Parkiet [ślub]
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Zabawa taneczna
Zabawa odbywa się na parkiecie sali balowej, który na czas jej trwania został zarezerwowany tylko dla uczestników - pozostali goście znajdują się w innych częściach dworku, bądź obserwują zmagania tańczących. Pary ustawione są na obrzeżach koła, według schematu poniżej (numery odpowiadają numerom z listy rankingowej).
Tańcem wybranym do zabawy jest walc wiedeński, tańczony do muzyki wygrywanej przez orkiestrę. W trakcie całego utworu pary poruszają się po okręgu (niezależnie od tego, jakie figury będą wykonywać).
Opis zadania oraz obowiązującej w nim mechaniki będzie pojawiał się na początku każdej rundy. W razie jakichkolwiek pytań, kontaktujcie się ze mną prywatnie (profil, gg: 2830032).
[bylobrzydkobedzieladnie]
Parkiet
Parkiet stanowi nieodłączną część sali balowej i przeznaczony jest tylko i wyłącznie dla miłośników tanecznych zabaw. Jest to miejsce idealne, by - przy stałym akompaniamencie wybornej orkiestry - porwać w objęcia swoją (bądź cudzą) partnerkę.
Dziękujemy za zgłoszenie się do zabawy! Jeżeli któryś z uczestników nie zdążył jeszcze napisać posta - nie szkodzi, wciąż możecie dołączyć w tej kolejce (i każdej następnej, gdyż uznaję, że wszystkie zgłoszone pary fabularnie znajdują się na parkiecie). Aktualny ranking uczestników znajduje się poniżej; liczby w nawiasach przy nazwiskach oznaczają wartość bonusu do kostek, który przysługuje za biegłość tańca oraz posiadane przedmioty (jeżeli coś się nie zgadza, dajcie mi znać na pw).
L.p. | Para | I | II | III | IV | V | suma | ||
3. | Marcel Parkinson (20) Odette Baudelaire (15) | 3 | 5 | 5 | 0 | 3 | 2 | 7 | 25 |
10. | Ulysses Ollivander (5) Evelyn Slughorn (5) | 5 | 5 | 0 | 5 | 3 | 0 | 4 | 22 |
4. | Lupus Black (5) Victoria Parkinson (10) | 3 | 3 | 0 | 3 | 3 | 4 | 4 | 20 |
2. | Perseus Avery (1) Deirdre Tsagairt (5) | 3 | 5 | 0 | 0 | 6 | 0 | 2 | 16 |
5. | Craig Burke (1) Auriga Slughorn (5) | 1 | 5 | 0 | 0 | 3 | 2 | 5 | 16 |
9. | Percival Nott (5) Inara Nott (1) | 1 | 0 | 5 | 0 | 6 | 0 | 4 | 16 |
6. | Edgar Burke (5) Ziva Burke (5) | 3 | 0 | 3 | 0 | 3 | -2 | 4 | 11 |
8. | Mortimer Flint (10) Wynonna Burke (0) | 1 | 0 | 0 | 0 | 3 | 2 | 0 | 6 |
7. | Titus F. Ollivander (1) Polly Havisham (0) | 0 | 0 | 3 | 0 | 0 | 0 | 0 | 3 |
1. | Adrien Carrow (1) Darcy Rosier (5) | 3 | 0 | 0 | 0 | 3 | -4 | 0 | 2 |
Zabawa odbywa się na parkiecie sali balowej, który na czas jej trwania został zarezerwowany tylko dla uczestników - pozostali goście znajdują się w innych częściach dworku, bądź obserwują zmagania tańczących. Pary ustawione są na obrzeżach koła, według schematu poniżej (numery odpowiadają numerom z listy rankingowej).
Tańcem wybranym do zabawy jest walc wiedeński, tańczony do muzyki wygrywanej przez orkiestrę. W trakcie całego utworu pary poruszają się po okręgu (niezależnie od tego, jakie figury będą wykonywać).
Opis zadania oraz obowiązującej w nim mechaniki będzie pojawiał się na początku każdej rundy. W razie jakichkolwiek pytań, kontaktujcie się ze mną prywatnie (profil, gg: 2830032).
[bylobrzydkobedzieladnie]
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
Ostatnio zmieniony przez Percival Nott dnia 22.02.17 2:26, w całości zmieniany 18 razy
próbujemy zrobić ósemkę
Zostaliśmy nieco w tyle - to chyba nie wróżyło zbyt dobrze. Ale tak właściwie ani przez chwilę nie pomyślałem, że moglibyśmy wygrać ten konkurs - nie o to przecież chodziło, nie dlatego zaproponowałem Wynonnie ten taniec.
Czując na sobie czyjeś spojrzenie, podniosłem wzrok i odpowiedziałem subtelnym skinieniem głowy na półuśmiech kuzyna. Dopiero wtedy moją uwagę przyciągnęła jego partnerka... miałem dziwne wrażenie, że skądś ją kojarzę, ale to pewnie jedynie przez jej egzotyczne rysy twarzy - większość Azjatek wygląda dla mnie niemalże identycznie.
Takty muzyki podpowiadały mi, co robić. Starałem się prowadzić nas pewnie - na tyle, by nadrobić stratę. A potem przyszedł mi do głowy szaleńczy pomysł wykonania dość skomplikowanej figury tanecznej. Nawet jeśli się nie uda, warto spróbować. Chociażby po to, żeby zobaczyć zaskoczoną minę Wynonny, gdy uniosę ją nad ziemią.
Zostaliśmy nieco w tyle - to chyba nie wróżyło zbyt dobrze. Ale tak właściwie ani przez chwilę nie pomyślałem, że moglibyśmy wygrać ten konkurs - nie o to przecież chodziło, nie dlatego zaproponowałem Wynonnie ten taniec.
Czując na sobie czyjeś spojrzenie, podniosłem wzrok i odpowiedziałem subtelnym skinieniem głowy na półuśmiech kuzyna. Dopiero wtedy moją uwagę przyciągnęła jego partnerka... miałem dziwne wrażenie, że skądś ją kojarzę, ale to pewnie jedynie przez jej egzotyczne rysy twarzy - większość Azjatek wygląda dla mnie niemalże identycznie.
Takty muzyki podpowiadały mi, co robić. Starałem się prowadzić nas pewnie - na tyle, by nadrobić stratę. A potem przyszedł mi do głowy szaleńczy pomysł wykonania dość skomplikowanej figury tanecznej. Nawet jeśli się nie uda, warto spróbować. Chociażby po to, żeby zobaczyć zaskoczoną minę Wynonny, gdy uniosę ją nad ziemią.
The member 'Mortimer Flint' has done the following action : rzut kością
'k100' : 44
'k100' : 44
Idealnie znajomy uśmiech, zaczepne błyski w ciemnych oczach, jej bliskość, ciepło schowanych w jego dłoni palców – wszystko to sprawiało, że lekko kręciło mu się w głowie, a rozpierzchnięte myśli mieszały się z muzyką, wprowadzając chaos w krokach i niepewność w ruchach. Najprawdopodobniej dlatego na początku niemal się zachwiał; kilka postawionych fałszywie kroków spokojnie wystarczyłoby, żeby zburzyć całą misterną konstrukcję subtelnego tańca, ale na szczęście była ona, jakimś cudem przejmując na moment jego rolę i wciągając na prawidłowe tory ich oboje. Odetchnął, uśmiechając się do niej jednocześnie przepraszająco, jak i z wdzięcznością, i próbując na nowo skupić się na wyraźnych dźwiękach, otulających szczelnie wirujące na parkiecie pary.
– Mam nadzieję – mruknął do niej, gdy zmiany w rytmie pozwalały na zmniejszenie dystansu – że po tym wszystkim nadal będziesz z tej obecności zadowolona – odpowiedział na wcześniejszą uwagę, gdzieś po drodze zapominając o grze w tytuły. Skoncentrował się na obrotach, starając się nadążyć za coraz szybszą melodią, a w pewnym momencie – gdy nuty powędrowały pionowo w górę – poprawił opartą o koronkową tkaninę dłoń, zaciskając mocniej palce drugiej, żeby podnieść Inarę do góry i obrócić dookoła; miał nadzieję, że uda mu się tym samym nadrobić za raczej słaby początek.
| robimy ósemeczkę
– Mam nadzieję – mruknął do niej, gdy zmiany w rytmie pozwalały na zmniejszenie dystansu – że po tym wszystkim nadal będziesz z tej obecności zadowolona – odpowiedział na wcześniejszą uwagę, gdzieś po drodze zapominając o grze w tytuły. Skoncentrował się na obrotach, starając się nadążyć za coraz szybszą melodią, a w pewnym momencie – gdy nuty powędrowały pionowo w górę – poprawił opartą o koronkową tkaninę dłoń, zaciskając mocniej palce drugiej, żeby podnieść Inarę do góry i obrócić dookoła; miał nadzieję, że uda mu się tym samym nadrobić za raczej słaby początek.
| robimy ósemeczkę
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 8
'k100' : 8
Wynonna Burke na parkiecie. To zjawisko rzadko można było obserwować. Głównie dlatego, że mało który z mężczyzn zdawał się być odpowiedni, czy też godny tego, by oddała mu nad sobą kontrolę. Mortimer był wspomnieniem dawnych dni. Odrobinę bardziej beztroskich, choć i wtedy uczono ich obowiązków i etykiety. Lata minęły, zdawać by się mogło, że wszystko uległo zmianie. Choć Wynonna wiedziała, że było to złudne wrażenie. Mimo, że doroślejsi, nadal pozostawali sobą.
Dlatego też przystała dziś na jego prośbę. Może powodowana nostalgią za minionymi czasami w których zdawało się, że można więcej. W których nie było się jeszcze tak bardzo zawiedzionych życiem. W którym prawda zdawała się naprawdę nią być. Pozwoliła się prowadzić, na te parę minut, kilka taktów muzyki podążała za ruchami Mortimera. Na te kilka minut pozbyła się myśli pozwalając, by muzyka wypełniła ją i zawładnęła nią całą.
Dlatego też przystała dziś na jego prośbę. Może powodowana nostalgią za minionymi czasami w których zdawało się, że można więcej. W których nie było się jeszcze tak bardzo zawiedzionych życiem. W którym prawda zdawała się naprawdę nią być. Pozwoliła się prowadzić, na te parę minut, kilka taktów muzyki podążała za ruchami Mortimera. Na te kilka minut pozbyła się myśli pozwalając, by muzyka wypełniła ją i zawładnęła nią całą.
You say
"I can fix the broken in your heart You're worth saving darling".
But I don't know why you're shooting in the dark I got faith in nothing.
The member 'Wynonna Burke' has done the following action : rzut kością
'k100' : 59
'k100' : 59
Jeśli ktokolwiek myślał, że taniec jest prostą sztuką - prawdopodobnie zbyt wiele sam nie uczestniczył w podobnych wydarzeniach. Ktoś mówił, że liczyło się przede wszystkim zgranie myśli i ciała - nie tylko własnego. Ale...i to potrafiło zejść na dalszy plan, gdy odciągały zupełnie inne bodźce i wrażenia, od których ciężko było (chwilami) się oderwać. Dzisiejszy wieczór wyjątkowo zaliczał się do tych najbardziej sprzecznych? W jednej chwili mieszając spokój i nierównomierne przyspieszenie tak samego serca, jak i otaczającej ją rzeczywistości. Tak, jak on.
Pierwsze takty zastały ich nieprzygotowanych, albo może słyszeli melodię gdzieś poza parkietem i parami, które ich otaczały? Delikatnie mocniej splotła palce z tymi należącymi do Łowcy, byleby kolejne zataczane kręgi nie wytrąciły ich bardziej. I chociaż spięła odrobinę ramiona, bez kłopotu skrzyżowała tak spojrzenie jak i uśmiech, posłane jej przez Percivala. Zdawało się, że każdy skupiony był na własnych krokach i partnerze, a mimo to wszyscy tworzyli harmonijną całość - Podobno jestem wytrwałą uczennicą - a gdy dystans pozwolił, oddzielając ich ledwie cienką linią, musnęła męski policzek, tuż przed moment, gdy taneczna figura nakazywała zmianę pozycji - ale będziesz musiał sam to ocenić później - I może ten własnie beztroski gest postanowił popsuć im szyki? Melodia wzniosła się, a Inara wiedziała, że przyszedł moment na punkt trudniejszy, w którym - nie była pewna, czy zdąży chwycić właściwy rytm.
Pierwsze takty zastały ich nieprzygotowanych, albo może słyszeli melodię gdzieś poza parkietem i parami, które ich otaczały? Delikatnie mocniej splotła palce z tymi należącymi do Łowcy, byleby kolejne zataczane kręgi nie wytrąciły ich bardziej. I chociaż spięła odrobinę ramiona, bez kłopotu skrzyżowała tak spojrzenie jak i uśmiech, posłane jej przez Percivala. Zdawało się, że każdy skupiony był na własnych krokach i partnerze, a mimo to wszyscy tworzyli harmonijną całość - Podobno jestem wytrwałą uczennicą - a gdy dystans pozwolił, oddzielając ich ledwie cienką linią, musnęła męski policzek, tuż przed moment, gdy taneczna figura nakazywała zmianę pozycji - ale będziesz musiał sam to ocenić później - I może ten własnie beztroski gest postanowił popsuć im szyki? Melodia wzniosła się, a Inara wiedziała, że przyszedł moment na punkt trudniejszy, w którym - nie była pewna, czy zdąży chwycić właściwy rytm.
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
The member 'Inara Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 77
'k100' : 77
Zakończył się etap pierwszy rundy drugiej, podsumowanie Waszych rzutów znajduje się poniżej. Tym samym rozpoczyna się etap drugi - zasady pozostają niezmienne, dla przypomnienia: klik.
Powodzenia!
L.p. | Para | Rzuty | Punkty |
1. | Adrien Carrow (1) Darcy Rosier (5) | (26+5+12+1)/2=22 (7 - 60) | +0 |
2. | Perseus Avery (1) Deirdre Tsagairt (5) | (62+5+74+1)/2=71 (8 - 60) | +5 |
3. | Marcel Parkinson (20) Odette Baudelaire (15) | (91+20+18+15)/2=72 (8 - 60) | +5 |
4. | Lupus Black (5) Victoria Parkinson (10) | (70+10+53+5)/2=69 (3 - 45) | +3 |
5. | Craig Burke (1) Auriga Slughorn (5) | (68+5+80+1)/2=77 (8 - 60) | +5 |
6. | Edgar Burke (5) Ziva Burke (5) | (3+5+28+5)/2=20,5 (8 - 60) | +0 |
7. | Titus F. Ollivander (1) Polly Havisham (0) | (79+1+16+0)/2=48 (9 - 75) | +0 |
8. | Mortimer Flint (10) Wynonna Burke (0) | (44+10+59+0)/2=57 (8 - 60) | +0 |
9. | Percival Nott (5) Inara Nott (1) | (8+5+77+1)/2=46 (8 - 60) | +0 |
10. | Ulysses Ollivander (5) Evelyn Slughorn (5) | (49+5+83+5)/2=71 (8 - 60) | +5 |
L.p. | Para | I | II | III | IV | V | suma | ||
1. | Adrien Carrow (1) Darcy Rosier (5) | 3 | 0 | - | - | - | - | - | 3 |
2. | Perseus Avery (1) Deirdre Tsagairt (5) | 3 | 5 | - | - | - | - | - | 8 |
3. | Marcel Parkinson (20) Odette Baudelaire (15) | 3 | 5 | - | - | - | - | - | 8 |
4. | Lupus Black (5) Victoria Parkinson (10) | 3 | 3 | - | - | - | - | - | 6 |
5. | Craig Burke (1) Auriga Slughorn (5) | 1 | 5 | - | - | - | - | - | 6 |
6. | Edgar Burke (5) Ziva Burke (5) | 3 | 0 | - | - | - | - | - | 3 |
7. | Titus F. Ollivander (1) Polly Havisham (0) | 0 | 0 | - | - | - | - | - | 0 |
8. | Mortimer Flint (10) Wynonna Burke (0) | 1 | 0 | - | - | - | - | - | 1 |
9. | Percival Nott (5) Inara Nott (1) | 1 | 0 | - | - | - | - | - | 1 |
10. | Ulysses Ollivander (5) Evelyn Slughorn (5) | 5 | 5 | - | - | - | - | - | 10 |
[bylobrzydkobedzieladnie]
I show not your face but your heart's desire
Skupienie się na tańcu okazywało się jednak jeszcze trudniejsze, niż pierwotnie się spodziewał, przez cały czas psując szyki im obojgu – mimo że to właśnie on był oczywistym winowajcą dotychczasowych zawahań i pomyłek. Dźwięki walca, tak doskonale przecież znane, zdawały się przepływać gdzieś obok, przez co trudno było mu za nimi nadążyć. Miał nadzieję, że oczy śledzących konkurs gości nie skupiały się na nim, chociaż… Tak naprawdę nie obchodziło go to aż tak bardzo. On sam spojrzenie niezmiennie zatrzymywał na trzymanej w ramionach Inarze, choć ani jej coraz bardziej zarumienione policzki, ani słowa wypływające spomiędzy jej ust (popychające jego myśli w rejony, których zdecydowanie nie powinien był teraz odwiedzać), nie pomagały w oczyszczeniu umysłu i zrobieniu wystarczającej ilości miejsca na melodię.
Podnoszenie z obrotem nie wyszło mu tak dobrze, jakby tego chciał; rytm znów wymknął im się spod stawianych nierówno kroków i potrzeba było dłuższej chwili, żeby udało im się wrócić do względnej równowagi. Nie poddawał się jednak, starając się pilnować ich miejsca na niewidzialnym okręgu, gdy przechodził do następnej figury – również niepozbawionej obrotów, ale tym razem niewymagającej odrywania od parkietu obu stóp jednocześnie.
| próbujemy szóstkę
zlitujcie się kostki
Podnoszenie z obrotem nie wyszło mu tak dobrze, jakby tego chciał; rytm znów wymknął im się spod stawianych nierówno kroków i potrzeba było dłuższej chwili, żeby udało im się wrócić do względnej równowagi. Nie poddawał się jednak, starając się pilnować ich miejsca na niewidzialnym okręgu, gdy przechodził do następnej figury – również niepozbawionej obrotów, ale tym razem niewymagającej odrywania od parkietu obu stóp jednocześnie.
| próbujemy szóstkę
zlitujcie się kostki
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 76
'k100' : 76
Przywykł do życia na świeczniku, bycia w centrum uwagi, w świetle fleszy, odbijanego przez oślepiający błysk jego własnej świadomości. Nie krępował się zupełnie, dzielić tą perfekcją z Odette, miał jej aż nadto, więc w zupełności starczyło dla dwoje, wyjątkowo narcystycznych ludzi. Hojnie więc rozdawał garściami ten ideał, jednocześnie przyjmując narkotyczne zastrzyki pewności siebie od swej ślicznej towarzyszki, czyż więc nie byli dla siebie stworzeni? Marce nie potrafił posiąść się z zachwytu nad tym, jak doskonale do siebie pasowali, zupełnie, jakby się umówili - a przecież spotkali się dopiero na miejscu, gdzie nagle okazało się, że znakomicie zgrali się strojem, a także - zmysłowymi ruchami na parkiecie. Zawłaszczyli go w całości, właściwie nie pozostawiając miejsca innym parom. Parkinson z satysfakcją myślał, że przykuwają uwagę nie tylko gapiów, ale i pozostałych par, najpewniej zazdroszczących mu partnerki oraz umiejętności. Odette postawił jednak na pierwszym miejscu, widząc niewątpliwy atut w urodzie i wdzięku swej pani. Mógłby tańcować z nią tak całą noc, a nawet i trzy, byleby dłużej móc trzymać ją w ramionach! Gdyby miał jedno życzenie, pragnąłby, aby ta chwila trwała wiecznie. Pakt z diabłem niestety nie wypalił, a oni wyrwali się z tego zaklętego okręgu kolejnym pewnym obrotem Marcela, szeroko uśmiechniętego, szczęśliwego, rozentuzjazmowanego.
-Właściwie, to tak - przyznał, dosłownie na sekundę podrywając lewą dłoń od jej talii i przykładając ją do ust, jakby wyrwało się z nich nieobyczajne słowo - dlatego, że mam możliwości. I chcę cię uszczęśliwiać - wyjaśnił prostolinijnie, gdyby mógł, wzruszyłby ramionami, typowo beztrosko komentując kwestie obdarowywania kogoś upominkami. Był niezwykle hojny, także dla obcych, lecz podświadomie wiedział, że nawet ofiarowanie kwiatka (tfu: bukietu co najmniej stu róż z ogrodu Rosierów, naturalnie pozbawionych kolców!) będzie znaczyło więcej, niż przepuszczenie połowy majątku na koleżków czy własne przyjemności. Bez większych problemów lekko postawił Odette na ziemi, naturalnie wracając do równego rytmu walca, obracając się wraz z nią, by wypuścić jej dłoń, okręcić się wokół własnej osi i ponownie pochwycić ją w silny uścisk, by mogła zgrabnie przemknąć tuż pod jego wyciągniętym ramieniem.
figura numer siedem
-Właściwie, to tak - przyznał, dosłownie na sekundę podrywając lewą dłoń od jej talii i przykładając ją do ust, jakby wyrwało się z nich nieobyczajne słowo - dlatego, że mam możliwości. I chcę cię uszczęśliwiać - wyjaśnił prostolinijnie, gdyby mógł, wzruszyłby ramionami, typowo beztrosko komentując kwestie obdarowywania kogoś upominkami. Był niezwykle hojny, także dla obcych, lecz podświadomie wiedział, że nawet ofiarowanie kwiatka (tfu: bukietu co najmniej stu róż z ogrodu Rosierów, naturalnie pozbawionych kolców!) będzie znaczyło więcej, niż przepuszczenie połowy majątku na koleżków czy własne przyjemności. Bez większych problemów lekko postawił Odette na ziemi, naturalnie wracając do równego rytmu walca, obracając się wraz z nią, by wypuścić jej dłoń, okręcić się wokół własnej osi i ponownie pochwycić ją w silny uścisk, by mogła zgrabnie przemknąć tuż pod jego wyciągniętym ramieniem.
figura numer siedem
Marcel Parkinson
Zawód : Doradca wizerunkowy "he he"
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Na górze wino
na dole dwa
jestem przystojny
soł chapeau bas
na dole dwa
jestem przystojny
soł chapeau bas
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Marcel Parkinson' has done the following action : rzut kością
'k100' : 93
'k100' : 93
To nic mówiły jej oczy, gdy nierówno opadła na własne stopy. Melodia w nieustającym tonie prowadziła wszystkie pary po okręgu, rysując niewidzialne koła piruetów i obrotów. Kątem oka dostrzegała niezwykłe zgranie kilku gości. A jednak nie skupiała się zbyt długo. Porównywanie nigdy nie należało do właściwych wyborów, ale i ta kwestia odpływała. Nie umiała się przejmować, nawet jeśli czuła od czasu do czasu oceniające zerknięcia. To nie było ważne, tym bardziej, jeśli mogła skupić się na kimś zdecydowanie bardziej interesującym, niż całość zebranych czarodziei i czarownic. Tak charakterystyczne ogniki, które zapaliły się w zieleni tęczówek, zbyt łatwo absorbowały malujący się na licach rumieniec. A melodia nie ustawała, porywając w taneczny cug.
Kolejne takty wyznaczyły nową zmianę i nową figurę. Pamiętała, że zawsze bardzo się śmiała, gdy to Adrien obracał ja wokół własnej osi, sprawiając, ze sukienka wirowała przy akompaniamencie ciepłego śmiechu ojca. Mimowolnie odchyliła głowę, szukając rzeczonego, ale była to krótka sekunda, bo kąciki ust pognały w górę, odsłaniając białe ząbki w narastającym rozbawieniu. czy ulubiony, taneczny moment mógł wyjść nieskładnie? Nie była pewna, ale poddała się pewnej dłoni Percivala, na krótki moment przymykając powieki, gdy wirujący świat rozmył się feerią barw w kolejnych obrotach.
Kolejne takty wyznaczyły nową zmianę i nową figurę. Pamiętała, że zawsze bardzo się śmiała, gdy to Adrien obracał ja wokół własnej osi, sprawiając, ze sukienka wirowała przy akompaniamencie ciepłego śmiechu ojca. Mimowolnie odchyliła głowę, szukając rzeczonego, ale była to krótka sekunda, bo kąciki ust pognały w górę, odsłaniając białe ząbki w narastającym rozbawieniu. czy ulubiony, taneczny moment mógł wyjść nieskładnie? Nie była pewna, ale poddała się pewnej dłoni Percivala, na krótki moment przymykając powieki, gdy wirujący świat rozmył się feerią barw w kolejnych obrotach.
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
The member 'Inara Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 41
'k100' : 41
Parkiet [ślub]
Szybka odpowiedź