First topic message reminder :


[bylobrzydkobedzieladnie]

Ciężkie krople wody bryzgały spod końskich kopyt i osiadały na rozwianej szacie Lovegood, która zacisnęła usta w wąską linię idealnie odwzorującą jej zacięcie lub przynajmniej determinację, by wyścig zakończyć w siodle, a nie na trawie albo, co gorsza, w wodzie. Nie odetchnęła jednak z ulgą, nie pozwalała sobie na złudne uczucie radości z powodu tego, że uniknęła kąpieli - oto w krótkim czasie w jej nozdrza uderzył zapach wody wymieszany z wonią lilii, a w żyły nowa fala adrenaliny. Przeczuwała co nastąpi dalej? Wzgórze, po którym galopowała... kończyło się w zasięgu wzroku. Poklepała końską szyję, jakby licząc na to, że ten miły gest w zastępstwie za komendy nakłoni aetonana do współpracy skuteczniej niż dotychczasowe metody.

The member 'Harriett Lovegood' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 9, 69

Może powinna się już przyzwyczaić do tego, że jej pokorne zaklinania rzeczywistości miały niewielki lub wręcz żaden wpływ na przebieg wydarzeń. Aetonan, owszem, rozłożył skrzydła i wzbił się w powietrze, jednak jego ruchom zabrakło gładkości (a może to Harriett zabrakło szlifów umiejętności jeździeckich?), w efekcie czego zdarzyło się nieuniknione, a półwila wylądowała w lodowatej wodzie. Prychnęła z niezadowoleniem, doprawdy, ta w teorii przyjemna konkurencja zaczynała kosztować ją więcej, niż była w stanie poświęcić. Przywołała swojego rumaka z powrotem, ociekając wodą wdrapała się na siodło i czując, jak od środka rozgrzewa ją narastająca złość, popędziła krnąbrne zwierzę do przodu.

The member 'Harriett Lovegood' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 47

Lot na urwiskiem i kołowy lot nad jeziorem był kolejnym etapem, który ukazał umiejętności jeźdźców i zgarnie się ze swoimi wierzchowcami. Nie każdy miał wystarczająco dużo szczęście i niektórzy zażywali niekonwencjonalnej kąpieli w jeziorze. Ostatecznie każdy znalazł się na grzbiecie aetonata, a każde z tych skrzydlatych istot szybowało nisko nad wodną taflą, rozbryzgując kropelki wody, gdy kopyta musnęły srebrzystą toń.
Pierwsza trójka jeźdźców nie zmieniła się. Nadal prowadził Adrien, tuż za nim pędził Marcel i Quentin, pozostawiając nieco w tyle pozostałych uczestników. Każdy jednak widział, że linia lampionów zmieniła swój bieg i teraz krążyła wokół trzech skupisk białych lilii. te najbliżej brzegu, najłatwiej można było sięgnąć, kwiaty nie były duże, a upadek w płytką wodę nie był szkodliwy. Nieco dalej znajdowały się większe kwiaty o rozłożystych płatkach i ciemnych liściach, na których się unosiły. Na samym środku najmniejszym skupisku, rosły najpiękniejsze okazy - trudno dostępne, a upadek do wody groził dodatkową nauką pływania.
Aby zerwać kwiaty musicie mocno wychylić się z grzbietu swojego wierzchowca i sięgnąć nad wodną taflą po wybraną roślinę.


Zerwanie lilii odpowiednio st (+doliczacie biegłość jeździectwa):
50 - za kwiaty najbliżej brzegu, bardziej dostępne, nieduże. Nieograniczona ilość.
70 i rosnące przy głębszych wodach i mocniej trzymające się na grubych łodygach. Nieograniczona ilość.

90 - najpiękniejsze, zlokalizowana na środku jeziora, bielące się płatkami i intensywną wonią, ale najtrudniej dostępne. Rosną tylko 3 takie -----> wszystkie zostały złapane, jedna trafiła do Wynony, druga do Tristana i Darcy, trzecia do Majesty

Małe kwiaty dają dodatkowe 10 pkt do ogólnego wyniku; Średnie - 30 pkt; największe lilie + 100 pkt

Każdy ma 4 próby na zdobycie kwiatów. Przy każdym rzucie deklarujecie, który chcecie zerwać. W pierwszym poście rzucacie dwoma kostkami. Pierwszy odpowiada za refleks - wynik + sprawność, będzie dodany do ogólnego rankingu punktów, drugi dotyczy zerwania wybranego kwiatu. Pozostałe 3 posty mają zawierać tylko jeden rzut z st pochwycenia upatrzonej lilii.
W każdym z 4 postów jest szansa na zdobycie jednego kwiatu!

Dodatkowo przypominam, że +5 pkt  za najszybszy odpis doliczane jest do pierwszych trzech postów. Punkty nie są liczone na osobę i późniejsze rzuty, jeśli pierwszy był nieudany.

Klasyfikacja jeźdźców:
(lista ułożona chronologicznie, zależnie od osiągniętego wyniku)

Adrien 539+5+61+5+67+10= 687
Marcel 478+79+5+96+15= 673
Quentin 472+74+3+57+10= 616
Wynona 398+98+8+100+5*+5= 614
Craig 470+5+40+8+87= 610
Edgar 398+78+5+95+4= 580
Tristan&Darcy 471+5+32+9+57+5= 579
Majesty 474+(53+20+9+11)-10= 557
Harriet 436+69+5+47= 557
Travis 313+98+4+84+5= 504
Evelyn 375+63+57+5= 500

To ostatni etap wyścigu. Na odpis macie 24h

W końcu coś jej wyszło. Tym razem pokonanie przeszkody nie było ledwie odpowiednie. Było nadzwyczaj udane. Żeby nie powiedzieć wręcz, że fenomenalne. Zdawało się, że czas spędzony na ziemiach Carrow’ów, oraz pożytkowany na jazdy na tych magicznych stworzeniach nie poszedł jednak na marne. Ale nie mgła spocząć na laurach, choć przeczuwała, że jeden sukces nie gwaratował zwycięstwa. Tak samo, jak jedna jaskółka nie czyniła wiosny. Ale tym razem miała chociaż okazję, żeby nie zamknąć wyścigu, a uplasować się gdzieś w jego środku. Uderzyła w boki rumaka piętami licząc że i tym razem jej wierzchowiec jej nie zawiedzie. Lapiony zaprowadziły Wynonnę wprost nad skupiska lilii. Zadaniem było zerwanie ich. Postanowiła spróbować najpierw pokusić się o zdobycie tych na głębszych wodach. (st70) Te zlokalizowane na środku postanowiła zaatakować później.

The member 'Wynonna Burke' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 45, 55

Już miała w dłoniach kwiat, ale ten wysmyknął się z jej dłoni w chwili, kiedy to pociągnęła lejce by wpić się ponownie do góry. Zgryzła lekko dolną wargę, ale nie zamierzała zaprzątać sobie tym głowy. Musiała próbować dalej. Wzbiła się w powietrze zakręcając kółko nad taflą jeziora i ponownie skierowała wierzchowca w stronę tego samego skupiska lilii(st 70), może tym razem kwiat nie miał zamiaru uciec jej spod palców a grzecznie znaleźć się w nich?

The member 'Wynonna Burke' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 80

Chłód przenikał przez kolejne warstwy mokrych ubrań, wzmagany pędem powietrza rozbijającego się o jej ciało, gdy aetonan uderzał skrzydłami raz za razem, stopniowo obniżając lot tuż ponad taflą jeziora. Była gdzieś na szarym końcu, wiedziała to doskonale i nawet nie musiała odwracać się za siebie - większość jeźdźców miała przed swoimi oczami, część daleko z przodu, a upadki i niepowodzenia zrobiły swoje. Czy to jednak miało znaczyć, że nie uda jej się zerwać z lustra wody ani jednej lilii? Poczekała, aż aetonan obniży swój lot jeszcze odrobinę, widziała już kwiat, po który chciała sięgnąć - czy ryzyko ponownego zsunięcia się z siodła wprost w toń jeziora miało się opłacić?

The member 'Harriett Lovegood' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 72, 2

Jedna z lilii znalazła się w dłoni Wynonny, tym razem nie uciekając z jej uścisku. Palce Burke zacisnęły się pewnie wokół kwita, by potem na nowo wzbić się ku górze. Przełożyła kwiat do lewej dłoni, dzierżącej jednocześnie lejce. Potrzebowała sprawniejszej ręki wolnej, by ponownie spróbować wyłowić z jeziora białe kwiaty. Nieprzerwanie skupiając się na tym miejscu (st 70)- nie najprostszym, ale zdecydowanie też nie najtrudniejszym. Postanowiła zagrać bezpiecznie - w granicach rozsądku - mając nadzieję, że ta taktyka jej nie zawiedzie.

The member 'Wynonna Burke' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 78

Próżne nadzieje, płatki lilii rosnącej nieopodal brzegu nawet nie musnęły jej palców - ramię Lovegood musiałoby mieć chyba trzy metry długości, skoro wyliczyła odległość od wody aż tak fatalnie, w ostatecznym rozrachunku postanawiając raczej pozostać w siodle, niż wychylać się jeszcze bardziej. Jej usta ponownie zacisnęły się w wąską linię, zupełnie nieświadomie, gdy przesuwała się dalej ponad mieniącą się taflą, by spróbować sił po raz kolejny - tym razem z kwiatem ze skupiska rosnącego na głębszych wodach.

The member 'Harriett Lovegood' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 56