First topic message reminder :

[bylobrzydkobedzieladnie]

Jeśli dobrze szacował, znajdował się gdzieś w połowie stawki: wynik niezły, ale jeśli myślał o wygranej, musiał przedostać się bliżej przodu już teraz - potem będzie już za późno. Ścisnął konia łydkami, płynąc w wartkim galopie, Paladyn był naprawdę dobrym koniem i miał naprawdę miękki, wygodny chód, prawie nie odczuwał zmęczenia, a rysująca się przed nim sceneria i wzmagający się od prędkości wiatr, śnieg sypiący się spod kopyt gnających przed nim kopyt, dodawały tej gonitwie niepowtarzalnej astmofery. Dostrzegł trzepoczące nad nim chorągwie. Dla Tristana wybór był prosty, przerzucił wodze do jednej ręki, drugą wystrzeliwując po czerwono-złotą, królewskie barwy jego rodu musiały przynieść mu szczęście. Materiał był tuż, tuż - na wyciągnięcie ręki, wystarczyło po niego sięgnąć.

The member 'Tristan Rosier' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 31

/Przepraszam za brak postu, ale nie miałam dostępu do laptopa i internetu 

Niestety. Coś ją rozproszyło i przez to nie była w stanie w żaden sposób zareagować na gwałtowność swojego wierzchowca, który stracił równowagę. To było oczywiste, wszak sama nie była fanką lodowych nawierzchni, a jak widać - dokładnie w tej chwili, wszystko ulegało gwałtownej zmianie. Ból przeszył ją na wskroś, a irytacja spotęgała stan złości, która zalała ją całą. Pokręciła głową, jakby zamierzała komukolwiek udowodnić, że przecież jednak da radę, bo jest silna i zdolna. Gówno prawda. Najprostsze zaklęcia w ostatnim czasie jej nie wychodziły, a ponowne znalezienie się w siodle mogło graniczyć z cudem. Szarpnęła za lejce, a następnie okiełznała zwierze, by spróbować wdrapać się na jego grzbiet, a następnie ruszyć w dalszy etap wyścigu. Nie chciała w końcu zostać na szarym końcu.

The member 'Katya Ollivander' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 41

Pomknęłyśmy do przodu niczym błyskawica, po drodze (ku własnemu zdziwieniu) wyprzedzając Inarę, która odkąd pamiętam, trzymała się w siodle lepiej niż ktokolwiek. Gnałam przed siebie, nadal zamykając wspaniały czworokąt w jaki wbiłam się już na samym początku. Perseus zdawał się być w formie, co przez chwilę wywołało nawet uśmiech na mojej smaganej zimnej twarzy. Nagle przed moimi oczyma ukazały się dwie chorągiewki, jedna w kolorze czerwono złotym, druga zielono srebrnym. Przez krótką chwilę przeskakiwałam wzrokiem od jednej do drugiej by finalnie sięgnąć ręką do rubinowego materiału. Te barwy znajdywały jakieś szczególne znaczenie w moim sercu, może dlatego je wybrałam?

The member 'Lilith Greengrass' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 82

Widziałam jak kolejne konie mnie mijały, nawet nie chciałam się oglądać, żeby zobaczyć jak daleko mi do zostania ostatnią, jednak tętent dobiegający za mną był chociaż trochę pocieszający, bo oznaczał, że jeszcze trochę mi do tego brakuje. Nie wiedziałam jak to się mogło stać, byłam pewna, że z przeszkodą poszło mi wcale nie tak źle, chociaż istotnie nie dałam rady nadrobić potem tak dużo, jak liczyłam - inni byli szybsi. Winę mogłam zrzucić na Wingle'a i moje pierwsze spotkanie z tym wierzchowcem, bo przecież nie mogłam przyznać, że rzeczywiście możliwe było, aby była gorsza od większości tu obecnych. Doskonale zdawałam sobie sprawę, że część raczej nie ma w zwyczaju spędzać godzin w siodle.
Próbowałam nadgonić dzielącą mnie odległość, ale na ile mi się to udawało? Kiedy pojawiły się chorągiewki, miałam nadzieję na coś, co chociaż trochę zamiesza w obecnej sytuacji i pozwoli, aby miejsca mogły się zmienić. Bez większego zastanowienia sięgnęłam po zieloną.

The member 'Liliana Yaxley' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 24

Pochylon w pozie, która miała go przybliżyć do mistrzów jeździectwa, otarł się o drobinki wody, z których otrzepywały się w pośpiechu i zdumieniu, chochliki. Świszczało mu powietrze po obu stronach. Szarobiała przestrzeń zlewała się w kącikach oczu, jeśli tylko w nią naprędce spojrzał. Rozmywały się również kształty, mijając kolejnych jeźdźców ani mu było w głowie, żeby odgadywać tożsamość i znajomość. Brzmiały kopyta, hukały jak sowy głośniejsze albo szeptane zaklęcia.
Postawiony przed wyborem niewiele się zastanawiał. Koń sunął do przodu kiedy Franz na jego grzbiecie wychylił się nierozsądnie po chorągiew koloru zielonego.

The member 'Franz Westling' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 51

Jak na razie, ten dzień był zdecydowanie udany dla Avery’ego, który motywując Heliosa do jeszcze szybszego galopu, wymijał kolejne osoby, by ostatecznie objąć prowadzenie. Pozwolił sobie na krótki uśmiech satysfakcji, lecz nie zamierzał siąść na laurach i stracić czujność - przed oczami stanęła mu sierpniowa gonitwa, w trakcie której utrzymywał mocną pozycję przez całą trasę, by wylecieć z siodła na ostatniej prostej, mając metę w zasięgu wzroku. NIe zależało mu na powtórce z rozrywki. Mknął przed siebie, gdy wtem tuż przed nim pojawiły się dwie chorągiewki, furkoczące na wietrze. Pierwsza kusiła czerwienią Averych, lecz pobłyskiwała złotem, przywołując raczej na myśl barwy Rosierów czy - nie daj Merlinie - Gryffindoru, dlatego też Perseus poprawił dosiad, by wyciągnąć rękę w kierunku zielonej chorągiewki, ślizgońskiej, prószącej pyłem w kolorze szarości Shropshire.

The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 45

Gonitwa nabierała coraz większego tempa, gdy roszady w kolejności nabrały dużo ostrzejszego wyrazu. I nawet postawienie przed jeźdźcami prostego zadania, polegającego na zdobyciu chorągiewki, nie wpłynęło na kolejność biegu. Wszyscy nadal pozostawali na swoich miejscach z wyjątkiem Katyi, która mknęła tuż przed Mulciberem. Upadek z konia zdeklasował ją, lecz nic nie wskazywało na to, by ta drobna porażka całkowicie wyeliminowała czarownicę z wyścigu. Chochlik tymczasowo pomieszkujący w brodzie Benjamina postanowił opuścić swoje lokum z chwilą, gdy między zawodnikami przeleciała spora grupa czarodziejów na miotłach. Przez moment tkwili między uczestnikami gonitwy, po czym zaczęli korzystać nie tyle co z różdżek, a siły własnych mięśni, by próbować zrzucić poszczególne osoby. Fakt ten dotknął każdego, komu nie udało się zdobyć chorągiewki. Pozostali byli bezpieczni jeszcze przez chwilę, choć i dla nich przygotowano dodatkową atrakcję. Przed czołówką wyścigu zaczął jarzyć się złoty blask, który z każdą sekundą coraz bardziej przypominał jedną ze złotych chorągiewek. Pędziła między nimi, pozwalając się złapać jedynie temu szczęśliwcowi, który wykaże odrobinę sprytu. Przemknęła tuż między Inarą oraz Lilith, zakręciła kilka kółek wokół Percivala i zawisła gdzieś między nimi, gnana magią przed wybrańcami. Po drugiej stronie gonitwy, dokładnie na jej szarym końcu zaczęły wytaczać się z lasu ogromne pnącza, a nawet korzenie drzew zaczarowane tak, by utrudnić drogę pechowcom. Jednak czy to nie dawało szansy tym z jeźdźców, którzy uchowali się od dodatkowych wyzwań, by móc przegonić pozostałych?

