Wydarzenia


Ekipa forum
Główna sala banku
AutorWiadomość
Główna sala banku [odnośnik]10.03.12 22:51
First topic message reminder :

Bank Gringotta

Na samym końcu ulicy Pokątnej znajduje się centrala jedynego czarodziejskiego banku - banku Gringotta. Pomimo niesprzyjających warunków, gmach budynku prezentuje się majestatycznie, solidnie, bezpiecznie - choć w niektórych miejscach widoczne są ubytki spowodowane zaklęciami. Pracownikami banku, do czego wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić, są nieufne gobliny, postępujące jedynie zgodnie z obowiązującymi zasadami i regułami. Napis wygrawerowany na jego drzwiach skutecznie odstrasza wszelkich złodziei; dziesiątki czarów czy skomplikowane zamki chroniące dostępu do skrytek klientów zdobyły uznanie wśród czarodziei na całym świecie. Hol budynku jest naprawdę przestronny, szeroki i wysoki, a przy tym schludny i uporządkowany, mieści kilkanaście stanowisk pracowników. Dopiero po załatwieniu wszelkich formalności można skierować się ku kolejnym masywnym drzwiom, by stamtąd ruszyć kolejką na poszukiwanie swej własności. Wejdź tu, przybyszu, lecz pomnij na los...
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Główna sala banku [odnośnik]21.01.20 6:27
The member 'Steffen Cattermole' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 89
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna sala banku [odnośnik]21.01.20 9:19
Nie miałem dzisiaj ochoty na spadanie - odparłem, spoglądając na Marcelę, chociaż to może nie był najlepszy moment na żarty i pogawędki. Znajdowaliśmy się gdzieś w podziemiach banku i tak naprawdę nie mieliśmy pojęcia co robić dalej. Powinniśmy się skulić na tej skalnej półce i rozpłakać, ewentualnie faktycznie skoczyć z niej w przepaść. - Nie, poczekaj, tam coś jest! - Uprzedziłem Marcelę rodzajem tego głośnego szeptu, który z założenia ma być cichy, a i tak wszyscy go słyszą. Nie zdążyłem, przeszła przez przejście, więc szybko podszedłem do Steffena. Wydawało mi się, że wiem jak wygląda temblak. - Możliwe - odpowiedziałem, ale nigdy nie znałem się na anatomii ani medycynie, nawet w mugolskiej pierwszej pomocy miałem braki. Niemniej rozłożyłem sweterek Marcelli (w innych okolicznościach zachwycałbym się nad jego żywym pomarańczem) i zastanowiłem się w jaki sposób go zawiązać, żeby unieruchomić mu rękę. Ostatecznie delikatnie zawinąłem ją w sweter, a rękawy zawiązałem Steffenowi na szyi. To musiało wystarczyć. - Lepiej? Nie możesz nią ruszać? - Upewniłem się, bo żaden ze mnie specjalista. - Chodźmy za nią - dodałem szybko, bo Marcela już dawno zniknęła za tym przejściem; zdecydowanie mogła na nas poczekać zamiast tak wyrywać się do przodu. Wszedłem do środka, upewniwszy się, że Steffen też da radę z tym temblakiem.

Robię temblak i przechodzę ze Stefkiem


not a perfect soldier
but a good man

Florean Fortescue
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 F2XZyxO
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3393-florean-fortescue https://www.morsmordre.net/t3438-laverne#59673 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f278-pokatna-5-2 https://www.morsmordre.net/t4591-skrytka-bankowa-nr-854 https://www.morsmordre.net/t3439-florean-fortescue#59674
Re: Główna sala banku [odnośnik]24.01.20 18:07
Marcella minęła przejście, odkrywając, iż od wewnątrz grota nie była wcale jaśniejsza - wydawało się, że niska wyrwa była jedynym źródłem lichego światła, jakie rozganiało mroki. Choć uważnie rozglądała się wokół, jej oczy nie były w stanie przedrzeć się przez ciemności. Mogła jedynie wyczuć, że miała przed sobą coś, co sięgało jej ramion, może ściana, choć o nieco stożkowatej budowie, sucha i ciepła w dotyku. Jeśli spróbowała tego dotknąć, wyczułaby pod dłońmi nierówną chropowatą fakturę.

Florean śpiewająco poradził sobie ze stworzeniem prowizorycznego opatrunku ze sweterka, choć robił to zapewne po raz pierwszy w życiu - Steffen czuł, że jego ręka będzie teraz budzić znacznie mniejszy dyskomfort, przynajmniej czasowo. Potrzebował niewątpliwie pomocy medyka, ale takiego ze sobą nie mieliście. Steffen rzucił zaklęcie wykrywające klątwy; mgła zbielała delikatnie, w istocie nieopodal musiała znajdować się nałożona klątwa, barwa była charakterystyczna dla jego pobliża; Steffen doskonale wiedział, że w banku Gringotta da się ich znaleźć wiele, choć większość nałożona była na drzwi skrytek bankowych - podczas gdy ani on ani jego towarzysze z pewnością takich nie minęli. Wejście do wnętrza skrytki tak osobliwą drogą pozwalało im ominąć większość nieprzyjemności. Gdzieś w pobliżu rozciągała się Klątwa Błotnego Potwora  - jednak ani stojąc na zewnątrz ani wczołgawszy się już do środka nie mógł dostrzec strzępów mgły dokładniej w otaczających go ciemnościach. Mogła być nałożona na drzwiach, a mogła na dowolnym przedmiocie lub elemencie wystroju.

Wpierw Florean - który przesunąwszy się w bok, by nie wejść na Marcellę, pchnął ciałem jakowąś kolumienkę, która zadrżała niebezpiecznie; mógł spróbować ją złapać. Steffen, gdy przeczołgiwał się przez wyrwę, wyczuł pod zdrową dłonią kilka okrągłych monet leżących na kafelkowanej posadzce, mogąc mieć pewność, że znajdowali się wewnątrz czyjejś skrytki Gringotta.

Marcella Felix Felicis (7/10)
Florean, Steffen +18 do rzutów 2/3

jeśli potrzebny wam będzie post uzupełniający, dajcie znać.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna sala banku [odnośnik]24.01.20 21:08
-Dziękuję! - pisnął cichutko Steffen do pana Floreana, rozszerzając oczy z wyraźnym podziwem. Nie wiedział w końcu, że Florean bawił się w ratownika chyba po raz pierwszy w życiu. Czy jest coś, czego pan Fortescue nie potrafił robić? Pewnie właśnie tacy mężczyźni mają powodzenie u kobiet - biznesmen, potrafi szeptać po goblińsku, ma krzepę przy wygrzebywaniu się z wagoników i prawie profesjonalnie zakładają temblaki. Steff zrozumiał, że jeszcze długa droga przed nim, jeśli chce znaleźć sobie dziewczynę. Krokiem numer jeden był samorozwój!

Ale na razie odegnał myśli o planach na przyszłość, bo nie będzie żadnej przyszłości, jeśli się stąd nie wydostaną. Skupił się na tym, co lubił najbardziej, czyli na klątwach. Zmrużył oczy, widząc delikatną mgłę i usiłując wypatrzeć źródło jej nasycenia. Z przygotowań do egzaminu do pracy w Gringottcie wiedział, że klątwy są zazwyczaj na drzwiach do skrytek - ale czy ominięcie drzwi wystarczyło, by byli bezpieczni? Dlaczego tu w ogóle było ukryte przejście? Gobliny nie przeoczyłyby przecież czegoś takiego. Czy to jakieś... przejście techniczne?

-Uważajcie, gdzieś w pobliżu jest klątwa. - szepnął, wczołgując się do przejścia. Był na tyle biegły w łamaniu klątw, że magia podpowiadała mu nawet, co to za klątwa. -Klątwa Błotnego Potwora, ale niech nie zwiedzie was głupia nazwa. Aktywuje się przez dotyk i potrafi tak poranić ręce, że korzystanie z różdżki staje się prawie niemożliwe. Uważajcie więc i na razie niczego nie dotykajcie, spróbuję ustalić, na co została nałożona, wtedy można będzie ją ominąć albo zdjąć! - instruował gorączkowo, nagle żałując, że wszedł do tunelu ostatni. W ciemnościach nie widział, że Florean już wpadł na jakąś kolumienkę. Wyczuwając pod zdrową dłonią monety, szybko cofnął rękę, nie chcąc napatoczyć się na jakieś Gemino albo coś. Zacisnął palce na różdżce, chcąc rozjaśnić trochę atmosferę niepewności.

-Lumos Maxima! - szepnął, celując przed siebie, tak aby kula białego światła pomknęła do Marcelli i Floreana, rozjaśniając widoczność i im i jemu. Wytężył wzrok, mając nadzieję, że magia zadziała i że gdy tylko jego oczy przyzwyczają się do światła, zdąży wypatrzyć jeszcze strzępy magicznej mgły i ustalić lokalizację klątwy.


intellectual, journalist
little spy

Steffen Cattermole
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7358-steffen-cattermole https://www.morsmordre.net/t7438-szczury-nie-potrzebuja-sow#203253 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f127-dolina-godryka-szczurza-jama https://www.morsmordre.net/t7471-skrytka-bankowa-nr-1777#204954 https://www.morsmordre.net/t7439-steffen-cattermole?highlight=steffen
Re: Główna sala banku [odnośnik]24.01.20 21:08
The member 'Steffen Cattermole' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 59
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna sala banku [odnośnik]25.01.20 14:02
post uzupełniający

Steffen sprowadził wreszcie światło - lumos maxima rozjaśniało nad waszymi głowami, rzucając światło na otaczającą was przestrzeń. Florean mógł w tym czasie dostrzec, że na piedestale, który pchnął, stał nieduży gliniany dzbanek, który lada moment spadnie i się rozbije; był otoczony gęstą mleczną mgłą. Steffen podobnie jak pozostali mógł sobie uzmysłowić, że praktycznie cała komnata wypełniona jest kosztownościami, złotem, klejnotami, drogą biżuterią usypaną na posadzce kaflowanej w szachownicę. Boczne ściany komnat sięgały wysoko. Tarasująca drogę Marcelli przeszkoda rozciągała się przed Zakonnikami płaskim półokręgiem. W blasku zaklęcia przybrała srebrzystej barwy, była pokryta lekko kolczastą strukturą, gdzieniegdzie powyszczerbianą, pokrytą płytkami przypominającymi ułożenie dachowego gontu - na której szczycie ciągnęły się nieco wyższe kolce zasłaniający widok na dalszą część komnaty.  Wydawało się, że po lewej stronie znajduje się przejście, którym można ją było ominąć.

Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna sala banku [odnośnik]25.01.20 15:55
Przeszedłem na drugą stronę najszybciej jak mogłem, słuchając słów Steffena tylko jednym uchem. Zachowałem się nieuważnie, więc nic dziwnego, że zahaczyłem o coś swoim poobijanym ciałem. Szybko zauważyłem, że był to gliniany dzbanek – już odruchowo chciałem wyciągnąć rękę, żeby go złapać, ale wtedy przypomniałem sobie słowa Steffena. Niczego nie dotykaj! - upomniałem się, szybko wyciągając różdżkę i rzucając pierwsze co mi przyszło na myśl: - Arresto momentum - celując drżącą ręką w dzbanek. Ulżyło mi, przynajmniej przez chwilę, bo przecież czekało na nas jeszcze mnóstwo innych niebezpieczeństw. Byłem tego pewny – byliśmy gdzieś w podziemiach Gringotta, pewnie każda moneta chciała nam coś zrobić! - Nie rób tak więcej - zwróciłem się poddenerwowany do Marceli, bo w tej sytuacji nie mogliśmy sobie pozwalać na taką samowolkę. - Przeszłaś tutaj, nie poczekałaś na nas, a coś... ktoś tutaj jest - dodałem cicho, rozglądając się po rozświetlonym pomieszczeniu. Wszędzie tylko złoto, klejnoty, biżuteria. W normalnych warunkach podziwiałbym to bogactwo z ustami rozdziawionymi z wrażenia, ale poczułem się jeszcze bardziej nieswojo. - Na pewno ktoś tu jest... - dodałem zdezorientowany, nikogo nie zauważając. Jest niewidzialny? A może... martwy? - Może rzućmy accio na ten flet - tak, to już przemawiała przeze mnie desperacja, przecież tak prosty plan nie miał prawa zadziałać przy takich zabezpieczeniach – a jednak część mnie chciała wierzyć, że jest to możliwe.


not a perfect soldier
but a good man

Florean Fortescue
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 F2XZyxO
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3393-florean-fortescue https://www.morsmordre.net/t3438-laverne#59673 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f278-pokatna-5-2 https://www.morsmordre.net/t4591-skrytka-bankowa-nr-854 https://www.morsmordre.net/t3439-florean-fortescue#59674
Re: Główna sala banku [odnośnik]25.01.20 15:55
The member 'Florean Fortescue' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 37
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna sala banku [odnośnik]26.01.20 3:29
Rzeczywiście do momentu, kiedy Steffen nie wyczarował kuli światła, nie widzieli zbyt wiele. Jedna ze ścian wydawała się niezwykle podejrzana, taka... Przedziwny materiał. I była inna niż cała reszta... Co więcej nie widziała stąd wyjścia ze skrytki, a każda skrytka powinna mieć przecież zwyczajne drzwi, prawda? Nie tylko te... boczne, którymi się tutaj dostali. W odruchu zerknęła na swoją różdżkę, na jej rączkę, na której pan Ollivander wyrzeźbił w drewnie smocze łuski. I motyw wydawał się bardzo podobny...
Spojrzała na Floreana, kiedy wydał z siebie tę reprymendę, przy czym spojrzała na niego z zaskoczeniem. Naprawdę się tego nie spodziewała. I przez chwilę poczuła się okropnie... głupio. Jej twarz przybrała zmieszany wyraz. - Tak, przeszłam i przynajmniej nic na was nie wyskoczyło. - Powiedziała głosem lekko ściszonym, bo nadal miała w pamięci, że powiedział, że coś się tutaj znajdowało. - Zostaw może kazania na później, jestem dorosła i nie musisz się o mnie martwić.
Zgadzała się ze Steffenem. Nie powinni dotykać absolutnie niczego. Pierwsze co zauważyła to, to, że skrytka, choć wąska, wydawała się naprawdę duża. I bogata. Czyżby należała do kogoś bardzo ważnego? - Czemu myślisz, że jesteśmy w odpowiednim miejscu? - spytała spokojnie. - Powinniśmy się dowiedzieć gdzie jesteśmy. Gdzie może znajdować się numer skrytki? - Miała nadzieję, że pan specjalista od goblinów i pan specjalista od klątw wiedzą cokolwiek na temat tego, że numer skrytki może znajdować się też wewnątrz niej. Spokojnym krokiem ruszyła w stronę dostrzeganego przejścia. - Oculus. - Machnęła różdżką przed sobą, by wyczarować niewielką pomoc, małego pomocnika, który będzie pokazywał jej drogę przed nią. Nie stawiała też specjalnie głośnych kroków, raczej spokojne, na wszelki wypadek, by zdążyła dostrzec jakby coś się działo.


nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
Marcella Figg
Marcella Figg
Zawód : Rebeliantka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
porysował czas ramiona
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6925-marcella-figg#181615 https://www.morsmordre.net/t6971-arkady#183169 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f104-szkocja-kres-w-john-o-groats https://www.morsmordre.net/t6991-skrytka-nr-1723#183527 https://www.morsmordre.net/t6972-marcella-figg#183216
Re: Główna sala banku [odnośnik]27.01.20 1:27
Zaklęcie Floreana w ostatniej chwili sięgnęło dzbanka, który spokojnie, łagodnie opadł pomiędzy monety - nic nie wskazywało na to, by się ukruszył. Otaczająca go mgła nie rozrzedziła się ni trochę, ale przedmiot nie został zniszczony.

Marcella skierowała się ku przejściu - ledwie wychyliła się za zakręt, a dostrzegła w ścianie drzwi, wyglądające na solidne, drewniane, podkute metalem, takoż spowite mleczną mgłą. Nad nimi nie było co prawda żadnej tabliczki, ale wszystko wskazywało na to, że były wejściem do skrytki: a wejście musiało być także wyjściem. Oculus przywołany przez Marcellę pofrunął w przód - nie odnalazł co prawda tabliczki, ale dostrzegł coś, co powinien zainteresować intruzów owej skrytki nie mniej. Smoka. Jego ciało schowane było dotąd za podwiniętym wielkim ogonem, ale starczyło nieco je obejść, by zorientować się w prawdzie: oculus zaś mógł przyjrzeć się mu uważniej.

Skojarzenie Marcelli nie było bowiem błędne, łuski wyrzeźbione na różdżce do złudzenia przypominały te na przeszkodzie - która zaczęła się ruszać, przesuwać w przód, gdy zwinięte dotąd w pokraczny kłębek stworzenie zaczęło się przebudzać. Nie byliście zbyt dyskretni, wagonik narobił hałasu, ale gdyby on nie dobudził stworzenia, z pewnością zrobiłyby to późniejsze krzyki Steffena oraz światło, które rozgoniło mroki. Zwierzę wydawało się rozleniwione, ale żadne z was nie potrafiło określić, ile mieliście czasu, zanim spopieli was smoczy ogień, rozetnie smoczy pazur lub strawi smoczy sok żołądkowy.

Marcella Felix Felicis (8/10)
Florean, Steffen +18 do rzutów 3/3

Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna sala banku [odnośnik]27.01.20 23:21
Może jej umiejętności oswajania zwierząt ograniczały się do głaskania domowych kotów, ale nawet ona nie była tak wielkim zwierzęcym ignorantem, żeby nie poznać, że przez jej mistyczne trzecie oko dojrzała... Smoka. Wystarczyło dodać dwa do dwóch. Wielki pysk, kły, łuski. Nie było mowy o pomyłce. Aż zatrzymała się na chwilę w szoku, przyglądając się zwierzęciu. Niesamowite. Od czasu, gdy tak bardzo chciała zobaczyć smoka w rezerwacie Peak District dopiero teraz jej się w to jakiś sposób udało. Nie potrafiła jednak wiele o nim powiedzieć, nie znała tej rasy ani zachowań tego smoka. Jednak nadal był przecież magicznym stworzeniem, prawda? Tak jak kot - jeśli nie spróbujesz pociągnąć go za ogon to nie powinien udrapnąć. - Chłopaki... - Zaczęła niespokojnie. - Ta biała ściana... To smok. - Tak, z pewnością smok. - I właśnie go obudziliśmy...
Gdzieś niedaleko dostrzegła drzwi. Nie wiedziała czy gdziekolwiek w środku dało się zobaczyć numer skrytki, ale była pewna, że nad drzwiami na pewno da się go znaleźć. - Steffen, potrafisz otworzyć drzwi? - spytała, jednocześnie powoli stawiając kroki dalej, coraz bliżej tych drzwi. Nie chciała poruszać się bardzo gwałtownie, ale powoli, powoli przechodziła bardziej od strony grzbietu smoka, by dokładniej my się przyjrzeć - czy nie jest na pewno spętany, przywiązany. Swoje trzecie oko wysłała również nieco wyżej, ponad cielsko smoka, by dostrzec wszelkie szczegóły. Minęła też drzwi, sprawdzając tym samym, czy Steffen da radę przejść bez żadnych przeszkód.

| korzystam ze spostrzegawczości, poziom II


nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
Marcella Figg
Marcella Figg
Zawód : Rebeliantka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
porysował czas ramiona
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6925-marcella-figg#181615 https://www.morsmordre.net/t6971-arkady#183169 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f104-szkocja-kres-w-john-o-groats https://www.morsmordre.net/t6991-skrytka-nr-1723#183527 https://www.morsmordre.net/t6972-marcella-figg#183216
Re: Główna sala banku [odnośnik]28.01.20 0:23
Zmrużył lekko oczy, które stopniowo przyzwyczaiły się do światła. Wstrzymał oddech, widząc białawą mgłę wokół dzbanka i wyobrażając sobie, jak Florean traci kończynę od dotknięcia obłożonego klątwą przedmiotu. Na szczęście niezawodny pan Fortescue poradził sobie, jak zwykle. Z ulgą, Steff przeniósł spojrzenie w głąb skrytki, usiłując wyłonić sens z dziwnych kształtów i przyporządkować mgłę do konkretnych przedmiotów - wyglądało na to, że było nią obłożonych więcej rzeczy w tej skrytce.
Zmarszczył lekko brwi, nie mogąc dopasować żadnego znaczenia do dziwnego, kolczastego kształtu. Pochłonięty myśleniem o kształtach i klątwach, milczeniem i nieuwagą skwitował wymianę zdań pomiędzy Marcellą i Floreanem - na szczęście, bo ich prawie-kłótnia złamałaby zresztą jego wrażliwe serduszko!
-S...co? - wyjąkał, gdy słowa Marcelli przywróciły go do rzeczywistości. Pobladł i zamknął buzię na kłódkę, na moment ogarnięty przerażeniem. Doskonale rozumiał konieczność zachowania ciszy, choć na to było chyba już za późno.
-Ja... mam brzękadło, w lewej kieszeni płaszcza. W razie czego, można spróbować rzucić Conjunctivis. Musicie uspokoić albo rozproszyć smoka, gdy ja będę ściągał klątwę - najpierw muszę wypatrzyć runy, a potem rzucić Finite. - szepnął do Marcelli i Floreana. Nie był pewien, czy miał w sobie na tyle siły, aby rzucić ten urok, ale wiedział, że mógłby mu pomóc znaleziony w grudniu kryształ. Prawą ręką trzymał rożdżkę, a lewą unieruchamiał mu temblak, nie chciał więc szperać teraz po kieszeniach, ale chciał jednak aby wiedzieli, że mogą użyć jego brzękadła w razie potrzeby.
Sztywno skinął głową, pozwalając Marcelli się wyminąć i pójść przodem. Następnie ruszył za nią, jak najciszej, tak aby móc zobaczyć drzwi. Zgodnie z jego wcześniejszymi podejrzeniami, i je powinna skrywać biała mgła. Wytężył wzrok, w magicznym świetle usiłując dostrzec i rozpoznać runy.

idę jak najbliżej drzwi MG pozwoli
spostrzegawczość II
runy III
(pasywnie) posiadam biegłość ukrywania się I


intellectual, journalist
little spy

Steffen Cattermole
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7358-steffen-cattermole https://www.morsmordre.net/t7438-szczury-nie-potrzebuja-sow#203253 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f127-dolina-godryka-szczurza-jama https://www.morsmordre.net/t7471-skrytka-bankowa-nr-1777#204954 https://www.morsmordre.net/t7439-steffen-cattermole?highlight=steffen
Re: Główna sala banku [odnośnik]28.01.20 0:23
The member 'Steffen Cattermole' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 73
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna sala banku [odnośnik]28.01.20 22:19
To zdecydowanie nie był najlepszy moment na kłótnie, dlatego przekazałem Marceli wszystko co o tym myślę w krótkim spojrzeniu, nie kontynuując już tego tematu. Próbowaliśmy włamać się do skrytki w jednym z najlepiej strzeżonych banków na świecie – musieliśmy sobie ufać i nie mogliśmy się niczym rozpraszać. Chociaż naprawdę korciło mnie, żeby odpowiedzieć, bo przecież teraz tym bardziej powinniśmy się martwić o siebie nawzajem.
Zacząłem się rozglądać po pomieszczeniu, próbując dostrzec... Cóż, sam nie byłem pewny czego dokładnie szukam, ale łudziłem się, że może uda mi się zauważyć coś szczególnego. Może ten nieszczęsny flet? A może tę istotę, którą wcześniej wyczułem zaklęciem. To niemożliwe, żebym się wtedy pomylił. Dopiero słowa Marceli odwróciły moją uwagę od tych oględzin. Zamarłem. - Kocmołuch... - przypomniałem sobie wypowiedź goblina i ten ryk, który słyszeliśmy wcześniej. Spojrzałem na to, co jeszcze chwilę temu było po prostu dziwną ścianą, czując jak gardło zaciska mi się ze strachu. Przeżyłem w Zakonie już tak wiele, ale naprawdę nie byłem gotowy na spotkanie ze smokiem. - Goblin o nim wspominał - dodałem ciszej, bojąc się, że głośniejszy dźwięk może rozjuszyć to ogromne zwierzę. W zasadzie bałem się nawet gwałtowniej poruszyć czy wziąć głębszy wdech. Kiwnąłem jedynie głową Stefanowi, będąc mu wdzięcznym za to, że pomyślał o wzięciu brzękadła. Chociaż smok nie wydawał się jeszcze rozjuszony. Może nas nie zauważył, bo byliśmy za mali? Może jest leniwy i nic nam nie zrobi? Szczerze mówiąc, bałem się wycelować w niego różdżką. Ten ruch mógł go rozjuszyć, kto wie co robiły z nim gobliny. Ruszyłem powoli za Marcelą w stronę drzwi, musieliśmy się stąd jak najszybciej wydostać.

Rzucam na spostrzegawczość, idę do drzwi


not a perfect soldier
but a good man

Florean Fortescue
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 F2XZyxO
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3393-florean-fortescue https://www.morsmordre.net/t3438-laverne#59673 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f278-pokatna-5-2 https://www.morsmordre.net/t4591-skrytka-bankowa-nr-854 https://www.morsmordre.net/t3439-florean-fortescue#59674
Re: Główna sala banku [odnośnik]28.01.20 22:19
The member 'Florean Fortescue' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 50
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna sala banku - Page 5 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 5 z 11 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Next

Główna sala banku
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach