First topic message reminder :

[bylobrzydkobedzieladnie]

Szeroki uśmiech, którym zamierzał obdarować przeciwniczkę po udanym Confundusie zastąpił mniejszym, okazanym w podziwie jej bardzo dobrego zaklęcia tarczy. Po poprzednich pojedynkach oczekiwał zmiany i otrzymał ją. Była dużo bardziej zaskakująca niż przypuszczał, a już z całą pewnością nie oczekiwał tak niegrzecznego zagrania z jej strony. Nie liczył na posłanie w jego stronę czegoś pokroju ślimaków, ale żeby tak całkowicie wyciszyć go... Nie umiał znaleźć na to żadnych słów, poza jednym:
— Protego! — wypowiedzianym głośno z machnięciem różdżką przed sobą.

The member 'Enzo Borgia' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 65

Rozpryskujące się zaklęcie rywalki na tarczy Enzo nie spowolniło jego reakcji. Nie zamierzał czekać i dawać jej szansy na zdobycie przewagi. Choć czuł się przy niej dość mały, to z pewnością byli w podobnym wieku i dysponowali podobnymi umiejętnościami. Jeśli rzeczywiście taki stan rzeczy istniał między nimi, pojedynek powinien pójść gładko bez zbędnego marnowania czasu na nieudane zaklęcia. Zaczynał jednak wątpić, by tym razem zdołał rzucić czar wymagający od niego zbyt wiele mocy. Nie chciał zmęczyć się już na samym początku i postanowił machnąć mocniej różdżką w kierunku czarownicy, wypowiadając kolejne zaklęcie:
— Rictusempra.

The member 'Enzo Borgia' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 10

Emery była przygotowana do obrony, jednak gdy mężczyzna po raz kolejny zablokował zaklęcie, z którego była niesłychanie dumna. Spodziewała się ataku, jednak coś poszło nie tak - czy to zła wymowa, czy zły ruch różdżką. Dobrze, była bezpieczna. Mogła wykorzystać tę chwilową, zaledwie kilkusekundową przewagę. Spróbowała po raz kolejny skutecznie uciszyć przeciwnika, tym razem może się jej uda, choć widok będzie okropny?
- Slugulus Erecto.

The member 'Emery Parkinson' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 24

Zmarszczyła brwi, gdy z jej różdżki wyłonił się tylko cień zaklęcia, które miało znacząco utrudnić dalszy pojedynek. Czyżby chwila zwycięstwa rozproszyła jej myśli, a może miał szczęście? Oj, tak, fortuna się do niego uśmiechała - nie miała już jak utrudnić mu walki, narzucając formę niewerbalną. - Fontesio - silne uderzenie wody powinno go rozproszyć, a kto wie, może i zaburzyć równowagę?

The member 'Emery Parkinson' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 48

Ulga na twarzy Enzo, kiedy ślimakowe zaklęcie rywalki nie wypaliło, widniała niczym tęcza na niebie po deszczu. Kolejne zagranie, którego się nie spodziewał powinno wytrącić go z równowagi, lecz miał już do czynienia z czymś takim wcześniej i nie pozostawało mu nic innego jak cicha akceptacja tego wszystkiego. Wystarczającym było odpieranie jej zaklęć, bo szansę na odegranie się zawsze będzie miał.
— Protego — zawołał ponownie swoją tarczę, chcąc postawić ją dokładnie tak, aby strumień wody odbił się w kierunku czarownicy.

The member 'Enzo Borgia' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 57

Zlany zimną wodą stał i wpatrywał się w przeciwniczkę. Tarcza nie okazała się ani skuteczna, ani dość dobra, aby dokonać czegokolwiek, co obroniłoby go przed zmoczeniem. Nagły chłód, który go ogarnął również nie pomagał i Enzo wiedział już, że pojedynek stał się trudniejszy. Tylko czy był sens odpłacać się pannie pięknym za nadobne? Przecież nie należał do ludzi mściwych. Z lekkim uśmiechem obserwował ją spod przydługich włosów wpadających do oczu. Nie chciał marnować czasu na ich odgarnianie, co z resztą i tak niewiele by dało, toteż delikatnie machnął różdżką w jej stronę, recytując kolejną inkantację:
— Silenco.

The member 'Enzo Borgia' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 5

Mężczyzna, a może chłopak - na to bardziej wskazywałaby jego postura i młodzieńczy wygląd twarzy - przemoknął do suchej nitki, jego ofensywa okazała się być także całkowicie nieskuteczna, ku drobnej uldze Parkinson - nienawidziła rzucania zaklęć w sposób niewerbalny. Nota bene Emery zastanawiała się, kto w ogóle dopuścił go do pojedynków, choć równie dobrze mogłaby zadać to samo pytanie odnośnie własnego zapisu - jako osoby chorej. Cóż, zwykle, jeśli chodziło o pojedynki, starała się ignorować własną przypadłość. Zbyt wiele radości czerpała z obserwacji świstających zaklęć i możliwości przetestowania własnych umiejętności w starciu z naprawdę najróżniejszymi osobami. Ten sezon pojedynków już to niejednokrotnie udowodnił. - Everte Stati- może jeśli zwali go z nóg, będzie mu trudniej bronić się przed jej kolejnym atakiem?

The member 'Emery Parkinson' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 7

Czasami jej umiejętności zawodziły w momencie, gdy była ich najbardziej pewna. Klasyczne zaklęcie, wykorzystywane w wielu pojedynkach, jak to się stało, że nie byłoby w stanie przewrócić nawet małego dziecka? - Confundus - najwyraźniej spektakularne ataki nie wychodziły jej najlepiej, jednakże czemu by nie wykorzystać ofensywy do defensywy? Po porządnym oszołamiaczu, niełatwo rzucić poprawnie jakiekolwiek zaklęcie.