|Wszyscy, którzy złapali chorągiewkę otrzymują po 10 dodatkowych punktów. I nadal wszyscy biorą udział w wyścigu. Ranking pojawi się w następnym poście.
Chorągiewki nie złapali: Asterion, Liliana, Darcy, Evelyn, Nemesis, Inara, Deimos, Druella; musicie obronić się przed próbą zrzucenia z konia. ST rozwiązań sprawnościowych (tj. próba kopnięcia miotły, ściągnięcia czarodzieja z miotły etc.) wynosi 30 (wliczana jest sprawność). ST dla zaklęć odpowiednio wraz z wybranym czarem (wliczane są punkty statystyk). Deimos, posiadany przez ciebie przedmiot chroni cię przed upadkiem z konia, jednak nadal musisz zmierzyć się z przeszkodą.
Czołówka gonitwy: Perseus, Percival, Adrien, Lilith, Inara; każde z was może podjąć jedną próbę uchwycenia złotej chorągiewki pod warunkiem, że wcześniej już ktoś jej nie złapał. ST wynosi 50 (wliczana jest biegłość jazdy konnej).
Szary koniec: Cassius, Ramsey, Katya; musicie obronić przed atakiem roślin. ST rozwiązań sprawnościowych 20 (wliczana jest statystyka sprawności); dla rozwiązań magicznych ST odpowiedniego zaklęcia.
Pozostali, których nie dotyczą powyższe przypadki: macie unikalną szansę na dodatkowy rzut do gonitwy, aby spróbować przegonić wszystkich, którzy są zajęci swoimi przeszkodami. ST wynosi 20 i wliczana jest biegłość jazdy konnej. Benjamin, w następnym poście zostaną wyrównane brakujące punkty. Deimos, tobie również przysługuje wyrównanie punktów przy najbliższym rzucie kością na gonitwę.
We wszystkich przypadkach podejmujecie tylko jedną próbę.
Deadline: 24 godziny
Powodzenia!

Ranking:

Materiał zielonej chorągiewki zdawał się wyślizgiwać z dłoni odzianej w skórzaną rękawiczkę, lecz chwyt Avery’ego był pewny. Fortuna uśmiechała się do niego nieprzerwanie, a on nie zamierzał pozwolić, by ten radosny grymas zbladł chociaż odrobinę. Pędził na przedzie, sprawnie prowadząc Heliosa wyznaczoną trasą i nawet nie oglądał się za siebie, by sprawdzić, czy któryś z przeciwników nie siedzi mu na karku - był przekonany o tym, że kontynuowanie swoich działań tak dobrze, jak tylko potrafił, przyniesie wymierne skutki, a zerkanie przez ramię uniemożliwiłoby mu wypatrzenie ewentualnej przeszkody, która przekreśliłaby jego szanse na ukończenie gonitwy z godnym wynikiem. Gdzieś przed sobą dojrzał złoty błysk, zbliżający się w kierunku czołówki jeźdźców, zmrużył oczy, by rozpoznać wskazywaną wcześniej złotą chorągiewkę. Perseus postanowił podjąć próbę jej schwycenia, lecz to zadanie wydawało się być trudniejsze niż wybór pomiędzy karmazynową a szmaragdową chorągiewką - coś w ruchach połyskującego materiału przywodziło na myśl złoty znicz, a samo to porównanie nakazywało spodziewać się tego, że złapanie trofeum wymaga odrobiny sprytu. Avery wyprostował się nieco i przez parę chwil wbijał spojrzenie w złoty materiał, by doszukać się jakiegoś powtarzalnego schematu jej lotu - lub przynajmniej spróbować przewidzieć w którym kierunku poleci za chwilę, po czym wyciągnął rękę w prawą stronę, szybko i sprawnie, próbując swoich sił.

The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 74