Wydarzenia


Ekipa forum
Albury
AutorWiadomość
Albury [odnośnik]28.08.17 17:39
First topic message reminder :

Albury

To miejsce zdaje się kompletnie zapomniane przez świat, jedynie na kilku mapach można dostrzec wypisaną drobnymi literami nazwę wioski. Jedną z nich można odnaleźć w British Museum. Czarodzieje nazwę mieściny kojarzą jedynie z nazwiskiem wynalazcy sieci Fiuu, nie zdając sobie sprawy z istnienia malutkiej wioski praktycznie zapomnianej przez świat – zarówno mugolski, jak i czarodziejski. Kiedyś tętniące życiem Albury, będące w centrum uwagi dzięki głównym kanałom sieci Fiuu, jak i manufakturze produkującej kominki na całą Anglię, dziś zdaje się zwyczajnie opustoszałe. Większość czarodziejów pracujących przy kontroli sieci Fiuu, przeniosło się wraz z otworzeniem nowego, większego punktu w Londynie, pozostawiając poprzedni na pastwę zapomnienia. Jedynie szef całego obiektu, znający jego wszystkie sekrety postanowił pozostać, by doglądać wciąż sprawnych kominków i chronić manufakturę przed wzrokiem ciekawskich mugoli, jego syn Leonard Bryat od kilku lat pracuje jako dyrektor w Biurze Głównym Sieci Fiuu. Mieszkańcy nie zbliżają się do jego dziwacznej posiadłości mieszczącej się już w lesie, kawałek od reszty zabudowań, uważają go za dziwaka i szaleńca. Co jakiś czas nad lasem unosi się dym, przeważnie nad miejscem w którym znajduje się dom czarodzieja, nikt z mieszkańców nie odważył się jednak zbadać przyczyny jego pochodzenia. Pod koniec czerwca '56 dziwna siła zrównała zniszczyła doszczętnie budynki Manufaktury
[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 01.03.18 20:12, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 22 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Albury [odnośnik]08.02.18 19:21
Odetchnęła z ulgą. Tym razem uniknęła spotkania z ogniem z czego niezwykle się ucieszyła. Ale radość była krótka, bo wraz z kolejnymi wstrząsami mogła zacząć w głowie odliczać moment, w którym cały ten budynek się zawali. Czy śmierć będąc pogrzebanym w gruzach budynku jest bardzo bolesna? Być może będzie miała okazję się przekonać. Rzuciła kontrolne spojrzenie towarzyszowi. Oboje byli rycerzami, nie mieli prawa się poddać i uciec bo i gdzie? Czy mieli pewność, że gdy przejdą nie tym kominkiem, którym zaplanowali, to trafią do pomieszczenia, które nie zostało zniszczone lub nie zawali się dokładnie w momencie gdy magia ich tam wyrzuci? Właściwie, to nie mieli na nic żadnej pewności. Już nie mieli zbyt dużo do stracenia, oprócz własnego życia. Ale czy to ważne mając na uwadze fakt, że zadanie jest o włos od niewykonania?
- Levicorpus - machnęła różdżką w stronę potwora.


A ty? Czy ty? Już rozumiesz też
Czy chcemy czy nie, czeka na nas śmierć
Po tym co się tu stało każdy chyba wie
Pod drzewem dziś to wszystko zacznie się

Marianna Goshawk
Marianna Goshawk
Zawód : Uzdrowicielka rodziny Burke, pomocnica Cassandry
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3736-marianna-goshawk https://www.morsmordre.net/t3750-odynka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f283-pokatna-27-4 https://www.morsmordre.net/t4637-skrytka-bankowa-nr-940#99756 https://www.morsmordre.net/t3753-mari-goshawk
Re: Albury [odnośnik]08.02.18 19:21
The member 'Marianna Goshawk' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 75

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Albury - Page 22 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 22 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]08.02.18 20:27
Percival błądził, poszukiwał odpowiedzi samotnie. Jako jedyny z całej grupy dotarł tak daleko. Tak jak wcześniej słowa nie starczyły. Może rozwiązał zagadkę, może był w błędzie, nic jednak w pomieszczeniu nie zdawało mu się odpowiadać. Pomarańczowe linie nadal jaśniały lekko nad jego głową. Nie zmieniły też koloru gdy wypowiadał odpowiedź. Woda podnosiła się dalej sięgając ponad uda.

Rhysandowi rzucił nieudane zaklęcie, które uderzyło w ścianę gdzieś za mugolem. Marianna poprawnie rzuciła zaklęcie, które pociągnęło mugola za kostkę do góry. Ściany zatrzęsły się ponownie, jakby drżąc pod ciężarem sufitu, a chwilę po tym, jak uzdrowicielka rzuciła zaklęcie ściany zaczęły pękać. Zaraz w ślad za nimi poszedł sufit, ciężkie wielkie kawały zaczęły lecieć im na głowy. Żadne z nich nie postanowiło podjąć próby ucieczki wcześniej w krótkiej chwili podczas której nie atakował ich mugol, teraz mogli mieć jedynie nadzieję, że im się powiedzie.
Marianna: dobiegnięcie bez urazów do kominków które znajdują się za tobą i po twojej prawej wynosi 70(k100 + wartość uników). Dobiegnięcie do kominka znajdującego się za Rhysandem wynosi 80(k100 + wartość uników). Pozostałe posiadają ST 90(k100 + wartość uników)
Rhysand: dobiegnięcie do kominka za tobą posiada ST 70(k100 + wartość uników), do tych znajdujących się przy Mariannie ST 80(k100 + wartość uników) do pozostałych ST 90 (k100 + wartość uników).
By skorzystać z kominka z sukcesem należy dokładnie opisać symbol.

W tej turze liczone są jeszcze stare statystki uników
Marianna 3
Rhysand 4
Percival 5



model przemieszczania się

Percival 2/5
Marianna 4/5
Rhysand 3/5

Isla, nie może już dołączyć.

Na odpis czekam do 10 lutego, godzina 20:00


Żywotność:
ekwipunek i mapa:
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 22 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]08.02.18 21:36
Gdy jeden problem został rozwiązany to drugi się uaktywnił. Budynek w końcu zaczął się walić, ściany pękać i było pewne, że nie mogą zostać dłużej w tym pomieszczeniu. Jak nie ogień to walące się budynki. Powtórka z rozrywki, nie ma co. Marianna spojrzała na Rhysanda gdy zaczęła już biec do przodu.
- Biegnij za mną! - krzyknęła do niego i jeszcze dla pewności wskazała mu kierunek ręką.
Biegła przed siebie z całych sił i ile ich tylko miała w swoich nogach. A będąc obolałą wcale nie było to takie łatwe. Ale nie miała dużo do stracenia. Wraz z waleniem się budynku pękła nić łącząca ich z możliwością rozwiązania problemu z kominkami, przynajmniej z perspektywy Marianny. W końcu nawet nie miała pojęcia co działo się z Nott'em i czy jeszcze żył. Może już dawno leżał gdzieś pod gruzem? Kto to tam wie?
Starała się dobiec do kominka, który znajdował się na prawo od potwora. Wystarczyło narysować na kominku króla i mieć nadzieję, że zadziała tak jak powinien. Gdy do niego dobiegła tak właśnie zrobiła, użyła proszku Fiuu i weszła do kominka.

YOLO, bieramy ten kominek i rysujemy króla


A ty? Czy ty? Już rozumiesz też
Czy chcemy czy nie, czeka na nas śmierć
Po tym co się tu stało każdy chyba wie
Pod drzewem dziś to wszystko zacznie się

Marianna Goshawk
Marianna Goshawk
Zawód : Uzdrowicielka rodziny Burke, pomocnica Cassandry
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3736-marianna-goshawk https://www.morsmordre.net/t3750-odynka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f283-pokatna-27-4 https://www.morsmordre.net/t4637-skrytka-bankowa-nr-940#99756 https://www.morsmordre.net/t3753-mari-goshawk
Re: Albury [odnośnik]08.02.18 21:36
The member 'Marianna Goshawk' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 84
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 22 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]08.02.18 22:09
Kolejne słowa odbijały się głucho w podziemnym pomieszczeniu, deformując sylaby i przekształcając głoski, ilekroć na swojej drodze natrafiły na pustą ścianę. Percival przysłuchiwał się tym echom z rosnącym poczuciem beznadziejności, obserwując z dziwną biernością, jak wypowiadane przez niego wyrazy powoli traciły sens – tym bardziej, im więcej razy zostały powtórzone. Ręce opadły mu bezwładnie wzdłuż tułowia, zanurzając się w wodzie już po nadgarstki; lodowate palce zacisnęły się na jego skórze, wspinając się po ciele powoli, ale uparcie, sięgając w końcu gardła. Przełknął ślinę, mając wrażenie, jakby gdzieś na wysokości strun głosowych utkwiła mu wielka gula, ale nic się nie stało. Drzwi się nie poruszyły, linie nie zmieniły koloru, woda nie przestała płynąć. Strach nadal narastał.
Uniósł wolną dłoń, ocierając zimny pot z czoła, ale chłodny dotyk nie sprawił, że pulsujący w skroniach ból choć trochę zelżał. Coś w jego umyśle i sercu prowadziło nierówną walkę; z jednej strony miał ochotę się poddać, pozwolić się obezwładnić narastającemu zmęczeniu i osunąć się w wodę, z drugiej – czuł jakiś gorący, szarpiący wnętrznościami bunt przed odejściem z tego świata w tak bezsensowny sposób. Być może to odzywał się wreszcie zapomniany i uśpiony instynkt przetrwania; rychło w czas, pomyślał gorzko, przygnieciony świadomością, że jakakolwiek walka nie miała tutaj sensu; nie był w stanie wygryźć sobie w kamieniu drogi powrotnej, zresztą – jeżeli miał wrócić z pustymi rękami, to równie dobrze mógł umrzeć tutaj; śmierć przez utopienie na pewno była łagodniejsza od tego, co w razie porażki zaserwuje mu – im – Czarny Pan.
Ja pierdolę – mruknął elokwentnie, zaciskając mocniej palce na drewnie różdżki, mając ochotę jednocześnie śmiać się i płakać z desperacji. Pomysł, który pojawił się w jego głowie należał do tych samobójczych i idiotycznych, ale doprawiony ogarniającym go szaleństwem, nawet wydawał się mieć sens. Wszystkie inne rozwiązania rozmyły się zresztą w nicości, którą aktualnie stanowiła jego najbliższa przyszłość; uśmiechał się więc do siebie jak wariat, gdy brodząc po uda w wodzie, wycofywał się pod przeciwległą ścianę, jak najdalej od kamiennych drzwi. Dopiero, gdy już miał pewność, że siła ewentualnej eksplozji nie zmiecie go z nóg, uniósł w górę różdżkę. – Deprimo – powiedział, pewnie i wyraźnie, celując w sam środek wrót.




do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep

Percival Blake
Percival Blake
Zawód : duch Stonehenge
Wiek : 34
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Kawaler

kissing
d e a t h
and losing my breath

OPCM : 26 +5
UROKI : 40 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +1
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 18
Genetyka : Duch

Duchy
Duchy
https://www.morsmordre.net/t1517-percival-nott https://www.morsmordre.net/t1542-tatsu https://www.morsmordre.net/t12179-percival-blake#375108 https://www.morsmordre.net/f449-menazeria-woolmanow https://www.morsmordre.net/t3560-skrytka-bankowa-nr-416#62942 https://www.morsmordre.net/t1602-percival-nott
Re: Albury [odnośnik]08.02.18 22:09
The member 'Percival Nott' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 4

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Albury - Page 22 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 22 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]08.02.18 22:21
Czy to są żarty? – warczę tylko i niemal chcę rzucić moją różdżką, ale wiem, że jeszcze będzie mi potrzebna.
Chociaż na tej misji wszyscy jesteśmy chyba charłakami, bo nic nam nie wychodzi. Nienawidzę anomalii za to czym są – zbierają we mnie to co najgorsze. Odbierają nam swobodę czarowania. Tak jakby byliśmy mugolami: a może czymś nawet gorszym, patrząc na to co wisiało teraz do góry nogami. Nie mam czasu jednak kpić sobie teraz z przeznaczeniem. Czas nagli. Czas ucieka. Zrywam się i ruszam za uzdrowicielką, która poleca mi drogą we wskazanym kierunku. Podchodzę za nią do kominka, stojąc twarzą do niego i widzę, jak rysuje króla w lewo. Podążam za nią i mam nadzieję, że wszystko uda się dobrze. Staram się możliwie nieuszkodzony dotrzeć do kominka i wejść za kobietą w magiczny ogień.

#youonlydieonce rysujemy o tak na tym kominku, na mapce ogólnie w prawo ale jesteśmy do góry nogami więc z naszego punktu widzenia to lewo
Rhysand Crouch
Rhysand Crouch
Zawód : Służby administracyjne Wizengamotu, znawca prawa
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Meet the time as it seeks us

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
 aut vincere aut mori
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5204-rhysand-crouch https://www.morsmordre.net/t5250-lyonesse#117101 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t5251-skrytka-bankowa-nr-1307#117104 https://www.morsmordre.net/t5312-rhysand-crouch
Re: Albury [odnośnik]08.02.18 22:21
The member 'Rhysand Crouch' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 71
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 22 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]10.02.18 15:35
Percival rzucił zaklęcie nieudanie, nic się nie stało. Poczuł wstrząs, mógł domyślić się, że pomieszczenia manufaktury walą się jeden za drugim. Woda podniosła się wyżej, wiedział, że ma niewiele czasu, by udzielić odpowiedzi na zagadkę nad drzwiami. Nie widział już pomarańczowych linii rozchodzących się do pozostałych komnat, musiał być świadom związku między nimi. Jednak poprzednie zaklęcie przestało działać, gdy rzucił urok.

Rhysandowi i Mariannie udało się nie ucierpieć poważnie. Uzdrowicielka poczuła jak kawałek sufitu uderza ją w lewą łydkę obijając ją dotkliwie. Rhysanda kawałek głazu uderzył w prawy bark, będzie go bolał przy każdym ruchu ręką. Znaleźli się w podłużnym pokoju, byli świadomi, że zejście do piwnic znajduje się tuż za ścianą.  




model przemieszczania się

Percival 2/5
Marianna 3/5
Rhysand 3/5

Isla, nie może już dołączyć.

Na odpis czekam do 12 lutego, godzina 20:00


Żywotność:
ekwipunek i mapa:
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 22 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]10.02.18 15:58
Uciekli od tego potwora. Marianna czuła ból nogi, chyba ją coś uderzyło, ale nie zwróciła na to większej uwagi. Nie mieli teraz na to czasu. Znaleźli się w pomieszczeniu gdzie po układzie kominków mogła stwierdzić, że za jedną ze ścian znajduje się zejście do podziemi czyli tam gdzie mieli się dostać. Kominek znów zamiast doprowadzić ich do celu po prostu przerzucił ich na drugą stronę.
- Mam dość tych kominków - warknęła. - Rozwalmy tę ścianę. Ten kominek jest rozwalony, a za nim jest pomieszczenie z zejściem na dół. Jesteśmy już blisko.
Odsunęła się kawałek od ściany, aby nie dostać odłamkiem w głowę. Mała nadzieję, że będą mieli wystarczająco dużo czasu, aby dobiecdo zejścia. O ile te pomieszczenie samo już nie było zawalone.
- Nie mamy dużo do stracenia. Deprimo! - Rzuciła w kierunku ściany, dokładnie tej gdzie znajdował się zniszczony kominek, ale trochę na lewo od niego.


A ty? Czy ty? Już rozumiesz też
Czy chcemy czy nie, czeka na nas śmierć
Po tym co się tu stało każdy chyba wie
Pod drzewem dziś to wszystko zacznie się

Marianna Goshawk
Marianna Goshawk
Zawód : Uzdrowicielka rodziny Burke, pomocnica Cassandry
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3736-marianna-goshawk https://www.morsmordre.net/t3750-odynka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f283-pokatna-27-4 https://www.morsmordre.net/t4637-skrytka-bankowa-nr-940#99756 https://www.morsmordre.net/t3753-mari-goshawk
Re: Albury [odnośnik]10.02.18 15:58
The member 'Marianna Goshawk' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 51

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Albury - Page 22 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 22 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]10.02.18 16:04
Wzdycham głośno, choć czuję jak coś uderza mnie w bok. Rozglądam się, ale na całe szczęście widzę Marie – oboje jesteśmy względnie cali. Czuję jak ramie i prawa ręka nieco mnie bolą, ale cieszę się, że jestem przynajmniej leworęczny. Kiwam głową, słysząc słowa kobiety.
Dobry pomysł – przytakuję cicho i spoglądam w ścianę.
Kiedy jednak zaklęcie nie wychodzi, zaciskam zęby i sam sięgam po różdżkę. Teraz czas na mnie, najwyraźniej. Nie mamy czasu. Eh, nigdy go nie ma.
Deprimo! – mówię, dobitnie i głośno, wykonując wiodącą ręką odpowiedni ruch.
Różdżkę kieruję w ścianę z zepsutym kominkiem, opuszczam ją jednak nieco, by w najlepszym wypadku dotknęła również niewielkiej części podłogi. Skoro i tak musimy zejść na dół... Mam tylko nadzieję, że nic nie wybuchnie ani nie zawali nam się na głowę.
Rhysand Crouch
Rhysand Crouch
Zawód : Służby administracyjne Wizengamotu, znawca prawa
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Meet the time as it seeks us

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
 aut vincere aut mori
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5204-rhysand-crouch https://www.morsmordre.net/t5250-lyonesse#117101 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t5251-skrytka-bankowa-nr-1307#117104 https://www.morsmordre.net/t5312-rhysand-crouch
Re: Albury [odnośnik]10.02.18 16:04
The member 'Rhysand Crouch' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 21

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Albury - Page 22 YYilhva
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Albury - Page 22 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Albury [odnośnik]10.02.18 17:02
Nawet jego własna magia zdawała się śmiać mu w twarz; czuł, jak przepływała mu przez palce, żeby niemal natychmiast rozproszyć się w powietrzu, jej wibrowanie niemal całkowicie zakłócone drżeniem otaczających go ścian i oddzielającego od powierzchni sufitu. Mógł tylko domyślać się, co działo się wyżej, ale wbrew pozorom nie było to trudne; manufaktura znajdowała się w stanie bliskim zawaleniu, jeszcze zanim do niej weszli – podejrzewał więc, że aktualnie już niewiele z niej pozostało. Nie czuł jednak wdzięczności płynącej z faktu, że pomieszczenie, w którym się znajdował, wciąż znajdowało się w całości; coś mu mówiło, że schodząc na czas do podziemi, ukradł dla siebie jedynie kilkadziesiąt dodatkowych minut, odliczanych przez spływającą z sufitu wodę.
Opuścił różdżkę, machanie nią bez celu nie miało sensu; odwrócił się, zauważając kątem oka, że pomarańczowe linie zniknęły, ale nie poświęcił dodatkowej sekundy, żeby nad tym faktem zapłakać; powiedziały mu już wszystko, co były w stanie, rozumiał od dłuższego czasu, że wszystkie korytarze były jakoś ze sobą połączone i wiązały się ze sobą w punkcie, stanowiącym drzwi – ale nadal był też przekonany, że nie miał szans zdążyć rozwikłać poplątanych nici, zanim woda całkowicie odbierze mu oddech.
Kierując się do drzwi bezpośrednio za sobą, nie myślał już o wydostaniu się z pokoju, a bardziej o palącej konieczności odwrócenia wzroku od przeklętych wrót; czuł, że jeżeli będzie wpatrywał się w odwrócony napis jeszcze chwilę dłużej, to zwariuje. Postanowił więc przynajmniej sprawdzić, co znajdowało się w jednym z korytarzy, wybierając go na chybił trafił – choć nie do końca; zarysy mapy majaczyły w głowie wyjątkowo niewyraźnie, wydawało mu się jednak, że pomieszczenie, do którego zmierzał, było jedynym, łączącym w sobie więcej niż jedną nić labiryntu. Czy to czyniło go w jakiś sposób ważniejszym? Nie wiedział; ale i tak wyciągnął rękę, naciskając klamkę, planując – o ile drzwi staną przed nim otworem – dotrzeć do kwadratowego pokoju.

| o tu idę




do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep

Percival Blake
Percival Blake
Zawód : duch Stonehenge
Wiek : 34
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Kawaler

kissing
d e a t h
and losing my breath

OPCM : 26 +5
UROKI : 40 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +1
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 18
Genetyka : Duch

Duchy
Duchy
https://www.morsmordre.net/t1517-percival-nott https://www.morsmordre.net/t1542-tatsu https://www.morsmordre.net/t12179-percival-blake#375108 https://www.morsmordre.net/f449-menazeria-woolmanow https://www.morsmordre.net/t3560-skrytka-bankowa-nr-416#62942 https://www.morsmordre.net/t1602-percival-nott

Strona 22 z 26 Previous  1 ... 12 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26  Next

Albury
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach