dlatego od razu przekroczyła próg cukierni. W środku byli bezpieczni, a przynajmniej tak jej się wydawało. Kiedy cała trójka Rycerzy znalazła się w środku brunetka przeniosła spojrzenie na stojącego obok lorda Rosiera. W jego słowach była prawda. Nie mogli pozwolić by ktoś jeszcze dostał się do środka cukierni. Możliwe, że wkrótce nawałnica się uspokoi, a oni wrócą do swojego zadania. Nie potrzebowali piątego koła u wozu, nie mogli też pozwolić by już teraz ktoś dowiedział się o ich planie i za wcześnie na niego zareagował.
Borgin skinęła głową i wyciągnęła różdżkę w stronę drzwi cukierni. - Protego Kletva – szepnęła w skupieniu mając nadzieje, że zaklęcie się powiedzie. Jak na razie jedynym ich grzechem była potworna nawałnica. Tylko na razie. Na resztę należało poczekać.



   
Udziel mi więc tych cierpień
 płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
Antonia Borgin
Antonia Borgin
Zawód : pracownik urzędu niewłaściwego użycia czarów & znawca run
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
ognistych nocy głodne przebudzenia
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
OPCM : 7 +2
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 15 +1
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t4668-antonia-borgin https://www.morsmordre.net/t4725-vermeer#101224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f467-city-of-london-smiertelny-nokturn-20-13 https://www.morsmordre.net/t4733-skrytka-bankowa-nr-1201#101427 https://www.morsmordre.net/t4726-antonia-borgin#101398
Re: Przed wejściem [odnośnik]14.05.19 23:45
The member 'Antonia Borgin' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 47

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Przed wejściem - Page 5 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Przed wejściem - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Przed wejściem [odnośnik]14.05.19 23:47
The member 'Antonia Borgin' has done the following action : Rzut kością


'k10' : 8
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Przed wejściem - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Przed wejściem [odnośnik]15.05.19 0:07
Burke aż zgrzytnął zębami. Nie dość, że jego zaklęcie okazało sie totalnym fiaskiem, to jeszcze wznieciło potworną, lodową nawałnicę. Czuł, że to jego sprawka, czy może raczej sprawka anomalii, magia spłynęła z jego różdżki, ale zamiast po prostu otworzyć zamek, nagle zrobiło się przeraźliwie zimno, wiatr zawył pomiędzy budynkami, a z nieba zaczął sypać potężny grad. Idealny rozwój wypadków, nie ma co. Ich zadanie już w tym momencie się pokomplikowało - mikstura buchorożca na pewno poradziłaby sobie i przy takiej pogodzie, rozsadzając lokal od środka i zamieniając uroczą cukiernię w totalną ruinę... ale na domiar złego z drugiego końca ulicy dotarły do nich głosy. A więc nie byli tutaj sami. I w tym momencie ich zadanie skomplikowało się jeszcze bardziej, bo ostatnie czego Burke chciał, to widownia - do tego widownia obecna przed rozpoczęciem przedstawienia! Przecież show miało się rozpocząć dopiero za parę minut!
Burke od razu gestem ręki nakazał towarzyszącej mu dwójce wejść do cukierni. Zostanie na zewnątrz groziło im odniesieniem poważnych obrażeń, Craig już czuł jak ostre kryształki gradu i zimno podrażniły mu policzek. Schronienie się w cukierni wydawało mu się jedynym logicznym wyjściem na tę chwilę. Burke wszedł więc do środka jako ostatni, upewniając się że dwójka rycerzy, znajdujących się pod jego dowództwem znalazła się już wewnątrz. Gdy drzwi zostały zamknięte, Craig ukucnął, starając się zlać z mrokiem panującym w lokalu. Miał cichą nadzieję, że czarodzieje, których głosy usłyszał na ulicy, byli zwykłymi przechodniami, którzy z jakiegoś powodu wciąż kręcili się na Pokątnej i których uwagę zwróciła po prostu śnieżna nawałnica w samym centrum magicznego Londynu. Istniała niewielka szansa na to, że rycerze wchodzący do cukierni nie zostali zauważeni. Burke skinął z uznaniem Antoni, gdy tam postanowiła wyczarować czarnomagiczną barierę, blokującą drzwi. Doskonale, w ten sposób mieli możliwość odgrodzenia się od ulicy. Ich zadanie na pewno się opóźni... ale co się odwlecze, to nie uciecze.


