Artemizja

20.09.18 13:13

First topic message reminder :

Artemizja

Niewielka, kilkuletnia płomykówka; Maeve zakupiła ją, kiedy wyprowadziła się od rodziców. Zaskakująco spokojna - nie zdarzyło się (jeszcze), by podziobała właścicielkę lub adresata listu. Imię otrzymała po pierwszej minister magii, Artemizji Lufkin.

06.03.21 21:06

15.10 Marcel

Emer, Wygląda na to, że złoty dotyk Midasa pobłogosławi niebawem ogniste skrzydła feniksa. Spotkałem się ze wskazaną przez Ciebie osobą we wskazanym miejscu i wykonaliśmy zadanie, kobieta jest otwarta na współpracę - oczekuje przybycia kontaktu, ale tym zajmie się już R., ustalli hasło.

Nikt nas nie widział, współpraca przebiegła bez problemu. Zadanie wykonane. Marcel

06.03.21 21:10

Przeczytaj 15.10.57

Emer Twój pomocnik się spisał.
Większość jego włosów trzyma się na głowie.
Mam nadzieję, że nie osiwiałaś ze zmartwienia.

Michael wie o detalach. R.

23.03.21 19:04

Przeczytaj październik

~~Panno Pani~~ Szanowna Emer,

dziękuję za list. Jeśli mogę spytać, to która to znajoma? W każdym razie - otrzymała pani dobrą informację. Rzeczywiście zajmuję się krawiectwem i potrafię zaprojektować oraz uszyć szatę o magicznych właściwościach. Dobrze, że pisze pani od razu o jaki materiał chodzi - znam dobrego dostawcę skór wsiąkiewek. Jeśli jest pani zdecydowana, to skontaktuję się z nim. Mogę się podjąć tego zlecenia.
Czy 19 października, godziny popołudniowe pani odpowiadają? Pracownię krawiecką mam w Brighton, to hrabstwo East Sussex. Może pani się tu pojawić?

Demelza Fancourt

13.04.21 17:49

Przeczytaj M

Emer zgaduję, że ~~ta czuła tęsknota nie pozostawia mi wyboru w kwestii mojej zgody lub też jej braku~~

Przyjdę we wskazanym terminie, równo w południe. Nie będziesz musiała czekać. Wiem, gdzie to jest, choć z perspektywy czasu to okrutnie ponure miejsce. Domyślam się, że cel poznam już na miejscu, nie jesteś zbyt wylewna na papierze. Marcel

13.05.21 13:36

Przeczytaj 15.11.57 r.

Szanowny Panie / Pani
zawiadamiam, iż zarządzeniem Ministra Magii sir Harolda Longbottoma nr 32/57 przywrócony zostaje Pana / Pani żołd w kwocie 25% wypłaty względem wynagrodzenia otrzymywanego przed rokiem.

Wynagrodzenie pierwszego dnia każdego miesiąca będzie do odebrania w ratuszu Oazy, w pokoju nr 4. (pieczęć Ministerstwa Magii

wzbogacona o skrzydła feniksa)

Od tego momentu obowiązują Cię ogólne zasady pisania wątków i opowiadań związanych z wykonywaną profesją; Twój status majątkowy został zaktualizowany

19.06.21 11:06

Przeczytaj

Szanowna Pani Maeve

Dziękuję za obdarzenie mnie zaufaniem w tej kwestii. Mając wspólne cele, musimy sobie pomagać. Dokąd ma przenosić ten świstoklik oraz w jakim czasie potrzebuje go Pani?

S.B.

19.06.21 11:18

Przeczytaj

Pani Maeve

Nie stanowi to dla mnie problemu. Czy świstoklik ma być zabezpieczony dla konkretnej grupy osób? Mogę stworzyć go w taki sposób, aby jego podróżnicy musieli posiadać coś wspólnego, aby mogli go użyć. Jest to ryzykowne w przypadku nieplanowanych podróży, bo nigdy nie wiadomo kto będzie tam z nami. Oczywiście, jeśli tego sobie Pani życzy, to tak go przygotuję. Proszę dobrze przemyśleć sprawę.

S.B.

19.06.21 15:39

☆Jayden Vane

Maeve,

Wolałbym robić to osobiście. Stać przed Tobą, jednak nie jest to takie proste. Szukanie Cię też mija się z celem - na pewno jesteś zajęta i daleko od domu. Zresztą jesteś i zawsze byłaś specjalistką od wtapiania się w otoczenie. Nawet jeśli chodziło o zakopanie się w fotelu w Pokoju Wspólnym.

Im więcej się dzieje, tym rozumiem mniej, ale też zdaję sobie sprawę, że nie muszę. Każdy zmierza swoją ścieżką. Nie muszę zgadzać się z Twoją. Nie muszę jej rozumieć. Muszę jednak zaakceptować Twój wybór. Tak samo jak uczę się akceptować jej wybór. Zdajesz sobie na pewno sprawę z faktu, jak ciężko było mi przyjąć do wiadomości, że Ty też w tym jesteś. Z Roselyn. Z Billym.

W moim domu zawsze znajdziesz schronienie, jednak musisz dać mi czas, abym ochłonął. Co do zaufania - ciężko odbudować to, co złamane. Szczególnie gdy działo się to kilkukrotnie. Wybacz, Maeve. Nie jestem idealny. Nikt z nas nie jest.

Bez względu na to, co się działo i co wciąż jest przed nami, nie chcę, żebyś wątpiła w to, że Cię kocham.

Jayden

20.06.21 16:55

3 grudnia w okolicy wczesnego popołudnia patronus odnalazł Maeva, przemawiając spokojnym głosem Justinew Norfolk, kilka mil na wschód od Leśnego Parku Niespodzianek znajdziesz zgliszcza spalonego domu. Właśnie uratowaliśmy rodzinę, która w nim mieszkała. Twierdzą że podpalenie jest wynikiem działania szmalcowników. Nie jestem w stanie ruszyć w tej chwili za nimi. Jeśli możesz znajdź kogoś i spróbuj ich znaleźć. Trzeba się tym zająć.

Link do rzutu kością: tu

21.06.21 8:44

Przeczytaj L.L.

Opactwo w Whitby. 31 grudnia, piąta rano. Skoro dowiedziałaś się tych rzeczy, na pewno dowiesz się, gdzie to jest.

Nie chciałbym być na Twoim miejscu, jeśli okaże się to nieśmiesznym żartem. Droga Emer.

L.L.

22.06.21 10:46

Przeczytaj 30.11

Szanowna Pani Maeve

zlecenie jest gotowe do odebrania w moim Warsztacie w Dolinie Godryka o dowolnej porze. Jeśli by mnie pani tam nie zastała, proszę dzwonić dzwonkiem do domu.

S.Beckett

27.06.21 18:28

Do każdego, komu życie miłe

-->Connaught Square jest miejscem, w którym każdy z nas może stracić życie - i miejscem, w którym wielu z nas straciło bliskich.

Aquila Black drwi z naszych żyć, przychodząc w najbardziej uciążliwy miesiąc roku i dla własnej uciechy rozdawać jedzenie nam, którzy nie mamy go pod dostatkiem. Rozdaje jedzenie w miejscu, w którym morduje nas i z uciechą chce patrzeć jak zniżamy się i upadlamy tylko po to, aby dostać kawałek chleba - coś, czego osoby pozbawione życia nie doświadczą, a do których możemy dołączyć.

Szlachta nie ma szlachetnych serc - szuka sposobu, aby wyplenić i zabawić się kosztem tych pod nimi. Musimy zadbać o swoje bezpieczeństwo i nie pozwolić, aby drwiono w taki sposób z miejsca, w którym każdy z nas może stracić życie za niewinność.

Fałszywa dobroczynność może być zasadzką do masowej egzekucji i rzeźni. Ostrzeżcie rodziny i przyjaciół - nie ufajcie zupie z trupa.

28.06.21 13:03

Przeczytaj 28 XI 1957

Maeve, mam nadzieję, że Baron znajduje Cię w dobrym czasie. Wszyscy ciężko pracujemy, ale – choć odpoczynek zawsze przychodził mi ciężko, uważam, że chwila wytchnienia dobrze nam zrobi. Rozmawiałam już z Hannah, co powiesz na całkowicie babski wieczór. Jestem obecnie w Irlandii, a dom obejmują zabezpieczenia. Sporo jedzenia, trochę alkoholu i ciepły kominek?

Nie daj się prosić.

justine60

28.06.21 19:30

Przeczytaj 23.10.1957

Panno Gauntier,

mam nadzieję, że moja sowa odnajduje Panią w dobrym zdrowiu. Chciałabym poinformować, że zamówienie jest gotowe do odbioru. Nie wysyłam go jednak w paczce ze względu na warunki atmosferyczne. Nie jestem pewna, czy to dobry pomysł, by wysyłać je w taki deszcz. Chciałabym też, by sprawdziła Pani, czy szata na pewno dobrze leży, jeśli coś by nie odpowiadało, to od razu wprowadzimy poprawki - dlatego zachęcam, aby odwiedziła mnie Pani raz jeszcze osobiście i odebrała szatę. Może jutro w godzinach popołudniowych?

Pozdrawiam serdecznie,

Demelza Fancourt

30.06.21 19:23

Przeczytaj 17.10.1957

Droga Maeve

ufam, że moja sowa odnajduje Cię w dobrym zdrowiu.
Jak bardzo jesteś zajęta w najbliższych dniach? Czy 22 października znalazłabyś kilka godzin, aby wybrać się ze mną do Szkocji? Potrzebowałbym wsparcia i pewnej różdżki przy jednym transporcie. Jest trochę materiałów, które muszę zabrać do Irlandii. Wiesz gdzie. Słyszałem jednak, że ostatnimi czasy kręci się tam trochę szmalcowników, więc potrzebny mi ktoś zaufany. Dasz radę? Byłbym zobowiązany.

Cedric

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia