Zaklęcie się udaje, a ja jestem w ciężkim szoku. Szkoda, że mój przeciwnik jest taki dobry, że udaje mu się wyczarować tarczę. Dobrze przynajmniej, że wchłania ona zaklęcie, a nie je odbija, miałabym wtedy problem. Dopisuje mi jednak całkiem niezłe szczęście, przynajmniej jak na razie. Mój przeciwnik pudłuje, widzę to z daleka. Widocznie transmutacja nie jest jego mocną stroną, albo po prostu się rozkojarzył, zdarza się.
- Fluctus - wypowiadam, chcąc także spróbować czegoś z tej dziedziny. Bardzo lubię transmutację, niestety nie zawsze mi ona wychodzi, ale nie można mieć wszystkiego. Cieszę się, że mam okazję ją poćwiczyć, nawet jeśli wszystko mam spartolić. Nie mogę się tylko zamykać na obronę i zaklęcia, trzeba się rozwijać oraz korzystać z szans danych nam przez los.

The member 'Pomona Sprout' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 46

Och, niestety, nie tym razem. Promień dość znacząco omija mojego rywala, lądując gdzieś na ścianie. No trudno. Mogę spróbować jeszcze raz coś ugrać z transmutacji, skoro już ustaliłam, że jestem tu w celach ćwiczeniowych. Nie mam żadnego parcia na wygraną, widzę przecież po postawie mężczyzny, że jest dużo bardziej doświadczony w pojedynkach. Nie odpadłam w pierwszej turze, więc jest już naprawdę w porządku. Dlatego uginam lekko kolano i próbuję ponownie.
- Lapifors - wypowiadam bardzo dokładnie, macham różdżką w powietrzu. Chciałabym, żeby jedno zaklęcie z tej dziedziny mi wyszło, jak nie w tej turze, to w jakiejś innej. Byłoby cudownie. Uśmiecham się w środku, do swoich myśli. Skoncentruj się Pom, dasz radę.

The member 'Pomona Sprout' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 83

Jeden atak omija Edgara o dobre kilkadziesiąt centymetrów, ale drugi pędzi wprost na niego. Zaciska mocniej zęby, lapifors, co to w ogóle za zaklęcie? Zamienianie człowieka w królika powinno zostać zabronione podczas klubu pojedynków, przecież to nie jest zabawa. - Protego! - Wypowiada pewnym głosem, bo ostatnie na co ma ochotę to puchaty ogonek.

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 96

Tarcza nie tylko broni go przed transmutacją, ale odbija zaklęcie w stronę przeciwniczki. Uśmiecha się pod nosem, proszę bardzo - oko za oko, ząb za ząb. Unosi różdżkę, chcąc jeszcze bardziej zaszkodzić kobiecie, po raz kolejny próbując nieudanego wcześniej zaklęcia. - Deserpes! - Uparł się na nie, ale może dzięki temu w końcu mu się uda.

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 50

Słusznie oceniłam siłę mojego przeciwnika, jest naprawdę dobry. Szczególnie, że odbija moje zaklęcie. Tak po prawdzie to nie spodziewałam się, że zaklęcie przemieniające w królika w ogóle się powiedzie. A jednak. To rozpędza się, uderzając w niezwykle silną tarczę i wraca do mnie. Dobrze chociaż, że mojemu przeciwnikowi nie idzie transmutacja, gdyż musiałabym się bronić przed dwoma urokami. I tak nie obroniłabym się przed żadnym, dopisujące mi szczęście musi się kiedyś skończyć. Prawdopodobnie teraz.
- Protego - wypowiadam jak najszybciej i jak najdokładniej. Zakreślam okrąg w powietrzu, mimo wszystko chcąc zrobić to na czas. I tak wiem, że zostanę królikiem. Za to będę najpiękniejszym królikiem na tej arenie, ba, na całym świecie. I będę prędko zmykać przed urokami ciskanymi przez mężczyznę. Tak, Pom, pomarzyć dobra rzecz. Z drugiej strony to nie ma mi kto zabronić bujać w obłokach.

The member 'Pomona Sprout' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 8

Och, nie, zaklęcie mnie dosięga. To takie dziwne! Nagle wszystko robi się takie ogromne i przytłaczające. Halo, gdzie ten gość, z którym się pojedynkuję? I gdzie moje ręce? A nogi? Jakoś tak nieporadnie próbuję stać, w pyszczku trzymam różdżkę. Staram się wypatrzeć mężczyznę i wreszcie go dostrzegam jak tak układam odpowiednio głowę. O, tu jest. Jaki wielki człowiek! Nastraszam uszy nasłuchując, żeby na pewno usłyszeć dobrze inkantacje. Na pewno jestem urocza, a mój rywal nie będzie w stanie się skoncentrować na zaklęciach z powodu mojej słodyczy, na pewno. W każdym razie zaczynam kicać po arenie, co by nie mógł trafić we mnie żadnym zaklęciem, chociaż wszyscy wiemy, że to nieuniknione.

Kobiecie nie udaje się odbić zaklęcia - Edgar obserwuje z zainteresowanjem jak zmienia się w puszystego królika. Jeszcze nigdy nie widział takiego procesu na żywo, dlatego wydaje mu się to niezwykle fascynujące! Jej uszy wydłużają się i bieleją, jej nogi zamieniają się w krótkie królicze łapy. Zastanawia go czy będzie zdolna do uciekania? przed jego zakleciami. Cóż, zaraz się tego dowie. Próbuje wycelowac w kicającą dookoła zawodniczke, rzucając - Everte stati

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 95

Zaklęcie poszybowalo że znaczną prędkością w stronę królika - byle tylko nie udało jej się teraz odskoczyć w bok, to by go trochę zasmuciło. -Deserpes - rzuca, tym razem trochę inaczej poruszając dłonią. Czyżby źle wypowiadał formułę zaklęcia? A może praca nadgarstka była nieodpowiednia? Niech teraz się uda, przecież nie może nie wychodzić w nieskończoność. Praktyka czyni mistrza, czyż nie?

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 18