Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Anglia i Walia :: Nottinghamshire
Sherwood [I]
AutorWiadomość
First topic message reminder :
[bylobrzydkobedzieladnie]
Sherwood
Tajemnicze, pełne magii lasy Sherwood przynależą do hrabstwa Nottinghamshire. Od stuleci znajdują się one pod opieką Nottów, którzy dbają o bezpieczeństwo na jego granicach oraz pilnują, by nikt niepowołany nie zakłócał spokoju żyjącym tam istotom ani nie niepokoił driad zamieszkujących osławiony dąb Major Oak. Czyjakolwiek obecność bez uzyskania pozwolenia ze strony opiekunów Sherwood skończy się tragedią, bowiem lasy te same potrafią się obronić przed niepotrzebną ingerencją. Każdy nieupoważniony zabłądzi w gęstwinach i nie znajdzie drogi powrotnej, dlatego lepiej uważać, czy rzeczywiście pragnie się móc podziwiać to piękno po raz ostatni.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 19.08.16 15:07, w całości zmieniany 1 raz
The member 'Raphael Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 50
'k100' : 50
10/11
I znów mu się udało; silne zaklęcie położyło tarczę, wywołując na twarzy Percivala uśmiech. Dziesięć. Czyżby wygrana zakładu była na wyciągnięcie ręki? Znów musiał powstrzymać się, przez zerknięciem do tyłu. – Reducto! – krzyknął zamiast tego, wypatrując dwunasty z kolei cel i mając nadzieję, że szczęście utrzyma się przy nim jeszcze odrobinę dłużej.
I znów mu się udało; silne zaklęcie położyło tarczę, wywołując na twarzy Percivala uśmiech. Dziesięć. Czyżby wygrana zakładu była na wyciągnięcie ręki? Znów musiał powstrzymać się, przez zerknięciem do tyłu. – Reducto! – krzyknął zamiast tego, wypatrując dwunasty z kolei cel i mając nadzieję, że szczęście utrzyma się przy nim jeszcze odrobinę dłużej.
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 39
'k100' : 39
13/20
Zaklęcie i tym razem pomknęło gdzieś w bok, co wcale nie zdziwiło Emery. W ostatecznym rozrachunku może nie wypadała najgorzej, jednak niepokoiła ją ilość tarcz, w które próbowała trafić, a które jak na złość zostały pominięte przez zaklęcie. Czuła się zmęczona, siodło nieprzyjemnie się ocierało, czuła każdą nierówność ścieżki, lecz nie mogła czuć się gorzej niż jej wierzchowiec. Wiedziała, że finalnie odczuje satysfakcje, jednakże teraz lekko zredukowała tempo biegu do spokojnego galopu, by koń mógł złapać oddech; w końcu musiał mieć siłę, by pomknąć do mety i wyprzedzić kilku zawodników. - Expulso - wypatrzyła jedną z tarcz i próbowała wycelować najlepiej jak potrafiła.
Zaklęcie i tym razem pomknęło gdzieś w bok, co wcale nie zdziwiło Emery. W ostatecznym rozrachunku może nie wypadała najgorzej, jednak niepokoiła ją ilość tarcz, w które próbowała trafić, a które jak na złość zostały pominięte przez zaklęcie. Czuła się zmęczona, siodło nieprzyjemnie się ocierało, czuła każdą nierówność ścieżki, lecz nie mogła czuć się gorzej niż jej wierzchowiec. Wiedziała, że finalnie odczuje satysfakcje, jednakże teraz lekko zredukowała tempo biegu do spokojnego galopu, by koń mógł złapać oddech; w końcu musiał mieć siłę, by pomknąć do mety i wyprzedzić kilku zawodników. - Expulso - wypatrzyła jedną z tarcz i próbowała wycelować najlepiej jak potrafiła.
Emery Parkinson
Zawód : Projektantka mody
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Appear like the innocent flower, but be the deadly snake beneath it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
The member 'Emery Parkinson' has done the following action : rzut kością
'k100' : 69
'k100' : 69
Pędząc przez las jak w amoku, jeźdźcy zdawali się nie zwracać uwagi na nic innego, niż jak na kolejne tarcze i rzucanie kolejnych zaklęć - nie pozostających bez wpływu na otoczenie. Woda wylatująca z różdżek, zamiast zamarzać na mroźnym powietrzu, w połączeniu z ziemią, do której dokopały się końskie kopyta, utworzyła mało eleganckie błoto, które rozchlapywane było na boki i osiadało na każdym z jeźdźców. Bluzg ziemistej substancji wylądował na policzku Avery’ego, starł go niedbale odzianą w rękawiczkę dłonią, nie zważając na to, że najprawdopodobniej pod koniec gonitwy będzie wyglądał tak, jakby spędził tydzień w lesie, walcząc z dzikimi kugucharami i garborogami. Świst zaklęć i serie błysków niecierpliwiły konie, Helios zarżał w proteście, a Perseus poklepał go uspokajająco po szyi, szepcząc do końskiego ucha, że koniec był już blisko.
- Reducto! - rzucił zaklęcie, dostrzegając kolejną tarczę. Jego uwadze nie umknęło to, że drzewa wyraźnie się przerzedzały - nie wiedział ile jeszcze okazji się nadarzy.
- Reducto! - rzucił zaklęcie, dostrzegając kolejną tarczę. Jego uwadze nie umknęło to, że drzewa wyraźnie się przerzedzały - nie wiedział ile jeszcze okazji się nadarzy.
stars, hide your fires:
let not light see my black and deep desires.
let not light see my black and deep desires.
The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 32
'k100' : 32
11/12
Tym razem poszło mu trochę gorzej, ale zaklęcie – czy to przez łut szczęścia, czy ślepy traf – i tak trafiło do celu. Uśmiechnął się pod nosem; szkoda, że pojedynki nie szły mu tak dobrze. – Aquamenti – rzucił w stronę kolejnej tarczy, rozpoczynając następną serię. Trzecią? Czwartą? Zgubił rachubę, ale powoli przestawało być to dla niego istotne.
Tym razem poszło mu trochę gorzej, ale zaklęcie – czy to przez łut szczęścia, czy ślepy traf – i tak trafiło do celu. Uśmiechnął się pod nosem; szkoda, że pojedynki nie szły mu tak dobrze. – Aquamenti – rzucił w stronę kolejnej tarczy, rozpoczynając następną serię. Trzecią? Czwartą? Zgubił rachubę, ale powoli przestawało być to dla niego istotne.
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 22
'k100' : 22
Z satysfakcją oglądała jak niektórzy spadali z koni, samej wolno pnąc się do przodu. Krajobraz zaczynał się zmieniać, las coraz gęstszy, dzikszy, mimo że pozbawiony gęstych koron drzew, które pozostawały łyse. Mimo to zrobiło się ciemniej, jakby mniej przyjaźnie. Spomiędzy drzew wyrosły dziwne tarcze, które wibrowały nad ich głowami, zaskakująco złudnie przypominając cele do strzelania, z wskazówkami w formie kolorów, jakby podpowiadając jeźdźcom co powinni robić. Pierwsi już oddawali strzały.
-Aquamenti!-wymierzyła w jeden z celów.
-Aquamenti!-wymierzyła w jeden z celów.
I care for myself.
The more solitary, friendless, unsustained I am,
the more I will respect myself.
The more solitary, friendless, unsustained I am,
the more I will respect myself.
Selina Lovegood
Zawód : ścigająca Os, naczelna zołza, bywalczyni kolumn Czarownicy
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
pride
will be always
the longest distance
between us
will be always
the longest distance
between us
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
The member 'Selina Lovegood' has done the following action : rzut kością
'k100' : 10
'k100' : 10
Ostatnie rzucone zaklęcie okazało się całkowitą porażką! To pewnie przez to błoto, które chlapało na boki utrudniając nie tylko bieg, ale i widoczność, w dodatku brudziło odzienie! Dobrze, że Titus nigdy jakoś specjalnie nie przejmował się swoim wyglądem, bo w tym momencie dostałby szewskiej pasji! Z drugiej strony miał wrażenie, że każdy jeden jeździec, niezależnie od miejsca, które ostatecznie zajmie, dotrze na metę mokry oraz kompletnie ubłocony... Koń też zdawał się zmęczony, może nawet wystraszony tym co działo się dookoła - Ollivander wcale mu się nie dziwił. Przez krótką chwilę starał się uspokoić Cholerę, sunąc dłonią po łbie i z czułością wplatając palce w grzywę falującą na wietrze. Miał już dość tarcz, jednak jeszcze jedna wyskoczyła zza drzewa, więc postanowił spróbować po raz ostatni - zbił kilka bardzo trafnie, wciąż był także w posiadaniu czerwonej chorągiewki, a czy miał szansę dogonić przód? Wątpliwa sprawa! Niemniej ostatni raz wycelował w tarczę rzucając najprostsze zaklęcie.
- Aquamenti!
- Aquamenti!
Every great wizard in history has started out as nothing more than what we are now, students.
If they can do it,
why not us?
If they can do it,
why not us?
The member 'Titus F. Ollivander' has done the following action : rzut kością
'k100' : 8
'k100' : 8
12/13
Dwunasta z kolei tarcza poddała się strumieniowi marznącej wody, pozwalając Percivalowi na skupienie się na następnej. Naprawdę dobrze się składało, że biegł na początku; miał wrażenie, że trafianie byłoby znacznie trudniejsze, gdyby musiał dodatkowo walczyć o cele z innymi uczestnikami. – Expulso! – rzucił po raz kolejny, kierując różdżkę na migoczący między drzewami biały krążek.
Dwunasta z kolei tarcza poddała się strumieniowi marznącej wody, pozwalając Percivalowi na skupienie się na następnej. Naprawdę dobrze się składało, że biegł na początku; miał wrażenie, że trafianie byłoby znacznie trudniejsze, gdyby musiał dodatkowo walczyć o cele z innymi uczestnikami. – Expulso! – rzucił po raz kolejny, kierując różdżkę na migoczący między drzewami biały krążek.
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 55
'k100' : 55
Sherwood [I]
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Anglia i Walia :: Nottinghamshire