Pojedynek w Elkstone - 13.12.1957
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Oho, jego nazwisko, chyba znajomy, chyba niezbyt przyjaźnie nastawiony znajomy... czemu zawsze on?
Usłyszał zaklęcia, dużo zaklęć, potrzebował porządnej ochrony, chociaż raz Merlinieee!
- Protego Maxima - rzucił przez ramię próbując się obronić. Nawet nie starał się spojrzeć kim była kobieta, która wzbudziła tak przerażające uczucie. Musiał uciec, ta sytuacja była zbyt niebezpieczna.
| Żywotność: 249/254
| Odporność magiczna, ST 54-5=49
| Protego Maxima, ST 75-21=54
Usłyszał zaklęcia, dużo zaklęć, potrzebował porządnej ochrony, chociaż raz Merlinieee!
- Protego Maxima - rzucił przez ramię próbując się obronić. Nawet nie starał się spojrzeć kim była kobieta, która wzbudziła tak przerażające uczucie. Musiał uciec, ta sytuacja była zbyt niebezpieczna.
| Żywotność: 249/254
| Odporność magiczna, ST 54-5=49
| Protego Maxima, ST 75-21=54
Serce mnie bije
Duszazapije
Dusza
Żyję
The member 'Reggie Weasley' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 1
--------------------------------
#2 'k100' : 5
#1 'k100' : 1
--------------------------------
#2 'k100' : 5
Reggiego ogarnął przejmujący, okrutny lęk, przeszywający go od lodowatych stóp po spocone czoło. Bał się. Bał się panicznie, coraz silniej, nie mogąc w żaden sposób przezwyciężyć napadu strachu, wywołanego magicznym działaniem czarownicy. Pomimo rosłej postury oraz wewnętrznej siły Weasley zadygotał ze strachu, zęby zaszczękały o zęby a spomiędzy zaciśniętych warg musiał wydostać się słaby, jękliwy jęk, przypominający pisk przerażonego szczenięcia. Nie był w stanie atakować, nie był w stanie uciekać, serce waliło mu jak szalone. Próba otrząśnięcia się z zaklęcia była nieudana, a dodatkowo nadwyrężyła stan psychiczny Weasleya na tyle, by lęk towarzyszył mu przez dłuższy czas.
| Interwencja MG w związku z k1. MG nie kontynuuje z Wami rozgrywki. Reggie otrzymuje dodatkowe 10 obrażeń psychicznych, a także, po zakończeniu wątku (o ile pozostanie przy życiu) przez dwa fabularne tygodnie będzie cierpiał na potworne koszmary. Pojawia się w nich obrzydliwa kobieta, ciemnowłosa i ciemnooka, o długich do ziemi włosach: wygląda jak szyszymora, ale ma twarz bliskiej ci kobiety; twarz zmienia się z każdym snem. Raz jest to twoja matka, innym razem przyjaciółka, kolejnym obiekt westchnień lub jedna z martwych, nabrzmiałych, posiniaczonych twarzy klientek, które kupowały od ciebie narkotyki. Reggie, musisz wspomnieć o koszmarach w postach lub napisać jeden wątek odnoszących się do tych potwornych, wywołanych Timorią, snów.
Jeśli zginiesz, nie musisz odgrywać konsekwencji koszmarów.
| Interwencja MG w związku z k1. MG nie kontynuuje z Wami rozgrywki. Reggie otrzymuje dodatkowe 10 obrażeń psychicznych, a także, po zakończeniu wątku (o ile pozostanie przy życiu) przez dwa fabularne tygodnie będzie cierpiał na potworne koszmary. Pojawia się w nich obrzydliwa kobieta, ciemnowłosa i ciemnooka, o długich do ziemi włosach: wygląda jak szyszymora, ale ma twarz bliskiej ci kobiety; twarz zmienia się z każdym snem. Raz jest to twoja matka, innym razem przyjaciółka, kolejnym obiekt westchnień lub jedna z martwych, nabrzmiałych, posiniaczonych twarzy klientek, które kupowały od ciebie narkotyki. Reggie, musisz wspomnieć o koszmarach w postach lub napisać jeden wątek odnoszących się do tych potwornych, wywołanych Timorią, snów.
Jeśli zginiesz, nie musisz odgrywać konsekwencji koszmarów.
Po konsultacji z mg: pokonanie efektu Timorii jest akcją. Z tego powodu robię turę obrony (2 akcje Regiego w poprzednim poście).
Patrzyłam, jak mężczyzna zawisnął za kostkę w dół, po tym jak nie wyszła jego tarcza. Czoło miał spocone, chociaż dookoła było zimno jak cholera. Czekałam, aż krople potu zaczną spadać na ziemie. Pieprzony Weasley. Śmieć, gnida, glizda, zdrajca. Cała jego rodzina trzymała z mugolami, sam na pewno był szlamolubem. Co za okazja, spotkać po latach takiego wspaniałego przyjaciela. - Gdzie Cię wcięło po tej Norwegii, Weasley? - spytałam i chociaż próbowałam trzymać spokój w głosie, to miałam wrażenie, że cała drżałam. Nigdy nie darowałam tej rudej szmacie śmierci Dariena i chciałam w końcu dowiedzieć się, co tam zaszło. - Scabbio - wypowiedziałam inkantację, celując w prosto niego. Czerwony ryj będzie mu pasował do włosów.
1. Scabbio na Weasleya
Patrzyłam, jak mężczyzna zawisnął za kostkę w dół, po tym jak nie wyszła jego tarcza. Czoło miał spocone, chociaż dookoła było zimno jak cholera. Czekałam, aż krople potu zaczną spadać na ziemie. Pieprzony Weasley. Śmieć, gnida, glizda, zdrajca. Cała jego rodzina trzymała z mugolami, sam na pewno był szlamolubem. Co za okazja, spotkać po latach takiego wspaniałego przyjaciela. - Gdzie Cię wcięło po tej Norwegii, Weasley? - spytałam i chociaż próbowałam trzymać spokój w głosie, to miałam wrażenie, że cała drżałam. Nigdy nie darowałam tej rudej szmacie śmierci Dariena i chciałam w końcu dowiedzieć się, co tam zaszło. - Scabbio - wypowiedziałam inkantację, celując w prosto niego. Czerwony ryj będzie mu pasował do włosów.
1. Scabbio na Weasleya
dobranoc panowie
Teacher says that I've been naughty, I must learn to concentrate. But the girls they pull my hair and with the boys, I can't relate. Daddy says I'm good for nothing, mama says that it's from him.
The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 66
'k100' : 66
Gdy moje zaklęcie leciało już w rudego mężczyznę, ja wypowiedziałam kolejny czar, wskazując na niego różdżką. - Impeta - niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
dobranoc panowie
Teacher says that I've been naughty, I must learn to concentrate. But the girls they pull my hair and with the boys, I can't relate. Daddy says I'm good for nothing, mama says that it's from him.
The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 85
'k100' : 85
No i zaskomlał, bo bał się, jak jeszcze nigdy. Nie wiedział, czy było to widmo strachu z przeszłości, czy też fakt, że z twarzą Rity było coś nie tak. Rozpoznał ją, oczywiście, że rozpoznał, szczególnie kiedy wypluwała słowa z tak dużą mocą i nienawiścią. Nie spodziewał się tego. Niczego się nie spodziewał... no dobra, może liczył na trochę szczęścia, a to jak zwykle zawiodło.
Noga pociągnęła w górę, miotłę rozszarpało, a raczej zmiotło na maleńkie kawałki, a do uszu dotarł okrutny dźwięk. Ręce momentalnie powędrowały do uszu, zaciśnięte palce na różdżce zabolały, ale nie liczyły się czerwone knykcie, kiedy już nie tylko serce dudniło jak szalone. Coś w głowie przestawało działać w ten sam sposób. Skąd ten strach?
- Protego Maxima - spróbował trochę piskliwym tonem, zmuszając mięśnie do wyprostowania się w jej stronę. Widział ją kątem oka, bo niefortunność sytuacji sprawiła, że wisiał bokiem.
| Żywotność: 224/254 (- 30 psychiczne; -5 kości) [Levicorpus 2/3]
| Protego Maxima, ST 75-21+5=59
Noga pociągnęła w górę, miotłę rozszarpało, a raczej zmiotło na maleńkie kawałki, a do uszu dotarł okrutny dźwięk. Ręce momentalnie powędrowały do uszu, zaciśnięte palce na różdżce zabolały, ale nie liczyły się czerwone knykcie, kiedy już nie tylko serce dudniło jak szalone. Coś w głowie przestawało działać w ten sam sposób. Skąd ten strach?
- Protego Maxima - spróbował trochę piskliwym tonem, zmuszając mięśnie do wyprostowania się w jej stronę. Widział ją kątem oka, bo niefortunność sytuacji sprawiła, że wisiał bokiem.
| Żywotność: 224/254 (- 30 psychiczne; -5 kości) [Levicorpus 2/3]
| Protego Maxima, ST 75-21+5=59
Serce mnie bije
Duszazapije
Dusza
Żyję
The member 'Reggie Weasley' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 95
'k100' : 95
Zauważył tarczę pochłaniającą zaklęcia. Szczęście? Może ten strach był zwyczajnie głupi? Może to wcale nie miało miejsca? Próbował jakoś się w sobie pozbierać i znaleźć siłę na odwet.
| Żywotność: 219/254 (- 35 psychiczne; -5 kości) [Levicorpus 3/3]
| Odporność magiczna, ST 54+5=59
| Żywotność: 219/254 (- 35 psychiczne; -5 kości) [Levicorpus 3/3]
| Odporność magiczna, ST 54+5=59
Serce mnie bije
Duszazapije
Dusza
Żyję
The member 'Reggie Weasley' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 27
'k100' : 27
Obronił się, ale nie odpowiedział. Obserwowałam jego twarz. Żałosną mordę zdrajcy, przez którego zginął nasz przełożony. Co nie pasowało mu w Darienie. Zdenerwowana, że jego tarcza zadziała, ponownie skupiłam całą energię w dłoni. - Circo Igni - powiedziałam pełna złości, czując, jak moje żyły pulsują.
dobranoc panowie
Teacher says that I've been naughty, I must learn to concentrate. But the girls they pull my hair and with the boys, I can't relate. Daddy says I'm good for nothing, mama says that it's from him.
The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 88
'k100' : 88
W czasie gdy leciało moje udane zaklęcie ognia, ja nie zamierzałam odpuszczać. - Solis - powiedziałam kolejny czar, licząc, że potężna kula światła rozpierdoli mu oczy.
dobranoc panowie
Teacher says that I've been naughty, I must learn to concentrate. But the girls they pull my hair and with the boys, I can't relate. Daddy says I'm good for nothing, mama says that it's from him.
The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 76
'k100' : 76
Pojedynek w Elkstone - 13.12.1957
Szybka odpowiedź