Wydarzenia


Ekipa forum
Sala główna
AutorWiadomość
Sala główna [odnośnik]02.04.15 22:35
First topic message reminder :

Sala główna

★★
Wnętrze "Białej Wiwerny" nie odbiega od wyglądu przeciętnej, niezbyt szanowanej knajpy. Sala główna, która znajduje się na parterze kamienicy, na pierwszy rzut oka wydaje się niezbyt pokaźna, lecz to tylko złudzenie - po przekroczeniu progu widać jedynie jej niewielką część, tę, w której znajdują się dobrze zaopatrzony bar oraz schody prowadzące na piętro. Odnogi izby prowadzą do kilku odrębnych skupisk stolików, gdzie można w spokoju przeprowadzać niezbyt legalne interesy czy rozmawiać w kameralnej, prywatnej atmosferze. Cały lokal oświetlany jest światłem licznych magicznych świec, zaś podniszczone blaty są regularnie czyszczone przez kilka zatrudnionych tam dziewczyn, toteż "Biała Wywerna" nie odstrasza potencjalnych klientów swym stanem, a przynajmniej nie wszystkich.

Możliwość gry w kościanego pokera
[bylobrzydkobedzieladnie]
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala główna - Page 19 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Sala główna [odnośnik]02.04.17 19:47
Zaklęcie Cynerika okazało się udane; silny Petrificus pomknął w kierunku jednego z aurorów, Elliotta, który zdołał jednak wyczarować potężną, magiczną tarczę - urok go nie dosięgnął. Aspenowi udało się rzucić mocne Everte Stati w kierunku Apollinare - Sauveterre jednak nie tylko obronił się przed nim potężnym Protego, ale odbił rzucone zaklęcie prosto w jego autora, w Sprouta. Do Quentina wreszcie uśmiechnął się los; posłał w stronę Wadocka zaklęcie, ale ten, zupełnie jak Apollinare, zdołał silnie wyczarowaną tarczą odbić urok - Petrificus znów pędził w kierunku młodszego Burke. Zaklęcie Marianny okazało się niecelne; trafiło nie w jej cel, a pomknęło nieco wyżej, zahaczając o wiszącą przy suficie, zgaszoną lampę świecznikową. Ta urwała się i z trzaskiem wylądowała na posadzce, rozbijając się o jej powierzchnię - wyłącznie cudem nie trafiła w nikogo ze zgromadzonych. Lampa, choć rozbita, wciąż pozostawała spora i ciężka - kto wie, może mogłaby posłużyć w jakimś celu? Zaklęcie, które rzucił Edgar, było jednak - pomimo oszołomienia mężczyzny - wyjątkowo skuteczne; Regressio pomknęło w kierunku Aspena.

Daphne zdołała przełamać pętające ją poczucie bezsilności. Dopóki pozostaje ukryta za barem i nie wychyla się zza niego (np. w próbie podjęcia ataku), nikt nie będzie mógł dosięgnąć jej zaklęciem.

Mia zdecydowała się wyjść z budynku. Bones znajdowała się kilkanaście kroków od wejścia do Wywerny; do miejsca, w którym stała, dobiegały dźwięki walki, ale nie dało się stamtąd dostrzec, co działo w środku. Unosiła obie dłonie, w jednej z nich trzymała różdżkę - wyczarowywała mglistą, świetlistą barierę o kształcie kopuły i średnicy kilkudziesięciu metrów; zabezpieczała teren. Gdy dostrzegła młodą kursankę nie odzywającą się nawet słowem, wyraźnie zbladła.
- Na litość Merlina, Mulciber, co jest? - spytała, nie przerywając utrzymywania zaklęcia - tylko w ten sposób aurorzy mogli mieć pewność, że nikt tu nie przybędzie. W tym posiłki atakowanych czarnoksiężników.

Wszyscy zgromadzeni w pomieszczeniu mogli dosłyszeć odgłosy wykrzykiwanych inkantacji dobiegające z drogi na korytarz. Marianna, Daphne, Edgar oraz Quentin mogli dosłyszeć, że wypowiadają je kobieta i mężczyzna. Stojąca najbliżej Marianna mogła rozpoznać głos Alisy.

| Rzut: link.