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823
Re: Przed wejściem [odnośnik]15.05.19 2:15
Rycerze weszli wgłąb lokalu, Craig poczuł przyjemne ciepło, gdy tylko również zdołał wejść do środka - wciąż czuł, że jego ciało było odmrożone, nie tylko utrudniało mu poruszanie się, ale boleśnie piekło. Wtem jednak wydarzyło się coś niespodziewanego - i w środku pojawił się jeszcze jeden zmarznięty czarodziej, tuż za plecami Antonii. Śnieżyca przybierała na sile, uderzając w okna cukierni, wciąż jednak światła było wystarczająco dużo, by Will mógł doliczyć się trójki czarodziejów.

Coriander zamierzał się przenieść za towarzyszem - jednakże trzaskający mróz nie pozwolił mu na dokładne wypowiedzenie inkantacji. Poczuł przeszywający ból w prawej stronie - lecz ten ból szybko stracił na znaczeniu. U Coriandera z wolna zanikało czucie, skóra jego dłoni stała się silna, ogarniały go drgawki, nóg nie czuł już wcale - drętwiały. Zaczynało kręcić mu się w głowie - musiał natychmiast znaleźć się w cieple. Za parę chwil nie będzie już czego ratować. Śnieg opadał na jego pelerynę, powoli dając obraz kształtu czarodzieja i zdradzając jego pozycję. Przynajmniej wobec czarodziejów znajdujących się na zewnątrz.

W posadzkę cukierni, pomiędzy Antonię a Willa, nagle z plaskiem uderzyła dziwna maź: była zlepkiem krwi, kości i mięsa. Zarówno Antonia, jak i Will, ale nikt poza nimi, dzięki posiadanej wiedzy byli w stanie rozpoznać, że to dziwne zjawisko mogło się zdarzyć wyłącznie na skutek wyjątkowo nieudanej teleportacji i było efektem czyjegoś rozszczepienia.

Znajdujący się już w cukierni Jayden, usłyszawszy oczywiście czarnoksięską inkantację, zdecydował się podjąć atak, tym samym zdradzając swoją pozycję. Wypowiedziana przez niego inkantacja była słyszalna w pomieszczeniu przez wszystkich obecnych - profesor nie skorzystał z magii niewerbalnej, a w cichym pomieszczeniu trudno było ukryć dźwięki. Anomalia jednak wypaczyła zaklęcie - zamiast wiązki petryfikusa, z różdżki Jaydena wymknęła się wiązka błyskawicy, która powędrowała w kierunku Craiga z północno-zachodniego kierunku.

TRWA:

zaklęcie hiemisito zadające 65 obrażeń co turę każdemu, kto znajduje się na zewnątrz; zaklęcie obejmuje całą mapę; osoby znajdujące się w pomieszczeniach nie otrzymują obrażeń;

protego kletva obejmująca drzwi do cukierni.

Jayden: peleryna niewidka
Coriander: zaśnieżona peleryna niewidka

Na mapie została zaznaczona szklana witryna sklepowa błękitnym kolorem oraz (białym) stoliki, które wraz z krzesełkami wokół znajdują się w głębi lokalu.


[kliknij, aby powiększyć]


Craig: 183/248 (65 - odmrożenia); kara -10
Will: 137/202 (65 - odmrożenia); kara -15
Coriander: 82/230 (130 - odmrożenia, hipotermia; 18 - rozszczepienie [prawy bok lewej stopy]); kara -40

KOLEJKA: obrońcy cukierni (grupa ma na odpis 24h), Rycerze(grupa ma na odpis 24h od ostatniego odpisu obrońców).


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 19.05.19 3:24, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Przed wejściem - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Przed wejściem [odnośnik]15.05.19 23:00
Uniknięcie trzaskającego gradu było koniecznym posunięciem. Mathieu i Antonia znaleźli się najbliżej drzwi, dlatego mieli dość łatwe zadanie, kiedy zamek wreszcie uległ. Zauważył tylko, jak kobieta wchodzi za nim, później skupił się na otoczeniu i rozpoznawaniu wnętrza. Powinni zostać niezauważenie, przemieszczać się po cichu, nie stwarzać dla samych siebie zagrożenia, zbyt głośnym zachowaniem. Dla Rosiera było to oczywiste. Lepiej, aby nikt nie kojarzył ich twarzy. Jego posunięcie z wizytą w cukierni kilka dni temu było jego zdaniem dobrym pomysłem. W końcu dlaczego ktoś, kto raczy się herbatą, ewentualnie słodkością, miałby działać na szkodę tego miejsca? Był tu gościem i przypadkowe wylanie herbaty przez młodą Lady z pewnością zwróciło na niego uwagę. Teraz warunki były inne. Cukiernia była zupełnie pusta, a przynajmniej tak wyglądało na pierwszy rzut oka.
Skupił się na otoczeniu. Było ciemno, co zasadniczo utrudniało zadanie, jednak rzucenie zaklęcia Lumos, mogłoby ich przypadkiem zdemaskować. Rozglądał się, w celu upewnienia, czy aby na pewno są bezpieczni. Na razie nie chciał wykonywać żadnych konkretnych kroków, powinni wejść dalej i dopiero podejmować decyzje. Dlatego też Rosier zrobił parę kroków w głąb pomieszczenia. Odwrócił się w stronę towarzyszy, jednak zauważył, że wewnątrz cukierni znalazła się tylko Antonina. Zmarszczył brwi, rzucając jej pytające spojrzenie, zupełnie zapominając, że w ciemności kobieta może tego nie dostrzec.
- Gdzie jest Craig? – spytał, szeptem, najciszej jak tylko potrafił. Zastanawiał się, jak doszło do tego, że Burke został na zewnątrz, a Antonia zabezpieczyła drzwi zaklęciem, dokładniej klątwą. Zdawał sobie sprawę z tego, że będzie musiała cofnąć rzucone zaklęcie, aby Craig mógł znaleźć się wewnątrz Cukierni i uniknąć zgubnego działania zaklęcia wywołanego anomalią. Cholera jasna, to wszystko mogło iść w złym kierunku, jeśli będą mieć takie problemy. Wcale nie zazdrościł Burke, widział co się działo i chciał jak najszybciej znaleźć się wewnątrz, a chłód i lodowe kule… nie było czego zazdrościć.


Przemieszczenie: Dwa pola w dół, po skosie.



Mathieu Rosier


The last enemy
that shall be destroyed is

death


Ostatnio zmieniony przez Mathieu Rosier dnia 07.06.20 12:26, w całości zmieniany 1 raz
Mathieu Rosier
Mathieu Rosier
Zawód : Arystokrata, opiekun smoków
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Here’s the misery that knows no end
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7310-mathieu-rosier https://www.morsmordre.net/t7326-ehecatl https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-kent-dover-chateau-rose https://www.morsmordre.net/t7421-skrytka-bankowa-nr-1782#202976 https://www.morsmordre.net/t7339-mathieu-rosier
Re: Przed wejściem [odnośnik]15.05.19 23:07
Nawałnica siała spustoszenie i Antonia miała nadzieje, że uda im się ją przeczekać w środku cukierni. Był to paradoks, którego tak naprawdę się nie spodziewała. Mieli ją spalić, a skończyło się tak, że szukali w niej schronienia. Właściwie nie powinna się temu dziwić. Świat już dawno zwariował, a oni starali się go w końcu skierować na prawidłowy bieg. Nie było to łatwe, a wydawać by się mogło, że podążają odpowiednią ścieżką. Los jednak zsyłał różne scenariusze, a niektóre naprawdę przyprawiały o zawrót głowy i burzyły świadomość. Tak jak teraz. Antonia była niemal pewna, że wszystkim rycerzom udało się wejść do środka cukierni. Tak się jednak nie stało i rzucone przez nią zaklęcie ogrodziło Borgin i Rosiera od znajdującego się ciągle na zewnątrz śmierciożercy. Takiego rozwiązania sprawy nie planowała i w sumie w ogóle się nie spodziewała. W tym całym chaosie pominęła gdzieś jego obecność w środku i teraz pluła sobie w brodę, że tak szybko rzuciła czarnomagiczne zaklęcie. W pierwszej chwili pomyślała, że Burke posiada przy sobie jakiś czarnomagiczny przedmiot i będzie mógł wejść do środka, ale tak się jednak nie stało. Nie mogła przecież pozwolić mu na zostanie na zewnątrz, bo nawałnica powodowała już wystarczające szkody, a naprawdę nie chciała myśleć jakie obrażenia mogła zadać człowiekowi. Nie zastanawiając się dłużej postanowiła zmierzyć się z własnymi błędami i cofnęła się o dwa kroki. Wyciągając różdżkę w stronę drzwi rzuciła finite incantatem. Kiedy mężczyzna wejdzie do środka Antonia ponownie rzuci zaklęcie jeżeli będzie miała na to szansę. W oczach innych ludzi nie mogli robić nic złego. Przecież każdy schowałby się przed nawałnicą i nie ryzykował własnego życia dla panoszącej się anomalii. Cokolwiek miało się wydarzyć różdżkę Borgin ciągle trzymała przy sobie. W końcu pokrzyżowane szyki nie byłyby nowością, ale też nie były czymś z czym nie mogli sobie poradzić.

/ dwie kratki do tyłu ( tak od Mata, żeby znowu się nie skrzyżować)



   
Udziel mi więc tych cierpień
 płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
Antonia Borgin
Antonia Borgin
Zawód : pracownik urzędu niewłaściwego użycia czarów & znawca run
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
ognistych nocy głodne przebudzenia
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
OPCM : 7 +2
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 15 +1
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t4668-antonia-borgin https://www.morsmordre.net/t4725-vermeer#101224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f467-city-of-london-smiertelny-nokturn-20-13 https://www.morsmordre.net/t4733-skrytka-bankowa-nr-1201#101427 https://www.morsmordre.net/t4726-antonia-borgin#101398
Re: Przed wejściem [odnośnik]15.05.19 23:07
The member 'Antonia Borgin' has done the following action : Rzut kością


'Anomalie - CZ' :
Przed wejściem - Page 5 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Przed wejściem - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Przed wejściem [odnośnik]16.05.19 0:48
Ciemność przed nim była przyjemna i kusząca, obiecywała schronienie przed gradem oraz bezlitosnymi chlaśnięciami mrozu. Do bezpiecznego pomieszczenia schroniło się już oboje rycerzy, Burke miał zamiar podążyć zaraz za nimi, w tym jednak momencie przyjazna ciemność cukierni zamieniła się w twarde drewno zamykanych drzwi, stanowiących przeszkodę nie do pokonania. Craig w pierwszej chwili chciał zacząć dobijać się do wejścia, żądając aby rycerze poszli po rozum do głowy i wpuścili go do środka. Wstrzymał się jednak, gdy usłyszał stłumiony głos, wypowiadający zaklęcie. Protego Kletva. Poczuł ukłucie w sercu, głęboki niepokój, krótkie zapytanie, czy nie został zostawiony na mrozie umyślnie. Prędko odrzucił od siebie jednak tę myśl. To musiał być wypadek, z pośpiechu zatrzaśnięto drzwi zbyt wcześnie. Nie mógł się zacząć dobijać, w przeciwnym razie bariera odepchnęłaby go od siebie, zadając ból i obrażenia.
Na zewnątrz robiło się coraz zimniej. Lodowaty chłód powoli brał we władanie kończyny znajdujące się najdalej od serca - stopy. Coraz trudniej było mu również zginać palce, tak były zesztywniałe. Burke musiał dostać się do wnętrza i to prędko, inaczej mógł się lada moment zamienić w sopelek lodu. Wolał nie unosić głosu, aby ponaglić rycerzy, nie chciał zwracać na siebie zbyt dużej uwagi. Odczekał kolejnych kilka chwil, zerkając przez witrynę do środka. Napotkał skryte w cieniu spojrzenie Antonii - i wtedy też zdecydował się na podjęcie kolejnej próby wkroczenia do cukierni. Nacisnął klamkę, na szczęście nie napotykając oporu w postaci czarnomagicznej bariery... więc czym prędzej skrył się w cichym, przytulnym wręcz wnętrzu cukierni, natychmiast zamykając za sobą drzwi. Głośny świst wiatru, przypominający agonalne zawodzenie, momentalnie ucichł. Burke nie pozwolił sobie jednak na odpoczynek - niemal od razu cofnął się krok od drzwi, celując w nie różdżką. Zamierzał skorzystać z tej samej klątwy, której wcześniej użyła Antonia. Klątwy, której żaden postronny przechodzeń nie miał szans sforsować.
- Protego Kletva - warknął, walcząc ze szczękaniem zębów.

Akcja + 1 krok. Staję tam, gdzie wcześniej stała Antonia.


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823
Re: Przed wejściem [odnośnik]16.05.19 0:48
The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 84

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Przed wejściem - Page 5 HXm0sNX

--------------------------------

#3 'k10' : 9
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Przed wejściem - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Przed wejściem [odnośnik]16.05.19 23:33
Will czuł już w kościach, że ta burza może naprawdę źle na niego podziałać. Był też pewien, że nie pojawiła się tutaj bez powodu i że grupa, która kręciła się przy wejściu musiała mieć coś z tym wspólnego. Zmrużył oczy powoli, widząc, że raczej niełatwo będzie dostać się do środka, jednak była to jedyna szansa, by móc uchronić się przed nawałnicą. Ostatnia poza niechybną ucieczką, która przez chwilę zamajaczyła mu w głowie, jednak przyjaciel zniknął pod peleryną niewidką. Mimo wszystko nie zostawiłby go tutaj, widząc, że mężczyzna chce walczyć. Zawsze uważał, że żaden z niego bohater, ale nie mógłby zostawić kumpla. To po prostu było nie w jego stylu.
Mróz przenikał jego ciało na wskroś, do tego stopnia, że aż zadrżał bez kontroli z nieprzyjemnym sykiem po nosem. Nie widział dobrego wyjścia z tej sytuacji, bo przebicie się bez magii do wnętrza cukierni na pewno nie było możliwe, za mała widoczność i za mała możliwość przechodzenia. Ryzyko akurat było jego drugim imieniem, inaczej nie było nawet możliwości na kolejne odkrycia. Kto wie, może i dzisiaj nauczy się czegoś nowego w akompaniamencie bolesnego mrozu. Zrobił krok do przodu, by wiedzieć dokładnie, gdzie trafić i wycelował różdżkę w sklepową witrynę lub przynajmniej to miejsce, gdzie powinna się znajdować.
- Abesio! - rzucił.

| idę próbuję iść o jedno pole w stronę północno-zachodnim tej mapy i rzucam Abesio również w tę stornę
Will Cattermole
Will Cattermole
Zawód : twórca amuletów, numerolog
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
wise man wonder
while strong man die
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7370-will-cattermole#201215 https://www.morsmordre.net/t7390-poczta-willa#201850 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f198-grimmauld-place-6-1 https://www.morsmordre.net/t7418-skrytka-bankowa-nr-1786#202870 https://www.morsmordre.net/t7389-will-cattermole#201833
Re: Przed wejściem [odnośnik]16.05.19 23:33
The member 'Will Cattermole' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 96

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Przed wejściem - Page 5 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Przed wejściem - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 5 z 16 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10 ... 16  Next

Przed wejściem
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach