Jedynie snop iskier wydobył się z różdżki Joe, niestety nic więcej. Cofnął się kilka kroków zwiększając dystans między sobą, a nieszczęsnym ptaszyskiem. Zakręcił młynka różdżką i spróbował ponownie:
- Ignitio - wymówił stanowczo. Czyżby nic nie było z dzisiejszego obiadu? To by była taka wielka szkoda...

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 31

Nici z pieczonej gęsi, za dobrze by było! Wystarczy, że przy próbie dziobnięcia, którym poleciało gdzieś w bok, nawet nie blisko nogi Josepha, tracę całkowicie równowagę i opadam na swój gęsi kuferek, wyglądając przy tym co najmniej komicznie. Niezgrabnie podnoszę się na gęsie nóżki, oczepuję piórka i patrzę na Josepha z niemym wyrzutem w gęsich oczach. Podczas pojedynku nie ma jednak czasu na pretensję, rzucam się na swojego przeciwnika i uderzając dziko skrzydłami wzbijam się w górę, by dziabnąć go po raz kolejny w dłoń dzierżącą różdżkę.

The member 'Josephine Fenwick' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 31

147,5/220, kara -15 oczek

Wykorzystuję szansę, by dziabnąć ponownie, a można by pomyśleć, że gęś niby taka niepozorna! To destrukcyjne stworzenie! Osobiście mam nadzieję, że nie spotkam na pojedynkowej arenie tak kreatywnych osób, którzy zamiast zaklęć preferują używanie dziobu. Tylko tego brakowało, by dziobanie wychodziło im lepiej niż mi. Pomysł na transmutację w gęś tak naprawdę podpatrzyłam podczas jednego z pojedynków, uznając go za wielce kreatywny, kiedy różdżka zachowuje się wielce nieposłusznie. Szczęśliwie nikt takiej transmutacji jeszcze nie zakazał. O wilku mówa, czuję, że mój czas pod gęsią postacią dobiega końca, więc posłusznie odlatuję na swoje miejsce na podwyższeniu. Z odpowiedniej odległości o wiele łatwiej jest bronić się przed wymierzanymi zaklęciami.

The member 'Josephine Fenwick' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 92

200/230 (kara -5 do kości)

Różdżka ponownie odmówiła współpracy, Joe zaś nie przyjmował do wiadomości, że to może on źle wykonał ruch nadgarstkiem lub niewyraźnie wymówił zaklęcie... Cóż, to na pewno wina właśnie różdżki. Na szczęście nie miał zamiaru jej tego wypominać, albo się na kawałek drewna obrażać, bez przesady. To z pewnością kwestia jej humorów, niczego więcej.
Co nie zmienia faktu, że kiedy gęś znów postanowiła zaatakować, Joe wciąż ufał różdżce na tyle, by z niej skorzystać w próbie uniknięcia ptasiego dzioba.
- Protego! - zawołał machinalnie, starając się utworzyć tarczę między sobą a gęsią.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 38

160/230 (kara -15 do kości)

Dobra, to nie było ani trochę śmieszne! Żadnej tarczy nie udało mu się wyczarować a gęś... w pewnym momencie sądził, że go zadziobie na śmierć! I to wcale nie było zabawne!
Syknął wściekle, kiedy w końcu zostawiła go w spokoju, ale widok dłoni, które najbardziej ucierpiały w tym starciu, wcale nie był przyjemny. Nie wspominając o palącym bólu, który promieniował z zabarwionych krwią ranek.
- Gęsi nie są mięsożerne! - ofuknął ją z przekąsem. - Caeruleusio - spróbował ponownie rzucić zaklęcie.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 62

Wracam do swojej ludzkiej postaci. Gęś, choć jakże skuteczna, nie należy do mojej ulubionej formy transmutacyjnej. Cóż, chociaż może powinnam częściej z tego korzystać, jeśli kiedykolwiek mam w planach pojęcie diablo trudnej sztuki animagii. Myśl należąca do planów bardzo odległych, o ile możliwych kiedykolwiek do zrealizowania, w końcu nie mam na dość czasu, by zgłębić tajniki zmiany w zwierzę. Póki co muszę zadowolić się okazyjną przemianą w gęś, po moich ustach błąka się nikły uśmieszech zadowolenia, nie spodziewałam się, że podziobanie może aż tak utrudnić rzucenie zaklęć. - Planta Doleto - praktycznie od razu przechodzę do ataku, widząc, że czar Josepha jest zaledwie nieinwazyjną mgiełką. Biedny, podziobany nie może odpowiednio utrzymać różdżki. Nieomal mi go szkoda.

The member 'Josephine Fenwick' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 18

I proszę, wracamy do punktu wyjścia. Kto by pomyślał, że przyszły auror, który powinien być biegły we wszelkich zaklęciach, bardziej szkodliwy jest, jeśli kogoś podziobie. Naprawdę powinnam rozważyć dalszą ścieżkę kariery, skoro tylko ośmieszam się przed częścią magicznego społeczeństwa, której przyjemość sprawia oglądanie tej żenady. Rozżarzenie podłoża niespecjalnie mi wychodzi, próbuję pobawić się lodem. - Glacius - niezłapanie równowagi może skutkować sporymi potłuczeniami, oczywiście o ile tylko różdżka posłucha się mojej woli. Oby, bo ileż można?!

The member 'Josephine Fenwick' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 10

160/230 (kara -15 do kości)

Trafił swój na swego - ani Joeyowi nie szło, ani jego przeciwniczce. No to co? Może zacząć od łatwiejszych zaklęć?
- Jinx - spróbował tym razem. Wcześniej zwalanie jej z nóg wychodziło mu całkiem, całkiem. Jak będzie teraz?