Arena #01
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Arena #1
Do tego niepozornego pomieszczenia prowadzą dwie pary drzwi znajdujące się na przeciwległych ścianach; uczestnicy turnieju dopiero po ich przekroczeniu mogą poznać swojego przeciwnika. Na środku sali znajduje się otoczone rzędami siedzeń podwyższenie. To właśnie na nim mają miejsce pojedynki; zawodnicy po zajęciu miejsc na przeciwko siebie i wykonaniu tradycyjnego ukłonu, mogą rozpocząć walkę, z której rzadko kiedy oboje wychodzą bez szwanku.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Jego obrona okazała się minimalnie spóźniona, więc zaklęcie trafiło w niego, nieco spowalniając świat dookoła. Chociaż może to po prostu on był teraz wolniejszy niż jego otoczenie? Spojrzał na przeciwnika i niczym w zwolnionym tempie podniósł różdżkę, zamierzając rzucić na niego zaklęcie:
- Tremoro!
- Tremoro!
The member 'Michael Tonks' has done the following action : rzut kością
'k100' : 92
'k100' : 92
Jego zaklęcie pokonało co prawda tarczę przeciwnika, ale radość Percivala nie trwała długo; tymczasowe spowolnienie nie przeszkodziło Michaelowi w rzuceniu silnego uroku, spychając Notta do defensywy. - Protego Maxima! - krzyknął odruchowo, przeczuwając, że zwyczajna tarcza mogłaby okazać się niewystarczająca.
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 55
'k100' : 55
Tak jak się spodziewał, zaklęcie pokonało jego obronę i uderzyło prosto w jego klatkę piersiową; w następnej chwili jego dłonie zaczęły niekontrolowanie drżeć, sprawiając, że już samo utrzymanie różdżki w miejscu było wyzwaniem. Zacisnął jednak zęby, starając się za wszelką cenę nadal mierzyć w Michaela. - Silencio! - rzucił; gdyby udało mu się skutecznie uciszyć przeciwnika, mógłby zyskać znaczną przewagę.
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 100
'k100' : 100
Zaklęcie Michaela okazało się być na tyle mocne, że bez trudu przebiło tarczę jego przeciwnika, sprawiając że jego dłonie zaczęły mocno drżeć. Najwyraźniej jednak trafił na czarodzieja, który nawet w takich warunkach bardzo sprawnie posługiwał się zaklęciami. Posłane w jego kierunku Silencio było tak silne, że Michael, który zawsze czuł się pewniej w zaklęciach niż w obronie, miał poważne obawy co do tego, że zwykła tarcza zdoła je powstrzymać.
- Protego horriblisis! - rzucił, nieprzyjemnie świadom, że być może to ostatnie zaklęcie, które wypowie na głos podczas tego pojedynku.
- Protego horriblisis! - rzucił, nieprzyjemnie świadom, że być może to ostatnie zaklęcie, które wypowie na głos podczas tego pojedynku.
The member 'Michael Tonks' has done the following action : rzut kością
'k100' : 60
'k100' : 60
Niestety. Tarcza Tonksa była zdecydowanie za słaba, żeby ochronić go przed urokiem. Michael został pozbawiony możliwości mówienia, a więc i wypowiadania zaklęć na głos, co zmuszało go do rzucania ich niewerbalnie. Było to spore utrudnienie, zdecydowana większość czarodziejów preferowała jednak czarować w sposób werbalny, ale też nie była to niedogodność, z którą nie umiałby sobie jakoś poradzić. Ostatecznie zaklęcia były jego życiową pasją.
Slugulus erecto!, pomyślał, mając zamiar uczynić swojego przeciwnika również niemym, co zrównałoby ich szanse.
Slugulus erecto!, pomyślał, mając zamiar uczynić swojego przeciwnika również niemym, co zrównałoby ich szanse.
The member 'Michael Tonks' has done the following action : rzut kością
'k100' : 46
'k100' : 46
Nie był pewien, który z nich zdziwił się bardziej siłą jego zaklęcia uciszającego; trzęsące się z dłonie z całą pewnością nie ułatwiały mu zadania, a jednak urok bez problemu przedostał się przez tarczę przeciwnika, zmuszając go do niewerbalnego rzucania zaklęć. Jak się okazało - o wiele trudniejszego; urok kontratakujący minął Percivala, oszczędzając mu konieczności uciekania się do obrony przed czarną magią. - Commotio! - rzucił, wyczuwając, że - być może, oby? - szala zaczynała przechylać się lekko na jego stronę.
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 60
'k100' : 60
Udało się, zbłąkane ładunki elektryczne pomknęły w kierunku Michaela, który wciąż miał jednak szansę na obronę; Percival poprawił pozycję, decydując się na kolejne zaklęcie. - Deprimo! - rzucił, wybierając jedno z trudniejszych - w razie niepowodzenia i tak wiele nie tracił.
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 55
'k100' : 55
Michael najwyraźniej potrzebował dłuższej chwili żeby przestawić się na zaklęcia niewerbalne; jego urok niestety minął przeciwnika, więc nie udało mu się pozbawić go tej przewagi, jaką dawało mu wypowiadanie zaklęć na głos. Już po chwili w jego stronę zmierzały kolejne zaklęcia, przed którymi musiał się obronić.
Protego, pomyślał więc, wykonując odpowiedni ruch różdżką.
Protego, pomyślał więc, wykonując odpowiedni ruch różdżką.
Arena #01
Szybka odpowiedź