Kolejka: Aspen, Marianna, Quentin, Elliott (Mistrz Gry), Edgar, Cyneric, Wadock (Mistrz Gry), Apollinare, Daphne. Mia może pisać poza kolejką.

Kary do rzutów: Aspen: brak (-2), Edgar: -5 (do poruszania się), Mia: brak (-8)

W ramach wyjaśnienia - Aspen, lecą w ciebie dwa zaklęcia (Everte Stati i Regressio), ale jako że żadne z nich nie jest rzucone z siłą większą niż 100, wystarczy zwykłe Protego, by obronić się przed dwoma z nich. ST fizycznego uniku jest równe 71 dla jednego zaklęcia i 86 dla dwóch.

Na odpis macie 48h. Jeżeli dostrzegę, że z powodu czyjegoś braku odpisu kolejka stoi w miejscu, ulegnie ona zmianie - zostaniecie powiadomieni o tym w uzupełniającym poście.

EDIT: Zapomniałam o ostatnim akapicie, przepraszam - jako że nikt jeszcze nie odpisał w tej kolejce, został dopisany do posta.


mapka sali głównej:
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala główna - Page 19 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala główna [odnośnik]03.04.17 5:32
W sali rozpętał się istny chaos. Druga grupa, tak jak się tego spodziewał, chętnie korzystała z możliwości ataku, której wcześniej byli pozbawieni z powodu działającego na nich zaklęcia. Poza tym nie tylko on walczyli. Gdzieś z sąsiedniego pomieszczenia dobiegały odgłosy starcia prawdopodobnie dwójki ludzi. Raiden? Oby. Robiło się coraz gorzej, potrzebowali posiłków. Myśląc o nich, pomyślał również i o Mii. Miał nadzieję, że ta za niedługo pojawi się tu z kilkoma aurorami.
zaklęcia latały we wszystkie strony. Jedno nich było spektakularnie chybione, czego efektem był łoskot i leżąca, po chwili lampa świecznikowa. Mieli szczęście, że to tylko lampa, a nie stop. Wtedy mieliby znacznie większe kłopoty, niż siebie nawzajem.
Jego zaklęcie się udało, ale radość z tego powodu nie mogła trwać długo. Już po chwili, w jego kierunku mknęły dwa zaklęcia. Jedno jego samego, drugie rzucone przez Edgara. Wolałby nie oberwać żadnym z nich.
Kolejny raz uniósł różdżkę przed siebie wypowiadając inkarnację.
- Protego. - Miał nadzieję, że zaklęcie się uda, a on będzie w stanie uniknąć oba zaklęcia.
Aspen Sprout
Aspen Sprout
Zawód : Funkcjonariusz policji
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
"Every Night & every Morn
Some to Misery are Born
Every Morn & every Night
Some are Born to sweet delight"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala główna - Page 19 0029d74ff2814828d1e5009e8693f79f
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4016-aspen-sprout https://www.morsmordre.net/t4043-capri#78923 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/t4128-skrytka-bankowa-nr-1036#82009 https://www.morsmordre.net/t4080-aspen-sprout
Re: Sala główna [odnośnik]03.04.17 5:32
The member 'Aspen Sprout' has done the following action : rzut kością


'k100' : 6
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala główna - Page 19 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala główna [odnośnik]03.04.17 12:02
Można było powiedzieć, że jej się udało gdyby jej planem było zrzucenie wielkiego żyrandola i próba zabicia kogoś innego niż aurorzy, którzy napatoczyli się tu nieproszeni. Daphne, do której jeszcze przed chwilą mówiła schowała się teraz za barem, ale Marianna nie miała czasu na to, aby załamywać nad nią, i jej zachowaniem, ręce. Ktoś inny rozliczy ją z tego co dzisiaj zrobiła, na szczęście to nie Marianna musiała się tym zajmować. Ona miała teraz inny problem, kiedy to z wielkim hukiem, i można nawet powiedzieć, że całkiem widowiskowo, zrzuciła żyrandol. Żałowała, że nie spadł on na jakiegoś aurora, z drugiej strony cieszyła się, że nie zabiła tym kogoś z organizacji. Jeszcze tego by brakowało.
Zaklęcia latały w jedną i drugą stronę. Co rusz ktoś musiał wyczarować tarczę i na szczęście w większości przypadków idealnie chroniła przed atakiem. Marianna nie mogła jednak stać i patrzeć i czekać aż ktoś zdecyduje się ją zaatakować. To ona chciała zrobić pierwszy ruch. Tym bardziej, że z korytarza, z którego przyszła słychać było krzyki, rzucane zaklęcia. Jednym głosem byl na pewno głos jej towarzyszki. Marianna ciekawa była jak sobie radzi i czy potrzebuje jej pomocy. Może nie powinna była jej wtedy zostawiać? Skierowała więc swoją różdżkę na żyrandol, który przecież mogła wykorzystać jako swoją broń.
- Locomotor żyrandol – powiedziała, wykonując odpowiedni ruch ręką. Nie za głośno, nie chciała zostać usłyszana.
Jej celem było unieść żyrandol i mocnym i szybkim ruchem skierować go na najbliższego aurora przy lampie, w tym wypadku był to Elliot, i najzwyczajniej w świecie go walnąć i znokautować Żyrandol swoje ważył, była pewna, że jeśli trafi, to jest w stanie zrobić mu tym krzywdę.


A ty? Czy ty? Już rozumiesz też
Czy chcemy czy nie, czeka na nas śmierć
Po tym co się tu stało każdy chyba wie
Pod drzewem dziś to wszystko zacznie się

Marianna Goshawk
Marianna Goshawk
Zawód : Uzdrowicielka rodziny Burke, pomocnica Cassandry
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3736-marianna-goshawk https://www.morsmordre.net/t3750-odynka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f283-pokatna-27-4 https://www.morsmordre.net/t4637-skrytka-bankowa-nr-940#99756 https://www.morsmordre.net/t3753-mari-goshawk
Re: Sala główna [odnośnik]03.04.17 12:02
The member 'Marianna Goshawk' has done the following action : rzut kością


'k100' : 64
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala główna - Page 19 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala główna [odnośnik]03.04.17 12:27
Nadzieja matką głupich. Zaklęcie owszem, przepływa przez dłoń, do różdżki oraz na zewnątrz, wystrzeliwując w aurora silnym strumieniem magii. Szkoda, że ten skurczybyk Wadock okazuje się być całkiem sprawnym przeciwnikiem, pomijając naturalnie chybiony urok z powietrzem. Ba, okazuje się być na tyle sprawny, że swoją jakże piękną tarczą odbija moje zaklęcie petryfikujące. Świat jakby na moment zamiera, czas zwalnia tempa, krajobraz wokół faluje. Czuję donośne, rozrywające dudnienie w piersi obijającego się o mostek serca. Przełykam ślinę, poprawiam uchwyt palców na drewnie, nawet nie wiem kiedy druga dłoń ponownie ściska ramię brata. Już wiem, że nie mam szans. Ktoś, kto nie zna się na obronie, nie może wyczarować silnej tarczy. Silniejszej od zwykłego protego. Może mi dopomóc jedynie opaczność, zbieg okoliczności lub łut szczęścia, nic innego. A tego mam jak na lekarstwo.
- Weź moją różdżkę - mówię wyraźnie, dość głośno, ale nie przesadnie. Do Edgara lub Daphne, jeśli mnie słyszy. Nie obracam się za siebie, dlatego trudno mi określić jej położenie oraz odległość od siebie. Którekolwiek z nich ją zabierze, lepiej, żeby nie dostała się w rękę tych niegodnych szkodników zakłócających spotkanie, ciskających gromy w słabszych od siebie. Niech zginą, nawet jeśli ja niechlubnie zostanę wyłączony z rozgrywki.
- Protego maxima - rzucam dosłownie chwilę później. Wszystko wydaje się trwać wieki, każde słowo, każdy ruch, każda myśl. A to tylko ułamki sekund. Chwilowe zawahania, trwające mniej niż mrugnięcie okiem. Czas mija nieubłaganie, a ja wszystko odbieram jak przez jego spowalniacz. Nagle docierają do mnie wszystkie bodźce, trzaski, wrzaski, rozmowy, huk żyrandolu, inkantacje zaklęć, zapachy, barwy. Wszystko zlewa się w bezkształtną masę, po której następuje bierne oczekiwanie. Na kolejny zawód, kolejną złość, kolejny ból istnienia. Bolesny w swoim okrucieństwie. A potem nie zostanie już nic. Poza świadomością własnego zażenowania.


Mil­cze­nie, cisza gro­bowa, a jakże wy­mow­na. Zdmuchnęła is­kry złudzeń. Zos­ta­wiła tło stra­conych nadziei.
I po­wiedziała więcej niż słowa.

Quentin Burke
Quentin Burke
Zawód : alchemik, ale pomaga u Borgina & Burke'a
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Unikaj milczenia
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3067-quentin-burke#50373 https://www.morsmordre.net/t3092-skrzynka-quentina#50608 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t3300-skrytka-bankowa-nr-783#55807 https://www.morsmordre.net/t3261-quentin-burke
Re: Sala główna [odnośnik]03.04.17 12:27
The member 'Quentin Burke' has done the following action : rzut kością


'k100' : 63
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala główna - Page 19 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala główna [odnośnik]03.04.17 21:23
[Elliott]

Marianna uniosła zaklęciem lampę i zdecydowała się posłać ją w stronę jednego z aurorów, Elliotta; mężczyzna jednak, pozostając czujnym, sprawnie uniósł różdżkę, gdy dostrzegł atak. - Reducto! - wykrzyczał, profilaktycznie cofając się o krok; promień jego zaklęcia szybko dosięgnął żyrandol i z głośnym hukiem roztrzaskał go na drobny pył. Kiedy auror dosłyszał trzaski zaklęć i inkantacji dobiegające z drogi na korytarz, powiódł w tamtą stronę spojrzeniem.

| Rzut: link.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala główna - Page 19 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala główna [odnośnik]03.04.17 22:25
Edgar musiał przyznać, że ci aurorzy byli wyjątkowo dobrze wyszkoleni w walce. Zaklęcie Quentina pomknęło w kierunku jednego z nich i Edgar był przekonany, że za chwilę padnie spetryfikowany. Nic takiego się nie stało, ponieważ auror nie tylko obronił się przed atakiem, ale i odbił je w kierunku Quentina. - Nikt nie będzie zabierał twojej różdżki - powiedział zdenerwowany, posyłając mu równie zdenerwowane spojrzenie. Nie miał zamiaru słuchać takich słów, a już na pewno nie miał zamiaru oglądać spetryfikowanego brata. Wystarczy, że on był nie do końca sprawny. - Protego maxima! - Powtarza, chcąc uchronić brata przed działaniem odbitego ataku. Nie ulegało wątpliwości, że był od niego lepszy w magii defensywnej, choć w obecnej sytuacji już niczego nie mógł być pewny.
Edgar Burke
Edgar Burke
Zawód : nestor, B&B, łamacz klątw
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Gdybym był babą, rozpłakałbym się rzewnie nad swym losem, ale jestem Burkiem, więc trzymam fason.
OPCM : 25 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 30 +1
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 9
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3108-edgar-burke#51071 https://www.morsmordre.net/t3159-nie-stac-mnie-na-wlasna-sowe#52274 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t4912-skrytka-bankowa-nr-811#106945 https://www.morsmordre.net/t3160-edgar-burke#52278
Re: Sala główna [odnośnik]03.04.17 22:25
The member 'Edgar Burke' has done the following action : rzut kością


'k100' : 14
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala główna - Page 19 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala główna [odnośnik]04.04.17 0:12
Powietrze było chłodne, ale nie dawało orzeźwienia. Nokturnowa noc zawsze była duszna, a jeśli tylko ktoś zatrzymał się na chwilę, sunąc między uliczkami ( i nie został zadźgany ciosem w plecy), mógł wyczuć metaliczny zapach krwi, zmieszany z ziemistym popiołem. Tym pachniał Nokturn i to samo, bardzo wyraźnie czuła teraz Mia.
Przekroczyła próg wejścia w pośpiechu, odnajdując aurorkę na zewnątrz - Potrzebne jest wsparcie. Nie wiem ile zakładaliście tam zastać, ale nasza czwórka nie wystarczy. Oni są w środku i wyłażą z bocznych korytarzy - nie wiedziała o akcji właściwie nic, ale stawiała, że Bones wiedziała dużo więcej. Mulciber miała po prostu wykonać powierzone jej zadanie, tylko...plan się trochę sypał, a przynajmniej pogubił kilka elementów, które miały się na niego składać. tak przynajmniej widziała to Mia, a mogła...nie widzieć wszystkiego.
Zamarła z dłonią wciąż opartą na ciemnej powierzchni drzwi, gotowa wrócić do pomieszczenia, w którym rozgrywała się nierówna walka - I nadal nie ma tych dwóch policjantów? - nie była pewna jaką profesję pełnili mężczyźni z drugiej grupy, ale żadnego nie dostrzegła. Za to widziała rysujące się postaci, wychylające z bocznych korytarzy - I Runcorn - dodała, chociaż zapewne niepotrzebnie. Gdziekolwiek znajdował się jej opiekun, prawdopodobnie i on musiał mieć kłopoty. Do tej pory powinien już wrócić. Różdżkę zaciskała w wolnej dłoni, spoglądając w przestrzeń za kobietą.
Mia Mulciber
Mia Mulciber
Zawód : byłam
Wiek : 22
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
And I find it kinda funny, I find it kinda sad
That dreams in which I'm dying are the best I've ever had.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3609-mia-mulciber-budowa#64835 https://www.morsmordre.net/t3846-dimitry#71894 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f161-grimmauld-place-12-5 https://www.morsmordre.net/t4458-skrytka-bankowa-nr-888#95128 https://www.morsmordre.net/t3864-mia-mulciber#72368
Re: Sala główna [odnośnik]04.04.17 10:45
Sytuacja nabierała coraz gorszego obrotu. Początkowo wydawało się, że Rycerze mieli przewagę nad aurorami, nie tylko pod kątem ich liczebności. Niestety sprawy obróciły się o sto osiemdziesiąt stopni i Cyneric nie wiedział jak powinien temu zaradzić. Jego petrificus, chociaż bez wątpienia udany, nie miał szans z silną tarczą stróża prawa. Zmarszczył niezadowolony czoło, irytując się coraz mocniej. Szczególnie, że Elliott zdołał nawet zniweczyć pędzący do niego żyrandol. Biała Wywerna zaczęła przypominać straszne pobojowisko. Zaklęcia śmigały z jednego kąta w drugi, aż można byłoby się pokusić o stwierdzenie, że Yaxley miał mnóstwo szczęścia, że udało mu się podnieść różdżkę jeszcze przed tym całym harmidrem, czy raczej jego epicentrum. Nie spodobała mu się jednak niska efektywność prowadzonych przez nich działań. Dosłyszał jakieś głosy w oddali, nie mogąc ich jednak rozpoznać. Nie wiedział nawet, czy należały one do sojuszników czy wręcz przeciwnie. Zacisnął mocniej palce na drewnie dzikiego bzu rozglądając się w zamyśleniu nad swoim następnym ruchem.
Dostrzegłszy aurora, który odbił silne zaklęcie petrificusa w stronę jednego z mężczyzn, któremu najwidoczniej nie szło z obroną, postanowił spróbować mu pomóc. Nie miał co prawda pewności co do słuszności własnych działań, wszakże Wadock znajdował się dalej niż Elliott, lecz kto nie ryzykował, ten nie miał. I tak należało unieszkodliwić ich wszystkich, raczej bez różnicy w jakiej kolejności.
- Petrificus Totalus - rzucił po raz kolejny, tym razem obracając się jednak w stronę mężczyzny przy stole. Żywił poniekąd nadzieję, że ten zajęty atakiem nie zdoła uniknąć jego zaklęcia. Zakładając, że się ono powiedzie, czego nie mógł być już pewien. Cyneric widział, że szło im dzisiejszego dnia, czy prędzej wieczora, naprawdę różnie. Najpierw jego nieudana obrona, później udana ofensywa, to jednak za mało, żeby móc z pełną stanowczością podliczyć rachunki. Tym bardziej, że cała potyczka dopiero się rozpoczynała. Może być zarówno lepiej jak i gorzej. Trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność.



Sanguinem et ferrum potentia immitis.

Cyneric Yaxley
Cyneric Yaxley
Zawód : treser trolli
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
There is a garden in her eyes, where roses and white lilies flow.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3851-cyneric-yaxley https://www.morsmordre.net/t3906-bagienna-poczta#73780 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f288-fenland-yaxley-s-hall https://www.morsmordre.net/t3907-skrytka-nr-974#73782 https://www.morsmordre.net/t3908-cyneric-yaxley#73784
Re: Sala główna [odnośnik]04.04.17 10:45
The member 'Cyneric Yaxley' has done the following action : rzut kością


'k100' : 82
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala główna - Page 19 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala główna [odnośnik]04.04.17 14:59
[Wadock]

Mocne zaklęcie Cynerika pomknęło prędko w kierunku Wadocka, ten jednak zdołał się obronić; co więcej, wyczarowane przez niego Protego nie wchłonęło Petrifikusa, a odesłało go z powrotem w kierunku Cynerika.

| Rzut: klik.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Sala główna - Page 19 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Sala główna [odnośnik]04.04.17 19:13
Tym razem różdżka mnie nie zawiodła. Obserwowałem jak tarcza zasklepia się całkiem przede mną. Udało mi się wydobyć ja na tyle silne, że zamiast wchłonąć zaklęcie odbiła je. Kącik moich ust na ułamek sekundy mimowolnie uniósł się ku górze. Zaraz jednak opadł, bo nie był to czas, ani miejsce, za zbytnie rozkojarzenia. Na radość zresztą też nie. Jedno odbite zaklęcie jeszcze o niczym nie świadczyło. Zwłaszcza, że reszta osób w pomieszczeniu zdawała się mieć większe problemy niż ja w obecnej chwili.
Nadal jednak nie mogłem przestać się dziwić zaistniałej sytuacji. Wszak, jakby nie patrzeć. Byłem tylko gościem lokalu w samotności "kosztującym" wątpliwej jakości trunek. Nie rozmawiałem z nikim. Obok nikogo nawet nie stałem. Jeśli atakujący nas czarodzieje byli z organów ministerstwa nie mieli o co mnie oskarżyć. Przynajmniej to podpowiadał mi zdrowy rozsądek. Ale, czy nie pomylił się już wcześniej dotkliwie?
Postanowiłem na razie zostawić w spokoju wysokiego mężczyznę. Przy dobrych wiatrach, trafiony dwoma zaklęciami na kilka chwil stanie się niegroźny. Mogłem mieć tylko nadzieję, że chowająca się za barem, jasnowłosa kobieta bez różdżki, wpadnie na plan, który mnie zrodził się w głowie. To do niego powinna się udać i to jemu powinna spróbować odebrać narzędzie. Podwójna wygrana. Jednocześnie zyskalibyśmy pomoc w walce, jak i jeden z ich ludzi zostałby rozbrojony. Nie siedziałem jednak w jej głowie. Ale powinna zrobić cokolwiek. Chowali się tylko tchórze.
Pomknąłem spojrzeniem w stronę korytarza. Dochodzące stamtąd dźwięki zdawały się świadczyć o tym, że i tam toczy się walka.
-Concitus - zawyrokowałem w końcu, gdy wybrałem już cel(Wadock). Różdżką wykonując odpowiedni gest. Cicho licząc na to, że szczęści znów się do mnie uśmiechnie. Ale gdzieś w środku czując, że wykorzystałem jak na ten moment swoją dozę szczęścia. Cóż, za chwilę miałem się o tym przekonać.


Just wait and see, what am I capable of

Apollinare Sauveterre
Apollinare Sauveterre
Zawód : artysta, krytyk, dyrektor Galerii Sztuki
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Sztuka zawsze, nieustannie zajmuje się dwiema sprawami: wiecznie rozmyśla o śmierci i dzięki temu wiecznie tworzy życie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4149-apollinare-sauveterre https://www.morsmordre.net/t4299-rembrandt#90382 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f208-horizont-alley-21-3 https://www.morsmordre.net/t4239-skrytka-bankowa-nr-1066#86886 https://www.morsmordre.net/t4236-apollinare-sauveterre#86874

Strona 19 z 32 Previous  1 ... 11 ... 18, 19, 20 ... 25 ... 32  Next

Sala główna
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach